Grudnióweczki 2013 :)

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Marta82 zaciskam kciuki jak tylko mogę żebyś jak najdłużej wytrwała w dwupaku! z tym ciśnieniem to nie ma żartów, jak leżałam na patologii to na mojej sali były 2 dziewczyny z tym samym problemem.... obie dostawały zastrzyki na rozwój płuc u dzieci tak na wszelki wypadek. trzymaj się kochana, będzie dobrze

Marta82 trzymaj się tam jakoś i nie denerwuj. Ja mocno trzymam kciuki za te 3 tyg żebyś dotrwała. A z dzidziusiem na pewno będzie wszystko dobrze, jeśli lekarz trzyma rękę na pulsie to nie ma się o co martwić. Niestety cesarki się zdarzają, ale to właśnie zdrowie dziecka i Twoje jest najważniejsze. Więc się nic nie martw i głowa do góry!

A tak w ogóle to witam sobotnio.
Dziś mi się śniło, że miałam już rodzić, tzn, poszłam na wizytę do mojego lekarza i okazało się, że mam rozwarcie na cm i się okropnie wystraszyłam, że to za wcześnie i w ogóle... ale lekarz stwierdził, że mogę jechać do domu bo chyba jeszcze się nic nie będzie działo. A nagle znalazłam się w swojej pracy.
Jejku, zaczynam już panikować... Tak się boje o mojego synka, żeby wszystko było dobrze i żeby był zdrowy.


Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

jeta dzięki na pewno skorzystam, nawet sporo taniej niż w sklepach można dostać coś fajnego.

anitka90 baw się dobrze na ognisku

marta82 nie denerwuj się na zapas, jeszcze nic nie jest pewne. I też w przypadku nawet konieczności cięcia to nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło. Ja trzymam kciuki za Was oboje.

Marta82 nie dołuj się na pewno to nie pomaga synkowi. Jednak przypuszczam jak możesz się czuć- marzymy o czymś, wymyślamy sobie różne wersje, a tu życie tak weryfikuje nasze plany. Do tego dochodzą hormony, albo czyjś niewyparzony język i płacz gotowy. Jenak Kochana masz nas! Wszystkie za ciebie trzymamy kciuki! Ja zawsze sobie powtarzałam, ze musi być dobrze, bo jak inaczej??? U Ciebie będzie tak samo. Jak zauważyłaś już coś tabletki działają, więc będzie tylko lepiej. Trzymaj się Marta!

anitka90 no to smacznej kiełbaski z patyka! Pogoda zapowiada się niczego sobie!

Witam was na początku chciałam napisać że synek waży 1750 gram lekarz powiedzial że jak na 31 tchem to mały jest.
A kolejna wiadomość to że mój synek ma wadę wrodzoną serduszka...dopiero wykryli to.jestem zalamana i przerażona.wierzcie mi mam już dość nie sypią wogóle i niemal pocieszenia dla mnie.w czwartek jadę do katowic na konkretne badania, jest mi ciężko o tym pisać ale bardzo się boję,tu jest strona co to jest i jakie sa rokowania
www.termedia.pl/Czasopismo/Kardiochirurg...0/Streszczenie-13865

Witam weekendowo

Anitka90 to teraz prosze sie pochwalic nowa fryzura

Marta82 trzymam mocno kciuki zebyscie dotrawali do zamierzonego terminu Dasz rade

DoMi Przykro mi...Ale badz dobrej mysli, dolowaniem sie nic nie zdzialasz,a musisz byc silna dla siebie i dla malenstwa.Zobaczysz, wszytsko sie jakos ulozy

Jestem dzis calkowice bez formy, jak by mi ktos worek 20 kg polozyl na plecach.Mały w nocy sie tak niefajnie ulozyl ze caly czas mnie cos mnie bolalo,wiec wiecej bylo meczenia sie niz snu.Echhh... Coraz ciezej sie robi.

Witam serdecznie również termin mam na grudzień 12.12.2013 obecnie 33 tydzień. Drogie mamy mam mały problem i ciekawa jestem jak wy widzicie tą kwestię A mianowicie moja teściowa zapowiedziała mi że gdy mój synek się urodzi nie będę mogła wyjść z nim na dwór do lutego jak uważacie to chyba gruba przesada ?? To moja pierwsza ciąża wiadomo że nie odrazu z dzieckiem się wychodzi ale półtorej miesiąca w domu ? A najgosze jest to że ciągle słysze jakieś dobre rady Czy to jest normalne ?

Witaj ja jestem w 33 tygodniu i mój synek waży 1950 gram moja pani ginekolog powiedziała że jest praktycznie idealnie a aparaty usg są ustawione nie dokładnie i tylko orientacyjnie wiec może mieć już ponad 2 kg Wiec nie martw się bo wagowo napewno nadrobi Co do serduszka trzymam kciuki że wszystko będzie dobrze trzeba wierzyć Pozdrawiam serdecznie

Co do wychodzenia, to nam położna powiedziała, że po porodzie odczekać tydzień, dwa najwyżej. Jedyne ograniczenie to temperatura poniżej -10. I że wychodzenie jest zdrowsze niż kiszenie się w domu, a dziecko i tak ma przez pierwsze tygodnie odporność matki, więc nie należy się przejmować.

Hej Dziewczyny!
Marta82-uważaj na siebie i kontroluj ciśnienie a będzie dobrze.Moja koleżanka przez rzucawkę urodziła syna w 7 miesiącu,ale kiedy była w ciąży ponownie to kontrolowali,nawet ze dwa razy w szpitalu była i dociągnęła do końca.
Anitka90-zmiana o 180 stopni,wyobrażam sobie miną Tego męża...Czekamy na fotkę
DoMi-na pewno będzie dobrze,musisz być silna,medycyna jest tak rozwinięta,że wcześnie wykryte wady można wyleczyć całkowicie.
Gosica-mam to samo dziś,zrobiłam rosół(ze swojskim makaronem-córcia pomogła),trochę ogarnęłam,psa wykąpałam i małe pranie(nasz piesek ma cieczkę więc codziennie odkurzanie i mycie podłóg),ale to wszystko z taaaką apatią i niechęcią,że szok.Już mam dość na dziś.W nocy oczywiście źle spałam no i łóżko musiałam dzielić z mężem(w tygodniu pracuje na nocki),okno miałam otwarte,bo mi gorąco,a on teraz narzeka,że mu zimno było.Dziś spi w salonie!!!
Iwona23-witamy w Naszym gronie.Co do wychodzenia na dwór to ja mam córkę,która też jest z grudnia,na spacerze byłam parę dni po porodzie.

Iwona23 witamy! tak jak Brukselka pisze, zależy wszystko od temperatury, jak będzie za zimno to nie ma sensu z dzieckiem wychodzić, ewentualnie ubrać maleństwo i zostawić na chwilkę na balkonie, ale też przy względnych temperaturach.

Co do fotki to wyśle jak tylko uda mi się ją zrobić

Dziewczyny... Kolejna listopadówka rozpakowana... albo prawie rozpakowana

cześć dziewuszki

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.


jeta fajne te staniczki, chyba też się na jakiś skuszę, chociaż już dwa za małe z allegro mam w szafie bo rozmiar nie dopasowałam a odsyłać się nie opłacało...

Agacior nie strasz mnie dzisiaj znowu 10 h, a na dodatek jeszcze mi mało było... ale czytałam właśnie, ze przed porodem organizm się przygotowuje, tylko czy to aby trochę nie za szybko?!

Marta82 mocno 3 mamy kciuki, na pewno wszystko będzie dobrze! co do rozstępów to ja ani skłonności nie mam, genetycznie też nie, przytyć jakoś koszmarnie nie przytyłam, a dziady na brzuchu mam, więc chyba nie ma reguły na to...

anitka90 to miłej zabawy, też chętnie bym sobie przy takim ognichu posiedziała

DoMI* nie poddawaj się! masz maluszka który Cię potrzebuje, musisz być silna dla niego!

Iwona23 też mam termin na 12.12 też jestem tego zdania, ze kiszenie w domu nic nie da, może pora nie będzie super na spacery, co nie oznacza, ze w grudniu i styczniu nie ma słoneczka- naturalnej witaminy D, która jest najlepsza na rozwój maluszka

Ja już wariuję w domu, ileż można leżeć i robić tylko to co trzeba,auto w serwisie, na pieszo wszędzie dla mnie za daleko, czuję się jak w więzieniu ale jeszcze trochę...

buziaki sobotnie