Mamusie październikowe ;)))

Marysia27 napisał:

chivas napisał:

Marysia27 napisał:

ewe88, trzymam kciuki żeby wsio było dobrze i co do farb, jeszcze jeden mój kontrargument- zawsze można założyć maseczkę chirurgiczną- opary nie mają szans- często ja stosowałam

Ale to taki sam argument jakbym Ci powiedziała że z dzieckiem czy w ciązy możesz pojechać na tor wyścigowy i grzać średnio 250km/h i nie bedzie wiekszego ryzyka bo zawsze możesz zapiąć pasy

pracowałam z fryzjerskimi produktami na codzień. Nie mialam jeszcze żadnej klientki w ciązy ale jakby do mnie przyszła na farbowanie to bym jej kazała wrócić po 14 tygodniu.

Chybione porównanie.
I chyba z wrodzonej złośliwości i tego że po raz drugi spodziewam się dziecka, zauważę, że jasno napisałam że poniżej 12 tyg lepiej zaczekać z farbowaniem. A co mają powiedzieć babki farbujące włosy gdy nie wiedzą że już są w ciąży? I raz jeszcze- nie udowodniono negatywnego wpływu farbowania na ciążę. Koniec. To chyba jasne że i tak każda kobieta indywidualnie podejmie decyzję, nie widzę powodu żeby ponownie się w tym temacie powtarzać.

mysle ze calkiem dobre, dla mnie zasada jest prosta: dbasz o ciaze to dmuchasz na zimne, jak nie to sie nie przejmujesz czyms takim jak farbowanie, jedzenie i inne.
Ale naprawde, nie chce mi sie o tym gadac po tragedii Patio. Jakos mnie trafilo to co Napisala, bo to moglo spotkac kazda z Nas...Jakos mi strasznie przykro...

Ja po wizycie dzidziuś prawidłowo sie rozwija serduszko pieknie bije
Laseczki wyluzujcie.Każdy robi jak uważa za stosowne

Patio, współczuję! nikt z nas nie jest nawet w stanie sobie wyobrazić co teraz czujesz:( jestem całym serduszkiem z Tobą. Nie można mieć na to wpływu i to jest najgorsze:(

Witam dziewczyny dołączam do was mam termin na 17.10

Witam nową mamę napisz coś więcej o sobie

Patio najszczersze wyrazy współczucia. Strasznie przejęłam się tym co napisałaś, nie jestem w stanie od wczoraj się z tym pogodzić, teraz każda z nas zdaje sobie na pewno sprawę z tego jak ważne są badania genetyczne. Dziewczyny czy już wszystkie je miałyście? Ja mam wizytę dopiero w połowie kwietnia i mam nadzieję, że lekarz mi je wtedy zrobi bo od wczoraj jestem cała poddenerwowana po tym poście, bo boję się czy wszystko dobrze.

DROGIE PRZYSZŁE MAMY

Mam taki skromny apel i zarazem pomysł. Wczoraj nasza koleżanka z forum ogłosiła że straci swoją ciąże w dość tragiczny sposób. Czy mogłybysmy sie wstrzymać choć jeden dzień z opisami jak to świetnie rozwija sie nasza ciąża? Rozumiem, że Patio może juz tu nie zaglądać i że to powinna byc kazdego indywidualna sprawa, ale ja jakoś nie moge wykrzesac z siebie słowa poza wyrazami współczucia i jednoczesnie uczucia strachu. Być może część z Was nie podzieli moich uczuc na ten temat, ale strasznie draznią mnie posty "szczęścia" pod postem ogromnie bolesnym ze strony Patio; nie rozumiem jak można również będąc w ciązy przejść obok takiej informacji niezauważenie.

Pozdrawiam Was wszystkie i życzę Nam dużo szczęścia.
*offline*

Chivas niestety takie rzeczy się dzieja i nie mamy na nie wpływu bardzo współczuje Patio.Sama jestem po 2 poronieniach,ale trochę nie rozumiem twojego postu...To może już wogóle zamknijmy ten wątek?Nie oznacza to że nie przeżywam co się stało....

Alutka, zgadzam się- My stare wyjadaczki niejedną tragedię "widziałyśmy" właśnie tu na forum, ale od tego ono jest, żeby nie tylko razem płakać, ale i dzielić się szczęściem. Oczywiście patio spotyka tragedia, ale my funkcjonujemy dalej. To przykre, ale jej inne miejsce na żal i żałobę jest w wątku "strata ciąży i poronienie"

Dobrze ze ktos mnie rozumie
Marysia uświadamiasz synusia że masz dzisiusia w brzuszku?

Mi jakoś tak dziwnie, ale mój mąż tłumaczy że mama ma dzidzi w brzuszku, ale Bartek twierdzi że jedyne dzidzi to on i pokazuje że w brzuchu dzidzi nie ma

Maja jak naprzykład leże na łózku to się pyta "Co Ci niedozie" Tylko sie nasłucha a później opowiada że jes "w ciąźy" albo że ja cycusie bolą
Teraz dopiero zobaczyłam je tydzien i dzień ciąży mamy ten sam

witajcie Mamusie;)
przykro mi z powodu tragedii jaka spotkała Patio,ale zgadzam się w 100% z Marysią i Alutką
Dziewczyny jak wpływa na was ta okropna pogoda? Mnie od 2 dni męczy katar, jak na razie leczę się domowymi sposobami- inhalacje, herbatki itd. Mam nadzieję że zaraz mi przejdzie bo w czwartek wyjeżdżamy do rodziny mojego narzeczonego

patio wyrazy współczucia

takie sytuacje dołują i bolą ale niestety takie jest życie i czasami niewdzięcznie nas doświadcza ale my mające dzieci w brzuszkach musimy być silne dla nich i wierzyć, że wszystko będzie dobrze myślmy pozytywnie i te które już są po badaniu przesiewowym w pierwszym trymestrze i te, które na nie czekają w tym ja

ktoś pytał o to badanie, przezierność karkową powinno się robić między 11 a 14 tc. gdyż potem badanie nie nie jest wiarygodne zanika płyn w okolicy karku, limfa jest wydalana bo zaczyna tworzyć się układ limfatyczny i nerki. na badaniu tym bada się akcję serca, liczy kosteczki na nosku. generalnie powinno się robić te 3 badania przesiewowe: 12, 22, 32 tc.

to tyle z tego co pamiętam z poprzedniej ciąży

spokojnego wieczoru kobiety.

To moja 1 ciaza. Mam 24 lata . Jestem z warszawy. Od roku mieszkam w stambule a wy skad piszecie moze ktoraz tez z poza kraju? W czwartek ide na wizyte u lekarza . Przy poprzedniej wizycie widzialam tylko czarna kropke, moze teraz bedzie juz cos widac.

Moja przyjaciolka stad tez jest w ciazy miesiac starszej niz moja i juz w 12 tyg okreslili jej dziecku plec na 60% a wy juz probowalyscie sie dowiedziec?