Mamusie październikowe ;)))

Agusiak trzymam kciuki, że się uda byś nie musiała zostać w tym szpitalu! ja też bym oszalała jakbym miała spędzić 2tyg w szpitalu! będę czekała na wieści ale wierzę, że będzie wszystko po twojej myśli z tym ciśnieniem to doktor może mieć rację, że to niebezpieczne jest
Ewe masz rację, że za miesiąc już wszystkie będziemy szczęśliwymi mamami i zapomnimy o wszystkim, ale teraz to człowiek włosy z głowy rwie, tak już jest i nic na to nie poradzimy.
Nusia nie szalej bo naprawdę będziesz musiała jechać wcześniej! ja znowu z każdym dniem mam mniej energii, chodzę ospała, mam nudności i bóle żołądka a na poród się nie zapowiada

Cześć mamuśki!
Co do tabelki to mogę przejąć, raczej nie zniknę tak szybko z forum a już nawet zaczęłam ją uzupełniać, więc mogę dokończyć.

Na wizycie wszystko ok, wyszło mi trochę wysokie ciśnienie 135/85 ale nikt się nie czepiał. U mnie na ginekologię trzeba wleźć po schodach a ja byłam spóźniona to sobie wbiegłam więc może dlatego tak wyszło. Młody sobie siedzi główką do dołu i z kręgosłupem po lewej stronie co jest podobno idealnym położeniem do porodu, więc mógłby już tak zostać. Następną wizytę mam 18.10 i wtedy też pierwsze ktg, więc widzę, że optymistycznie lekarz założył, że dotrwam do 38 tygodnia w dwupaku Ja też tak sądzę, bo nie widzę żadnych oznak zbliżającego się porodu.

Agusiak - no nieciekawie z tym szpitalem i ewentualnym cc. Trzymam kciuki żeby było ok.

Nuśka - Ty się oszczędzaj lepiej i zbieraj siły na poród i zajmowanie się maleństwem a nie szalejesz i sprzątasz chałupę.

Paula - powodzenia z karmieniem Agatki! Podobno jakoś tak 2-3 dni po narodzinach ma się kiepski humor (tzw. baby blues) i to jest całkowicie normalne. Tak położna mówiła w szkole rodzenia.

Karo - jak przeczytałam Twój wpis o tym jak bardzo kochasz Vivienne to też się wzruszyłam. Mam nadzieję, że wszystkie tak pokochamy nasze maleństwa jak przyjdą na świat.

Zdrowia i wytrwałości zarówno czekającym jak i tym, które już maluszki mają przy sobie.

Witam,

Agusia kochana nie martw sie to napewno dla Twojego dobra, chociaż wiem co czujesz bo sama bym nie chciała isc do szpitala, ale pamietaj to wszytsko dla coreczki i dla Ciebie, wiec glowa do gory i trzymam za Was mocno kciuki . Ps. miałas na mnie czekac, wiec prosze slowa dotrzymac

Elusia to Ci zazdroszcze tego libido, bo ja juz pisalam wczesniej u mnie o seksie nie ma mowy, zero chęci, a jest okazja, ale co zrobic;/

Nusia jak Ty masz w sobie tyle energii to zapraszam do siebie pomozesz mi posprzątac:P:P mi sie ostatnio nic nie chce chociaz postanowilam jutro z mezem chalupe juz gruntownie wysprzatac na przyjscie malej, jeszcze jedna para rak sie przyda hehe:P

Karo mam nadzieje i wierze w to mocno, ze wkoncu mieszkanko sie znajdzie

Aaaaa zapomnialam o najwazniejszym przyszło Nam dzis łozeczko!!!!! tak sie ciesze ! juz jest złożone i bardzo mi sie podoba, jutro wyprasuje posciel i zrobimy wkoncu kącik dla Zosieńki. Powiedzcie mi czy troche nie zawczesnie z tą pościelą, kurde nie wiem czy juz wkladac, zeby to sie pokurzylo, napiszcie jak to u was wyglada.

Buziaki papapa

dobry wieczór

Kochane dziękuje za wszystkie miłe słowa wsparcia i otuchy, mam nadzieję że będzie tak, żeby było dobrze
Płakać mi się tylko chce jak patrzę na moją córcie i pomyślę że jej mogę długo nie zobaczyć i zaraz ryczę...

Z mężem tak się spięliśmy że zrobiliśmy cały kącik młodej, skręciliśmy łóżeczko, powiesiliśmy półkę, przemeblowaliśmy pokój i przykleiłam naklejki. Zdjęć chyba nie dam rady wstawić bo teraz nie wyjdą bo akurat w tym pokoju bardzo ciemno jest.
Ale mnie się efekt końcowy podoba. Zostało tylko jeszcze wkręcić żarówkę do lampki i zamówić literki z imieniem.

nusia dziękuję za numer także podeślę Ci mój na priv

Edzia kochana postaram się zrobić co mogę aby na Ciebie poczekać. Upodobałam sobie datę 16.10 Może się uda
Super że łóżeczko wreszcie przyszło

mszydłowska POWODZENIA!!

Spokojnej nocy kochane i mam nadzieję że rano uda mi się jeszcze do Was odezwać

dzień dobry

Ja się powoli szykuję, włosy umyte, muszę jeszcze dopakować jakieś drobiazgi i w drogę.
Jak Paulinka wstanie to zawozimy ją do teściów i zobaczymy co nam powiedzą na IP.
Muszę jeszcze skserować kartę ciąży bo jakby co to mi ją zabiorą, a przy Paulince tego nie zrobiłam i teraz żałuję.

Będziemy w kontakcie, miłego dnia

Agus kochana trzymaj sie dzielnie ! napewno wszystko bedzie dobrze, sprawdzą , zabadaja i wrocisz do domku buziaki trzymam kciukasy papap

Agusiak - Kochana trzymaj się. Mam nadzieję, że wrócisz do domu i w nim będziesz czekać na kruszynę. Szpitale są blllee.... Wiem coś o tym. A rozłąka z dzieckiem okropna. Ale wiem też, że dzieciaki znosza ją lepiej niż my.
Będzie dobrze, buziakuję

Hej kochane
U mnie pogoda jak na razie ładna, może wreszcie wybiorę się na ten spacer..
Elusia jak kochana humorek lepszy? Mnie coś teraz dopada.. jakaś niewzruszona jestem, obojętna, nijaka..
Mam dzisiaj prasowanie kolejnej partii ciuchów dla małej. Jakoś nie chce mi się do tego zabierać..
Jutro lub w sobotę mam ostatnią wizytę u lekarza. Trzymać kciuki
Miłego dnia

Dzień dobry kochane:*
Agusia trzymam mocno kciuki!:* jakby coś to pisz.
Myszka myślę, że z tą tabelką świetny pomysł będziemy wdzięczne jak się tym zajmiesz
Ewe ja dzisiaj akurat dużo lepiej się czuję, bo poranny przymrozek tak mnie postawił na nogi, że wysprzątałam po przyjściu całe mieszkanko i oczywiście znowu w szafie zrobiłam rewolucję i poprzestawiałam w niej wszystko będziemy trzymać jutro kciukasy za wizytę
Może później tak jak obiecałam wstawię wam zdjęcie maskotki dla Ignasia... chociaż trochę mi wstyd narzeczony zwijał się ze śmiechu i stwierdził, że ta zabawka dla psa się nadaje a nie dla dziecka i że sam lepiej by ją zszył no cóż ja chociaż miałam zajęcie

kochane moje jestem w domku
Dziękuję za wszystkie kciuki bo pomogły
Co prawda lekarz zadecydował że będzie cc ale wyznaczył termin na 8 października bo teraz jak dobrze sądziłam byłby wcześniak, musiałby być w inkubatorze i 2 tyg w szpitalu bo niby takie procedury.
A 8.10 będzie już 38 tydzień więc powitamy malutką Najbardziej się cieszę że mnie nie zostawili.

Dave dziękuję za kciuki i poproszę o dokładkę we wtorek

Edzia kochana robiłam co mogłam, żeby poczekać Ale może Ty nieco przyspieszysz w takim razie

Buziakuję

Agusiak - super, że w domku jesteście. Czyli termin wyznaczony, kurka

hej:)

AGusiak ciesze sie ze wocilas do domu i nie musisz lezec w szpitalu."
hmmm termin masz na 8.10 cc ja miałam termin na 9.10 porodu a Tu Wojtuś niespodziankę zrobił wczesniej:)
Dziś bylismy na kontroli u pediatry i Mały w tydzien przybrał na wdze 320 g i teraz waży 3700:) Rośnie jak na drozdzach:) A 16 dni temu jak sie urodził waązył 2950 . rosnie rośnie;) Kobieta mowila aby kupic herbatke koperkowa i przepajac go ze wzgledu na wzdęty brzuszek. A Tak poz tym wszystko ok żoltaczka zeszla juz prawie i jest ok:)

Buziaki:)

Agusia strasznie się cieszę! będzie następne z Nusią w parce a ja?? też chcę!
Kasia super, że Wojtuś ładnie przybiera na wadze i że wszystko w porządku na wizycie
Nusia czy jak załatwiałaś te nadanie ojcostwa w USC to musiałaś mieć swój akt urodzenia????? bo niby piszą, że trzeba a mój jest u rodziców;/ a mamy dzisiaj czas i byśmy podjechali ale jak bez tego nie można będzie załatwić to bez sensu
Przesyłam wam zdjęcia maskotki

ELUSia jaka fajna ta maskotka:)

Kasia bardzo się cieszę że maluszek tak pięknie i zdrowo rośnie

Elusia my też chcemy żebyś razem z nami się rozpakowała w przyszłym tygodniu albo i w Twoim wypadku szybciej
Maskotka rewelacja, aż chce się do niej przytulić
Synek będzie zadowolony