Listopad 2011 cz. 2

Dziewczyny, no ja z Was nie mogę. Pisze,że z tym priorytetem o coś innego mi chodziło,a Wy i tak swoje. Kurka,no nie mogę

Zgadzam się,że takie sytuację są niepotrzebne. Jestem na tym wątku od początku,a na forum od 2 lat i zwyczajnie mi przykro .

Vestka, napisalas, ze Cie wkurzylam, masz prawo, to Twoje zdanie... Ja pierwszy raz wyrazilam swoje i dostalam troszke po dupce Trudno.... Plakac nie bede, ale cicho tez nie moglam juz siedziec....


No i jeszcze jedno. Jesli chcecie, abym sie po tej sytuacji nie udzielala na forum, ok. Nie pisze to po to, zeby sie nad soba uzalac. Napiszcie szczrze. Z mojej strony koniec na ten temat
AMENT

Dobra lece, musze na jutro sprawozdanie z calego polrocza napisac. Dobrej nocki

polunia napisał:

Aaa, i może jeszcze tyle , że szkoda , ze przez jedna siejąca zamęt cały watek sie posypie...!!!!!!!!

Teraz to przegięłaś!!!JA sieje zamęt?? NIby czym??? Że odpowiedziałam na posta Dorci, czy może jednak uda mi się pojechać?
Czytam i oczom nie wierzę. Jesteś jak to ujęłaś "świeżynka" na forum a najbardziej się do mnie rzucasz. Zrobiłam Ci coś?

Szczerze mówiąc to też mam w dupie te osoby które tak agresywnie do mnie sapią. Że niby dlaczego??? Bo napisałam że nie jadę bo nie mam kasy!!! Dla mnie to jakaś paranoja.

Z tego co widzę teraz, z jakimi ludzmi mam do czynienia, naprawdę nie mam ochoty na żaden zjazd. Nie przypuszczałam że tak się zawiodę, bardzo mi przykro.

polunia napisał:

Aaa, i może jeszcze tyle , że szkoda , ze przez jedna siejąca zamęt cały watek sie posypie...!!!!!!!!

Teraz to przegięłaś!!!JA sieje zamęt?? NIby czym??? Że odpowiedziałam na posta Dorci, czy może jednak uda mi się pojechać?
Czytam i oczom nie wierzę. Jesteś jak to ujęłaś "świeżynka" na forum a najbardziej się do mnie rzucasz. Zrobiłam Ci coś?

Z tego co widzę teraz, z jakimi ludzmi mam do czynienia, naprawdę nie mam ochoty na żaden zjazd. Nie przypuszczałam że tak się zawiodę, bardzo mi przykro.

polunia napisał:

Aaa, i może jeszcze tyle , że szkoda , ze przez jedna siejąca zamęt cały watek sie posypie...!!!!!!!!

Teraz to przegięłaś!!!JA sieje zamęt?? NIby czym??? Że odpowiedziałam na posta Dorci, czy może jednak uda mi się pojechać?
Czytam i oczom nie wierzę. Jesteś jak to ujęłaś "świeżynka" na forum a najbardziej się do mnie rzucasz. Zrobiłam Ci coś?

Nie rozumiem skąd taka złość, nienawiść wręcz bym powiedziała w Was dziewczyny wobec mnie? Mam wrażenie że rozmawiam z zupełnie innymi dziewczynami, które znam od prawie 2 lat. Bardzo mi przykro z tego powodu.
Że niby z tego powodu że nie mogę jechać??? Tak jak napisała Madziaska, jedna może wyrażać swoje zdanie a inna już nie, bo będzie atakowana? Chciałam zakonczyć temat a tymczasem sprawa została zaogniona

polunia napisał:

Aaa, i może jeszcze tyle , że szkoda , ze przez jedna siejąca zamęt cały watek sie posypie...!!!!!!!!

Teraz to przegięłaś!!!JA sieje zamęt?? NIby czym??? Że odpowiedziałam na posta Dorci, czy może jednak uda mi się pojechać?
Czytam i oczom nie wierzę. Jesteś jak to ujęłaś "świeżynka" na forum a najbardziej się do mnie rzucasz. Zrobiłam Ci coś?

Nie rozumiem skąd taka złość, nienawiść wręcz bym powiedziała w Was dziewczyny wobec mnie? Mam wrażenie że rozmawiam z zupełnie innymi dziewczynami, które znam od prawie 2 lat. Bardzo mi przykro z tego powodu.
Że niby z tego powodu że nie mogę jechać??? Tak jak napisała Madziaska, jedna może wyrażać swoje zdanie a inna już nie, bo będzie atakowana? Chciałam zakonczyć temat a tymczasem sprawa została zaogniona

Hahahahah Kredka nie wiem kto "sapal" bardziej agresywnie niz Ty.
Masz racje teraz nawet jakbys pojechala to zapewne sytuacja bylaby conajmniej dziwna.
No, a swoja droga pojemna masz ta dupe... Milo wiedziec.

polunia napisał:

Aaa, i może jeszcze tyle , że szkoda , ze przez jedna siejąca zamęt cały watek sie posypie...!!!!!!!!

Teraz to przegięłaś!!!JA sieje zamęt?? NIby czym??? Że odpowiedziałam na posta Dorci, czy może jednak uda mi się pojechać?
Czytam i oczom nie wierzę. Jesteś jak to ujęłaś "świeżynka" na forum a najbardziej się do mnie rzucasz. Zrobiłam Ci coś?

Nie rozumiem skąd taka złość, nienawiść wręcz bym powiedziała w Was dziewczyny wobec mnie? Mam wrażenie że rozmawiam z zupełnie innymi dziewczynami, które znam od prawie 2 lat. Bardzo mi przykro z tego powodu.
Że niby z tego powodu że nie mogę jechać??? Tak jak napisała Madziaska, jedna może wyrażać swoje zdanie a inna już nie, bo będzie atakowana? Chciałam zakonczyć temat a tymczasem sprawa została zaogniona

polunia napisał:

Aaa, i może jeszcze tyle , że szkoda , ze przez jedna siejąca zamęt cały watek sie posypie...!!!!!!!!

Teraz to przegięłaś!!!JA sieje zamęt?? NIby czym??? Że odpowiedziałam na posta Dorci, czy może jednak uda mi się pojechać?
Czytam i oczom nie wierzę. Jesteś jak to ujęłaś "świeżynka" na forum a najbardziej się do mnie rzucasz. Zrobiłam Ci coś?

Nie rozumiem skąd taka złość, nienawiść wręcz bym powiedziała w Was dziewczyny wobec mnie? Mam wrażenie że rozmawiam z zupełnie innymi dziewczynami, które znam od prawie 2 lat. Bardzo mi przykro z tego powodu.
Że niby z tego powodu że nie mogę jechać??? Tak jak napisała Madziaska, jedna może wyrażać swoje zdanie a inna już nie, bo będzie atakowana? Chciałam zakonczyć temat a tymczasem sprawa została zaogniona

Kredka czytamy ze zrozumieniem czy to co chcemy :/ napisalam ze przed poprzednim zjazdem bylam swiezynka. Generalnie to trzy kroki w bok od mojej osoby , jak nie udalo sie wygrac z vesta i malina to teraz kolej na mnie? Ok , moze byc ja sie w nic juz wciagnac nie dam , napisalam swoje i basta. Dajmy juz temu spokoj bo to bezcelowe jest , jeszcze moment i ja tez na zjazd nie pojade !!!
Madziorskie i jak tam wrazenia przy lekturze forum ? ))))

polunia napisał:

Aaa, i może jeszcze tyle , że szkoda , ze przez jedna siejąca zamęt cały watek sie posypie...!!!!!!!!

Teraz to przegięłaś!!!JA sieje zamęt?? NIby czym??? Że odpowiedziałam na posta Dorci, czy może jednak uda mi się pojechać?
Czytam i oczom nie wierzę. Jesteś jak to ujęłaś "świeżynka" na forum a najbardziej się do mnie rzucasz. Zrobiłam Ci coś?

Nie rozumiem skąd taka złość, nienawiść wręcz bym powiedziała w Was dziewczyny wobec mnie? Mam wrażenie że rozmawiam z zupełnie innymi dziewczynami, które znam od prawie 2 lat. Bardzo mi przykro z tego powodu.
Że niby z tego powodu że nie mogę jechać??? Tak jak napisała Madziaska, jedna może wyrażać swoje zdanie a inna już nie, bo będzie atakowana? Chciałam zakonczyć temat a tymczasem sprawa została zaogniona No nie mogę..

Pola nie mam zamiaru nikogo atakować. Ani Ciebie ani Maliny an Vesty, męczy mnie ta bezsensowna gadanina.

Kredka napisał:

Szczerze mówiąc to też mam w dupie te osoby które tak agresywnie do mnie sapią. Że niby dlaczego??? Bo napisałam że nie jadę bo nie mam kasy!!! Dla mnie to jakaś paranoja.

To tak dla przypomnienia i apropos mojego komentarzu o pojemnej dupie gdybys i tego posta chciala edytowac.

Tak napisałam w złosci.Owszem, choc to nie ja, tak ostrych słów pierwsza użyłam ale i tak wyjdę na tą złą. Ok. Widzę, że tu jest jakaś nagonka na mnie. Dziękuje bardzo

Polunia z tą wagą to tak różnie, bo Izolda potroiła już w połowie września... więc to zależy jak duże dziecko się urodzi.. jak takie chuchro jak moje to szybciej, a jak duże dziecko to dłużej trwa potrojenie. No i wracając do tematu co z tego, że Iza w połowie września potroiła swoją wagę jak od tego momentu przytyła tylko 200 gram! No chyba, że w dniu pierwszych urodzin waga miała byc potrojona i dlatego nie mogła więcej przytyc hi hi jutro ide do lekarki to się dowiem cos więcej... Mam nadzieję, że Izabelka i Aureśka to po prostu takiego typu urody dziewuchy

Widocznie Polunia u nas tak nie jest! najpierw lekarz bada, pyta o rozwój i objawy jakies niepokojące, potem ważą i szczepią...
Mało tego jak była u mnie położna na jednej z pierwszych wizyt musiałam podpisac oswiadczenie, że wiem o tych godzinach przyjęć i datach i takie tam...

O Polunia a gdzie metki??? hi hi Ja akurat z tych niekoniecznie metkowych... metkowe sklepy najbliżej są w Poznaniu, a tam nie chce mi się jeździć na zakupy.. a dwa to cena... chociaż nie powiem, bo czasami jak w tych metkowych sklepach są przeceny to w cenie ciuszków niefirmowych można nabyć.. a tych niefirmowych zazwyczaj nie przeceniaja...
Masło maslane mi z tego wyszło..

Ja o PRIMIGI nawet nie słyszałam.. ;p

Ale tak jest to prawda, jak kogos stać to może kupowac te drogie, a jak ktoś musi zacisnąc pasa to jednak tych tańszych poszuka... które de facto wcale nie są złe! Ja np bardzo lubię ciuszki LUPILU z Lidla! No HM nie wspomne

U nas jedzenie z podłogi to standard... zwłaszcza paprochy spod kominka no i w kuchni na podłodze tez zazwyczaj na cos fajnego można natrafić...

Fajne sa takie łżóka, ale ja bym chyba zawału dostała w nocy jak tylko by coś stuknęło, puknęło... miałabym wrażenie, że to Iza spadła... ja kupiła zwykłe i jak na razie wogóle nie rozstawiam... na 2 urodzinki je dostanie ha ha

Co do mowy skoro mówi to bym się na zapas nie martwiła! Gorzej, gdyby nic nie mówił! A może ubzdurał sobie, że On ma na imię JA! To nie jest smieszne... mój bratanek jak sie przedstawiał jeszcze do niedawna mówił że nazywa się Dawid Talarowski Sam... I np nie umiał pojąć, że jego braciszek tez się tak nazywa... więc kto wie

A jakimi to bagietami się zachwycacie? Taki zwykłymi najzwykleszymi, czy tymi z masem czosnkowym np????

Tak, tak to ziołowe jest.. ja tam tego nie ruszam, a jemu smakuje... pija z colą..

Kurcze to jest myśl, ale ja nie znam żadnej!!! pediatry, która w mojej okolicy prywatnie przyjmuje i jeździ po domach... musiałabym znajomych popytać, ale jak kiedyś sie dowiadywałam to generalnie kumpele robia tak, że na szczepienia chodza tam do naszej przychodni, a jak dziecko chore lub cos dolega to wieczorem jadą na pomoc doraźną do Poznania lub na Plewiska... Pomyslę i rozmyslę i pogadam z mężem...

Malina u nas jest podobnie ze spaniem.. jak Iza się odkryje i jej zimno zaczyna popłakiwac przez sen i musze ją przykryć.. tyle tylko, że ja sobie dosunęłam łóżeczko do naszego łóżka i tylko czasami przez szczebelki reke wysunę, albo podniose dupsko ale i tak z łózka nie musze wychodzić..

Ja też umyłam i schowałam tego aventowskiego! Noż wkurzyłam się (mąz zapytał po co go kupiłam jak wróciłam z nim do domu) bo pan mi odradził lovi i mówił, że avent lepszy! A męża bratowa ma lovi i jest zadowolona i nie widziałam ani razu by Karol sie polał...
Może powinnam iść do tego pana i mu swoje powiedzieć? Może wymieniłby mi na ten lovi?? akurat juz to widze.. ja płaciłam 38 za niego;p

Też najczęściej Iza dostaje w butli... herbatkę dajemy jej w niekapku tym od kolegi z Niemiec, ale kaszki pija w butli ze smoczkiem.. a czasmai herbate tez ze smoczka... czasami daję jej cos przez słomkę z takiego kartonika jak gdzies jestem a zapomnę picia dla niej... ostatnio była bratowa z córką i Iza wypiła jej soczek z butelki JUPIK... taka tam wielka dziura ale nie zachłysnęła się ani razu..

O teraz widzę, że Dorcia daję wode z Kubusia.. on ma chyba tak mniej więcej otwór zrobiony jak JUPIK

Az sprawdziłam co oznacza gwiazda socjometryczna...

Heh Polunia mnie w te waśnie prosze nie mieszać!
Ja swoje zdanie wyraziłam wczoraj i nie będę się dublować... Ja się z nikim nie zamierzam sprzeczać, ani kłócić, a tym bardziej oceniać kogoś kogo na żywo nie znam!


Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.


Polunia pytasz o wrażenia... no cóż nie są miłe i mi smutno trochę się zrobiło, że tak sie sprzeczacie ze sobą.. te same, kóre przed chwilą (no dobra kilka dni temu) były ze sobą bardzo zżyte, które mogłyby godzinami gadać ze sobą...
Szczerze, to głowa mnie rozbolała (nie wiem czy pogoda, czy nadmiar wrażeń) i chyba zaraz wezmę prysznic i pójdę się poseksić z mężem bo nic tu po mnie dzisiaj...

Poczekam az Wam minie

No chyba, że podziękujecie mi za brak wstawienia się za jakąs konkretną osobą.. heh nie no żartuję laski! Ale myslę, że powinnyscie wrzucić na luz, bo słowa napisane/wypowiedziane w złości rania na zawsze i zrywają nić sympatii.. i nawet jak juz sie nić zwiąże, to supeł nadal zostaje...

Ech ide umyć "cipsko" jak mawia mój mąż... i zobaczę czy otowrzyłyście okna, zrobiłyście przeciąg i juz je zamknęłyście po oczyszczeniu atmosfery...

Buziaki laseczki

Ps. Apropo dupy to moja jest gruba i pojemna i musze schudnąć do zjazdu bo stanę się obiektem wyśmiewisk i Waszych wielkich oczu.. he he

A auta nie zrobili dzisiaj i mówili, że jutro do odbioru... no mały tylko tydzień poslizgu... a ja jutro jadę z Izą na 10:30 do lekarza, więc musze wstać o 5:30 zawieźć męża do pracy i wrócić do domu... dobrze, że chociaz dogadałam się z mamą, że rano przyjdzie do Izy i nie będę jej targała ze sobą.. co najwyżej mama się chwilkę spóźni do pracy gdybym nie zdązyła wrócić na czas... ale nie przewiduję takiej sytuacji...

ATNA na horyzoncie!!!