Listopadówki 2013

Pani_p zupka krem z brokułów mniam mniam to Maleństwo miało dziś moc witaminek na obiadek z brokułków - super i do tego pychotka!!!

Wielomama,tak jak pisze Małopolanka wszystko zależy od konkretnej sytuacji konkretnej kobiety... Mnie uczyli na studiach - i lekarze neonatolodzy, i położne, i promotorzy zdrowia - że w sytuacji gdy wyniki badań krwi są dobre, nie należy dodatkowo brać witaminek w tabletkach. Że to może więcej zaszkodzić Dzidzi niż pomóc, nadmiar nie służy, i potem niestety te różne alergie u Maleństw i inne przypadłości... Ufam im i są dla mnie wielkim autorytetem, nie mówiąc już o tym, że swą wiedzę popierali wieloma przykładami. Jeśli kobieta normalnie się odżywia - na śniadanko np. owsianka z mlekiem, potem po jakimś czasie owoc (czy to jabłuszko, czy banan, kiwi czy pomarańcza), potem kolejna jakaś przekąska np. pyszne kanapeczki, obiadek, kolejne owoce bądź warzywka, kolacja - to to w zupełności wystarcza. I nie trzeba już żadnych sztucznych witamin. Po prostu najlepiej kierować się swoimi wynikami krwi i wtedy już wiesz jak się ma Twój organizm, i lekarz poinstruuje czy brać coś dodatkowego czy nie. Bo też co innego należałoby brać gdy mamy słaby wynik żelaza,co innego gdy nie cierpimy ryb, co innego gdy mamy alergie na białko itp. itd. Każda sytuacja jest wyjątkowa. No i niezwykle cenny jest zawsze lekarz prowadzący, który nie przepisuje witaminek "machinalnie" tylko rzeczywiście w miarę ewentualnej potrzeby dobiera takie które wyrównają pewne niedociągnięcia.
Ja osobiście wyniki krwi mam dobre i pani doktor absolutnie odradzała branie dodatkowych witaminek, bo w takiej sytuacji jest to zbędne.Do 13tyg. brałam zwykły Folik, teraz już odstawiłam.
Podsumowując - we wszystkim trzeba kierować się umiarem i zdrowym rozsądkiem, a na pewno będzie dobrze.

Ja już jestem głupia... To powinnam brać te witaminy czy nie? Sama na własną rękę nie chcę decydować... Lekarz podobno jest dobry, tak mi doradzono. Ehhh... To wszystko mnie przytłacza

tak na szybko

a propo rozstępów, ja nie miałam i cieszyłam się ze nie pojawią mi sie.. no ale pojawiły sie na 4 dni przed porodem... krem przeciw rozstepom stosowałam "MAMA i JA"


zaraz dokończę pisanie ale musze niunię zanieść do łóżęczk ai sie troszkę ogarnąć a

pani_p kochana spokojnie... to jeszcze nie jest problem, który przytłacza. Słoneczko prawda taka, że obojętnie czy będziesz brała te witaminki regularnie czy tylko czasami to dzidzia i tak będzie zdrowa, nie martw się i słuchaj lekarza. Ja osobiście biorę.
agnieszka, ale tak szczerze, to wychodzi jednak, że w sumie w ciąży nie powinno brać się witaminek. Przecież praktycznie każda osoba ma wszystko w porządku w badaniu krwi. Tylko u niewielkiej części ciężarnych wychodzi anemia a najczęściej lekarze nie robią badania potasu, magnezu, żelaza itd. Prawda taka, że co lekarz to inna opinia i tak samo jest później z położnymi po porodzie. Zobaczycie jak będziemy tutaj pisały co dowiedziałyśmy się na wizytach domowych położnych, to zdania dotyczące pielęgnacji maleństwa będą różne.
Do tego jeszcze dochodzi czas. Ta sama lekarka jeszcze 10 lat temu mówiła mi, że witaminy mam brać od 12 tygodnia ciąży a teraz zmieniła, że od 16 tygodnia.

Nat Twoje maleństwo to naprawdę wyszło rewelacyjnie. Doskonałe usg, wszystko dokładnie widać. Poza rewelacyjna - to napewno dziewczynka.

agnieszka skoro usg masz za tydzień to Ty nam dopiero zabłyśniesz super fotką maleństwa, no i wymiary już będą niezłe.

Małopolanka gdybym dowiedziała się,że mam mieć rozmowę z trzema lekarzami,z powodu wyników...dostałabym chyba zawał na miejscu:) Niestety panikara ze mnie straszna:)
Do tego, zanim doszłoby do spotkania z nimi, przewinęłoby mi się w głowie milion scenariuszy.
GRATULUJĘ TOBIE, że tak dzielnie potrafiłaś zachować "zimną krew".


Tak jak obiecałam na fb, daję znać jak po mojej dzisiejszej wizycie.
Jestem zaskoczona bo mój "brzdąć" ma już 7 cm :)Nie cały miesiąc temu(15 kwietnia), miał (z tego co pamiętam) 3,6 cm, więc według mnie spora różnica.
Lekarz po usg stwierdził, że jest wszystko w jak najlepszym porządku... w piątek mam się zjawić na test PAPPA. Trochę się zdziwiłam bo kruszyna była tak leniwa, że ciężko było wykonać przezierność fałdu karkowego Dopiero po dłuższym czasie stało się to możliwe:)
Lekarz wymuszał na nim/na niej zmianę ułożenia, ale widocznie tak mu było wygodnie w obecnej pozycji, że dał lekarzowi trochę popalić hihi
Mój ginekolog ledwo dzisiaj widział na oczy ze zmęczenia. Normalnie przyjmuje do 19-ej, ale jak zawsze pojawiają się dodatkowe pacjentki i schodzi w przychodni do 22. Do tego praca w szpitalu, więc mu się nie dziwię, że taki przemęczony... pewnie też i nocne zmiany. Lekarz złoto, nigdy nie odmawia pacjentce wizyty, ale z drugiej strony podziwiam, ja raczej nie potrafiłabym tak funkcjonować.

Martwi mnie trochę fakt, że moja waga stoi w miejscu 56,5 i ani grama więcej od poprzedniej wizyty. Od początku ciąży przytyłam dopiero 0,5 kg. Jem sporo, więc tym bardziej zastanawiam się jak to możliwe

Dziewczyny, ten Folik jak długo powinno się przyjmować?



Co do tematu witamin. Mój gin również mi je dzisiaj przepisał. Duphaston już idzie w odstawkę.

Witam raniutko. Ja jak zwykle musiałam wstać już o 6.20. Od trzech dni po kilkarazy w ciągu nocy śni mi się komunia mojej Wiki, chyba już zaczynam panikować.

Brunetka fajnie, że maleństwo tak urosło. Mojego D też właśnie bardzo to zdziwiło, że takie maleństwo tak szybko rośnie.O wagę kochana wogóle nie martw się. Są takie kobiety, które w ciągu pierwszego trymestru nawet tracą 3 kg. Zobaczysz teraz w drugim trymestrze zaczniesz przybierać.Różne są opienia, ale najczęściej lekarze mówią że kwas foliowy należy brać do ukończenia pierwszego trymestru.

Życzę wszystkim miłego dnia.

I ja wstałam o 6:20, walczę w pracy z potężnym bólem głowy... ale mam nadzieję, że minie...

Brunetka jesteśmy na tym samym etapie ciąży, termin na kiedy masz?
CO do witamin ja od początku biorę Femibion, teraz przeszłam na Femibion II... w sumie za bardzo nie doczytywałam się, co to za specyfik, ale ma kwas foliowy i trochę witamin, więc myślę, że jest ok... oprócz tego staram się jeść choć trochę więcej owoców i warzyw, co nie jest łatwe, bo jakoś nie wiem nigdy nie jadłam ich za dużo...
Wagą nie masz ,co się przejmować... ważę tyle samo, oczywiście Doktorka każe mi przytyć, ale niestety nie jest na razie tak łatwo zaraz będziemy przeklinać, że waga idzie do góry w ,,zastraszającym" tempie , ale wszystko dla naszego dobra... trzeba też pamiętać, że na tym etapie ciąży maleństwo jest wielkości limonki, może cytryny, a te owoce nie ważą niewiadomo jak dużo

wielomama podobno widać już chłopaka ;P chociaż Pani Doktor powiedziała, że łatwo się pomylić w tym tygodniu

Również życzę Wam dobrego dnia

Wielomama, właśnie tak szczerze to ja uważam że witaminki w tabletkach nie są konieczne (konieczne tylko w wyjątkowych przypadkach) , ale oczywiście każda kobieta ma prawo swobodnego wyboru i szanuję to gdy ktoś ma inne zdanie Wiadomo, jeśli mamy świadomość że nasza dieta jest za uboga, lub jeśli te badania krwi są niższe od przeciętnej, jeśli jesteśmy z tym szczere przed lekarzem że różnie z tym naszym jedzonkiem wygląda to ok, wszystkie wiemy że różne są sytuacje życiowe. Moja dieta nie jest też nie wiadomo jaka, staram się odżywiać wg zaleceń lekarza, pilnuję tego, i wszystko jest ok.
Z każdym rokiem też świadomość i wiedza medyczna się zmienia, lekarze - jeśli się doszkalają, jeżdżą na konferencje i sympozja - wiedzą coraz więcej. Stąd też te zmiany zaleceń co do podażu tabletek. Kto wie może za 10 lat będą zupełnie inne normy??
Ja patrze też na te witaminki od tej drugiej strony, która jest rzeką bez dna - na stronę marketingową Ale to w każdej dziedzinie tak jest Każda Mama chce jak najlepiej dla swego Maleństwa i wiadomo że ulega tego typu zapewnieniom że te i te tabletki są najlepsze, że najlepszy skład, że najpopularniejsze na rynku itp. itd. To zamknięte koło bo reklama napędza popyt tak to już w tych naszych czasach jest... A czy reklama rzeczywiście jest odpowiedzią na rzeczywiste zapotrzebowanie to kwestia sporna No ale to dłuuuugi temat specjaliści od reklamy i public relations wiedzą o co chodzi
Bądź co bądź kwestią wyjściową jest zaufanie do prowadzącego nas lekarza i jeśli on zalecił to widocznie trzeba brać. Pani_p nie zamartwiaj się tym nadto, ewentualnie przy kolejnej wizycie podziel się z lekarzem swoimi ewentualnymi wątpliwościami, on powinien Ci wszystko dokładnie wytłumaczyć, dlaczego co i jak. Głowa do góry!! Wszystko będzie dobrze
Co do Folika to jest ogólnie rekomendowany do końca I trymestru, potem już nie trzeba, no chyba że lekarz zaleci inaczej
Wszystkim Mamusiom pięknego dnia!! Cieszę się, że tu jesteśmy i dzielimy się swoimi przemyśleniami, to naprawdę ubogaca

Brunetka ależ Dzidzia rośnie - super!!! No i masz złotego lekarza - zostawać po godzinach, to świadczy o jego pasji, super że na takiego trafiłaś

Brunetka jesteśmy na tym samym etapie ciąży, termin na kiedy masz?

Termin mam na 14 listopada

U mnie lekarz również zobaczył coś między nogami dzidzi , ale powiedział,że jeszcze nie mam nastrajać się na chłopca i nie urządzać pokoju na niebiesko, bo to może nie być jednak to o czym myślimy. Mam czekać do drugiej połowy ciąży jeśli chodzi o poznanie płci.

Brunetka to mamy takich samych lekarzy pracuje w szpitalu i ma swój gabinet. Bolał mnie strasznie brzuch w 1 ciąży i miałam na pogotowie jechać zadzwoniłam do gina a on to niech pani przyjdzie ja jeszcze jestem w gabinecie a była 23.15 od 16 to lekkie przegięcie ... No ale cóż jak ktoś kocha to co robi to tak wychodzi

Brunetka a to ja mam na 11.11 ... ja się nie nastawiam, bo mi w sumie obojętnie , ale cieszy mnie, że w sumie moja lekarka nie ma nic przeciwko temu, żeby mówić... nasłuchałam się co nie co, nie jednak nie wszyscy lekarze są tak przychylni... a ja bałam się spytać, kiedy będzie możliwe poznanie płci

a tak z innej beczki... co myślicie o gimnastyce w ciąży? któraś z Was wykonuje jakieś ćwiczenia? ja na początku miałam zagrożoną ciąże, teraz jest ok, więc czy to jest dobry czas, żeby zacząć się troszkę wyginać?... oczywiście wcześniej byłam aktywna, jeśli chodzi o ruch nie jest mi obcy

natB napisał:

a tak z innej beczki... co myślicie o gimnastyce w ciąży?

Ja chcę zapisać się na jogę dla kobiet w ciąży Mam nadzieję, że w mojej okolicy są prowadzone tego typu zajęcia.
Wiem też, że są kobiety które będąc w ciąży, jeżdżą na rowerze. Na następnej wizycie muszę pamiętać aby zapytać lekarza, jakie jest jego zdanie na ten temat. Ja wcześniej na rowerze starałam się często jeździć, więc gdybym nie mogła...na pewno by mi tego brakowało:)

Chciałabym również uczęszczać na zajęcia prowadzone na basenie...boję się tylko, że wtedy nabawię się infekcji. To chyba nie jest dla mnie dobry pomysł.

Oglądałam nie dawno program "O Matko! i jeden z odcinków był poświęcony właśnie aktywności fizycznej. Wyjaśniono tam, że jeśli ciąża nie jest zagrożona, to jak najbardziej kobiety które wcześniej były aktywne fizycznie, powinny dalej kontynuować i prowadzić tryb jaki prowadziły ( tyle, że w trochę mniejszej częstotliwości niż przed ciążą).

Agnieszkazst ja również widzę na każdym kroku jaki wpływ na produkty ma reklama. Chociażby wybierając się do apteki po witaminy właśnie. Każdemu "wciskają" to co akurat jest reklamowane w tv.


Co do preparatów przeciwko rozstępom...osobiście nie używam. Zdaję się tylko i wyłącznie na oliwkę dla dzieci Znam kobiety które regularnie ją stosowały i nie maja problemów ze skóra po ciąży. Uważam, że jeśli dba się o jej regularne nawilżanie to później nie powinno się mieć problemów... czas pokaże jak będzie w moim przypadku