Grudnióweczki 2013 :)

Hej i po weekendzie......wczoraj zaliczylismy wypad nad jeziorko....było bardzo fajnie Lili pomoczyla nóżki hehe.... A ja się trochę poopalałam:) pozatym zaczęłam stosować te kuleczki homeopatyczne i wydaje mi się ze pomagają... jak zaczyna marudzić...trzeć po dziasłach wtedy daje kuleczki i jakby się uspokaja nie wiem czy to przypadek czy działają...a ja już odliczamy dni nie mogę się doczekać...już w piątek jedziemy na urlop do Polski będę leniuchowanie na działeczce...babcie pomogą trochę w opiece na Lilce to złapie trochę powietrza bo tu niestety wszystko sama i sama....wiec czas robić listę i pomału zacząć się pakować....a muszę spakować dwoje dzieci hehe Lilke i mojego męża:)
Anitka90...super już sam siada.....ja jestem strasznie ciekawa jak ona to będzie robić...jak to wyglada hehe no my jeszcze czekamy a co do "ukochanej drugiej matki" ...cierpliwości i dystansu
Brukselka to kruszynka ładnie już wazy....a jak możesz przypomnij mi ile już ma ...bo nie masz suwaczka....a nie pamietam...
Nastała...fajnie ze weselisko się udało....
Kristi...no to ładny miałaś przypadek z tym wózkiem...kurczę zwykły odruch i nawet człowiek sobie nie pomyślał co mogłoby się stać....a ja powiem ci ze wczoraj tez przeżyłam szok bo byłam na zakupach i niosłam trzy siatki do tego Lili w foteliku i chciałam otworzyć drzwi i mi wypadły klucze i spadły na Lilke....tak się biedna rozpłakała poraniło jej kolanko....i tez se wyrzucamy ze mogłam to przewidzieć bo niepotrzebnie teraz moja dzidzie boli nóżka....ale na przyszłość będę już mądrzejsza...
A i jeszcze pytanie do mam karmiących piersią....jak długo zamierzacie karmić ?
No to miłego dnia....wiecie pisze tego posta już chyba godzinę heh bo co zacznę klecic zdanie jedno to moja księżniczka się mnie domaga...hehe spadam pa

Hej
Nie odzywałam się,ale w łeb jeszcze sobie nie palnełam O dziwo nie jest źle,a nawet pokuszę się o stwierdzenie że jest dobrze

Monisia100100 ja się na te smoczki natknęłam przy okazji zakupów na allegro tak to bym pewnie też nie wiedziała że takie są.U nas nie ma Smyka,jest Mieszko ale i tak w miejscu beznadziejnym że nigdy nam tam nie po drodze więc gdyby nie allegro to żyłabym w nieświadomości. Ja mam tak samo że zanim coś wybiorę to muszę tysiąc pięćset sto dziewięćset razy obejrzeć A co do zakupów takich to ja kupuję na OLX.pl kilka rzeczy tam kupiłam za grosze a w super stanie.Na allegro ceny jak z kosmosu niektórzy dają.A przecież wiadomo że jak ktoś szuka używki to che kupić taniej
Kristi ja żółtko daję ugotowane,czytałam że takiego surowego nie powinno się dawać.A to wredny robal Cię zaatakował.A puszczenie wózka normalny odruch pewnie to samo bym zrobiła
Anitka90 ale ta Twoje teściowa wredna.A co do męża to musisz jakąś terapię wstrząsową zrobić.Moja koleżanka też tak miała,mąż tylko mamusia i mamusia a mieszkali z nią i ta matka niesamowicie gnębiła ta dziewczynę bo synuś się nie wstawił za żoną,To np z netu wydrukowała pozew o rozwód z pieczątkami itd i mu zostawiła.Pierwszy krok do poprawy to był.Walczyła o to małżeństwo i udało się mąż teraz się zmienił i jest za nią.Życzę cierpliwości,choć ja bym mu już dawno życie zatruła a teściową hmmm ....

Cieszyłam się z lepszych nocy a tu dupa.Pobudka co chwilę a w dzień marudzenie.Już nie wiem co temu dziecku mojemu się dzieje.
Wczoraj byliśmy na święcie czegoś tam taki wieeelki festyn ale mały z tego jeszcze nic nie wie,a my też nic z tego nie mamy bo popołudniem atrakcji wiele nie ma,mimo to wypad udany
Męża muszę pochwalić bo pomaga mi przy Szymku i w ogóle aż jestem w szoku.Byleby tak dalej
Zmykam do mojego malego marudy
Buziaki

Asiula ja zamierzałam karmić przez 12 miesięcy piersią, ale chyba odstawię, jak mały skończy 10 miesięcy, bo chcemy się starać z mężem tak od stycznia o drugiego bobasa, dlatego muszę odstawić wcześniej, żeby w ogóle okres dostać, bo na razie to ani widu ani słychu
Kristi, ja też podaję ugotowane żółtko, bez białka, ale całe, nie połowę, tak co dwa, trzy dni.

Któraś z Was pisała, że podaje biszkopty. Czy to takie z cukrem? bo też bym chciała podawać, ale nigdzie nie mogę dorwać bez cukru, a cukru nie chcę małemu podawać.
Jeszcze któraż pisała o jogurtach. Myślicie, że można podawać takie zwykłe, naturalne jogurty, czy tylko takie specjalnie dla dzieci, bo też te co znalazłam, to mają cukier

Od kilku dni mój mały wybudza się z płaczem kilka razy w nocy, a do tej pory przesypiał całą noc. dostawiam go do cyca i usypia z powrotem, ale też czasem smaruję mu dziąsła żelem dentinox i od razu przestaje płakać i usypia błyskawicznie, więc to może zęby w końcu. Czy Wasze dzieciaki, jak im się wyrzynały zęby, też tak się budziły? na razie nic nie widzę, ani zaczerwienionych, ani opuchniętych dziąseł, ale chyba coś musi być na rzeczy?

Cześć dziewczyny,
była przed chwilą u mnie szwagierka i mnie trochę wkurzyła. Taka za niej panikara trochę, sama ma 5 letniego synka.
Chodzi o to że jak przyszła to Kuba spał. a wszędzie mam pouchylane okna (same wiecie, prawie 30° i parno) a ta mi wyskakuje że przeciąg mam i dziecko przeziębię. I każe mi pozamykać okna. Ja w lekkim szoku spokojnie jej tłumaczę że nie trzeba, że u nas okna zawsze są pouchylane w takie upały. A ona swoje. Aż mi ciśnienie podniosło.
Powiedzcie mi, jak t jest u was? zamykacie okna jak jest dziecko w pokoju??? Bo już sama nie wiem.

Witajcie
U nas pierwszy ząbek bez krzyku płaczu i marudzenia poczułam przez przypadek gdy wsadził mój palec do buzi nie chce niestety pokazać wystawia język i zasłania

Ją Maćkowi daje zwykle biszkopy tyle że takie droższe nie najtańsze chrupek nie chce uwielbia też skórkę od chleba i kajzerki jogurt naturalny je z z nektarynki bananem jabłkiem brzoskwinia uwielbia to. Dałam mu też parę łyżek serka wiejskiego danonka i serka homogenizowanego jak ja jadłam tak się patrzył ze dałam spróbować i nic złego się nie działo co do cukru on jest chyba wszędzie producenci slodza wszystko co się da np żywność Lidla dla dzieci pierwsze miejsce cukier kto to do sprzedaży dopuścił nie wiem.

Powoli szykujemy się do wyjazdu ciągle myślę co jeszcze muszę wziąć dla Maćka czy na pewno wystarczy ubrań itp niby tylko 4 dni a ja go pakuje jak na 4 tygodnie ale wszystko jest ważne przy wyjedzie z dzieckiem a mój mąż tylko się śmieje jak dokładam kolejne rzeczy może macie jakieś pomysły co jest potrzebne ubranka kosmetyki jedzenie książeczka zdrowia. .. ??

Iwona, a ta skorka to od takiego zwyklego pszennego chleba czy razowego, zytniego albo jakiegos innego? tez wlasnie myslalam zeby dac taki zwykly jogurt naturalny z jakimis owocami, jeszcze sie zapytam lekarki w czwartek jak bede,na ostatnim chyba szczepieniu w tym roku

ze zwykłego białego chleb od PUTKI tak po kawałku sobie ciamka a ile radości mu to sprawia

Nie pamiętam, która z was pytała o tatuaż: www.hafija.pl/?s=tatuaż

Nefri - Jeśli chodzi o odstawianie, żeby dostać okres, to nie trzeba odstawiać całkowicie. Wystarczy karmienie rzadsze niż co 4 godziny w dzień i bodajże co 6 w nocy. Jeśli chcesz karmić, ale i mieć okres, możesz karmić rzadziej, choćby raz, dwa dziennie. Liczy się każdy miesiąc

Ja z chlebka dawałam takie podpłomyki, płaskie chlebki razowe. Radość wielka. Choć ostatnio największa jest ze zwykłej kaszy. Kupuję zwykłą mannę ekologiczną, robię na wodzie i czasem rozwadniam swoim mlekiem (już ugotowaną, przestudzoną). Ola chwyta miskę, wylewa na siebie, a potem zlizuje. Takie to wprowadzanie glutenu

Hej
b]Nefri[/b] u mnie jest to samo,przespana noc to marzenie.Też nic nie widać ale trze te dziąsełka o co tylko popadnie.Ja smaruje żelem Denti Baby ale szału nie robi,może spróbuję tego o którym Ty piszesz.
Piranetka u nas jest różnie.Zdarza się spać przy uchylonym oknie.Ale mieszkamy przy drodze i bardzo słychać jeżdżące samochody więc przeważnie zamykam tylko z tego względu żeby go hałas nie budził

Nasza dzisiejsza noc to kolejna porażka.Pobudka co godzinę.Jest gorzej niż jak b[ył noworodkiem.W końcu o 2 dostał flachę i do 5.30 był spokój.Ja ledwo na oczy patrzę z tego niewyspania,ale co zrobić.
Mój mąż dopiął swego i będziemy mieć szczeniaczka już teraz.Tylko najpierw musi mu zrobić budę i kojec bo nie mamy ogrodzenia i gdy będzie na zewnątrz to pewnie by uciekał na drogę.Kolejne dziecko w rodzinie
A tu większa dostawa fotek,z pierwszej kąpieli w basenie i kilka innych.
Pozdrawiamy

dobryyy kuwa nie śpię dzisiaj od 5 i wcale nie przez Zośkę a drącego się psa sąsiadów idę później z awanturą

dodatkowo przyszedł wczoraj szczeniaczek uczniaczek, zamówiliśmy bo taki chwalony i kuwa ucina piosenki i muszę zareklamować....

Asiula ja jeszcze karmię ale teraz tylko 2 razy na dobę i wydaje mi się że albo mi to źle wpłynęło na laktację albo Zośce się znudził cycek bo średnio chce jeść i w związku z tym noszę się z zamiarem przestawienia na mm ale ostateczna decyzja jeszcze nie podjęta, zobaczę jak będzie jeszcze przez kilka dni.

Gosica trzymam kciuki żeby mężowi się utrzymał dobry tryb podobno dentinox najlepszy na zęby. zazdroszczę szczeniaka! tez bym chciała Szymek zadowolony z basenu? też chcę Zośce kupić na dniach

piranetka u mnie codziennie okna pootwierane i jest przewiew po co się kisić

Iwona ja na wyjazd jeszcze obowiązkowo spakowałam Zośkowe leki na wszelki wypadek bo na działce żadnej apteki w pobliżu.... i też ciągle coś dokładałam, dobrze że mamy kombi

Zośka się ostatnio tak rozgadała że czasami zaczyna mnie boleć głowa ostatnio cały spacer było słychać z wózka "jajajajaja", ludzie się śmiali też już się przemieszcza do przodu podciągając się rękami i coraz częściej nogi lądują pod dupką, kombinuje jak może to dziecko

Brukselka, jak się już wprowadza inne posiłki niż mleko z cyca, to siłą rzeczy tych posiłków cyckowych jest mniej. Jak mały nie miał tych jazd z dziąsłami, to spał w nocy ciągiem 9 -10 godzin i przez ten czas go nie karmiłam, więc karmiłam go cyckiem w ciągu dnia max trzy razy. Moja siostra przy jednym i drugim dziecku karmiła przez 12 miesięcy, przy czym jak wróciła do pracy jak dzieciaki miały 6 miesięcy, to karmiła tylko rano i wieczorem, czyli dwa razy dziennie i do całkowitego odstawienia okresu nie miała, więc to co piszesz nie jest regułą.

moofka zanim zareklamujecie szczeniaczka sprawdźcie czy nie ma zabezpieczenia na bateriach nasz też ucinał piosenki dopóki tego nie wyciągnęliśmy

A my właśnie wróciliśmy z poradni kardiologicznej. Od trzech dni mały ciężko oddychał jak chciał wziąć głębszy oddech i pediatra powiedziała, że słyszy do tego szmery na sercu. Dała skierowanie, ale podzwoniłam żeby na NFZ umówić to trochę byśmy się naczekali, a prywatnie z dnia na dzień. Na szczęście wszystko dobrze, a szmery może faktycznie być słychać bo tak małemu się rozwija serce. Wyniki dobre. Mam jeszcze skierowanie na prześwietlenie klatki piersiowej i może też zrobię dla świętego spokoju.

U nas też noce masakryczne ostatnio, mały się budzi co 1-2h i marudzi Używamy Dentinoxu i czopków viburcol i u nas się sprawdzają, mamy już 3 ząbki i czekamy na kolejne. I nadal też czekam na przespane noce!!! W nocy nie karmimy go wcale, wieczorną butlę dostaje ok 21-22 i potem następną rano między 6-7. W nocy dostaje tylko wodę i to już od dawna.
A przebieranie i przewijanie małego to kolejna maskara!

My jak się pakowaliśmy na 2,5 tygodniowe wakacje to mąż się śmiał, że kombi będzie musiał następne kupić albo przyczepkę bo tyle małemu zapakowałam wszystkiego. No ale to był pierwszy wyjazd więc nie wiedziałam co może się przydać. A ciuszków wg mnie im więcej tym lepiej, mniej prania na wakacjach

mała82 to zabezpieczenie wczoraj już mąż usunął ale dzisiaj o dziwo szczeniaczek ma lepszy dzień i potrafi już więcej dobrze, że z serduszkiem okej

my jutro idziemy na przegląd z Zośką do naszej pani pediatry jak czytam że niektóre z Was mają jeszcze szczepienia to aż sprawdziłam i my już od prawie 3 miesięcy mamy to z głowy

moofka - my mieliśmy teraz ostatnie szczepienie tylko dlatego, że nie chciałam łączyć pneumokoków z hexą, więc podawaliśmy w odstępach 6-tygodniowych. Na szczęście już wszystko za nami, następne dopiero w styczniu.
mała - to dobrze, że wszystko w porządku. Wychodzi na to, że jak chce się coś naprawdę załatwić, to nie ma co czekać na nfz My mamy skierowanie do endokrynologa i też chyba nie będziemy się bawić w czekanie.
nefri - wiem, że to nie reguła, ale jakaś średnia. Fajnie, że szybko planujecie drugie, ja mojego chyba szybko nie namówię
piranetka - jakiś czas temu wpadłam na pomysł napisania słownika języka rodziców i babć. Jak to się dzieje, że zazwyczaj tam, gdzie u rodziców jest "przewiew", u babć pojawia się "przeciąg"? Następnym razem powiedz, że zachowuje się jak babcia A na serio - dom trzeba wietrzyć, każdy lekarz ci to powie. Wiadomo, lepiej, żeby dziecko nie siedziało cały czas w przeciągu , ale na bogów, nie każdy wiaterek jest przeciągiem.

U nas ostatnie noce to też porażka. Kiedy to było, jak on przesypiała 8 godzin ciurkiem? Dziś wybudziła się o 23, o północy pojechaliśmy na usypianie w foteliku samochodowym, zasnęła na godzinę, a potem od nowa, była maść, czopek i nic, ja śpię na stojąco, a ona śmieje się do zabawek. Grr!

Brukselka zanim pojawił się nasz synek, planowałam mieć tylko jedno dziecko, ale teraz razem z mężem stwierdziliśmy, że chcemy dla niego braciszka albo siostrzyczkę, tym bardziej, że planujemy przeprowadzkę do domu na wsi pod Warszawą, więc niech ma towarzysza zabaw, żeby się sam w lesie nie chował
mąż to jest zachwycony posiadaniem dzieci o co bym go wcześniej nie posądzała. I żeby nie było, on naprawdę się angażuje w opiekę nad małym, jak tylko wraca z pracy to go przejmuje, wychodzi z nim na spacer, żebym mogła odsapnąć, rano przed pójściem do pracy tez mi go zabiera z sypialni i się nim zajmuje, żebym mogła odespać ostatnio gorsze noce, a w soboty zabiera go na działkę na kilka godzin a ja dojeżdżam na wieczór, jak już się za nimi stęsknię Druga sprawa, że nie mam 20 lat, więc chcę drugie jak najszybciej
Piranetka u nas okna są cały czas otwarte i mały jeszcze nigdy nie miał nawet kartarku.
a dzisiaj kolejna pasteryzacja mnie czeka - pojawiła się na targu już dynia