Mamusie październikowe ;)))

hej kochane

dzieciaczki śliczne

Dorotka od wczoraj jest nieznośna i działa mi na nerwy Płacze nie wiadomo o co, brzuch ją raczej nie boli, bo się nie pręży, załatwia się bez problemu, gorączki nie, jedyna co to je co dwie godziny Już nawet odczyniałam "czary" bo pomyślałam że ciotka "szatan" ją zauroczyła, hehehe

W sobotę była u nas kuzynka T z rodzinką. Na widok ciotki Dośka tak głośno krzyknęła że aż sama się przestraszyłam, potem się poryczała Pierwszy raz tak mi dziecko krzyknęło, nie wiedziałam nawet że takie maluchy tak mogą, normalnie jakby ktoś jej szpilkę w tyłek wbił.

Na dodatek wczoraj upadł nam aparat i można go na śmietnik już wywalić
Oj zły dzień był wczoraj, oj zły

Miłego dnia

Agusiak tez mialam urok ostarnio nie moglam uspokoic Synka znajomego matka przyszla nie dosc ze podeszla odrazu do niego to go wziela narece i wrrrr dzialo sie dzialo kregoslup malo brzuchem mi nie wyszedl nosilam skakalam corcia az przerazona byla och
poza tym u nas ok moj m jak zwykle docinki typu ze corke zle chowam ze chisteryczka z niej itpi juz ma w planach syna wychowac po swojemu chore myslenie nigdy go dla niej nie bylo bo komp a teraz chce syna wychowac i komentowac jak ja wychowalam ja jestm dumna uczy sie swietnie umie po przepraszam dzuiekuje prosze umie mi pomoc ja nie moge narzekac a jemu wiuecznie cis nie pasi buziaki ja przy malym bo jak sami to mi daje popalic usiasc nie moge

witajcie
Co tu taki spokój? wszystkie na facebooka się przeniosłyście?
Agusiak kurcze rzeczywiście pechowa niedziela ;/ współczuje kochana ;*

U nas za to wczoraj pechowy dzień. Maks obudził się z krzykiem i cały dzień marudny był.
Rano zadzwoniła ciotka D. że jego dziadek jest w szpitalu ;/ Okazuje się że nie wiele mu zostało bo ma poważną miażdżycę i problemy z sercem, wątrobą i nerkami. Do południa było w miarę ok a po południu stan się pogorszył.. jest w śpiączce nerki nie pracują, nie oddycha samodzielnie więc kwestia dni jak odejdzie... D. załamany bo dziadek go wychowywał i był z nim zżyty...
Dziś już lepszy dzień mimo deszczu Maksio dziś bardzo grzeczny, ładnie spał w ciągu dnia a gdy nie spał fajnie się bawił Wieczorem tylko już po kąpaniu jedzeniu usnął i po ok półgodziny obudził się z krzykiem, nie mam pojęcia co mu się podziało ale wzięłam go łóżeczka przytuliłam pobujałam i teraz odpukać ładnie śpi

Jutro czeka nas szczepienie mam nadzieję że po nim Maks będzie grzeczny

Dobrej nocki ;*

hej kochane

Nusia przykro mi z powodu dziadka D

U nas dzisiaj poranek to jakiś koszmar
Dorota tak się darła, że już myślałam że będę po pogotowie dzwonić.
Nic nie pomagało, noszenie, mleko, żel na dziąsła, nic.
Tak się zaniosła że nie mogłam jej niczego doustnie podać więc wsadziłam jej czopka.
Teraz śpi ale chyba wybiorę się z nią do lekarza

Miłego dnia kochane

Ps. ja z forum na fb na pewno nie ucieknę

witajcie;)

U Nas dzisiaj noc i poranek masakra:/ od 24 marudzenie i co godzine pół pobudka... na nad ranem 5-7 krzyk jak nie wiem brzuszek bolal strasznie:(
Ja juz nie mam pojęcia od czego tak sie dzieje bo od paru dni nad ranem sa piski i krzyki :/
I jeszce na dodatek kryzys laktacyjny:/ Wojtek to taki glodomor ze nie starcza mu to co ja mam:/ i musze mleko jakies mu dodatkowo raz dziennie narazie podawac... kupiłam bebilon pronuta czy cos takiego w saszetkach zeby zobaczyc czy bedzie wszystko ok po nim i wczoraj podałam bylo ok , ale tak sie zastanawiam nadd bebilonem comfort albo pepti bo Mały przyjmuje cały czas ten delicol na nietolerancje laktazy. Sama nie wiem jaki mu kupić, dzis musze pojechac do apteki.
Wczoraj byliśmy u pediatry bo juz nie wiemy co z tym brzuszkiem sie dzieje i babka zlecila usg brzuszka, badanie ogólne moczu i morfologie. Jutro jedziemy na te badania wszystkie i zobaczymy...( ale nie potrafila doradzic które mleko mu kupić:/...
Wojtek ładnie przybiera na wadze wiec niby powinno byc wszystko ok, teraz waży 7,200:)

Nusia bardzo mi przykro z powodu dziadka:(. Trzymam kciuki za Maksia na szcepieniu:*

Agusiak jak widzisz u mnie to samo jest co u Ciebie:/ nie wiem co sie dzieje z naszymi Skarbami...

Jesli chodzi o facebooka to ja wole tu pisac

Spokojnego dnia Kochane:)

Hej kochane:* u nas dzisiaj świetnie zero bólu dziąseł, nie płacze, pięknie się bawi- w szoku jestem strasznie się z tego cieszę i mam nadzieję, że cały dzień taki będzie:) u nas śnieg dzisiaj tak sypnął, że ładnie biało jest za godzinkę idziemy na spacerek
Nusia Trzymam kciuki, że Maksio dobrze zniesie szczepienie zabawa z kocykiem nawet się Ignasiowi podobała ale i tak ze 2 min tylko wytrzymywał ale wzięłam się na sposób i go kładę na przewijak, jakoś ta powierzchnia najbardziej mu pasuje, nawet 10 min potrafi wytrzymać a z dziadkiem współczuje bardzo
Agusia Jejciu ciekawe od czego ten płacz Dorotki... myślę, że lekarz to bardzo dobre wyjście, daj znać co powiedział. Bo raczej normalne nie jest żeby tak dziecko płakało, coś się nie tak musiało zadziać.
Kasiu Współczuję z tym brzuszkiem, mam nadzieję, że badania wyjdą wszystkie ok, tylko ciekawe dlaczego ma takie ciągłe nawroty? Lekarze, a nie potrafią mleka dobrać? przecież to ich obowiązek żeby pomóc mamie w doborze mleka dla dziecka! eh... ręce opadają.
Kochane życzę wam miłego, uśmiechniętego dnia :*

Elusia ta babka u której byłam nie wiedziała... powiedziała zebym spróbowała moze bebilon comfort... a ja mowie ze przyjmuje delicol na nietolerancje laktazy i 3 tyg wczesniej sie urodził... a ona ze a to nie wiem moze ten pepti bedzie lepszy sama nie wiem.... nosz ku.....to ja mam wiedzieć?! Babka kompletnie sie nie znała :/ Ja bym wiecej jej powiedziała ...
Dzis jestem taka zmęczona i boli mnie głowa :/ własnie Wojtek dał 1,5 godzinny koncert:( po czym wypił ten bebilon który miałam pronutra i poszedł spac... ale co chwila sie budzi jest niespokojny:/ jakiś koszmar dzis jest.........:/

Kasiu widzę że u Was też nieciekawie
Kochana nam na brzuszek pomógł tylko nutramigen (mleko)bo on jest właśnie m,in dla dzieci z nietolerancją laktozy i w ogóle z nietolerancją wszystkiego

U nas od porannego koncertu spokój, okazuje się najprawdopodobniej że mała nie może jeszcze pić z innych butelek niż Dr Browns bo mi się chyba zagazowała zaś
Od rana podałam jej espumisan i pije z Dr Browna i jest spokój a teraz spała prawie dwie godziny. A już zaczęłam jej dawać z aventu ale widać to był błąd.

Na razie nie pójdę do przychodni bo nie chcę jej narażać na kontakt z chorobami, ale jak sytuacja będzie się powtarzać to wtedy na pewno się wybiorę.

Ech....po 3cim miesiącu miało być lepiej

Agusiak my w piatek kończymy 4 miesiące... i co sie dzieje???

U nas super Brzuszek raczej nie dokucza, a jak coś się dzieje to herbatka koperkowa albo bobotic i zaraz przechodzi

Dla tych które nie widziały na fb muszę się pochwalić, dziś na szczepieniu Agata nawet nie pisnęła. Za to w czasie kłucia sobie gurzyła

Waży 6,5 kg, długa jest na 63 cm i obwód głowy 40,5 cm. Sprawdzałam w siatkach centylowych i wszystko w super normie

Hej dziewczyny

Masakra dziś!Rano było super, jak wyszliśmy na szczepienie Maks zasnął w wózku i nie daliśmy mu pospać więc przy ważeniu i mierzeniu był wściekły bo spać chciał, to samo u lekarki no i szczepienie -dramat. Myśleliśmy że w domu za to będzie spał a on obudził się zaraz po przyjściu z płaczem strasznym, i tak cały dzień płacz krzyk;/ Daliśmy mu ibufen i jak na razie od godziny śpi.Prawdopodobnie ma niedobór wit. D. bo mu zmiękła potylica dostaliśmy większą dawkę na receptę i powinno się unormować za ok 2 tygodnie. Waży 5,930 i ma 59cm. Lekarka stwierdziła że na razie musi mu sama pierś wystarczać a na noc tylko mogę go dokarmić mm. Z rozszerzeniem diety musimy poczekać bo za szybko przybiera.
Wybaczcie ale nie nadrobię was dziś- może potem wieczorkiem albo jutro bo jestem wykończona a jeszcze cały wieczór i noc przede mną...

Buziaki

Agata śpi i śpi. Czy to możliwe że ma tak po szczepieniu????

Hej kochane!

U Nas odpukać po tym Nutramigenie wszytsko ok, nie ma żadnych bóli brzucha, jak je to się pobawi godzinkę i idzie spać na dwie i tak w kółko, a w nocy oby tak dalej przesypia całą !!! Była z nią w poniedziałek u lekarza po receptę i dostałyśmy na 4 opakowania teraz dostałyśmy skierowanie do alergologa, ale wizyta najwcześniej na 10 marca wszystkie przychodnie obdzwoniłam , w jednej nawet na wrzesień dopiero był termin, szok ! Więc nie wiem co do tej pory z receptami będzie. Zosia waży 5500, a ile mierzy to nawet nie wiem, bo jej w końcu lekarka nie zmierzyła

Nusia bardzo mi przykro z powodu dziadka, ale może jeszcze wszystko jakoś będzie, nie ma co myśleć o najgorszym, zawsze jest nadzieja. Kurde potylica Maksiowi zmiękła, pierwszy raz w życiu słyszę o czymś takim, oby teraz wszystko po tych witaminach wróciło do normy.

Agusia Może Dosia rzeczywiście po tych butelkach tak zareagowała, a może miała zły dzień. Jeśli jednak nie będzie poprawy, to może lepiej wybrać się do lekarza. Ja już myślałam, że tym naszym gwiazdom przejdą problemy po 3 miesiącu, ale niestety może to się utrzymywać dłużej. Aga damy radę !!

Kasia Lekarka widzę zajebista ! Jakiś konował nie lekarz. Tacy specjaliści w Polsce. Kasiu, Nam przez pewien czas pomógł bebilon ha, to może takie spróbujecie.

Elusia super, że Ignaś dziś spokojny. Jak byłam u lekarki w poniedziałek to Nam podsuneła pomysł z wałeczkiem do leżenia na brzuszek, i w ten sposób Zosia dużo chętniej i dłużej spędza czas na brzuchu, więc może tego spróbuj.

A i dziś przyszedł do Nas fotelik do karmienia, kupiliśmy już bo jest od urodzenia, może jutro wstawie fotki.

Dobra lecę bo zaraz będziemy kąpać. Miłego i spokojnego wieczorku buziaki.

dobry wieczór

Nusia na moje oko to Maks waży bardzo dobrze, na pewno nie za dużo.
Mam nadzieję że nocka spokojnie Wam upłynie.

Edzia Kochana u mnie to samo, lekarka przepisała nam 4 puszki a wizyta u alergologa dopiero 14 lutego. Jutro zadzwonię do prywatnego i zapytam czy on może mi wypisywać to mleko na refundację.
A co to za pomysł z tymi wałeczkami do leżenia na brzuszku?
Czekamy na zdjęcie fotelika

Idę sobie bo padam, Paulina też mnie dziś nie oszczędzała.

Dobranoc

Dziewczyny kupiłam bebilon pepti zobaczymy co będzie, jak cos to pójdę po receptę na ten nutramigen. A ile kosztuje z recepta?

Edzia jeszcze to lekarz prywatny!! ja mam pakiet medyczny tam i nie płacę, ale jakbym miała zapłacic za taką wizytę ze 160zł to....heh... Dobrze ze Zosia nie ma zadnych boleści brzuszka i wszystko ok. A waży ładnie:) Koniecznie wstaw zdjęcia fotelika:)

Nusia mój Wojtek ważył jak miał 3 mies ciut wiecej bo jakos 6.200 i tez mówila koobieta ze szybko przybiera... ja niestety musze wprowadzic mm juz bo mały sie strasznie awanturuje bo mleko mu mało leci:( i zamierzam wprowadzic jabłuszko jakoś za tydzień ...Wojtek Waży 7.200.. i w piatek kończy 4 mies. a urodził się 3 tygodnie za wcześnie.. i tak sie teraz zastanawiam czy czasami z rozszerzeniem diety nie powinnam jeszcze tych 3 tyg zaczekac? ale chyba nie...

Paula ale Agatka dzielna:)

Spokojnej nocy