Mamusie październikowe ;)))

Hej!
U mnie święta ok. Adaś w Wigilię pomarudził z 1,5 godzinki, bo za dużo ludzi było ale po jedzeniu był już bardzo spokojny. W pierwszy i drugi dzień świąt natomiast przespał oba obiadki rodzinne budząc się tylko na karmienie i pokazanie się ludziom przez jakieś 15 minut. Wczoraj nad ranem strasznie histeryzował i musiałam go na rękach nosić - tylko wtedy był cicho. Zastanawiam się czy zjadłam coś nieodpowiedniego w święta czy się tyle powietrza przy jedzeniu nałykał że mu źle było bo strasznie łapczywie jadł w środku nocy i przez pół godziny noszenia na różne sposoby nie odbiło mu się. :/ Kiedy on z tego wyrośnie?

Agusiak - to ładny prezent od Dosi. My się też karmimy tylko raz w nocy - około 2 a później już 6 albo 7:30

Nuśka - Brawo dla Maksia. U mnie takich sukcesów jeszcze nie ma ale za to coraz więcej uśmiechów.

Paula - śliczne zdjęcia. Gratulacje dla Agatki z okazji 3 miesiąca.

hej kochane

Myszka śliczny skarbuś

Paula pięknie wyglądasz, zupełnie inna buźka w nowej fryzurce, rewelacja
A Agatka jak malowana


Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.


Miłego weekendu

Hej kochane:* pisałam już do was już dwa razy ale mi się raz skasowało a raz strona zacięła mam nadzieję, że tym razem się uda w końcu. Święta minęły ok, jakoś maluszek dał radę w dzień śpi różnie, wczoraj np. tylko dwie godzinki, ale za to w nocy spał od 20 do 4.40! normalnie w szoku byłam, wstał uśmiechnięty i radosny i jeszcze się najadł i spał do 7.30 ogólnie w noce już ładnie śpi po 4-5 h chyba akurat zaczął mu się skok rozwojowy, ale narzeczony ma wolne to dajemy radę jak on szybko rośnie, już niektóre piżamki muszę mu 68 rozmiar zakładać bo 62 za małe
Nusia Ale super że Maksiu tak pięknie się przewraca Ignaś jeszcze tego nie potrafi, ale za to odpycha się obiema nóżkami, w wanience to normalnie mostek robi i głowę normalnie do siadu podnosi, kaskader mały i "gada" jak najęty
Myszka Fajnie, że Adaś taki grzeczny oby tak dalej Też się zastanawiam kiedy Ignaś przestanie ulewać, i skończy się odbijanie po każdym jedzeniu, bo bez tego ani rusz.
Agusia Rozkoszna jest Dorotka a prezent Świąteczny od Dorotki to chyba bezcenny co?
Paula Fajnie, że święta i chrzciny się udały ładne zdjęcia
Dziewczyny karmiące piersią, co wy jadłyście w święta???? bo normalnie ja tylko sałatkę warzywną z jogurtem naturalnym (bez groszku oczywiście) i pierogi ruskie, aha i kawałek rybki po grecku... normalnie żal mi było tych wszystkich pysznych potraw... się zastanawiam kiedy w końcu będę mogła wprowadzać trochę np. smażonego?
Tyle u nas, ściskam i Szczęśliwego NOwego Roku życzę

Witajcie:)
Święta święta i po świętach... heh może to i lepiej bo zmeczona jestem nimi. Wojtek sie poprzestawiał tak ze masakra wstaje w nocy co 2h lub 1,5 i tak mu sie chce jeśc ze mało cyca nie ugryzie:P Mały rozdrażniony jest bo tam wszyscy skakali koło niego zaczepiali ze nie mógł odsapnac... Wczoraj wróciliśmy pranie prasowanie dziś cały dzień...
Wojtuś dosłał tyle prezentów ze zabawek i ciuszkow starczy nam do rozmiaru 80:P


Agusiak MYszka zdęcia piękne:)
Paula super ze chrzciny się udały:) Agatka słodziutka:)
Elusia jak pięknie Ignaś śpi:) Ja jadlam rybę po grecku, jakąś rybke smażona kawałek,ciasta,śledzia spróbowałam,barszczyk z uszkami.paszteciki z kawałkami pieczarek z owoców jem mandarynki, banany jabłka i to by bylo chyba na tyle , ale taką miałam ochotę np na pierogi i kapuste masakra... no ale cóż... Ja smażone zaczełam wprowadzac pod koneic 3 miesiąca i ok tak powolutku .

Hey Kochane
No wlasnie swieta swieta i po swietach
No nie mialam kiedy siasc napisac co u Nas W swieta Jakos w miare ALanek dzielny chlopak byl nie wyspany co prawda bo ciekawy co i gdzie byl.
Kasiu nasz Alanek caly czas wstaje co dwie Godziny i je tez jak by nie jadl ze 4 godziny takie maja potrzeby moze jutro jak mi sie uda t pojade go zwazyc do poloznej, i zobaczymy jak tam jego waga, Skonczyl 3 miesiac juz dw adni temu jka ten czas zasuwa smieszny jesy ciagle Buzia Mu sie smieje oczka ma duze Slodkie wiecie co mowia ze jes do mnie Podobny Yupiii bo Corka Do meza (ktory ja okropnie odpycha ) :*( :*( mam juz dosc tej sytuacji ja kon z nia postepuje i w kolko tlumaczy sie bo sie nie slucha ale nie rozumiem czego w kolko :*(
Poza tym u nas OKi Smieszek Nasz w dzien spi co godzine co dwie na spacerku spi wiecej w domku tylko chce aby z nm gadac lubi tez Racczki hihihihihi Mamusi najbardziej ale i Taty tez ktory meczy go nie raz kiedy placze domaga sie raczek to czeka i rozdraznia go do porzadneg placzu :*( najlepsze jest to jak sie rozglada jak widzi inne pomieszczenie i nne twarze tak sie przyglada ale usmiechu nie da a nas tylko uslyszy zobaczy i smiech gada slodko Skarbus MOJ ♥ droczy sie kloci sie hihihihi krzyczy na MNie phihihihi Serce Moja Zakochalam Sie wiecie i to bardzo czasmai zal mi corci zejest juz taka duza chcialabym i ja tak tulic mocno calowac
Ja w wolnej chwili dziergam wiec tez chwytam chwile bo Maz zaczal sie buntowac ze on tez chce posiedziec np na kompie np dzis od 9-15 heh
Ja dzis chcialam na spacer a tu kapec Dziura w detce ale sasiad mi pozyczyl detke i jutro musze odkupic.ale juz nie bralam Synka na spacer jutro pojdziemy. Oczewiscie Maz zostal boooo od rana mi nerwy popsul wiecie dlaczego :
BO RANO BUDZIMY SIE BIEZEMY SYNKA Z LOZECZKA KARMIE I KLADE DO NAS PO SRODKU POGADAC POTULIC I LECI ZARAZ CORCIA OD sIEBIE Z POKOIKU I LADUJE SIE TEZ DO SRODKA TO WIECIE JAK MOJ MAZ SIE ZACHOWUJE WYGANIA JA KRZYCZY NA NIA I MOWI KTO CI TU POZWOLIL CO TY ROBISZ WYJDZ STAD A JA MOWIE NIE CHWILA TO TEZ DZIECKO MA PRAWO TO MOWI DO MNIE ZE JA SIE WPIER**** NO KURDE MAM DOSC JEGO ZACHOWANIA MOWIE WAM SZKODA MI JEJ ONA MA TAKI ZAL ZE ON SIE TAK ZACHOWUJE JAK ON JEST MILY TO ONA MAMO TATA COS MILY JEST A JA NIE CIESZ SIE ZA WCZASU I RACJA ZARAZ COS GO UGRYZIE I ZNOWU WYSZUKUJE BY SIE DOCZEPIC DO NIEJ SZCZYPNIE JA UDERZY W REKE A ONA PLACZE I MOWI MAMO TY MOZESZ MU COS POWIEDZIEC A JA NIE I LZY JEJ KAPIA MUSIALAM TO NAPSIAC BO MAM DOSC JUZ DZIS SIOSTRA JEGO ZABRALA NIUNIE NA LYZWY OCZEWISCIE POJECHAAM ZA NIMI BY PO CICHU ZOBACZYC JAK JEZDZI I JA SIE WZIELA WYWROCILA NA BUZIE AZ POSZLAM I POWIEDZIALAM MIALA MNIE NIE WIEDZIEC ZEBY JA TRZYMALA PIERWSZY RAZ BYLA WIEC POWINNA JA TRZYMAC A NIE PUSZCZAC A JAK BY ZEBY WYBILA JA I TAK JUTRO WYCIAGNE OD NIEJ CZY SIE NIE UDERZYLA JA WIDZIALAM MALO MI TEL NIE SPADL Z REKI JAK DZWONILAM CORCIA SIE NIEPRZYZNALA ALE JAK JEJ NIE MA PUSTO MI JEST TAK IWTEDY ZAL CZLOWIEK CZUJE ACH ROZCZULE SE ZARAZ
sLODKIE MACIE MALUCHY KOCHANE DAM WAM MOJEGO SKARBA JAKI SLODZIAK JUZ

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

A kochane co do jedzenia ja od miesiaca jem juz wszystko procz no groszku fasoli surowej cebuli kapusty grzybow a smazone wcinam ostatnio skwarek z karkowki sie najadlam mocno spalonych obkakal sie tylko ze 3 razy porzadnie a poza tym okey wypije lecha free i tez nic lekki gaz wode pije chipsy jem czekolade cukierki czekoladowe chyba juz wszystko procz tego w/w trzeba probowac ja sie okropnie balam a zobaczcie nic mu nie szkodzi bardziej luzne kupki ma niz bole smacznego Kochane trzeba uczyc Brzuszki naszych Skarbow ja juz sie zastanawiama kiedy tu cos dac Synkowi jesc hihi

Agusiak Ale ten Twoj Mikolajek Przeslodko wyglada mmmmmmmmmm caluje

Tosia kochana śliczny ten Twój synuś

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

To tyle mojego wywodu, jeśli Cię uraziłam to przepraszam.

Miłego dnia

Hej dziewczyny. U nas nieciekawie bo Ignaś ma zapalenie górnych dróg oddechowych wiedziałam że tak będzie, bo siostra narzeczonego nie powiedziała że jej córka jest na antybiotyku! i dopiero po dwóch dniach się dowiedziałam i nie pozwoliłam jej zbliżać do małego, normalnie szczyt głupoty z jej strony!
Kasia Super,że Wojtuś tyle zabawek i ciuszków dostał i że jakoś przeżył święta mimo tego iż każdy był nim zainteresowany
Tośka Na temat twojego męża mam to samo zdanie co Agusia
Trzymajcie kciuki, żeby Ignaś szybciutko wyzdrowiał.

Agusiak Kochana MAsz wiele racji i ja doskonale to wiem JAk sie zahcowuje Moj M wiele raz ysie z nim klocilam odkad ONa jest TAk JEst OJcem Biologicznym i cale zycie a juz po NOwym Roku bedzie 9 rok jak jestesmy razem a corka 8 lat bedzie miala klocimy sie o nia my nie mamy od takich problemow miedzy soba tzn byly tez kryzysy myslalam ze juz Zmienie Meza heheheh ale jakos minelo i Mamy Skarba Najdrozszego W dodatku syna,
Co powiem to powiem jak wiecie nie raz pisalam co sie dzieje dzialo itp i ta kjets lepiej w poronwaniu co bylo ale czuje ze hamuje go tylko to ze karmie bo mu pow ze jak strace pokarm bedziesz ty Winny.A co do Zachowania wracam corki Brakuje mi juz slow on by chcial wychowac ja nie wiem na co jest uwierzcie grzeczna uczy sie dwietnie nawet na zebranie nie musialam isc zadzwonilam i slyszalam same pochwaly ale co zauwazylam to ze boi sie ludzi ktorzy np jej zwroca uwage okropnie sie boi zaraz placze przeprasza jest moim zdaniem zastraszona boi sie moze i NASzej reakcji nie tylko M .
Np wczoraj poszla do cioci jego siostry pow zeby porozmawiala z nimi wiecie co odpowiedzialy by mu oddala jak ja bije lub porozmawiala one sa chyba chpre on jej nie daje do slowa dosc myslalam ze jak wroci bd dla niej MIly a on tylko w drodze byl mily wrocilismy wziela swoje zabawki w swoim pokoju i lezaly 5 rzeczy na lozku i kolega zadzwonil czy przyjdzie do niego sie pobawic to najpierw juz kazal zjesc za chwile posprzatac za chwile wlosy zwiazac i wszystko naraz :*( zal mi jej i wiem ze powinnam cos zrobic mojej Mamie powiedzialam to tez mowi ze jemu cos odjeb**** ze rozumie ze ma syna ale az tak odpychac jej nie moze. a ja znowu wysrane mam an niego tylko boje sie o pokarm karmie i nie chce sie denerwowac poza tym nie chce krycec przy malym dziecku wystarczy ze corka nasluchala sie i napatrzyla cale zycie nawet jak lapy podnosilam do niego z nerwow.
Agusiak Ja sie nie gniewam nie pisalabym gdybym liczyla na oklaski ja licze na jakas pomoc co robic teraz poszla do kolegi bo ona ay tylko gdzies pojsc ma dosc bycie a w domu z nim nie dziwie sie ze ona nie chce z nim zostawac. A on twierdzi ze ja to adwokat ze sie wpierda**** wiecznie ze zle ja wychowuje jakos nigdy nie slyszalam uwag na nia no przeciez to dzieki niemu pewnie kiedy to ja do 3 lat nie pracowalam i teraz tez wiecej jestem z nia jak on ja szczerze tez nie potrafie jej calowac tulic jak Syna ale mysle ze poprostu on jest malenki ona juz duza no nie wiem
Elusia nie ladnie z ich strony nie ladnie ja dlatego rzadko kogo zapraszam zdrowka zycze

Elusia kochana co za nieodpowiedzialni ludzie. Ja tego nie jestem w stanie zrozumieć, o swoje dziecko to każdy dupę trzęsie a o cudzym jak własne chore to już nie pomyślą.
Ja tak miałam z kuzynem jak w ciąży byłam na samym początku. Zaprosił nas na urodziny córki ale Paula miała chyba katar więc odpuściliśmy a oni nie raczyli nam nawet powiedzieć że ich córka ma ospę. Na szczęście nie pojechaliśmy.
Dużo zdrówka Ignasia, oby mu szybko choroba przeszła

Tosia Kochana jest mi tak bardzo smutno jak to czytam że aż mam łzy w oczach.
Moja mama była dla mnie za dziecka całym światem, teraz mamy poprawne kontakty ale raczej chłodne, nie mogę z nią o wszystkim porozmawiać bo zwyczajnie czuję dystans. Jest mi z tego powodu często przykro i źle ale nic nie poradzę. Moja teściowa interesuje się mną bardziej niż mama
Dlatego tak mi żal jak czytam co się u Was dzieje. Kochana 8 lat to nie jest duża dziewczynka, to ciągle dziecko, uwierz mi.
Tak samo potrzebuje Twoich buziaków i słów KOCHAM jak Twój syn a może nawet bardziej.
Ty MUSISZ jej to zapewnić bo w jej delikatnej psychice powstaną nieodwracalne zmiany.
Dzieci wszystko pamiętają, nie zapominają nawet w dorosłości, wiem po sobie
Relacje dzieci z rodzicami to jedne z najtrudniejszych dlatego tak warto o nie zadbać.
To jakie relacje mamy w domu rzutuje na całe nasze życie a także późniejsze związki z innymi, możecie wyrządzić córci sporą krzywdę
Mam wrażenie że troszkę jest tak że syn jakoś Was bardziej cieszy bo jest FACETEM, i Twój mąż ma upragnionego synka. Troszkę to krzywdzące i BARDZO przykre.

Kochane przepraszam, że nie odniosę się do waszych postów ale ja tylko na chwilkę.
Mam pyt do mam, których dzieci są na mm. Ile jedzą wasze pociechy? Moja od 3 dni nie chce jeść. Jak wcisnę max 550ml na dobę to sukces. Nie wiem o co chodzi nie miałam problemu do tej pory z jedzeniem a nie zmieniałam mleka. A i ile na raz zjadają? I co ile jedzą? Z góry dzięki za odp.
Buźka

ewe Agatka zjada w dzień równo co 3 godziny 120 ml, czasami jak widzę, że jest bardziej głodna to dam jej trochę więcej. Ale słyszałam, że zdarza się że dzieci po prostu przestają lubić mleko.. Niestety jest to wielkim zmartwieniem dla rodziców, bo tak małe dziecko nie może nic innego.

Dziewczyny Agata pobiła dziś rekord w niespaniu. Od godziny 12.00 do teraz spała łącznie może godzinę. Wykąpałam ją i na szczęście teraz śpi. Po 21 dam jej mleczko na śpiąco bo tak wypada karmienie, a pewnie się nie obudzi. Ciekawa jestem ile pośpi, taka wymęczona.

ewe moja zjada tak naprawdę dopiero teraz 110-120 co jakieś 3- 3,5 h w dzień a co 5-6 w nocy.
Ale jeszcze kilka dni temu w dzień zjadała od 60 do 80ml i nieco częściej.
Bardzo różnie bywa, czasem jest po prostu taki czas że dzieci mają mniejszy apetyt.
Nie musi to od razu oznaczać że dziecko przestało lubić mleczko.
Poobserwuj ją i jak się nic nie zmieni to warto zapytać lekarza albo właśnie spróbować zmienić mleko.
A jakim się karmicie?

Kochana moja jest na zwykłym bebilonie. No oby to nie było to.. masakra! Eh.. najgorsze to jak dzidzia nie chce jeść.