Listopadówki 2013

NatB to super, że już ćwiczonka:) :)Na pewno to za plusuje przy porodzie i nie tylko:)

Graviti nie martw się, wszystko będzie dobrze myśl pozytywnie:) To będzie Ci łatwiej i lepiej dla maluszka, bo pamiętaj on wszystko czuje, że Ci smutno, że się martwisz, że denerwujesz... i przejmuje emocje od Ciebie

Dzidostwo to masz smaki:D hahaha

Ja dzisiaj trosze poszalałam po sklepach, musiałam kupić prezent dla małej Zosi(chrześnica mojego M.) bo obchodzi 15 maja imieninki:) i oczywiście wparowałam na ciuszki dla niemowlaków iiiiii co i się rozczuliłam bo była taka słodka czapeczka z napisem I <3 my Mum and Dad , No koniec albo śpioszki z takim kapturkiem z uszkami i spędziłam w tym dziale 15 min tłumacząc sobie, że nie powinnam jeszcze, że spokojnie i w ogóle.... Wyszłam smutna, że nie zrobiłam dla siebie i malucha prezentu:(

Wielomama jak tam Komunia się udała???

Brunetka, gdzie zaginęłaś???

Chyba coś mi się pomyliło z tym suwaczkiem ... dziewczyny, jak go dodać?

ok chyba sobie poradziłam

Hejo

Nie wiem czy witałam się z nowymi koleżankami więc tak na wypadek Cześć

Ostatnio też mam takie myśli trochę ciężkie... jak ja sobie poradzę przy porodzie, z tym bólem, no i też nie lubię być w obcych miejscach, nie umiem np upomnieć się o swoje, więc boję się, że mnie potraktują jak "kawał mięsa" i będzie to dla mnie traumatyczne przezycie. Może się roztkliwiam nad sobą, nie wiem, ale to będzie mój pierwszy poród więc nie wiem jak to wygląda i boję się tego nieznanego...

Co do kupowania to mój mąż zaraz w pierwszy dzień jak się dowiedział o pozytywnym teście, przywiózł mi małe, mięciutkie buciczki. Oczywiście niebieskie Ja staram się nie wariować i nie wierzyć w przesądy. Nie chcę się negatywnie nakręcać, wolę myśleć, że nic złego się nie stanie.

Dzisiaj od rana na nogach jestem, ogarniam chałupę i już nie mam siły a końca nie widać... ten kręgosłup mi strasznie dokucza...

A i mam do Was jeszcze pytanie, odkąd jestem w ciąży strasznie mnie wysypuję, śmiem twierdzić, że dorobiłam się trądziku i już nie wiem jak sobie z tym radzić bo co mi się załagodzi i wygoi to zaraz na nowo wysyp... Macie może jakiś pomysł? Dermatolog chyba i tak mi nic nie da na to?

cześć witam też nowe dziewczyny - super że jesteście

Pani_p z tym trądzikiem w ciąży to tak czasem jest. Niektóre cere mają cudną, niektórym niestety coś się pojawia, co kobieta to pewnie historia Ja też mam od czasu do czasu... No ale trudno, myślę że za bardzo to się na to nie poradzi, bo raczej wszelakie maści na trądzik to odpadają. Ja w każdym bądź razie w żadnym wypadku nic nie będę używać, bo z doświadczenia wiem że skład praktycznie chyba wszystkich tego typu maści jest niewskazany dla kobiet w ciąży,nie mówiąc już o tym że też tym które się starają o Maleństwo. Ja wcześniej miałam trądzik raz w życiu, pod koniec studiów, wysypało mnie z przeżyć itp. mimo że wcześniej nawet jako nastolatka nigdy trądziku nie miałam. Poszłam do jednej dermatolog bo jakąś maść, kupiłam w aptece, a potem przez przypadek zanim zaczęłam jej używać dowiedziałam się od mojej znajomej która też jest dermatologiem żebym w żadnym wypadku się tym nie smarowała, bo ta maść często powoduje takie zmiany hormonalne, że potem conajmniej przez rok są trudności z zajściem w ciąże. Zatkało mnie jak się o tym dowiedziałam, maść wyrzuciłam do kosza, a trądzik po wszystkich stresach sam mi przeszedł. Może teraz też niedługo samo przejdzie Najważniejsze by się tym zbytnio nie przejmować, bo trądzikowi sprzyja właśnie stres i napięcie emocjonalne.

Dziś miałam niezłe zachcianki żywieniowe:) Zjadłam w południe mozarelle z pomidorem i bazylią i pieprzem, zaraz po tym 3 kiszone ogórki, całość popiłam 0,5l soku grejpfrutowego, a zaraz po tym wsunęłam jeszcze dwie brzoskwinie i żeby było śmieszniej to cały zestaw mi tak smakował że aż mi się uszy trzęsły z radości

NatB na kiedy masz termin?? Bo chyba jesteśmy i Ty i Suzi i ja mniej więcej tak samo

Agnieszkazst Mnie zawsze wysypywało przed @ ale nie tak mocno jak teraz. Co do kremów itp to odkąd dowiedziałam się, że jestem w ciąży to smaruję buzię tylko olejkiem z wiesiołka i oliwą z oliwek zamiast kremu na dzień i na noc. Tak sobie pomyślałam, że może macie jakieś naturalne a sprawdzone sposoby. Chciałabym się czuć po prostu dobrze i ładnie a nie straszyć ludzi naokoło z sobą na czele

A ja ostatnio nie mam żadnych zachcianek, poszło w drugą stronę i nie chce mi się jeść. Tzn jestem głodna, ale nie mam ochoty i jem na siłę

agnieszkazst termin mam na 11 listopada , średnio mi się podoba , ale ja nie wybieram ...

co do wyprysków, niestety mnie też wysypało zwłaszcza na czole, dekoldzie, no ale niestety dziewczynki hormony buzują ... nie zmieniam kosmetyków, bo mam nadzieję, że all przejdzie

hej dziewczynki rozpisałyście się że hej ciężko nadrobić haha.
Suzii ja jak mam wizyty w szpitalu właśnie to przechodzi mnie dreszcz za każdym razem jak idę korytarzem bo wiem że za parę mies prawdopodobnie nim będę szła na porodówkę. Bólu raczej się nie boje. Wiem że trzeba to przeżyć i tyle. Odwrotu już nie ma.

Gravity trzymam kciuki za Twoja wizytę. Twoje obawy są uzasadnione. Masz za sobą ciężkie chwile. Wiem że choćbyśmy Ci mówiły żebyś się nie martwiła i tak będziesz. Pewnie miałabym tak samo. Na pewno odetchniesz dopiero wtedy gdy w środę lekarka powie Ci że wszystko jest w jak najlepszym porządku. Trzymam kciuki żebyś usłyszała same dobre wiadomości.

Basia witam Cię

dziewczyny pisałyście coś o pomiarach no więc ja jak byłam w szpitalu to chyba z tego wszystkiego zapomniałam zapytać w sumie to rozmawiałyśmy tylko czy wszystko jest ok. Dzidzia się ruszała pięknie. Wszystko trwało dosłownie chwilkę. Powiedziała że wg USG ma 13 tyg i 4 dni tyle samo co powinno mieć wg OM. Potem w domu jak już dostałam zdjęcie szukałam pomiarów i jedyne co mam w cm to wartość 10,4 cm więc zastanawiałam się czy to jest długość ale to chyba nie jest możliwe. Chyba że nosze w sobie jakiegoś wielkoluda haha Ostatnio w 8 tyg miało ponad 2 cm. Dokładnie 22,4mm. Co jeszcze może być w cm na takim zdj USG?

Dzidostwo ja też chciałam Liliane. Moje typy na początek to byłą Liliana Róża Milena Rozalia ale wszyscy z mojej rodziny łącznie z mężem stawiają na Milene. Ja jestem tak średnio przekonana. Nie mogę się zdecydować.

Brunetka faktycznie już dawno Cię nie było. wszystko ok u Ciebie?

Agnieszka ja po takim miksie wymiotowałabym dwa dni hahaha

pani p ja męcze się już chyba z miesiąc z moim podbródkiem bo mnie wysypało w jednym miejscu mam jakby placka gdzie są małe kropeczki. Jak mam makijaż to nie widać tak bardzo ale i tak mnie to wkurza nie mogę się tego pozbyć i to już tyle trwa jakby miało tak zostać na zawsze.

no to widzę, że nie jestem sama z tą plagą na buzi... Masakra. Płakać mi się chce jak na siebie patrzę wieczorem po zmyciu makijażu... No trudno, chyba muszę się przyzwyczaić.

A może to oznacza dziewczynkę Nie obraziłabym się Oczywiście najważniejsze żeby było zdrowe

Wydaje mi się, że takie zmiany na twarzy to raczej nie zwiastuja płci dziedzin, ale może się mylę. Ja niestety też mam teraz zmiany na buzi a zwłaszcza na polikach, ale dziwne bo widzę że jest ich coraz mniej a żadnych maści nie używam, także tyle dobrego. Może w końcu znikną całkowicie:-) było by miło.
Agnieszkazst wow jaka mieszanka, ale jak Tobie przypadła do gustu to na zdrowko dla was obojga:-)

Ja dziewczyny związku ze swoim strachem co do porodu już dzisiaj kontaktowała się z położoną z która zwiedze za 4 miesiące szpitale, chodź i tak ona proponuje mi tak naprawdę jeden. To będzie tzw położona opłacona prywatna , która przyjedzie do mojego porodu i będzie trzymać pieczę nad porodem oraz po nim.Muszę mieć zaufania duszę w śród tych wszystkich lekarzy i położnych. Oczywiście mój M też chce być więc będzie nas trójka, a co jak szaleć to szaleć

Co do trądziku to Ja i w pierwszej i w tej ciąży mam wysypy i to tak regularne jak okres a słyszałam właśnie, ze tak może być, że jeżeli Nas wysypywalo przed każdym okresem to to samo może Nas spotykać w ciąży. Nie mówiąc juz, ze może to trwać cały czas, w końcu hormony szaleją.
Co do jedzenia to jak siedzę w domu (czyli właśnie dziś) to pochalaniam niezliczone ilości jedzenia. I tak zaczynając od rana to kanapeczki z wędlina i ogórkiem, herbata, potem arbuz, jabłko i banan, jakiś wafelek, sałatka jarzynowa i to dwa razy bo jakie raz było za mało. W międzyczasie orzeszki slone, ciasteczka, jakiś chrupek po Małej i tak cały dzień czułam jak mi się brzuch rozciąga i boli od tego jedzenia. A przestać było ciężko

Hej dziewczyny ja dzisiaj byłam na wizycie pierwszej w szpitalu,o dziwo ciążę będzie prowadziła lekarka a nie położna bynajmniej druga wizytę tez mam u niej moze to i dobrze trochę sie wystraszylam bo miała turban na głowie i jakaś chyba arbka a takie niektóre złe mi sie kojarzą ale była bardzo wporzadkuu ))))))) ale dziewczyny moja wizyta trwala 6 h myślałam ze tam dosłownie jajo zniose wszędzie kolejki kilometrowe na samo pobranie krwi czekałam godzinę w kolejce,wkoncu dostałam tłumacza z czego mega sie cieszę )) chociaż polowe rzeczy rozumialam ale właśnie nie wszystko z medycznego języka nastalam sie tyle ale wkoncu z dzidzia ok i moge odetchnąć z ulga,nie wiem czy to jest możliwe ale na usg pisze mi 13,6 cm a trzy tyg temu miała 5 cm podskakiwala ze hoho pirlety jak skoczek

Justyna współczuje ci z teściowa najlepiej to w ogóle olewac,powiedzieć i leży na sercu i sie nie przejmować

Pani p ja z mam lekki tradzik,nieprzyjemne ale tak hormonki pracują

A co do mion to mi sie podoba Natalia i ignas ale jeszcze nad tym myśle

Cortezia świetny wybór z ta prywatna położna chociaż będziesz czuła sie bezpiecznie i w ogóle taki komfort ze ktoś jest obok i czuwa żeby wszystko poszło dobrze )

No ja na temat teściowej na razie hmmm może nie będę narzekać, bo w sumie nie mam źle, a mieszkam z nią ... Kobieta już podeszłego wieku, ma swoje jakieś czasem dziwne zasady, no ale nikogo na siłę nie będę zmieniać, ona też mnie nie próbuje... zobaczymy, jak to będzie, jak dziecko się pojawi, ale nie sądzę ,żeby opowiadała mi , jak to się wychowywało za jej czasów ... chociaż jak to mówią nigdy nie mów nigdy

Co do imion my już z moim S. mamy wybrane chłopiec: Władysław, dziewczynka: Matylda

Miłego dnia i słonecznego, bo przynajmniej u mnie jak na razie zanosi się na ładny dzień