Listopad 2011 cz. 2

Gratulacje dla Chłopka, ale fajno

Ja powiem, że spotkanko nad morzem byłoby chyba najlepsze, wolałabym gdzieś bliżej, ale jeśli większość będzie za morzem to ja się dostosuję.

Dorcia, dobrze zrobiłaś, że zblenderowałaś ten ryż, bo ja tego nie zrobiłam (bo Zuzia wcześniej jadła taką zupę z ryżem w całości), ale przy tej chorobie może i gardło ją boli i miała problem z jedzeniem tego ryżu, więc jej go blenderowałam.

Dorcia ja też myślę, że będę miała drugą córeczkę. I ciuchy, i różne akcesoria będą ok

Zastrzyki to kuźwa gorzej. Do poniedziałku na pewno.


Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Dorcia ja nie wcinam gołębi. Piersi z gołębia miksuje z warzywami dla Mikołaja. A reszta czyli korpus i skrzydełka to nie ma zbytnio mieska

zmykam na jakis spacer

pozniej sie odezwe

papapa

Musimy coś ustalić, koniecznie.

He he jesli będę miała córeczkę to sie wkurze, że wszystko kupowałam w neutralnych kolorach.
Ciekawe która z nas będzie miała następne dziecię.

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.


Moja Sroczka ma jakiegoś speeda w tyłku. no zadyla po całym mieszkaniu jak nie wiem co. Nawet szuflady już rozbraja, no wszystko. W kuchni zawsze stoją butle z wodą, bo piję ją toniami, no i Lenka wszystkie powywracała, szmatki ściąga. Najgorzej ma pies, bo Lenia jak tylko Daisy ujrzy to za nią. biedna, nie może nigdzie w spokoju polezeć. Miski są już w innym miejscu, ale Młoda zdązyła je juz wyczaić. Własnie chce mój tatuaż chwycić

Chciałabym przywołać do porządku Luśkę, Aniee, Mie, Anakol.

Sarna, Madziaska usprawiedliwione.

Iva, Batmanik już nas olały.

Hallo Kobiety!

No a co do spotkania, to kiedy proponujecie??

Dorcia, może akurat będzie synek. Z jednej strony fajnie byłoby mieć parkę, bo to jednak inne doświadczenia, no i jakoś tak fajnie. No a z drugiej tyle ciuszków po córciach może zostać. I innych rzeczy.

Fajno, że Lenia zadyla po mieszkaniu. Normalnie aż zazdroszczę. Moja Zuzolka to tak powoli, jak ślimak. No i stęka jak za długo jest na dywanie, bo już jej się nie podoba. Grrr...

Iva to konkretnie nas olała, bo na FB siedzi, dodaje zdjęcia, komentarze. No ale trudno. Z czasem wychodzi komu na forum zależy

Batmanik to tylko pisała, że by chciała nas nadrobić, ale na pisaniu się kończyło. Pewnie ma mnóstwo zajęć, w końcu dzieciaki ma bardzo małe, jeszcze praca, więc pewnie nie wie, gdzie ręce wsadzić.

Mia miała się odzywać i milczy. Oj Laski.

Lusia pewnie też coś tam ma do robienia, ona to szalona kobieta

A mi się śniła Aniaa! Tzn. Wojtuś konkretnie!

Dziś zasnęłam około 11 i spałam praktycznie do 15, Zuzia też! No szok! I śniło mi się, że Aniaa podrzuciła mi Wojtusia do opieki i ja się opiekowałam Zuzią i Wojtusiem. A potem musiałam wyjść do przychodni po coś, zostawiłam Zuzię samą w domu i wracałam i zobaczyłam, że pani z opieki zabrała mi Zuzię. Ryczałam, tłumaczyłam, że poszłam po receptę, że musiałam, a ona nie słuchała. No jak otworzyłam oczy i zobaczyłam, która jest godzina to poleciałam sprawdzić, czy Zuzia oddycha, bo spała ponad 4h! Chyba przez tę chorobę tak śpika

Hejoł

no musiałam wejść - to jednak uzależnienie

Dorciu, wczoraj tam lukałam, ale chyba późno było, bo nie rozkminiłam tego. Nie wiem w sumie czy podziękowałam więc robię to teraz - DZIĘKUJĘ (reszta na e-mail, nie będziemy tu prywaty załatwiać )

Co do spotkania to jeśli ustalicie nad morzem, to będę z Wami jedynie telepatycznie, ode mnie trzeba przejechać całą Polskę - niewykonalne, nie wyobrażam sobie 8-mio godzinnej jazdy z Kubusiem niezależnie czy autem czy pociągiem, skoro jemu się czasem godzinna wyprawa tak nudzi, że kwiki niesamowite i chce, żeby go wyciągać
Mi by pasował Kraków, Zakopane? Ale to z kolei dla niektórych z Was przez cały kraj no nie wiem.. musimy coś ustalić, bo ja chce wycałować forumowe dzieciaczki i Was na żywo zobaczyć też kce!

chodziło mi o te gazetki "Wolly zwiedza świat" sorki, źle napisałam był obrazek a na nim sama głowa Wolliego i trzeba było ją znaleźć, to było dosyć trudne bo było bardzo dużo szczegółów, ale Ty Vestolini byś to napewno wyłapała, skoro ujrzałaś nawet nogę Dorci w różowym papciu i skarpecie

Kredeczko ajjjj te gołębie i jak to napisałaś "korpus" bleee

Mój P. ma włosów na klacie duuuuużo, kocham je ale plecki ma czyste, nieobrośnięte na szczęście, bo na plecach to niezbyt to estetycznie wygląda i nie lubie też jak mężczyźni golą pachy, dla mnie to mega niemęskie, facet to ma być facet, ale to oczywiście tylko moje zdanie, możecie mieć inne

hehe Dorcia i co Leni udało się wziąć Twój tatuaż?


Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.


Jutro po pracy idę z Kubusiem do lekarza. Nie ma temperatury, ale furczy mu strasznie w tym nosie i widzę, że nie jest taki do końca, bo bardzo dużo śpi, dzisiaj mamie spał 2,5h u nas to się nie zdarza. I teraz po 6-stej znowu mi zasnął i śpi.. ciekawie kiedy się obudzi i o której teraz zaśnie a w nocy śpi strasznie niespokojnie, budzi się co chwila, płacze przez sen. Czasem to takim jękiem zapłacze, że oboje na równe nogi wstajemy, bo nie wiemy co to się dzieje nie wiem czy to te zęby jeszcze idą, chyba tak..

Dorciu czy Ty byłaś u lekarza z Lenią z powodu kataru? Tak z ciekawości, bo nie wiem czy jak dziecko nie ma gorączki tylko katarek to się idzie do lekarza? Ja pójdę, ale chcę, żeby go osłuchała, czy czysto w oskrzelach jest, poza tym muszę wziąć receptę na Devikap i dopytać ile mam teraz dawkować, bo ostatnio kazała brać 6kropelek, bo ciemię było duże. Vestusiu u Was chyba też tak było? A Wy ile dajecie laseczki?

Suari jeśli mnie czytasz, to napisz czy masz nawilżacz powietrza i jaki i za ile? I wystarczy tyle pytań

Kima, ja też uzależniona jestem.

Co do spotkania to dlatego zaproponowałam miejsce takie, aby każda z nas miała po troszku, bo jednak też byłoby niesprawiedliwe, jeśli któraś nie musiałaby prawie w ogóle czasu tracić na podróż, a inne przemierzać całą Polskę. Pomyślałam więc o miejscu gdzieś pośrodku. No a co można robić w Poznianiu no to myślę, że zawsze coś można wymyślić, nie mówię, że to ma być sam Poznań, ale może jakieś okoliczne miasteczko np. z jeziorkiem. Można by zarezerwować domki i wtedy fajnie spędziłybyśmy czas. No nie wiem, ja proponuję.

Powiedziałam Piotrkowi o tym morzu, ucieszył się, a jak dodałam, że spotkanie Forum będzie, to odpowiedział, że on nie jedzie. Ja wiem, że jak go zmuszę to pojedzie, ale on to taki właśnie anty-towarzyski jest. Nie lubię w nim tego. Bo ma swoich kolegów w Oleśnicy i z nimi chętnie się spotyka - nawet w parach, a jak idzie o moich znajomych to zawsze coś wymyśla. Mi nie broni nigdzie chodzić, ale jak miałby iść ze mną to wymyśla tysiąc powód, dla których nie może tego zrobić. Mam nadzieję, że dojdziemy jednak do jakiegoś konsensusu i wymyślimy złoty środek spotkania

Biedny Kubuś, ja generalnie z katarem nie szłam, ale Zuzia kiedyś miała może ze dwa razy katar i po jakichś 3-4 dniach przeszło, pryskałam wodą morską i oczyszczałam Fridą i było ok. Teraz katar trwa, no ale jest pod kontrolą lekarza, bo niestety ciągle jest chora a ja już po raz kolejny na L-4.

Kimuś, my chwilowo mamy takie tabletki jako witaminę D3. One zawierają 1000 jednostek witaminy D. Bo niby Zuzia miała duże ciemiączko. No a zwykłej witaminy dawałam jej 3-4 kropelki.

Fajnie mieć tattoo. Też bym chciała, ale teraz to nawet nie wiem, gdzie bym go mogła sobie zrobić. Może na plecach na dole, ale jakoś nie mam aż takiego parcia na tatuaż.

Idziemy kąpać Zuzię. Bob mnie goni, że mam już napuszczać wodę.

Dobry Wieczar

Macie rację, najlepiej byłoby gdzieś na środku. Trza poszukać coś w okolicach Poznania.
A termin to ja już się dostosuje, ale jakieś weekend chyba co?
na pewno u mnie odpada od 11.08 do 18.08 bo wtedy jedziemy do Zakopanego. Tam ewentualnie byłabym dostępna

Vestusiu u Ciebie będzie synuś, zobaczysz
Krzysiu powiedział mi dziś, że jeśli chce drugie dziecko to pod warunkiem, że przeprowadzimy się do jego rodziców. Toć to szantaż.

Vestusia nie wiem czy jest czego zazdrościc. Nie moge jej spuścić na moment z oka.
Coś mi się wydaje, że ona nie będzie raczkować. Zuzia za chwilę zacznie, więc sobie też pobiegasz.

No właśnie Iva na fb jest aktywna, dodaje zdjęcia. Chyba nas nie lubi.

O wow to pospałyście. Oby to na nocce się nie odbiło.
A sen niezły. Straszny. Pewnie ze łzami w oczach się obudziłaś co?

Kimuś przyjedź do Zakopca w sierpniu

He he nooo zdarła kawałek tatuażu
Mnie się też jeszcze marzy na karku, ale Krzysiu to dziwak

Ale Twój ma pomysły. Toć się zapłacze. Wydaje mi się, że na pięcie mega boli.
A jak pójdzie w jakiś klapach czy czymś gdzie widać pięty to ludzie pomyślą, że brudna

Nie byłam z Lenką u lekarza z powodu kataru. Miała słabiutko, tzn ma jeszcze. Ale w środę idziemy na kontrolę.
Daje jej teraz witaminkę c, Acatar Baby i Nasivin.
Daj znać co lekarz jutro Tobie powie.

No własnie dziewczyny- dajecie jeszcze witaminę D?

Ha ha a to Ci Piotrek- nie chce poznać takich fajnych babek Krzysiu też nie jest chętny, ale jak się upre to koniec.

Idę arbuzika zjeśc

P.S. Kima nie dostałam maila.

Fajnie byłoby się spotkać, na razie musimy ustalić przynajmniej wspólne miejsce, a potem termin. Ale idzie ku lepszemu i coraz sprawniej idzie nam ta organizacja.
Jak Piotrkowi oznajmię to go ZMUSZĘ i tyle. Tylko nie opowiadajcie mu, że ja tu Wam tyle rzeczy o nim piszę i wklejam foty i filmy. Bo nawet po pijaku tego nie strawi i mi cyce wykręci. A są i tak wystarczająco małe.

Zakopane piękne, w sumie Anakol jest stamtąd. Kurka, ode mnie to kawał drogi he, he, he

Ja co do terminu jestem elastyczna. Nie planowałam żadnego urlopu. Mam nadzieję, że moja Zuzia będzie w tym czasie zdrowa, bo widzicie jak to u niej jest. Aż mi się ryczeć przez to chce. Tydzień popracowałam, a już drugi jestem na zwolnieniu i zapowiada się trzeci. No oszaleć można.

A dlaczego Dorciu musicie się tam niby przeprowadzić, jeśli chcesz kolejne dziecko? Chodzi o to, że Wasze mieszkanko, zdaniem Krzysia, jest za małe?? Bo w opiece nad Lenką radzisz sobie świetnie, więc co do tego, to nie ma się do czego przyczepić?

Lenia zasuwa i nie jest powiedziane, że nie będzie raczkować. A może po prostu od razu stanie na nogi, bo niektóre dzieci naprawdę tak mają. Ja podobno nie raczkowałam w ogóle.

Moja Zuzia może zacznie raczkować, ale nie wiem kiedy to nastąpi. Strasznie powolna jest, no jak żółw. No ale co zrobić. Taka już jej natura. Do Misi to nawet nie ma porównania.

Biedna Daisy, ona naprawdę ma siedem światów z Lenką. Dobrze, że jest taka cierpliwa he, he, he

Moja kumpela ma takiego małego psa, Cziłała czy jak to się tam pisze ha, ha, ha no i ona kupiła szelki dla tego psa, bo jak miał jakiś czas temu obrożę, to Nadia szarpała pieska i pieskowi wychodziły oczy na wierzch

Zuzia wykąpana, zasypia. Ja szykuję się na mecz.

Dorcia masz rację - Iva nas nie lubi. Batmanik pewnie też he, he, he.

Wychodzi na to, że my takie szalone i uzależnione od forum. Ale mnie to nie przeszkadza, wręcz przeciwnie Bardzo Was lubię i już się cieszę na myśl o poznaniu Was na żywo. Że jednak ten pomysł staje się coraz bardziej realny

No to zmykam. Buziole i miłej nocki Wam życzę

[/b][/size][/b][/color]

witajcie mamutki
wybaczcie ze tylko o sobie ale padam na ćwarz
byłysmy na kontroli i Olinek zdrowa wazy całe 8700. Mamy wawac 5 kropelek multicebionu jak Oleńka jest na dworku i jest słoneczkop a jak nie to kapsułke wit D

I obiecane zdjecia

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.


Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.


Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Witam mamusie

no jakos nie umiem sie zorganizowac bo tym wyjezdzie..... tyle pranska i sprzatania ze do dzis sie nie moge ogarnac a jeszcze w miedzy czasie zalatwiam sprawy z moja praca. Juz pewne na 100% ze zaczynam w poniedzialek. Kacperek coraz wiecej staje na nozkach i przebiera nimi juz tak sprawnie . Nie chce raczkowac i chyba pominie ten etap. i jest taki zmierzly ze hej. Nie wiem czy to na kolejne zabki czy tak reaguje bo zostal tylko z mama ktora nie zawsze ma czas go nosic. Domaga sie tego bardzo . nie gniewajcie sie ze nie pisalam tak czesto ale nie wyrabiam czasowo a wieczorem padam. Do tego juz stres mnie zrzera ze wracam do pracy. I bardzo Was lubie kochane moje .... to tak jest jak czlowiek nie jest na biezaca to go lenistwo ogarnia

Obilo mi sie gdziesz o oczy ze Zuzanka ma juz zabki i raczkuje. Zdolniacha kochana duzo zdrowka dla niej niech szybciutko wraca do siebie Vestusiu.

Dorcia gratki dla Lenci pewnie musisz miec oczy do okola glowy na malea lobuziare

Chlopek ale ten czas zlecial buziaczki i gratulacje.... tak sie ciesze ze synus juz z Wami

Widze ze planujecie spotkanie super pomysl, ale mi sie troszke przykro zrobilo bo dopiero co wracam do pracy i pewnie ciezko bedzie mi zaplanowac jakies wolne. Zobczymy jak cos ustalicie a ja bede wiedziala co i jak w pracy.

Zobacze jak mi wszystko sprawnie pojdzie z reszta oboaiwazkow to jeszcze jakies zdjecia wkleje...

Dzem dobry wieczor to znowu ja ale z tel bo mecz leci.

Ania pisz do nas i nas nie zaniedbuj. i co Ty na spotkanie z nami,wariatkami? :-D

Katka OLinka cudna. ona jest sliczna i jak ladnie wazy. szczuplutka. Na ostatnim zdjeciu jaka ma fajna mine

Lece bo musze zrobic Bobowi masaz stop bo wczoraj on mi robil dobre 40 min. mialam potem ja robic ale ze w lazience siedzial z pol godziny to zdazylam zasnac :-P :-D

Mia troszke czasu zejdzie zanim wszystko wroci do jormy i uporasz sie z zaleglosciami w domku. Moze Kacperek domaga sie tego noszenia bo wiadomo dzieciaczki lubia takie rzeczy wiec traz mu brakuje tego rozpieszczania. w pracy poradzisz sobie,minie kilka dni i wpadniesz w rytm. u mnie w piatek bylo juz fajnie ale niestety Zuzia znowu chora i znowu jestem na opiece.

Zobaczymy kiedy to spotkanie wyjdzie ale myskimy o weekendzie wiec moze tez Ci sie uda zorganizowac czas?

Zuzia ma dwa zabki ale nie razkuje jeszcze. jest wolna jak slimak. ale stoi na czterech i cos tam uskutecznia ze idzie dobprzodu. ale do raczkowania naprawde dluga droga.

Czekam na fotki Kacperka, on takibpodobny do mojej Zuzi

Teraz naprawde uciekam. Bob juz wylazi z lazienki he he

Vestusiu hehehhe przynajmniej Zuzka stoi na czterech moja bambaryla rozjezdza sie jak zaba hehehehe

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.


Katka Olcia superasna jak juz duza

a tu Kacprus:

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Mia dodaj więcej fotek, plisssss Kacperek jest taki cudniuśny

i gdzie kupiłaś te rajstropki? Bo bardzo fajne, a chusteczki ze Smyka już spapugowałam od Ciebie

oo już przed 22 pewnie za chwilkę będzie tu Kredzia