- Posty: 1313
- Otrzymane podziękowania: 71
- /
- /
- /
- /
- /
- Grudnióweczki 2013 :)
Grudnióweczki 2013 :)
- Nefri
-
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
-

Buciki kosztowały 139 zeta, za zimowe zapłaciłam mniej, ogólnie może trochę dużo, biorąc pod uwagę, że pochodzi w nich kilka miesięcy, ale zostaną dla drugiego, jak się kiedyś uda

Ja też taka "wsiowa" jestem, tzn urodziłam i wychowałam się w Warszawie, od 3 lat mieszkam pod Warszawą, ale jednak w mieście, chociaż bardzo mi się tu podoba. Jednak jak tylko uda nam się sprzedać to cholerne mieszkanie w Warszawie, to planujemy ucieczkę na wieś taką prawdziwą, z dala od miasta, ulicy, dookoła lasy - i też wszyscy się nam dziwią, większość znajomych to takie typowe mieszczuchy, najlepiej żeby jak najbliżej mieć sklepy, autobusy, tramwaje, ogólnie zgiełk, hałas i smród

topinambur super sprawa, odkryłam go nie dawno, robiłam z niego zupę krem z chipsami z jarmużu, wypas, dzisiaj też topinambur w obiedzie, ale nie w głównej roli.
Co do jarmużu, to wczoraj jako dodatek do obiadu robiłam właśnie te chipsy z jarmużu i nałożyłam trochę małemu na talerz. Byłam pewna, że zacznie tym pluć i się dławić, a się okazało, że wyjadał z talerza te chipsy jak głupi, naprawdę byłam w szoku. No i dzisiaj też mu chyba zrobię. Jakby któraś chciała spróbować a nigdy nie robiła to robi się to bardzo prosto: umyty i porwany jarmuż mieszam w misce z oliwą, odrobiną soli morskiej i pieprzem. Piekarnik rozgrzewam do 185-190 stopni, jarmuż wykładam na blachę wyłożoną papierem do pieczenia i wstawiam do rozgrzanego piekarnika na ok 12-15 minut, potem od razu wyjmuję. Można jeść na zimno i jak się okazuje smakuje też dzieciom

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- mała82
-
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
-
- Posty: 1165
- Otrzymane podziękowania: 6


A buciki to chyba w takiej normalnej cenie dla dzieci

Oooo dzięki spróbujemy w ten sposób tez zrobić ten jarmuż


Nasi znajomi to też głównie do miasta ciągną. My jakiś czas nawet rozważaliśmy chatkę w górach gdzieś na odludziu, ale ze względu na małego ten pomysł idzie w zapomnienie. Filip musi mieć dostęp to różnych rzeczy, ale kto wie może na starość zrealizujemy swój pomysł

#h drzemki? No nieźle. Jakby Filip w dzień tyle pospał to wieczorem przed północą bym go nei zagnała do łóżeczka chyba hahaha

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Nefri
-
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
-
- Posty: 1313
- Otrzymane podziękowania: 71
Młody tak śpi 2 -3 godziny w ciągu dnia ostatnio a spać chodzi na ogół przed 20 i śpi do 6:30 , co jest kiepskie, bo jeszcze niedawno sypiał do 7:30-8 rano. No ale już się przyzwyczaiłam i jakoś daję radę.
Dawaj przepis na tę chałkę, chętnie też zrobię a Ty masz pewnie sprawdzony przepis. Ja mogę przesłać przepis na rewelacyjną ciabattę, naprawdę łeb urywa.
A zakwas na pewno się uda.
wiadomo z dzieckiem na całkowite odludzie to trochę lipa si,ę wyprowadzić. My mamy działkę 30km od Warszawy gdzie mieszka moja mama, 15km od naszego obecnego miejsca zamieszkania, gdzie docelowo mają mieszkac jego dziadkowie, mały będzie miał ciotkę za płotem a do szkoły i przedskzola ok 8 km więc mam nadzieję, że jakoś wytrzyma w tym lesie

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Nefri
-
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
-
- Posty: 1313
- Otrzymane podziękowania: 71
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Gosica
-
- Wylogowany
- gadatliwa
-
- Posty: 764
- Otrzymane podziękowania: 2


Nefri ale za to jakie tw buciki fajne ,warte swojej ceny


Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- mała82
-
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
-
- Posty: 1165
- Otrzymane podziękowania: 6

Nefri chałkę robię z tego przepisu o-pysznym-jedzeniu.bloog.pl/id,3078560,title,Chalka,index.html
Ja ciasto dzielę na dwie części i robię dwie chałki.
Na ciabatte przepis chętnie przydatne i w ogóle jak masz jakieś sprawdzone przepisy na pieczywo to też chętnie ale może na priv żeby tu nie zasmiecac

Chyba że jeszcze jest ktoś zainteresowany

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Brukselka
-
- Wylogowany
- budujemy zdania
-
- Posty: 300
- Otrzymane podziękowania: 9

Co do słodkiego, to skrótowo połączyłam dwie rzeczy. Wyjaśniam: podobno dzieci instynktownie wiedzą, co dla nich dobre, i jeżeli z jakiegoś powodu czegoś nie chcą jeść, to być może mają uczulenie albo z jakiejś przyczyny nie jest to dla nich korzystne. Wybierają więc tylko to, co im służy (w skrócie). Ja nie do końca zgadzam się z tym, bo nie bierzemy pod uwagę tego, że np. cukier uzależnia (nie pytaj, skąd wiem

Ja podałam przykładowe składniki, selera (naciowego) nie daję zawsze, bo jak dla mnie ma zbyt intensywny smak. Ale generalnie łączę, co się da. O topinamburze słyszałam, nigdy nie jadłam, teraz to się sadzi?
Czipsy z jarmużu były u nas ostatnio na imprezie

Na ogóra podobno trzeba uważać, bo zabija witaminy, jak doczytam, to powiem więcej.
Gosica Tak, to chory kraj. Ostatnio mój mąż dostał szybką fuchę z uniwersytetu. Zrobił to i już chciał wystawić fakturę, ale... okazało się, że oni najpierw muszą urządzić fikcyjny przetarg (zgłoszenie, wysyłanie maili, przygotowanie oferty itd.), później podpisać z nim umowę (wizyta na uniwerku, przeczytanie umowy, odesłanie - kolejka na poczcie). Dostał za to 300 zł (tyle rzeczywiście warta była praca), ale gdybyśmy wiedzieli, że obejmuje ona te dodatkowe rzeczy, odpuścilibyśmy na początku.
mała82 Ja wyłączyłam powiadomienia z tych grup na facebooku, bo już nie mogłam tego czytać. Zaglądam tam w poszukiwaniu inspiracji, ale się nie identyfikuję. Jeżeli Ola nie jest gotowa na jedzenie codziennie superobiadu, a lubi być nakarmiona kachą, to dla mnie to sygnał, że czekamy. Drażni mnie też to ciągłe zastępowanie cukru innymi rzeczami, np. sztucznym ksylitolem. To takie myślenie: dziecko pragnie słodkiego, więc sprawmy, żeby mogło je jeść (przeraża proporcja dań słodkich i reszty na BLW Przepisy). Nie, dziecko chce próbować.
My z jarmużem też lubimy się od niedawna. Na początku myślałam, że to takie ąę, ale jest świetny.
Ja chałę robiłam z White Plate i mama kolegi (Żydówka), powiedziała, że dawno takiej pysznej nie jadła

A ostatnio miałam chęć na focaccię, ta jest świetna: www.kwestiasmaku.com/dania_dla_dwojga/focaccia/przepis.html i wychodzi też z cięższych mąk, choć to już wtedy nie typowa focaccia...
I jeszcze Ola na wczorajszym spacerze (wiosna!!!):
Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Nefri
-
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
-
- Posty: 1313
- Otrzymane podziękowania: 71

też nie będę zabraniała małemu jeśc słodyczy przez całe życie, ale teraz jakby dostał od kogoś czekoladkę, to bym zabiła

Tak, topinambur sadzi się teraz a plony zbiera na jesień - podobnie jak jarmuż teraz zrobił się bardzo popularny, ale nie ma w tym nic z ąę

Mała82 prześlę przepis na ciabattę na priv.
Małemu chyba przebiły się już te zęby, bo się zrobił bardzo grzeczny i kochany - wczoraj był z mężem w odwiedzinach u dziadków, ja zostałam w domu i sprzątałam

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Brukselka
-
- Wylogowany
- budujemy zdania
-
- Posty: 300
- Otrzymane podziękowania: 9

Ja lubiłam ksylitol, dopóki się dowiedziałam, że proces wytwarzania z naturą ma niewiele wspólnego. Dla dzieci podobno od 3. r.ż. i stopniowo. U nas głównie miód i daktyle. Co do ogóra, to ja niestety jestem uczulona

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Nefri
-
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
-
- Posty: 1313
- Otrzymane podziękowania: 71

Przyznam, że dla mnie w smaku biały czy róży są bez różnicy. Do sadzenia kupiłam biały - kupiłam na allegro 2 kg i trochę sobie zostawiłam do jedzenia. Stacjonarnie jakoś nigdzie nie mogłam dorwać.
Mała82 dzięki za tę chałkę, wypróbuję może jutro.
Dziewczyny, czy Wasze dzieci też tak Wam uciekają na spacerze? Mój w ogóle nie chce chodzić ze mną za rękę, ciągle mi ucieka, a jak go biorę na ręce to robi histerię.
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- mała82
-
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
-
- Posty: 1165
- Otrzymane podziękowania: 6

A buciki faktycznie szkoda tylko, że na tak krótko służą maluchom, z ciuszkami zresztą nie jest inaczej. No ale trzeba się ciszyć, że tak nam rosną te nasze szkraby

Pobudka o 6:30? Oby Filipowi się tak nie odmieniło, niby wstajemy pół godziny do godziny później ale dla takiego śpiocha jak ja to spora różnica

30km od Warszawy to dobra odległość od tego zgiełku, korków, tłumów


Chyba zainwestuję w ten blender kielichowy też, już jakiś czas o nim myślałam.
Filip też strasznie ucieka na spacerach, chce chodzić swoimi ścieżkami i rączkę tylko podaję jak jest trudniejszy teren typu krawężnik



Gosica zdrówka życzymy, nas na szczęście na razie nic nie łapie tfu tfu



Siostra mojego szwagra mieszka w miejscowości z podobnymi problemami jak u Ciebie. Też coś tam namieszane jest, Jedna strona ulicy to jedna wioska a sąsiedzi naprzeciwko mieszkają w innej wiosce, nazwa ulicy jest ta sama, tylko w jednej wiosce są parzyste a w drugiej nieparzyste numery. Kurierzy zawsze mają z tym problem

Brukselka haha ja też jak czytam niektóre wypowiedzi na temat BLW to jakaś masakra, popadają już w paranoje. Ja też małego staram się zdrowo odżywiać, jemy dużo owoców i warzyw (choć z tymi gorzej małemu idzie), kombinuje mu, żeby miał rożne obiady. Cukier też ograniczam, głównie jako słodziwa używam miodu, daktyli i innych suszonych owoców, ze 3-4 razy zdarzyło mi się upiec coś na brązowym cukrze. Ale też nie będę panikować jak małego ktoś poczęstuje biszkopcikiem, co ostatnio zdarzyło się nam na poczcie

Kupiłam ten jarmuż i będziemy próbować, też myślałam, że to takie ąę


A Ola słodziaczek mały

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Nefri
-
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
-
- Posty: 1313
- Otrzymane podziękowania: 71

no mam nadzieję, że kiedyś tym naszym dzieciakom przejdzie to uciekanie na spacerze, tak bym chciała z nim za rączkę spacerować a tak to Tymek też tylko jak chce się po schodach wspinać, to do mnie rękę wyciąga

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Gosica
-
- Wylogowany
- gadatliwa
-
- Posty: 764
- Otrzymane podziękowania: 2

Matko Bosko Dziewczyny ale jesteście Mądrale(pozytywne owczywiście) zazdroszczę Wam wiedzy i determinacji w trzymaniu się zdrowego żywienia,ja to raczej z tych pospolitych


Bruksleka za marne 300 zł tyle zachodu,a idź,paranoja.Ola śliczniutka

Mała82 no to taką większą wioskę mam po sąsiedzku,nie daleko więc jak jest ciepło to się wybieramy.Ja mieszkałam wprawdzie też w mniejszej wiosce ale jakoś to inaczej było,inna mentalność itd,wszędzie się łatwo stamtąd można było dostać a tu kombinacje.Niby normalna wieś jak każda inna,ale popierdzielone to takie.No zadupie i tyle

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- jeta
-
- Wylogowany
- rozmowna
-
- Dziecko to uwidoczniona miłość.
- Posty: 697
- Otrzymane podziękowania: 1

Nefri - protestuję! Proszę o przepisy na forum. Albo też na priv

Co do spaceru - mój dziś pochodził chwilkę a później ręce. Jak chciałam postawić to wtedy była histeria.
Brukselka - Olcia jaka panieneczka

Gosica - nie jesteś sama. Podziwiam nasze mamuśki za ten super zdrowy styl. My prowadzimy mieszany.

Co do wsi - ja również jestem wiejska dziewucha. Mieszkałam na wiosce na której jest ok. 120 osób. Teraz mieszkam w trochę większej miejscowości, coś takiego jak mieszkała mała82. Mamy wszystko na miejscu. I za nic w świecie nie chciała bym mieszkać w mieście!
Zaliczyliśmy dziś drugą wizytę u fryzjera. Niedługo święta i grzywka już mu do oczu wchodziła. Pierwsza wizyta wypadła stanowczo dużo lepiej. Dziś zaczął wycie po pierwszym ruchu nożyczek. Beż wspomagaczy typu książki, telefon było by kiepsko. Ale ogólnie dotrwaliśmy do końca. Podrzucę później fotkę ostrzyżonego Julka, bo narazie ciężko pracuję

Pozdrawiam ciepło!!!

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- mała82
-
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
-
- Posty: 1165
- Otrzymane podziękowania: 6







Nefri no to i my już wstajemy przed 7. ale drzemki Tymka pozazdrościć. U nas drzemka ok 12-13 i tyle.
Ani mi nie mów z tym uciekaniem to jakaś masakra. Teraz latamy po sklepach za rzeczami do nowego mieszkania i to z małym bo nie mamy go z kim zostawić. Ile ja się nabiegam po tych sklepach za nim to normalnie szok. Może chociaż zleci mi jakiś kilogram

Wczoraj byliśmy kupić małemu buty i w sklepie mały podszedł do Pani z uśmiechem, żeby wzięła go na ręce i pokazał mu swój komputer za ladą

A i kupiliśmy buciki, potem cyknę foto to wstawię na forum, wyboru za dużego nie było ale coś wybraliśmy.
Chlebek upieczony, pycha

jetano to dzieciaki faktycznie raj an dole będą miały jak się wyniesiecie na górę


Przedwczoraj byliśmy w sklepie wybierać drzwi i Pani sobie małego wzięła za ladę do komputera bo tak chciał to jej porządek zrobił w kompie, ale ostrzegaliśmy to twierdziła, że nic tam zgrzebać nie może

A i kupiliśmy wczoraj fotelik Maxi Cosi 2wayPearl, jutro go Filip wypróbuje na dłuższej trasie bo jedziemy na weekend do rodzinki. A i jeszcze zaszalałam z ciuszkami małego, między innymi kupiłam mu dwie zimowe kurtki bo były w przecenie w Smyku. Oby tylko rozmiar pasował, ale jak nie to mam komu je sprezentować

A i dziewczyny odzywać się


Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.