- Posty: 2505
- Otrzymane podziękowania: 153
- /
- /
- /
- /
- /
- Listopadówki 2013
Listopadówki 2013
- natB
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- (...) bo dziecko to cud, jedyny, niezastąpiony :)
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- wielomama
- Wylogowany
- budujemy zdania
- Posty: 270
- Otrzymane podziękowania: 0
Ja karmię piersią cały dzień. Przerwy są od 2 do 4 godzin w nocy, bo co tyle Oliwcia się upomina. Butelka idzie w ruch 2-3 razy w ciągu doby. Zawsze jak na przykład nakarmię piersią...marudzi, znowu dostawię-marudzi to robię mm i wtedy zasypia od razu po karmieniu na 4h. Teraz karmiłam tylko piersią, troszkę postękała ale zaraz zaśnie przy pomocy smoczka.
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- wredota1
- Wylogowany
- pierwsze słowa
- Posty: 155
- Otrzymane podziękowania: 0
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- baksik6661
- Wylogowany
- gaworzenie
- Posty: 57
- Otrzymane podziękowania: 0
nierozpakowane listopadowki jestescie ?!?!
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- natB
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- (...) bo dziecko to cud, jedyny, niezastąpiony :)
- Posty: 2505
- Otrzymane podziękowania: 153
A tak swoja droga Gabi ma charakterek heh..
Stad tez moje pytanie czy dajecie witaminy K i D? bo to w sumie sa do niemowlakow karmiacych piersia, a jak mieszamy to co wtedy?
Fabiolka jest w szpitalu, na razie nic sie nie dzieje, 3majmy za nia mocno kciuki
No nic, my czekamy dzisiaj na gosci, przyjezdza S. chrzestna z dziecmi, w czerwcu bylismy u nich na slubie, ach i ja z brzuszkiem heh .. jestem ciekawa zdjec i filmu ... ok to napisania nocqa
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- kicia
- Wylogowany
- budujemy zdania
- Posty: 275
- Otrzymane podziękowania: 1
Agnieszkazst myślałam o Tobie ostatnio i zastanawiałam się kiedy nas odwiedzisz. Fajnie że jesteś. U mnie też generalnie świat się kręci wokół karmienia.
NatB kurczę nie wiedziałam że butlą też można tyle karmić. Ale dzisiaj jest już lepiej, mamy ładne przerwy w karmieniu a w nocy mały przespał nawet po 3 i 2,5 godz.Nad ranem tylko zawsze marudzi i przeważnie koło 5-6h muszę go brać do naszego łóżka bo ani myśli spać a mnie się zazwyczaj oczy kleją i karmię go na leżąco. Oboje potem zasypiamy Ja podobnie jak ty potrzebuję kontaktu z ludźmi i forum mi w tym pomaga.
A jak ściągasz mleko żeby poczuć ulgę to tylko troszkę bo potem właśnie piersi dostają sygnał że trzeba wytwarzać więcej pokarmu.
itusia69 przechodziłam przez to samo, termin miałam niby na 1.11 a urodziłam 8 (najpierw chcieli wywołać oksytocyną a w końcu zrobili cc).W szpitalu okazało się że termin powinnam mieć na 5.11 bo tak wychodziło z pierwszego usg. Próbowałam różnych sposobów - chyba wszystkich domowych i nic.Urodzi się jak przyjdzie czas ale na pewno już niedługo.Nie martw się, będzie dobrze
Izaa. niefajnie macie z tymi kolkami. Poza tym też wydaje mi się że te problemy z brzuszkiem to w dużej mierze przez żelazo. Może ta herbatka o której pisała Wielomama się sprawdzi.
Widzę że nie tylko my mieliśmy wczoraj ciężki dzień. Przecież pogoda i ciśnienie też mogą mieć wpływ na nasze dzieci.
Monika dobrze że przynajmniej jesteś w domu. Ty niby masz jeszcze parę dni do terminu ale może ci się uda rozpakować wcześniej. Trzymam kciuki
Wredota poradzisz sobie z kąpielą na pewno. Ja Eryka praktycznie sama kąpie, mój mi tylko asystuje, nalewa wody a potem sprząta wszystko. Oby Ci tylko Gabi ni płakała bo wtedy jest trudno. U nas poprawiło się z cieplejszą wodą i pieluszką - kładę mu ją na piersi a on się nią bawi i wtula się w nią.
Nat ja daję te witaminy ale my się karmimy tylko piersią więc nie mam dylematu.
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Izaa.
- Wylogowany
- pierwsze słowa
- Posty: 112
- Otrzymane podziękowania: 0
wielomama nigdzie cholera nie ma tej herbatki. zaraz patrze na allegro. Boze, juz mam stresa przed kapaniem. nie dawalam mu dzis zadnych lekarstw. zelazo jest w mleku, kazali mi podawac bo mysleli ze cycem bede karmic. zobaczymy jak to bedzie. podaje sabsimplex, ale jak narazie to lipa. przepajam woda, zeby kupka lepiej szla. wiem ze pare dni musi minac zeby to wszystko poskutkowalo. Nie zycze tego nikomu!! Robie masaz brzuszka przy kazdej zmianie pieluszki, ale maly napina sie i wije. kapanie jet straszne. w wannie nie placze, ale jak go wyciagam to alarm na calego. Niech juz mina te trzy miesiace. ponoc wszystkie dolegliwosci ustepuja. ja sie wykoncze jak te kolki nie mina!!!!
Natalka- jak masz taki nawal to karm na przemian, tylko pamietaj aby sciagac po troszku, do ulgi, po jakims czasie wyczaisz o co w tym chodzi, musisz sama pokombinowac z piersiami. mi wczoraj z prawego cyca polecialo troche. w lewym kompletnie nic juz nie mam, a prawy jest troche twardy i duzo wiekszy, smiesznie to wyglada-alien;)
Moje kochane-trzymajcie mocno mocno kciuki za dzisiejszy wieczor, zeby nie bylo ataku!!!!!!!!!!!!!
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- oki222
- Wylogowany
- pierwsze słowa
- Posty: 214
- Otrzymane podziękowania: 0
Natbja podaje codziennie rano wit.K+D a jak byłam na kontorli to się dowiedziałam ,że jak karmisz tylko mm to wit K powinna być podawana w podwójnej dawce ale starałam się znaleźć info w internecie na ten temat i piszą zupełnie co innego więc nie wiem czy ta położna się pomyliła czy co w każdym bądż razie ja karmie i cycem i mm więc podaję jedną kapsułke.
Fabiolka Trzymam kciuki
Ja za jednym posiedzeniem jestem wstanie ściągnać90 ml mleka i to co jakieś 5-6 godzin więc muszę dokarmiać.
Kicia to zazdroszczę Tobie ,ze tak nie wiele Ci zostało po cc, mi niestety sporo tej skóry zostało i obawiam się ,ze jej się nie pozbędę do tego te rozstępy ,kurczę pamiątka na całe życie
Wredotadasz rade z kapaniem chociaż u mnie tylko mój M kąpie a ja potem zabiram małego w ręczniku i go oporządzam.
A apropo imprezy to dzisiaj mieliśmy iść w gsci do znajomych ale niunio jest taki absorbujący ,że nie wiem czy mojego M też samego nie puszczę.
Mój Mati też się robi coraz większym terrorystą kurczę on nie umie leżeć w ciszy albo je albo śpi albo płacze , dzisiaj w nocy już nie dawałam sobie z nim rady i o 3 mój M wziął go do drugiego pokoju i od razu z nim usnął a przy okazji i ja się wyspałam a dzisiaj w dzień znów jęczenie i mó M właczył głośno muzykę i tańczył z nim , słodkie to było. Mój synek to cały synuś tatusia , nawet trochę zazdrosna jestem ,ze w jego ramionach mały się uspokaja albo od razu zasypia a ze mną wojuje.
Spadam bo mały jękoli a mój M pojechał do taty przerabiać karuzelę do łóżeczka Matiego na zasilacz bo zbankrutujemy na bateriach
Ej dziewczynki jak zmienić suwaczek na dole żeby było wiadomo ile MAti ma dni, jakoś nie ograniam tego i nie wychodzi mi zmiana
Miłego wieczorku
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- wredota1
- Wylogowany
- pierwsze słowa
- Posty: 155
- Otrzymane podziękowania: 0
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- oki222
- Wylogowany
- pierwsze słowa
- Posty: 214
- Otrzymane podziękowania: 0
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- suzi001
- Wylogowany
- pierwsze słowa
- Posty: 228
- Otrzymane podziękowania: 0
nat b tez mam to samo co ty mala byla jakas niedojedzona napinala brzuszek robila sie czerwona prykala,nie chcualo jej sie odbic,ale zrobila w 2 dni 5 kupek i juz jest luz,ja pije duzo mleka z woda,jem rybke,kurczaczka,nawet fryty wlasnej roboty,pije sok z burakow i pomaranczy,a jak chce zeby mala zrobila kupke to jsm kiwi i wtedy mamy nawal kup
ogolnie od samego porodu mialam depreche dzien w dzien placz i wycie,chodze dalej obolala,na tylku nje moge usiasc szwy mnke ciagna cyce mam wyssane i bola nie wiem czym by tu smarowac zeby pomoglo,tez mam jednego cyca wiekszdgo drugiegk mniejszego,juz powoli ze mna lepiej ale jeszcze to nie jest to,mam nadzieje ze szybko mi mina stany przygnebienia,zlosci i bezradnosci
trzymam kciuki za wszystkie nje rozpakowane dziewczyny i zycze powodzenia
Justyna gdzies czytalam ze pytalas mnie czy mialam znieczulenie,mialam epidural i pozniej znieczulenie do cesarki to bhlo okropne uczucie nke czuc nog,a mala wyciagali mi proznia,nie wiem jak ona to zrobila ale w bolach partych przekrecila glowe w prawo i nie dalo rady innaczej jak proznia :'( cale szczescie mam to za soba i nie zycze nikomu takiego ciezkiego porodu..
nat podziwiam tez ze chcesz szybko postarac sie o rodzenstwo dla Wladzia ja to nawet nie wiem czy sie zdecyduje na drugiego bobaska,nie na moje zdrowie,chyba ze odrazu zaplanuje cesarke..
a co do witamin to ja tez podaje wit d3
a boli was krocze? ile czasu mniej wiecej sie tam wszystko goi? bo ja ledwo siadam na dupie to jest okdopne :'(
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- wredota1
- Wylogowany
- pierwsze słowa
- Posty: 155
- Otrzymane podziękowania: 0
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- JustynaNL
- Wylogowany
- pierwsze słowa
- Posty: 194
- Otrzymane podziękowania: 0
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- bozenas
- Wylogowany
- gaworzenie
- Posty: 50
- Otrzymane podziękowania: 0
Pozdrawiam wszystkie mamusie i powodzenia tym, które mają to przed sobą jeszcze. Ja ledwo przeżyłam skurcze - nie chciało się rozwarcie zrobić powyżej 3.5 i nie mogli dać znieczulenia. Za to jak dożyłam do niego i podali, to zaraz się zrobiło na maksa i 40 minut potem Dominisia już była z nami
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- kasia3003
- Wylogowany
- gaworzenie
- Posty: 24
- Otrzymane podziękowania: 0
Ja czekam z dnia na dzień. Z usg miałam termin na 18/11, drugi 21/11 a dzisiaj 23 i nic...
W czwartek miałam KTG 2 razy i przynajmniej wykazywało jakieś skurcze czasami, ale położna mnie zbadała i odprawiła do domu. Wczoraj na KTG nic się nie działo, jedna prosta kreska, mały się ululał w trakcie badania.
Dzisiaj zabrałam się za sprzątanie z samego rana, potem skopałam ziemię w folii, ładowałam kamienie na taczkę a mój mąż grzecznie tylko wszystko wywoził bo też ma dosyć czekania... Spociłam i zdyszałam, po czym zasnęłam jak małe dziecko teraz siedzę i czekam na efekty.
O i tako
na poniedziałek mam kolejne KTG i jak nie urodzę do 28/11 to będą coś działać. A z tego wszystkiego najgorsze jest to, że boję się przenosić. Boję się, bo jestem po leczeniu onkologicznym, i w sumie szybko po chemii i naświetlaniach zaszłam w ciążę o czym nie wiedziałam. W sumie to po chemii było 3 miesiące a po naświetlaniach 1,5. I nie wiem... Boję się, że coś mi się wyłączyło...
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.