Mamusie październikowe ;)))

Agusiak duma nas rozpiera No to teraz już można spokojniej czekać
Elusia ja chyba też idę na łóżko poczytać. Może zasnę to dzień szybciej zleci Nie stresuj się kochana, dzidzia sama najlepiej wie kiedy ma przyjść na świat a poza tym przecież jeszcze nie przenosiłaś... już w tym tygodniu sytuacja może się zmienić w ciągu jednego dnia Chociaż rozumiem Cię, też już chciałabym mieć to za sobą
Paula super, że jesteście już w domku Wracaj kochana szybciutko do formy Pocieszyłaś mnie z tym porodem.. ja to się szykuję na niewyobrażalny ból! Choć nie ukrywam, że chciałabym powiedzieć po porodzie to samo co ty
Buziaki skarby
PS: zauważyłyście jak się tu przerzedziło? Coraz mniej nas na forum

kochane cieszę się że macie lepsze nastroje i humorki jakoś wracają
Faktycznie lepiej się nastawić na dalszy termin i mieć miłą niespodziankę jak się uda wcześniej a innymi się nie przejmować.
Mnie też wnerwia jak ktoś się pyta o termin i słysząc że 22.10 mówi, aaaa to jeszcze masz sporo czasu

Elusia ja też zamierzam zrobić lampkę nocną dla dzidzi. Właśnie wróciliśmy z IKEA, kupiłam taką za 9.99zł do tego dokupię żarówkę ledową i jakoś ją ozdobię
Ale raczej nie dziś. Może w środę jak skręcimy łóżeczko

Matko jedyna dziś dzień chłopaka a ja nawet nie złożyłam memu życzeń, nie mówiąc już o jakimś drobiazgu
Za to zagoniłam go do łazienki żeby silikon przy wannie zrobił od nowa bo jakaś pleśń wylazła

Dzień dobry ;*

Agusiak jestem z Ciebie bardzo dumna!!! BRAWO!!!
Paula raz jeszcze gratuluję czekamy na zdjęcia Agatki

Elusia mam nadzieję że książki poprawią Ci nastrój kochana

Eweno niestety coraz mniej nas pisze, ale mam nadzieję że jak każda opanuję już sztukę zajmowania się maluszkiem i robienia jeszcze 1000 innych rzeczy to będziemy częściej pisać

Wczoraj na meczu mimo porażki mojej drużyny () bardzo fajnie było mój D. to cały w nerwach był czy tam nie urodzę z emocji czasem a on biedny w pracy musiał siedzieć Ale moje dzieciątko przespało w brzusiu cały mecz wszyscy uważali na mnie każdy pilnował czy dobrze się czuję więc naprawdę wspaniale się czułam po meczu zawsze do trybun podchodzą piłkarze i przybijamy piątki i bardzo miło mi się zrobiło bo jeden zamiast mi przybić piątkę to mnie po brzuszku pogłaskał a trener drużyny się pytał kiedy w końcu ten mały piłkarz wyjdzie

Po meczu nasi znajomi z córeczką przyszli, D. wrócił z pracy i wieczorek też super spędziliśmy

A dziś rano byłam bo wyniki hcv i zrobić ostatnie badania przed cięciem. Prawie odleciałam bo babka mi chyba z 10 min krew pobierała bo nie chciała mi krew lecieć ;/
idziemy zaraz na jakies zakupki
Miłego dnia ;*

Agusiak ja oświadczyłam mojemu D. że dla mnie to on jest mężczyzną a nie chłopakiem więc nie złożę mu dziś życzeń tylko w dzień mężczyzny 10 marca
po czym on stwierdził że on się czuje jeszcze chłopcem

Skoro tak się domagacie oto Agatka







Uciekam, bo za chwilę karmienie będzie
Trzymajcie się

Nie mogę się doczekać kiedy kolejne mamuśki zaczną się rozpakowywać. A jutro już październik.

Już myślałam, że to będzie miły dzień, poczytałam książkę, pospałam a tu w skrzynce wiadomość od ZUS!! i jak tu mieć dobry humor?! wstrzymali mi wypłatę L-4 celem wyjaśnienia! no niechże ich!jedyne co mnie pociesza, to fakt, że maluszek już wszystko ma.
Paula jejciu, Agatka jest przecudna !!!
Nusia fajnie, że miło spędziłaś czas mimo przegranej drużyny co do życzeń, ja składałam bo 10.03 nie zamierzam składać . Wybrałam jeden dzień w roku-czyli ten i koniec!
Agusiak jak zrobisz lampkę to wstaw zdjęcie

Paula jejku jaka ona piękna!!! Muszę się w nią zapatrzyć żeby moja się taka śliczna urodziła Taki kochany aniołeczek!
Muszę przyznać, że jesienią rodzą się najładniejsze dzieci

Hej:)

PAULA Agatka jest śliczna:))) jeszcze raz gratuluję!!!


My z Wojtusiem pierwszy raz na spacerku bylismy:)
Mam tak dużo pokarmu ze ściągac muszę pare razy dziennie... Dzis jestem mega zmęczona Mały marudzil w nocy troche , nie chce spac w łózeczku więc połozyłam go w gondoli i jakos lepiej sie maleństwu spało.
Uciekam bo obudzil się juz:)

Buziaki

Paula cudną masz córeczkę !!!!

Elusia
Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.
ZUS! oni to zawsze się do czegoś dowalą ;/mam nadzięję że jednak szybko się to wyjaśni.
miałam się pytać wcześniej- udało Ci się wypożyczyć te książki o których Ci pisałam ?

Kasia super że już na spacerki z maluszkiem chodzicie

Uciekam się kąpać kochane może jeszcze później uda mi się tu zajrzeć

Miłego wieczorku

Hej ,
Dopiero teraz to zaglądam, bo cały dzien poza domem. Naszczescie dzis udało Nam sie kupic samochó<jupi>. Jutro reszte formalnosci do załatwienia i mozna jezdzic. Jak sie ciesze, ze wkocu znalezlismy, tylko teraz mam nadzieje, ze wszytsko znim bedzie dobrze.

Paula Agatka śliczna !!! Teraz czekamy na opowiesci o porodzie:D:D

Elusia ja z Zusem mialam podobnie i wypłacili mi dopiero po 1,5 miesiaca ;/ bo oni oczywiscie maja na wszytsko czas, ale mam nadzieje, ze u Ciebie szybciej załatwia i dostaniesz pieniadze, bez wiekszego załatwiania.

Nusia super, ze tak wszytscy o Ciebie dbali, to naprawde mile:)

Agusia a jaka ja jestem z Ciebie DUMNA !!!! ciesze sie bardzo, ze spakowana jestes, ale nie rodz jeszcze, bo to za wczesnie:P poczekaj na mnie, ja mam 12.10 wesele siostry męza i bardzo chce na Nim byc, wiec czekaj do wesela ze mna a pozniej mozemy rodzic ehhe

Dobra kochane jak kogos pominełam to przepraszam, lece gotowac barszczyk czerwony na jutro.
Mielgo wieczorku buziaki apap

dobry wieczór

Paula śliczna Twoja córcia i jak pięknie się w tych beżach prezentuje

ewe przez cały rok rodzą się piękne dzieci Ja mam pierwszą córcię wiosenną i jest cudna

nusia super, że na meczu było spokojnie. A przegraną się nie stresuj, pewnie czekają z wygranym meczem na Waszego synka

Elusia kurcze o co tym z ZUS zaś chodzi? Co za mendy. Ale powiem Wam że spore są kontrole ostatnio tych L4 ciężarnych i niektóre mamy dostają nakaz powrotu do pracy. Na szczęście u Ciebie do końcówka więc niech się cmokną. Wszystko będzie dobrze
Lampkę wstawię jak tylko zrobię I oczywiście czekam także na Twoje dzieło

Edzia gratuluję zakupu auta!!! Z pewnością Wam ulżyło że już macie to z głowy.
I kochana spokojnie, nie zamierzam jeszcze rodzić, także na luzie idź na to wesele i baw się dobrze Jak mówiłam już wcześniej, chcę jeszcze nacieszyć się przespanymi nockami

Miłego wieczorku

No to co do porodu...

W szpitalu byłam już we wtorek, myślałam, że będę miała wywoływany poród, ale lekarze zdecydowali, że będą podawać mi płyny dożylnie, w ten sposób chcieli podnieść ilość wód płodowych. I tak było.

W nocy z czwartku na piątek zaczęłam odczuwać dosyć bolesne napinanie w podbrzuszu i to od razu regularnie co 7 minut. O godzinie 1.00 w nocy w piątek przyszła położna zobaczyć na sale i posłuchać serduszka małej. Mówię jej, że odczuwam te bóle, a ona, że skoro czas pomiędzy nimi się nie skraca to na pewno nie są skurcze porodowe i pewnie jutro pójdę do domu. Ale wzięła mnie na badanie i jej zdaniem żadnego rozwarcia, czyli to nie poród. Nie mogłam spać w nocy, bo te skurcze mnie męczyły i jeszcze myśl, że jak to nie porodowe skurcze skoro boli...

Rano na obchodzie powiedziałam lekarce, że całą noc boli mnie w podbrzuszu, więc wzięła mnie do badanie i okazało się, że mam 6 cm rozwarcia. Szybko inna położna niż ta w nocy kazała mi zabrać wodę, jak chcę to telefon, ona wzięła kołdrę i na porodówce. Napisałam tylko sms-a do K., że idę na porodówkę i poszłyśmy. O 9.00 byłam na porodówce, do około 12.30 miałam skurcze rozwierające, skakałam na piłce na przemian z leżeniem na lewym boku (wtedy miałam podłączone ktg). K. był przy mnie cały czas, aż do momentu skurczy partych, wtedy chciałam żeby wyszedł. Bardzo mi pomógł, bez niego bym chyba nie dała rady, bo strasznie bolały mnie plecy, a K mi masował i dało się przeżyć. Skurcze parte trwały 25 minut i po tym czasie Agatuś była już z nami.

Tak, więc nie było źle, szybko poszło. Noc przed całym porodem chyba była gorsza niż sam poród, no i niestety nie wspominam dość dobrze zszywania, a mam aż 12 szwów, ale dla swojego skarba przeżyje się wszystko

Paula Agatka słodziutka jest Gratulacje!!!! bo nie pamiętam czy gratulowałam ale nie znieczulili Cię do szycia? powinni... u mnie przy Kubie lekarka dodawała aż nic nie czułam... choć wiedziałam, że coś tam robi to nie bolało...

ja torbę spakuję w tym tygodniu... jakoś nie mam do niej weny... jakby co to większość leży jakoś poskładana ale trzeba jeszcze spakować... no i dopiero w sobotę robiliśmy przemeblowanie w sypialni... oba łóżeczka jakoś się mieszczą więc nie jest źle w niedzielę wybieramy się na sesję brzuszkową... mam nadzieję że Młoda nie będzie się spieszyć... we wtorek ginka... zobaczymy co tam się dzieje na dole

Paula to faktycznie całkiem sprawnie Ci poszło Nic tylko się cieszyć

Ciekawe co tam u Tośki i Oleczki bo jakoś przestała się odzywać.
Mam nadzieję że mamusie i dzieciaczki mają się dobrze.

My także mamy zamiar przemeblować pokój już tak jak ma być, może we środę się uda.
Mam nadzieję że damy radę

W ogóle mamusie rozpakowane proszę nam się tu częściej chwalić dzieciaczkami to może nam się to czekanie nie będzie tak dłużyło

Dobranoc, spokojnej nocy

Dzień dobry kochane:*
Edzia ale fajnie, że udało wam się kupić samochód! oby dobrze się spisywał a co do ZUS-u to myślę, że będzie podobnie jak u Ciebie i wcześniej pieniążków nie dostanę niestety
Agusiak ZUS zawsze lubi się do czegoś przyczepić jak mi się uda wstawię dziś zdjęcie lampki, ale niestety nie wyszła tak jak chciałam
Paula wspaniale, że w miarę dobrze zniosłaś poród i że K. był dla Ciebie takim oparciem oby każda z nas mogła po porodzie powiedzieć to samo
Matio super pomysł z tą sesją! poprosimy o pochwalenie się zdjęciami jak już będą no i fajnie, że macie już z głowy te przemeblowanie w sypialni
Miłego dnia