Mamusie październikowe ;)))

Elusia no maskotka świetna Powiem Ci, że przypomina dużego pieroga Ale rzecz zrobiona przez mamę jest bezcenna!!!!

Dzień dobry Kochane ;*

Elusia ja nie potrzebowałam aktu urodzenia mieli w komputerze- mieszkam w tym samym mieście w którym się urodziłam, jak jest inaczej to trzeba mieć.
Maskotka cudna :* a narzeczony jak twierdzi że lepiej by to uszył to niech zrobi drugą

Agusiakcieszę że nie jestem sama razem raźniej czekać na cięcie

Wczoraj bardzo miło wieczorek spędziłam z przyjaciółką nie mogłyśmy się nagadać
A dziś o 11 przyszli panowie żeby założyć zawory do regulacji na grzejniki myśleliśmy że potrwa to max godzinkę i nie nabrudzą bardzo. A tu się okazało że muszą jeszcze jakieś zawory na rury pozakładać i kuli ścianę!!! Myślałam że padnę. Ja sobie ładnie wysprzątałam kuchnię a oni dziś ściany kuli!! musiałam wyjść z domu bo takich nerwów dostałam że jakby nie D. to bym im zabroniła tego robić O 14 dopiero poszli ogarnęliśmy z D. tak z grubsza ten syf co zrobili,ale jeszcze ma murarz przyjść bo dziura na 1/4 ściany mam nadzieję że ten murarz przyjdzie najpóźniej w środę jak będę jeszcze w szpitalu...
Tak w ogóle to co jakiś czas mam skurcze, chyba Bo brzuch mi twardnieje i mam taki dziwny ból krzyż i podbrzusze i tak ciągnie mnie w dół. To trwa kilka sekund i potem spokój. Co jakąś godzinę tak mam...Coś czuję że Maksiu wyjdzie wcześniej niż w poniedziałek ...Jutro mam wizytę z KTG zobaczymy co powie lekarz. Zbieram się kochane i idę do mamy ;*

Cześć kochane:*
Ewe narzeczony też się z tego śmiał a jak Twój dzisiejszy nastrój?? lepszy?
Nuśka nie szalej bo naprawdę Maksiu wyjdzie wcześniej no chyba, że chcesz żeby wyszedł wcześniej to inna sprawa ah ci robotnicy! zawsze jak zaczną coś robić to nie potrafią zostawić porządku miłego popołudnia u mamy
Dziewczyny dziękuje za miłe słowa odnośnie maskotki dla mnie najważniejsze, że zajęło mi to trochę czasu i się tak nie nudziłam miłego popołudnia

dobry wieczór

nusia o rany ogromnie współczuję tego niespodziewanego bałaganu Ja bym chyba w furię wpadła dobrze że wyszłaś z domu
Oby tynkarz szybko się uwinął i D zdążył jeszcze wszystko posprzątać

Elusia masz rację, najważniejsze że miałaś zajęcie a na dodatek z pożytkiem dla synka

Kochane obiecane fotki kącika małej.
Łóżeczko jeszcze bez materaca i całej reszty bo nie chcę żeby się kurzyło i ubiorę po powrocie do domku bądź T ubierze zanim po nas przyjedzie


Miłego wieczorku

Elusiawcale się nie obrażę jak Maksiu wyjdzie wcześniej póki co te bóle się uspokoiły

Agusiak kącik dla Malutkiej jest prześliczny!!! cudny:)

dziś ostatnią noc jestem sama D. ma dziś nockę no ale na kolejnych już będę z Maksiem

im bliżej tym bardziej chciałabym już mieć Małego na rękach

Dobrej nocki :*

Dzień dobry kochane:* mimo, że słońce wyszło to na dworze tak zimno, że bez rękawiczek i czapki ani rusz! czuję się jakby zima była a nie jesień
Agusia Przecudny ten kącik dla małej! naprawdę śliczny a torbę masz rzeczywiście bardzo podobną do mojej
Nusia ja jakbym była pewna kiedy się Ignaś urodzi to bym chyba była taka szczęśliwa, że bym fruwała więc rozumiem, że to Twoje ożywienie przy sprzątaniu to też z radości
ja byłam na spacerze, ogarnęłam mieszkanko, zjadłam śniadanie i.... idę chyba dalej do wyra poczytać albo pospać a co mi tam, nic ciekawszego do roboty nie mam

dzień dobry

Kochane dziękuję za miłe słowa o kąciku małej

Nusia jeszcze tylko weekend przed Tobą i w poniedziałek już zobaczysz synka
Mnie najbardziej ekscytowało to jak moje dziecko będzie wyglądać No ale najważniejsze było żeby zdrowe :)i teraz też ciekawość mnie zżera jak druga niunia wygląda

Elusia, powrót do wyrka to bardzo dobry pomysł, tym bardziej że za oknem rzeczywiście zimowo.
Wczoraj T skrobał szyby i dziś też go to czeka. Ale mam nadzieję że to takie pierwsze jesienne przymrozki a potem się jeszcze rozpogodzi bo trzeba jeszcze pospacerować z tymi naszymi maluszkami

Ja już po śniadanku

Miłego dnia

Cześć kochane
U mnie już lepiej, jakiś chwilowy kryzys miałam
Jutro wizyta u lekarza, jak będę po dam znać co z malutką i czy zapowiada coś poród
Elusia Miłego leniuchowania
Nusia no ale bym się wściekła na tych robotników! Masakra! Szczerze współczuje kochana!
Agusiak piękny pokoik dla dzidziusia! Taki przytulny i ciepły

Kochane nie wiem czy wczoraj oglądałyście Wiadomości?! Mowa była o szpitalu, w którym mam rodzić!!! Od 1 października złożyło wypowiedzenia 50% lekarzy!!!! Strajkują nie z powodu pieniędzy ale starego i wadliwego sprzętu!!! Powiedzieli, że nie mają zamiaru ryzykować życia pacjenta podłączając go do respiratora, który nie miał przeglądu od 10 lat!!! Była też mowa o noworodkowym!!! Aż mi się płakać chciało! Dobrze, że mój mąż pracuje z chłopakiem który ma tam brata lekarza więc zaraz wypytał o szczegóły. Jak się okazało faktycznie strajkują i nie 50% lekarzy złożyło wypowiedzenia tylko 90%!!!!! Mają umowy do końca roku, więc póki co może będzie miał kto przyjąć mój poród! Masakra!!!!

NO TO WITAM WAS I JA PO SPOREJ PRZERWIE
ZACZNE OD POCZTKU W CZWARTEK POJECHALAM 26,09 DO SPZITALA TAM KROPLOWKI WYNIKI ITP NIE SPALAM CAL NOC 27,09 MIALAM MIEC CC O 9:15 DOJECHALAM NA BLOK 10:05 WYJETO sYNECZKA
NIE WIEM JAK WY I CZY KTORAS MIALA DRUGIE CC JA TAK I POWIEM ZE PIERWSZA TO BAJKA DRUGA TO BOL CHOLERNY, NA BLOKU ANESTEZJOLOG WKLUWAJACA ZNIECZULENIE DOPROWADZILA MNIE PRAWIE DO NIEPRZYTOMNOSCI ZSINIALAM AZ... WKUWALA SIE 4 RAZY MOWIAC JAKAS SLEPA JESTEM CZY CO WRRR A BOL CHOLERNY UUUUUU PRZY PIERWSZYM CC NIE BYLO TAKICH CYRKOW. POZNIEJ KIEDY MI WYCIAGALI SYNKA SZARPIAC BRZUCH TRACILAM PRZYTOMNOSC CISNIENIE ZACZELO SPADAC ALE ZARAZ MI COS PODALI NIE DOBRZE MI BYLO CIAGLE ALE JAK ZOBACZYLAM DZIUBKA ODESZLO WSZYSTKO CO PRAWDA JESZCZE PRZY ODSLUZOWYWANIU BYL WEZYK DZIURAWY I DRUGI TRZEBA BYLO MASAKRA NIE SPODZIEWALAM SIE TEGO.JAK POJDE NA WIZYTE ZA 4 TYG TO POWIEM LEKARZOWI O TEJ GNIDZIE CO MNIE ZNIECZULALA. jABY TEGO BYLO MALO DOSZLO DO PORAZENIA MIESNIA POSLADKA PRZEZ ZNIECZULENIE NIE MOGLAM LEZEC NA BOKU NA PLECACH I NA DRUGIM BOKI PRZECIWBOLOE NIE POMAGALY W NOCY DOSTALAM SILNY PRZECWBOLOWY NA NARKOTYKACH I PO 40 MINUTACH SIE OBUDZILAM Z BOLEM I STEKANIEM KOLEZANKA WEZWALA PIELEGNIARKI A PIELEGNIARKI LEKARZA BYLY W SZOKU CO TO JEST MIALAM GUZ NA POSLADKU WIELKOSCIDWOCH PIESCI DOTKNAC SIE NIE DAWALAM BO BOL OKROPNY LEKARZE W SZOKU NA USG WYSZLO POWIEKSZENIE TKANKI I NIEWYKLUCZONE ZE TO ZNIECZULENIE SPLYNELO LUB SPRALIZOWALO SPLOTY JAKIES/???//
DO TEGO W PRZEPONIE PO CIECIU ZEBRALO SIE POWIETRZE UUUUU CIEZKO BYLO MI ODDYCHAC SLABLAM JAK MUSIALAM ROZCHODZIC BLIZNE SZCZERZE ODCZUWAM TERAZ NADAL MOCNO KREGOSLUP I RANA CIAGNIE ALE TO CO TAM PRZEZYLAM TO SZOK JAK JUZ LZY POSZLY TO JUZ MUSIALO MNIE BOLEC A JA TAK NIE CHCIALAM PRZECIWBOLOWYCH BO BALAM SIE O SYNKA .
sYNUSIA MIALAM ZE SOBA CALY CZAS Z SOBOTY NA NIEDZIELE TYLKO GO WZIELI NAKARMILI WIECIE CZYM MLEKIEM PO KTORYM DZIECI SPIA JAK ZABITE OSTRO CO ALE W SOBOTE JAK KAZALI MI WSTAC TAK JUZ BYL ZE MNA CIAGLE A PIERWIASTKI CO TAM MIALY ZASTPJE MLEKA ALBO NAWALY A DZIECI SPALY PRZEZ PIELEGNIARKI NAKARMIONE NAWET BEZ WIEDZY MATKI JA NIE POZWOLILAM NA TO ZE LZAMI I BOLEM ALE MOJ ANIOLEK BYL ZEMNA. A CO ON PRZEZYL DZIEWCZYNY KLULI GO PO 6/8 RAZY DZIENNIE CUKIER MIERZYLI POZNIEJ WYMYSLILI ZE COS W MOCZU POZNIEJ ZE NIEDOKRWISTOSC USG BRZUSZKA USG GLOWKI RTG KLATKI OJ I BYM WYMIENIALA I WYMIENIALA MAM 6 SKIEROWAN W PON NIE WYSZLISMY BO crp PODWYZSZONE CO TO JEST LZY STRES MOZE GRONKOWIEC NIE TYLKO NIE TO WE WTOREK MOZE WYJDZIEMY NIE BO CRP Z 16 NA 12 SPADLO ZA MALO A TO MOZE W SORDE WYJDZIEMY NIE WIADOMO JAK SPADNIE CRP OKAZUJE SIE ZE SPADLO O 13 SIE DOWIEDZIALAM ZE JESZCZE JEDNO BADANIE JAK WYJDZIE OK TO WYJDZIEMY KURWA KOLEJNY STRES CZ WYJDZIEMY JA SPAKOWANA ALE WYSZLO OK DZIECKO PRZYBIERALO NA WADZE NIE PLACZE SPI GRZECZNIE A ONI SZUKALI DZIURY W CALYM Z JEDENJ STR OK ALE Z DRUGIEJ TAK MI BYLO GO SZKODA PLAKALAM JAK NIE WIEM.W SRODE Z TEGO WSZYSTKEIGO WSZYSTKO PRZESTAO MNIE BOLEC BO DO DOMU ZAPOMNIALAM JEDZENIA WZIAC Z LDOWKI ALE ZADZWONILAM POWIEDZIALAM KOLEZANCE NIECH ZJE.A WIECZOREM MALO NIE PLAKALAM ZA DUZO NACHODZILAM SIE .WCZORAJ JUZ OBIADEK ZROBILAM ZUPKE DRUGE DANIE MI CO INNEGO MEZOWI CORCE CO INNEGO RACUSZKI NIUNI BARDZO BOLI MNIE KREGOSLUP OKROPNIE JUZ NIE JAK TA RANA,DZIS JUZ TEZ OBIADEK ZROBILAM DWA BO JA COINNEGO A CORCIA NA SLUBOWANIU Z CIOCIA I TO LEDWO MIALA NIE ISC PLAKALA ZE BEZE MNIE NIE IDZIE Z KOLEZNAKA MOJA MILA ISC I JEJ CORKA ALE PLAKALA ZE TO NIE TO SAMO JA NIE MAM JAK WYJSC A MAZ W PRACY TEZ NIE MA JAK MA BARDZO WAZNY DZIEN.
CORCIA TROSZKE ZAZDROSNA WIDAC JAK TULE COS MOWIE PATRZY Z TAKIM NIE WIEM ZALEM CZY ZLOSCIA A MNIE TEZ TO ZLOSCI ZE ONA NIE ROZUMIE ZE TO MALENSTWO WIADOMO ZE SIE ZAKOCHOALAM W MALUSZKU BO TO TAKIE BEZBRONEE WYCZEKANE ALE JA TEZ KOCHAM
MOJA MAM MUSIALA ISC DO BRATA A TAM DZIECI CHORE DZIEN RPZED MOIM WYJSCIEM I MOJA KASZLE ALE WKUR JESTEM O BYLAM SZOK.
pRZEPRASZAM NIE POCZYTAM POSTOW BO LEDWO SIE WYRABIAM TO DZIUBEK TO OBIAD TO PRANIE TO OGARNE I TEN CHOLERNY BOL KREGOSLUP AZ POD LOPATKAMI JEZU CO MI POMOZE NIE CHCE SIE SZPIKWAC I TAK WIEC POKAZUJE WAM SYNECZKA

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

hey kobietk ia mi nie zabrali katy ciazy i z tego wszystkiego wypisu nie wzielam wrrrr musi maz jechac w nastepnym tyg. a powiedzcie ja mialam zwolnienie do 25,09 a od 26,09 macierzynski t ochyba dobrze tak bo boje sie ze mnie bd moj zakld robi w Balona
A nasz Synus w nocy co godzinka pobudka a teraz spi w najlepsze dal mamusi obiadzik zrobic choc juz tesknie za nim daje smoczka od czasu do czasu ale zlosci sie bo nic nie leci hihihi

Witam,
Tosia GRATULACJE !!! SYNUS SLICZNY !!!. Miałas kochana przygody nie fajne.... mam nadzieje, ze bol kregosłupa ustąpi. Jeszcze raz wielkie GRATULACJE !!!

Elusia maskotka śliczna

Agusia pokoik dla malej piekny ! taki kolorowy, ciesze sie kochana, ze nie musialas zostac w tym szpitalu, ja kochana nie chce urodzic wczensiej bo chce isc na to wesele 12, wiec dopiero po może Zosia sie rodzic:P:P i tak date wybierze sobie sama:)

Wczoraj urządzalismy kącik dla malej i odebralismy wozek, pozniej jak znajde chwilke to wrzuce fotki, to buziaki papap milego dnia dla wszytskich papa

Tosia no kochana jaki ten twój synuś pączuszek Super Jeszcze raz gratulacje i naciesz się nim, wreszcie już masz go w ramionach

Tosia dobrze, że jesteś bo już nie na żarty zaczynałyśmy się martwić.
Przejścia miałaś okropne, mam jednak nadzieję że nie wszystkie drugie cięcia są takie traumatyczne...
Mam nadzieję że wszystkie dolegliwości niebawem ustąpią i będziesz czuć się lepiej.
Może to także przez cukrzyce miałaś takie przejścia, ale straszne to co piszesz.
Ważne że już w domku
Synek jest śliczny i taki pyzaty sama słodycz

Edzia pewnie idź się jeszcze pobaw na weselu i podjedz pysznego jedzonka
Niecierpliwie czekam na fotki Waszego kącika i zdjęcia wózka
Ja też muszę zmobilizować T żeby w końcu zamówił nasz. Zaraz go będę molestować w tym temacie

ewe coś słyszałam o takim szpitalu gdzie lekarze złożyli wymówienia i nie ze względu na podwyżki tylko właśnie na zły sprzęt i warunki pracy. Ogromnie współczuję, mam nadzieję że mimo to spokojnie i szczęśliwie urodzisz tam maluszka. A nie masz możliwości rodzić w innym?

A nie wiem jak Wam ale mnie strasznie źle się czyta teks pisany tymi wielkimi literami na caps locku

Nas odwiedził mój dziadek i przed chwilą poszedł.

Zapomnialam napisac 3680 sie urodzil 53cm dlugosci powiem wam ze na zdjeciach tak wychodzi nie jest pyzaty jak go widza w rzeczewistosci mowia drobniutki bo taki jest nie mma jak wam inaczej pokazac ale jest cudowny t ofakt dziekuje Kochane za Gratulacje i Wam zycze wszystkieg oDobrego tak nie kazdy musi przechodzic to co ja. Kregoslup daje mi w kosc ostro.

Tośka fajnie, że się odezwałaś maluszek śliczny ale przeżycia z cc masakra, oby ból pleców jak najszybciej Ci minął.
Ewe fajnie, że już lepszy masz nastrój będziemy trzymać kciuki za jutrzejszą wizytę
Edzia czekamy na zdjęcia
Ausia no to oby mąż szybko zmięk żebyś mogła już zamówić wózek