MAMUSIE GRUDZIEŃ 2011 !!

Kasia T to super "lekcija"Dawaj nam zawsze realcje i to ze szczegółami:))

A ja mam do was pytanko z innej polki.. od jakis 3 dni moze nie caly czas ale tak moze ze 3 ,4 razy dziennie dziwnie mnie brzuch zaboli moze lepiej zabrzmi jak okresle to jakby Ucisk po lewej stronie dolnnej brzucha... czy to moze byc skorcz? czy moze mala mnie gdzies tam po narzadach kopnie? martwie sie troche. Za tydzien mam wizyte.. jak wogole okreslilybyscie skorcz? to moja pierwsza ciaza i powiem szczerze ze Niewiele wiem...Macie moze podobne objawy? Czytalam ze niekotre kobiety maja skorcze od 20tyg.Ja aktualnie jestem w 22.Mam sie martwic czy to jest normalne w ciazy??

Szczerze to ja niewiem bo nigdy takiego czegos nie miałam. Wiec niewiem co to sa za bóle. Ja narazie walcze ze zgaga tak mnie pali ze nie umiem wytrzymac.

Nanga z tego co wiem, to skurcze przypominaja bol miesiaczkowy tylko, ze silniejszy... Takie zdazyly mi sie moze ze trzy razy... Ale miewalam przez jakis czas w prawym boku, taki bol jak na owulacje, badz przypominajacy kolke... dzidzia gdzies tam naciskala

taki rodzaj skurczu jak przy okresie to miałam tylko pare razy i bardziej bym to raczej łączyła z rozciaganiem się wiązadeł. Natomiast teraz to tak mi brzuch mocno twardnieje. Odkąd biorę no-spę to mniej ale i tak czasem taki napięty sie robi. Ide w czwartek do gina- zobaczymy co powie.
Za to kręgosłup dalej mi nawala i zauważyłam, że budze sie czasem ze ścierpnięta ręką i to nie ta, na której spię tylko druga.

Ja tez juz znow chce miec takie dolegliwosci i takie piekne zdjecia brzusiow

no moglabym to porownac do kolki bol jest podobny.mam nadzieje ze to brzusio sie rozciaga bo ogolnie b.dobrze sie czuje tylko czasem mam taki dokuczliwy bol w prawym boku;/

ja to nie wiem jeszcze jak wyglądają bóle skurczowe, ale sobie wyobrażam porównując do skurczów łydki, które mnie raz na jakiś czas złapią... nigdy nikogo nie pytałam jaki to jest ból więc mogę się mylić hehe

no hej dziewczynki, co tam u Was nowego?
jak samopoczucie?
u mnie ok, tylko plecy czasem dokuczają, no i te skurcze łydek od czasu do czasu, ale magnez pomaga

byłam na usg i już wiem że będzie córeczka - Laura

Gratuluje Delfinku Śliczna coreczka

również gratuluję córeczki

Też gratuluję córeczki

Moim zdaniem ten ból do jednej stronie to nie skurcz. Na zajęciach mówiła, że skurcz ciągnie się od dna macicy w dół.

W środę mieliśmy drugie zajęcia, na których głównym tematem były hormony odgrywające ważną rolę w porodzie (oksytocyna, adrenalina i endorfiny) i etapy porodu. 1 - trwa nawet do 20h. Kobitka zaznaczyła, że większość kobitek rodzących bez zzo przy rozwarciu 7cm mówi, że umiera , 2 - trwa max 2-3h, 3 - łożysko wychodzi max do godziny ale zazwyczaj do 15 minut.
Opowiadała też kiedy należy jechać do szpitala, kiedy można poczekać. Nie rozpisuje się bo to można znaleźć w necie ale zaznaczyła, że w przypadku zielonych wód płodowych nie zawsze sytuacja musi być zła. Czasem zdarza się, że dziecię pare tygodni przed porodem złapie pępowinę, zaciśnie, w efekcie nie dostanie tlenu, zestresuje się, zrobi kupkę, zwiotczeje, puści pępowinę i dalej hulaj dusza. Problem jest na pewno jak wody płodowe przypominają zupę szczawiową (ale porównanie ). I jeśli nie mamy skurczów a odchodzą wody płodowe to nie lecieć w te pędy do szpitala tylko odczekać 6 godzin (po tym czasie powinna rozpocząć się czynność skurczowa).

Po za tym na eksponatach pokazała nam mechanizm skracania i otwierania się szyjki oraz w jaki sposób maluch przechodzi przez kanał rodny. To ostatnie było w zasadzie zadaniem Panów. Dostali do ręki kukłę i miednicę i mieli przeprowadzić dziecię przez dziurkę. Wyglądało to jak wkręcanie śruby . Tzn.... w jej wykonaniu.... Bo jeśli chodzi o naszych Panów... hm... no cóż, gdyby mieli młotek to na pewno zrobiliby z niego użytek...

Poćwiczyliśmy znowu oddychanie, opowiadała o nacinaniu krocza, ach i wspomniała, że jeżeli mamy wskazania do cc z powodu wymiarów miednicy to i tak mamy prawo spróbować naturalnie. Przytoczyła swój przykład: Miała wskazania do cc do ma za wąską miednicę. Urodziła naturalnie dwójkę dzieci, w tym jedno 4200g.

Generalnie coś tam jeszcze mówiła. Jak sobie przypomnę to napiszę.
A ja właśnie zjadłam czekoladę i mały świruje w brzuszku

Hej laseczki.

Gigus ja na zgagę biorę reni do sania polecam , bo naprawdę ulgę przynosi z tego co jeszcze dziewczyny piszą , godny polecenia jest gaviscon Ja własnie czesciej mam takie bole w boku , twardnienia bardzo żadko i wieczorem.

asia 26 toi na co czekasz

Delfinku gratuluje cory Zdjęcie super

Kasia T pisz co ci tam mowia ja z chceia poczytam , bo na dalesze przeszukiwania neta i tak nie mam czasu

A ja po wizycie i wszystko jest oki na 100% już się potwierdziło ,że to jednak Aurelka gości w moim brzuszku.Mała miała akurat czkawkę.Mam super fotki z bąbelkami o tej czkawki ale ciężko wrzucić bo mam je na papierze a skaner i teściów:(

luska To musi super wyglądać. A telem foty nie możesz zrobić? Te fotki co ja wrzuciłam to też telefonem.

No własnie nie bo moj tele to i aparatu nie ma specjalnego a raczej nawet do d.... bo mam typowo bioznesowy.Wiec bez bajerkow.Ale postaram sie wieczorem jak mały zasnie zajsc do tesciow i wtey zeskanuje