Listopad 2011 cz. 2

O Vestolllini, jak powiększyłam to i ujrzałam zębiska Wasze! Cudne, takie białe kreseczki

Dorcia ja nie wiedziałam, że Krzysiu taki szalony chłopak, ja go zawsze miałam za porządnego, spokojnego i takiego trochę jak smerf ważniak

A jak Zuzi, przechodzi? lepiej troszkę?

Lookam co chwilę do Kubusia, bo śpi już ponad godzinę, a jemu to się rzadko zdarza teraz śpi sobie na brzuchaczu

Kima a Tobie gdzie pasowałoby spotkanie?
W ogóle ciekawe ile chętnych by bylo.

Oby Kubusiowi szybko katarek przeszedł. Nasz uparty jeszcze jest, ale coraz mniej.

Też nie mam nawilżacza. Chyba Suari ma.

Vestusia śpi na dywanie? Biedny
Chyba fajowy ten Twój pchacz. Zrób fotencje.

Kima powiem Krzysiowi jak o nim mówisz- Ważniak. Oberwiesz

Oj Kimuś Gamońku Ty mój Kochany A ja myślałam, że już sobie wyobraziłam te zębiska Zuzi ha, ha, ha :* Uwielbiam Cię

Krzyś to fakt - my go wszystkie mamy za takiego statecznego i bardzo poważnego mężczyznę. Nawet mój Bob nie przebije Krzysia ha, ha, ha

Zuzia ma się lepiej. Tzn. tak ja myślę. Rano miała temperaturę, dałam jej syrop IBUM, ale po południu już nie była ciepła, więc poczekam do wieczora z czopkiem. Generalnie Zuzia jest naprawdę pogoda jak na tę chorobę. Bawi się, uśmiecha, fika i bryka. Nie płacze, nie marudzi zbytnio, więc nawet oki. I nawet powiem Wam, że jest dużo lepiej niż wcześniej, gdy płakała jak tylko zeszłam jej z pola widzenia. Minął jej ten etap i teraz nie jest w ciągu dnia tak źle.

Kimuś na brzuszku to zdrowo. Zuzia tylko tak śpi. Sama przewraca się na brzusio i tak sobie śpika

Idę sobie strzelić kawę, bo oczy mi się zamykają.

O, zrobiłam fotki tego mojego pchacza. Jednak Dorcia Twój wygląda na bardziej wypasiony, ale ten nasz nie jest aż taki najgorszy Prezent od kuzynki, więc się cieszę



tutaj z tyłu widać takie przełączniki do blokowania tylnych kółek:



To zielone u góry się świeci po bokach jak pchacz jedzie. To ma niby zachęcać dziecko do poruszania się, bo jak stanie, to wtedy muzyczka przestaje grać. Trzeba tylko baterie wsadzić. A ja z tych niecierpliwych, chyba zaraz zębami to odkręcę ha, ha, ha

No właśnie ja jestem ciekawa, ile z nas byłoby naprawdę chętnych na spotkanie. Proponuję, żeby każda z nas napisała jakieś miejsce w Polsce i wtedy zobaczymy, czy któreś się pokryje i może znajdziemy wspólny środek?

No to mamy na razie 3 chętne:

1. Dorcia
2. Vestolini
3. Kimuś

No i właśnie pytanie - to z dzieciakami, czy my same???

Dorcia mam pytanie, bo mnie korci

Na tych zdjęciach Lenki, na 3, gdzie siedzi na macie przed pchaczem, to obok po prawej stronie jest tam Twoja noga w skarpetce i różowym papuciu? Czy moje oczy źle widzą?

Ha ha Vestusia ale Ty spostrzegawcza. Tak to moja noga. Ale na macie chyba jej nie trzymam. Nie chodzimy po tym. Gościom też zabraniam.

Fajowy ten Twój pchacz. Mój nie ma blokady, a szkoda kurka. jest tam dużo melodyjek, liczy do iluś- nie pamiętam i zwierzątka mówi jakie sa. Po angielsku, ale to nic
W Twoim bardzo mi się te wsady do klocków podobają

Dobrze, że z Zuzią już lepiej. No i fajnie, że pozwala Tobie zrobić coś w domku. To bardzo ważne, bo tak to nawet z sikaniem problem.

No nie wiem, myślałam, że z rodzinami. tak wrześniówki się spotykają. Chyba na cały weekend. Moje propozycje to oczywiście trójmiasto. choć pewnie bym się też dostosowała. Choć Wrocław i okolice pewnie odpadają, bo to kawał drogi. Tym bardziej, że w sierpniu do Zakopca jedziemy.
A Wasze jakie propozycje?

Zmykam powoli bo Zdanek (czyt Krzysiu. Mówią na nas "Zdanki") już się zbliża.

Dorcia, to w sumie masz fajniejszy ten pchacz Wsadziłam baterie do tego mojego i on gra jak się idzie i przestaje, jak się zatrzymuje. Jak się wrzuca piłeczki w zieloną dziurę to też jest dźwięk i po bokach są takie zabawki i one też mają dźwięki jak się je porusza. Ale nie takie edukacyjne jak Twoje, że liczą lub coś po angielsku mówią. No ale też fajny i trzeba się cieszyć tym, co się ma

Co do spotkania to ja jestem za tym, aby na pewno z dzieciaczkami, bo bez nich byłby ciężko, a poza tym to przecież dzięki naszym Skarbom poznałyśmy się.
Ale mój Bob to raczej nie chciałby się spotkać, on raczej gburowaty jest i by mi kazał się stuknąć w głowę.

Czesc Mamusie!

No moze w koncu cos skrobne, bo sie obijam ostatnio W wordzie pisze

Moj ziec "ciasteczkowy potwor" cudowny! No slodziak taki, ze slow brak.
Domis przystojniacha. Dorcia maja szczescie te nasze dziewczyny


Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.
Kasownik Zuzankowy slodki. Miśka dalej szczerbata
Filmik z Bobem za mocny. Zuzolek kochany, a Bob... no do kochania hahahaha

Dorcia super zdjecia Lenki, smieszka mala. Ona ma chyba bardzo duzo zabawek
Superasnie Lenia pelza, a ten pilot ma chyba jakas magiczna moc przyciagania
Te obiadki fajne, kupilam na wyjazd Misi. Sprobuj jeszcze jogurcikow z Bobovity.

Emcia oby Natalce szybko zebiska wyszly i problemy sie skonczyly.
Stroj dla Naci super i fotka z tausiem urocza.

Widze, ze jakas fala dzieci spadajacych z kanapy

Kimuś za fotelikiem bede patrzec na spokojnie po urlopie, albo moze na wyjezdzie cos kupie.
Kubus jest cudny!

Co do gotowania zupek to ja podobnie jak madziaska robie, zreszta juz pisalam kiedys. Osobno gotuje mieso i osobno warzywa, podobno dziecia nie podaje sie dan na wywarze miesnym.

Różyczko jak tam u Was sytuacja?

Jeli chodzi o spotkanie to ja oczywiscie chetnie i mysle, ze z rodzinkami, moze byc nad morzem, morze byc w gorach. Chcalabym dzieciaczki wszystkie zobaczyc. Wyobrazcie sobie taka fotke np.na plazy wszystkich listopadowych maluchow, ale czad
Dorcia nie marudz, ze kawal drogi do Wroclawia, dla niektorych to kawal drogi nad morze Choc nie dla mnie

Moje dziecko nauczylo sie dawac buziaki, tyle, ze robi to bardzo hm... soczyscie

Zwrot z podatku w koncu dzisiaj doatalismy! Mila niespodzianka przed urlopem, tylko 150zl zajumali za malzowy mandat.

Na urlop pojedziemy chyba w niedziele, bo mamy troche spraw do zalatwienia m.in. zmienic opony na letnie , bo teraz A przyjechal dopiero w sobote na wieczor i nic nie zalatwilismy. Dobrze, ze jutro juz czawrtek, jakos nawet leci ten tydzien.

Wieczorem moze jakies foty wrzuce

Do potem!

Vestusia Twój też fajowy. Najważniejsze, że mamy je za darmochę

Jeśli gdzieś daleko to pewnie będę z Krzysiem. Ale nie musi być z nami.

Malina no w końcu. Widziałam, że podglądasz

Masz rację. Tak chciałabym sie z Wami spotkać, że wszędzie zawędruję

Oo to ładnie, że kaska wpadła. Do nas dziś becikowe zawitało

Lecę kąpać Lencie

vestusia napisał:

No właśnie ja jestem ciekawa, ile z nas byłoby naprawdę chętnych na spotkanie. Proponuję, żeby każda z nas napisała jakieś miejsce w Polsce i wtedy zobaczymy, czy któreś się pokryje i może znajdziemy wspólny środek?

No to mamy na razie 3 chętne:

1. Dorcia
2. Vestolini
3. Kimuś

No i właśnie pytanie - to z dzieciakami, czy my same???

ejj a ja??????????? zapomniałyscie o mnie

Vestusia fajny ten pchacz. No i rozowy

No to wrzucam Miśke i idziemy sie pucowac
Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Witajcie kochane
przepraszam ze nie pisze ale czasu brak ale chociaz czytam was na bierzaco prawie tylko filmików nie ogladalam bo mi nie wczytuje
U nas olinka na doleczaniu juz prawie nie skrzeczy. Olinka juz jezdzi w wiekszym foteliku i jej sie bardzo ta zmiana podoba

co do spotkania to jestem za i proponuje Radom ( tu jestem ja i Róza) a z kieleckiego tez chyba sa 2 dziewczyny)

Mina Misi z grzechotka mnie powaliła a daro z ciasteczkiem to juz wogóle cud miód i orzeszki

spóznione od Olinki dla Szymonka.

Vestolini napisz jak robisz ta pomidorówke bo zaczełam Olince gotowac i jakos pomidorówka mi nie wychodzi. Tylko pisz jak krowie na granicy.

Dzis był u Olinki chrzesny i dostalismy taki fajny skoczek siedzik jak zrobie fotki to wam wkleje i pałak do wózka. olince prezenty przypadły do gustu choc do tego skoczka jest jeszcze za słaba i szybko sie w nim meczy

Vestusiu pchacz b fajny.

Wiecej grzechów nie pamietam
I troche zdjec zebyscie nie krzyczały


Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.


Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

haha Miśka na pierwszym zdjęciu wymiata, a na tym leżaczku to jak na hawajach odpoczywa sobie cudna!

i zapomniałam napisać, że ciasteczkowy potwór jest boski! i jak się umemlał

w sumie to ja jak takie ciele ostatnie napisałam chyba Kredzia po Tobie tekst "czy z dziećmi" dla mnie to w sumie oczywiste, że z dzieciaczkami. Zresztą nie umiałabym teraz już tak sobie pojechać bez Kubusia (już pal 6 bez chłopa ) na kilka dni, a napewno będzie to chociaż 2 dni biorąc pod uwagę, że musimy przemierzyć pół Polski. I żeby dojść do jakiegoś konsensusu to też nam pewnie chwilę zejdzie Ja proponuję podkarpacie, nie ma tu coprawda nic ciekawego ale ja będę miała blisko

hhaahahahahha Vestolini co to za odgapianie spojlerowania OD mnie? nie pozwalam, ja mam na to monopol

i jaka Ty spostrzegawcza jesteś ja nie zobaczyłam kapcia Dorci napewno zawsze szybciutko udawało Ci się znaleźć Voliego, pamiętacie to, gdzie jest Voli?

a Bob to mi bardziej wygląda na takiego co ma bajer na poczekaniu a nie na gbura ale fakt, że klatę ma niezłą - uwielbiam owłosione klaty

Kredeczko nikt o Tobie nie zapomniał

Katka, tych zdjęć nie za wiele, ale dobre i to

trzeba Wam dawać częściej reprymendę, żeby tu foty były

Apropo jeszcze tego spotkania, to jakbyśmy się ustawiły same to byśmy chyba spiły jak świnie

Kredzia no co Ty. o Tobie nigdy

Nasza Miśka cudna. Kolega w jakim wieku? Na tej 3 focie wygląda jak by Michasia mu coś tłumaczyła
poza na leżaczku wymiata

Katka dzieciaczki słodkie. Twój Synuś jest bardzo podobny do mojego bratanka.

No pewnie z dziećmi, ale chłopów też możemy wziać. Mogą się przydać w jakiejś awaryjnej sytuacji, gdy nam już będzie się w główkach kręciło

Nie wiem co to Voli.

Kima Ty cwaniaro He he, nie no faktycznie trza jakieś miejsce wymyśleć. A na Mazurach?
Choć latem to nad morzem by fajnie mogło być. Nie musi być to 3 miasto. Jest Łeba, Hel, Dąbki. No pomyślcie.
Musimy co spiąć co by w tym roku się udało.

Kyma co ten Smuda gadał? Nie mogłam wczoraj znaleźc.