Grudnióweczki 2013 :)

Moofka jakaś masakra z takim materacem...az sie swojemu przyjrzę.

Moj synek dziś spi do oporu. Podczas dzisiejszej kapieli zauwazyłam że między palcami u stóp. Jas ma takie skórki. Kurcze chyba go niedokładnie wycieralam. Mam nadzieję, że nie zrobia mu sie z tego ranki. Od dzis juz uwazniej będę pielegnowała szkraba.

Do ginekologa idę w ten piątek. To bedzie już druga wizyta. Pierwsza mialam 31 grudnia- wowczas lekarz orzekł ze wszystko ok. Teraz ide do innego bo moj na urlopie- tym razem oficjalnie po zakonczeniu pologu.
Moj mąż to odlicza juz dni po takim 9miesięcznym poscie...moj gin powiedzial że po 20.01 mozna cos myslec

Max tez duzo sie usmiecha i duzo gada ale faktycznie to nie jest jeszcze gaworzenie

Moof nadal jestem w szoku z tymi robaczkim.. uh..

Tej czapki akurat nie robilam, Maksio dostal od mojej sis ale dzis zrobilam malego kroliczka

Tak w czasie karmienia dostaje sie jedno skladnikowe tabletki

Moofka az mnie ciarki przeszły,kto by pomyślał, a jakiej firmy masz ten materac?


Ja do gin zapisalam się na przyszła środę, tez czekam na zielone światło na przytulanki, ale bez antykoncepcji nie ma mowy , mimo, ze mała kocham nad życie , to zarówno poród jak i ciemne strony macierzynstwa odebraly mi checi następna dzidzie może kiedyś...

Praktykowalyscie może zastrzyki hormonalne ? Takie na 3 miesiace. wiem, ze można je stosować karmiąc..

moofka masakra z tym materacem... nie sprawdzają dobrze przy produkcji a tam dziecko śpi...

co do antykoncepcji to ja sie na zadne środki hormonalne nie zdecyduje, bo wczesniej brałam tabletki i miałam problem z zajściem w ciążę - mało prawdopodobne żeby tabletki były temu winne ale mimo wszystko mam jakieś obawy. Bycie w ciąży mi się bardzo spodobało

Ja znow we wtorek do lekarza, a w niedziele robimy chrzciny ...

My po wizycie u lekarza. Antos wazy 5350g no a tak po za tym to wszystko dobrze. Nastepna wizyta 28 stycznia a pozniej w marcu pierwsza szczepionka-juz sie boje, ze bedziemy razem beczec;(

A my bez zielonego swiatla juz sie przytulalismy no ale.. Natalka zastanow sie nad tymi trzy miesiecznymi bo mi (dobrze wypytaj) mi ginka jak sie dowiadywalam po pierwszym porodzie odradzila. Powiedziala mi ze nie wiadomo jak na nie zareaguje i jak np bede plamic albo miec zle samopoczucie to niestety 3 miesiace bede musiala sie meczyc bo odwrotu po zastrzyku nie bedzie lepiej juz lykac te pojedyncze. Ja bralam kiedys tabletki i nie mialam problemu z zajsciem ale bedac na testach widze ile dziewczyn ma problemy i nigdy nie wiadomo czy to nie od tabletek. A ja juz coraz bardziej chce 3 dziecko a ze lata leca wiec nie dokladam sobie.

Maksio uwielbia spac na brzuszku.. moze tak spac i spac...

Hej

U nas problemow ciag dalszy.Teraz doszedl brzuszek.Maly sie prezy,czasem puszcza baczki i widze ze go boli,a dzis kupki zrobic nie moze.Wczoraj zrobil tylko dwa razy,a zawsze bylo wiecej.Niby nie placze bardzo,ale widac ze sie meczy.Mam nadzieje ze mu to przejdzie bo serce mi sie kraje jak patrze na te jego wysilki.A jak u Waszych Maluchow z kupkami? Ja sie zastanawiam czy to nie przez to ze jest karmiony i piersia i dokarmiany sztucznie.
I jeszcze jedno.Jak sie u Was kolki zaczynaly? Byly jakies sygnaly wczesniej czy od razu zazelo sie i byl jeden wielki krzyk?
Jutro za to czeka nas wizyta w szpitalu na patologi noworodka-chca malego skontrolowac czy wszystko ok bo taki duzy byl.Zapowiada sie niezla wyprawa,ciekawe jak nam sie uda to ogarnac.

Goscia - a dajesz Malemu wode przed modyfikowanym?
moj tez mial zatwardzenie, bo mu wody nie dawalam - bo mleko modyfikowane to tak jakby tylko "staly posilek" , a mleko matki to ful wypas "napoj plus staly posilek" wiec jak dajesz modyfikowane, to przed daj do 30ml wody z butelki albo lyzeczki *ok 7 lyzeczek

Gosica- u nas tez Iga bardzo mocno się prężyła, stękała, wiła i w sumie do tej pory tak ma ale czasami robi to przez sen więc myślę, że chyba ją to mocno nie boli, tylko musi się wysilić, żeby pruknąć czy zrobić kupkę. A kolka zaczęła się z dnia na dzień,po prostu wieczorami zawsze po kąpieli zaczynała nam krzyczeć wniebogłosy;/ noszenie na rękach pomagało do nie dawna ;/

No właśnie dziewczyny mam problem, od kilku dni nasza córka śpi albo płacze, nawet wybudza się z krzykiem, płaczem. Wcześniej leżała sama, było można z nią pogadać coś jej pokazywać itp a teraz nie ma szan. Nie poleży sama tylko od razu krzyk, płacz, nic ją nie interesuje, mówienie, głaszczenie. Bujanie, noszenie na rękach, nawet to już ją nie uspokaja. Rozumiem, że mamy to wieczorami od 20 do 23-24 to pewnie kolki a w dzień? co to może być? Bo już opadam z sił Byliśmy u lekarza w przychodni i prywatnie i stwierdzili, że dziecko jest zdrowe. Normalnie sama przez to czuję się z frustrowana na maksa. Nie wiem czy coś źle robię, czy to przez ten katar, bo wtedy robiło się te inhalację, zapuszczało krople, fridowało. Możliwe, że to jakiś efekt uboczny u niej zostawiło. Teraz podaje jej sporo kropli bo 3xdz fenistil, espumisan, 1dz biogaia, 4-5xdz woda morska + maśc majerankowa. To może kojarzę się jej z samymi nie przyjemnymi rzeczami Możliwe jest to Bo szczerze to czasami mam wrażenie, ze ona tylko jak jest ze mną to płacze, jak zostaje z mamą to ona mówi, że jej nie płakała i tym bardziej zaczynam się stresować, że jestem beznadziejną matką Może któraś z Was też przechodziła przez taki etap i coś mi doradzi. Bo z tego wszystkiego jeść mi się nie chce, policzki już mam zapadnięte i tylko ryczeć mi się chce a tym chyba tylko pogarszam sytuację

anitka90 u nas chrzciny 22 lutego. Moi rodzice jako świeżo upieczeni dziadkowie uparli się na zrobienie przyjęcia dla rodziny więc dajemy im wolną rękę...Z tym ze będzie to w moich rodzinnych stronach i jednocześnie będzie to pierwszy wypad z Jaśkiem. Wysłałam już zaproszenia na imprezkę.

Agacior nie załamuj się tak po prostu bywa. Moj synek wieczorami tak ma ze płacze i dopiero jak tata weźmie go w swoje duże ręce to sie uspokaja. Może to jest "zmęczenia tematem" tzn. cały czas jesteś z dzieckiem więc czasem potrzebuje obecności kogoś innego... Głowa do góry- wierzę ze jesteś cudowną matką, beznadziejna nie przeżywałaby smutkow swojego dziecka.

Tak apropos złych matek- kurcze chyba słyszałyście o matce która przywiązała swoje 2.5letnie dziecko do framugi drzwi, albo o tej co przypalała swojego 9miesięcznego syna papierosem i do tego chłopiec ma złamany obojczyk. Ależ patologia. Jak patrzę na mojego Jasia- maleństwo takie to sobie myślę jak można krzywdzic takie bezbronne istoty!!!

Agacior u nas to samo!!! Niestety nie pomogę Ci bo sama nie wiem jeszcze jak sobie z tym poradzić! Zaczęliśmy od wczoraj podawanie kropli Sab Simplex i czekamy na efekty. A ten Espumisan coś pomaga u Was albo ta Biogaia?

Dziewczyny a bierzecie jakieś witaminy? Zastanawiam się nad kupieniem Pharmaton Matruelle, zażywa je któraś z Was?

motylek u nas rodzice i teściowie robią imprezkę. Wszystko byłoby fajnie jakby nie to, że moja babcia tak wymyśla, ze szok, tzn wymyśla takie wymówki, żeby nie przyjść do swojego prawnuka, że aż mi się ryczeć chce. Nie mogę zrozumieć jak tak można, ok rozumie - nie ma ochoty to niech powie wprost, że nie chce a nie, że albo ona się źle czuje, albo dziadek coś tam, albo jej wnusio i tak w kółko. Rodzina mojego męża oczywiście nie ma problemów z przyjściem tylko jak zwykle moja babcia i całe rodzenstwo taty, które z nią mieszka. Nawet mój chrzestny powiedział, że dopiero dziś się dowiedział i nie przyjdzie, bo właśnie się za późno dowiedział.... Nie dość, że stres przed chrzcinami to jeszcze to...

Agacior nie załamuj się. Motylek ma racje, dzieci muszą mieć urozmaicone życie. Mój Kamilek jak siedział w domu cały czas (pogoda nie pozwoliła wychodzić na spacerki) to płakał, taki marudny był, a jak tylko wyszłam z nim na spacerek to dosłownie dziecko się zmieniło w mgnieniu oka.

Natala materac firmy FikiMiki, na szczęście w sklepie wymienili nam od ręki i to na droższy

Gosica u nas tylko czasami jest problem z brzuszkiem ale dosyć szybko przechodzi więc nie nazwałabym tego kolką. dzisiaj pomogła nam suszarka tetrówka na brzuszku i nawiew ciepłego powietrza i Zośka się rozluźniła ooo a teraz mąż mówi że zasnęła chyba szum ją ululał

Agacior może córcia zalicza skok rozwojowy i dlatego jest rozdrażniona? u nas tak było w ostatni weekend że Zośka prawie wcale nie spała i praktycznie nic nie było w stanie jej na dłużej uspokoić. i nie świruj że jesteś beznadziejną matką!!! za takie myślenie należy Ci się karny jeż

mała82 mi został ten pharmaton z czasów ciąży i sobie łykam raz na kilka dni co by się nie zmarnowało

my dzisiaj podrzuciliśmy Zośkę dziadkom i skoczyliśmy do tesco na zakupy. było promo na ciuszki dziecięce, jak żeśmy wpadli z mężem między regały to był dziki szał mąż mówi żebyśmy wzięli Zośce bluzę, ja wybrałam sweter i skutek był taki że w koszu lądowały obie rzeczy. efekt końcowy - pełna siata ubranek i prośba do pani w kasie żeby powtórzyła kwotę do zapłaty bo mi kopara opadła

Hej Dziewczyny!
Moofka-to miałaś przygodę z materacem,dobrze,że szybko je zauważyłaś.
No to zakupy udane-Ja też uwielbiam przeceny...
Gosica-u nas prężenie przy kupce jest jak zjem coś bardzo ciężkostrawnego,ale niezbyt mocne.Z tego co położna mówiła to dziecko ma prawo się prężyć i bączki puszczać czasem-zrobienie kupci dla takiego maluszka to nie lada wysiłek.
Agacior-to może kolki.Ostatnio byli u nas znajomi i ich 3 miesięczna córka zaczęła miewać kolki dopiero teraz i to przeważnie rano.A tak poza tym to jesteś wspaniałą matką i musisz to sobie powtarzać cały czas.
Motylek270-słyszałam o tej matce-masakra.Czasem,kiedy karmię Jaśka i oglądam w tel. takie historie to szepczę do niego,żeby się nie martwił,bo on trafił do kochajacej rodzinki.

Co do miesiączki to liczę,że przyjdzie dopiero jak skończę karmić(ok 6 mieś),u nas mąż się zabezpiecza,bo ja za wrażliwa na wszelkie hormony jestem-wymiotuję po tabletkach-czuję się tak jakbym w ciąży była.

motylek270 jak mozesz to podeslij linka do tej chusty z allegro