Listopad 2011 cz. 2

Katka

Katka a kiedy wiedziałabyś na 100%? chciałabym te domki rezerwować, ale nie wiem na ile osób.

znajac zycie to dopiero koło pn

Czesc Kochane.
Dla mnie Powidz czy Koło to żadna różnica- będę, ale myślę, ze Kimie i tam nie będzie pasowało, a połowa drogi jest sprawiedliwa i nie ustalana"pod kogoś".
Jak żadna z dołu Polski nie przyjedzie to może jednak nad Bałtyk? Vestusia Ty byś się pewnie skusila

Dzisiaj wieczorem wyjeżdżamy do domku.

Buziaki!

Jestem Kochane.

Nie, tylko nie morze, błagam. Bo my mamy tylko weekend, a konkretnie dwa dni, to nie róbcie mi tego, że nad morzem, bo nie dojedziemy a dwa dni spędzimy na podróży. Nad morze ja się nie piszę. To co najmniej 10-11 godzin jazdy, więc odpada.

Katka pracusiu, oddaj mi troszkę swojej energii. Kurka, jak ja bym chciała, aby Ci się udało jechać. Popytaj o tę radę.

Dorcia i tak musimy czekać na info od Lusi i Sarny. Ona nie odpisała nic, kurka. Ja myślę, że ona by pojechała...

Kuźwa wróciłam od lekarza. Chyba sobie w łeb strzelę, bo mi się kur*a ryczeć chce

Zuzia jeszcze chora, nadal ten katar i kaszel. Lekarce to CRP się nie spodobało, norma to 0,6 a u Zuzi ponad 5,5. Więc lipa, mimo dwóch antybiotyków. Dostałam skierowanie do poradni laryngologicznej no i skierowanie na prześwietlenie płuc, bo lekarka powiedziała, że zdarzyło jej się, że u dziecka wyszło zapalenie płuc dopiero po prześwietleniu. Kolejny tydzień opieki przede mną. Ale to nic. Bo zapowiedziała, że jeśli w końcu wyzdrowieje, to przez co najmniej 2 tygodnie nie zezwala na pójście do żłobka. Co ja mam kuźwa niby zrobić???? Niby Piotrek pracuje na zmiany, już patrzyłąm w jego grafik, ale nawet np. jak on wraca z nocki a ja rano wychodzę do pracy, to jest godzina czasu, w której się "nie widzimy" i co ja mam wtedy z Zuzią zrobić? I to samo jak będzie potem szedł na drugą zmianę, no to znowu godzina czasu potrzebna, bo on najdalej o 14:30 musi wyjechać do pracy, a ja dopiero o 14:30 wyjdę z pracy. Normalnie mam nerwa, nie wiem co robić, ale muszę to na spokojnie przeanalizować i wykombinować co potem będę miała zrobić. Nie wiem po prostu, ręce rozkładam...

A, i moja Zuzia waży 8800 kg, więc nieźle, w sumie to mało przybrała, bo ostatnio, zaraz po ukończeniu 6 miesiąca, ważyła 8470kg, więc mało przybrała. Tzn. dobrze wygląda, ale spodziewałam się, że waży już coś bliżej 10kg

Robię Dorcia dewolay'e, nie wiem czy mi wyjdą dobre, ale coś tam jest. Do tego ziemniaczki i mizeria. Tzn. ja bez ziemniaczków.

Katka poczekamy Mam nadzieję, że się Tobie uda.

Malina morze niesety odpada. Koniecznie jak wrócisz dawaj fotki

Vestusia kurka, mam nadzieję, że okażę się, że Zuzia nie ma zapalenia płuc. Widzisz poprawę, więc pewnie będzie ok.
Z pracą faktycznie lipa. Cholerka. Nie wiem. Musicie to dobrze przemyśleć i coś wykombinować. A nie macie może kogoś kto mógłby sie zająć Zuzię przez te 2 tyg? (oprócz babci).

Aleś wymyśliła z tym 10 kg Teraz już dzieciaki mniej przybierają. Nie ma ogromnej różnicy między naszymi dziewczynkami.

A z czym robisz dewolaje?

U nas nastąpił upał. Ale nie będę narzekać

Nie no żartuje z tym Baltykiem, choć ja tam Dorcie odwiedze

Vestusia zdroweczka Zuzolkowi

Najlepsze życzenia dla Natalki i Nadii!


No Babenki ogarniajmy temat bo już się nie moge doczekac.

Malina cały czas zapraszam

Mam nadzieję, że w poniedziałek temat zostanie ogarnięty i będę mogła działac.

Własnie popijam mrożonę kawkę jak z reklamy Tylko bez bitej śmietany

Dzień dobry,

W podanym terminie mamy wolne następujące domki:

1pokojowe lub 2pokojowe mniejszy metraż - 120 zł/doba
2pokojowe - 150 zł/doba
2pokojowe większy metraż - 160 zł/doba.

Zaliczka 50 % wartości całkowitego pobytu płatna jest na nasze konto bankowe w ciągu 5 dni od nia otrzymania potwierdzenia rezerwacji.
Możemy się również umówić na kwotę niższą.

Nie wiadomo ile nas jedzie, wiec nic nie można zrobić. :/

To chyba cena za domek prawda? Nie od osoby???

To tutaj www.zlotaplaza-skorzecin.noclegiw.pl/
Cena za domek

No tą chwię 2 domki byśmy potrzebowały, ale mam nadzieję, że będą 3 Kredzia, Katka no i może Róża jeśli Katka by ją zabrała
Proponowałam Anii, że ją zabiorę ale sie nie odzywa, więc na pewno nie chce.

Domki fajne, psa tylko nie można więc Daisy nie pojedzie.
Może T wezmę? Napewno by chciała. Ale nie... jak psów nie można to i suk też przecież

Malina Ty Diablico! z T. mogłoby być wesoło cholerka nie zwrócilam uwagi, że psów nie wolno. :/ Nie mam gdzie zostawić Daisy :/

My wróciliśmy z tego prześwietlenia płuc. Niedobrze chyba. Tzn. wynik do odebrania w poniedziałek, ale kobieta wstępnie sprawdzała zdjęcie czy wyszło, czy Zuzia się nie poruszyła (bo leżała na plecach na tej podkładce, my z Piotrkiem trzymaliśmy ją za ręce i na nóżkach miała położoną tą płachtę ochronną. No i wyszło, ale mówiła jedna z drugą (bo się konsultowały dwie babki i lekarz), że są zmiany na płucach. Ech. Oby nie było to mega poważne i mam nadzieję, że do poniedziałku nic się nie stanie. Przecież by mi powiedzieli, prawda? Tym bardziej, że przyszedł lekarz do tego zdjęcia.

Ja nie wiem jak Wy, ale generalnie mogę mieć ten mniejszy domek, tzn. mniejszy metrażem, co by koszty jakoś zminimalizować. No i łączymy się w pary?? W sensie ilu osobowe?? No i kurka Daisy. Może zapytaj po prostu o nią??

Malina z Ciebie to ja nie mogę ha, ha, ha. No jakby Twoja ukochana T. to przeczytała, to by nie było jej do śmiechu


Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Vestusia trzymam kciuki żeby to jednak nie byly żadne zmiany.
Nie stresuj sie. Na pewno by Tobie nie pozwolili iśc do do domu gdyby zobaczyli coś niepokojącego.

Jeśli ten domek to łączymy się po dwie rodzinki. Myślę, że Sarna powinna być z Luśką żeby chłopaki (Olo i Domiś) byli razem. Będę mieli zabawę
A my jak się podzielimy? Kto mnie przygarnie?


Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.


Krzysiu znowu u kolegi. Na pewno kolegi Przed chwilą dzowniłam i go słyszałam

Vestusia no Zuzia jest słodka, wesoła kobitka. Fajowe te włoski ma No i super już sobie radzi. Mówię Ci, jeszcze kilka dni i będzie zadylać. A Ona już sama siada?