puste jajo płodowe? :(

Mi lekarz powiedziala ze trafila mi sie najlepsza sytuacja zwiazana z poronieniem i musze czekac az poronie samoistnie. Z tego wzgledu ze jajo plodowe bylo puste i zatrzymalo sie na etapie 6 tyg. Niestety byla dzis przede mna dziewczyna w 12 tyg i niestety jej potrzebny jest zabieg. A u mnie juz jest niewielkie krwawienie czyli organizm zaczyna wydalac. Istnieje opcja zatrzymania w organizmie wtedy podaje sie tabletki wczesnoporonne,ale jestem mysli ze sam organizm wydali. Z dniem kiedy bede wydalala skrzepy mam to uznac jako pierwszy dzien miesiaczki kiedy przestane krwawic mozna juz sie starac ponownie

Kasiunia napisał:

Mi lekarz powiedziala ze trafila mi sie najlepsza sytuacja zwiazana z poronieniem i musze czekac az poronie samoistnie. Z tego wzgledu ze jajo plodowe bylo puste i zatrzymalo sie na etapie 6 tyg. Niestety byla dzis przede mna dziewczyna w 12 tyg i niestety jej potrzebny jest zabieg. A u mnie juz jest niewielkie krwawienie czyli organizm zaczyna wydalac. Istnieje opcja zatrzymania w organizmie wtedy podaje sie tabletki wczesnoporonne,ale jestem mysli ze sam organizm wydali. Z dniem kiedy bede wydalala skrzepy mam to uznac jako pierwszy dzien miesiaczki kiedy przestane krwawic mozna juz sie starac ponownie

Kasiunia przestajesz krwawic kilka godzin po poronieniu i czekasz aż za miesiac dostaniesz miesiaczki i tak ok 3 miesiecy trzeba czekac ze staraniami aby organizm się przyzwyczaił do odmiennego stanu. Będzie dobrze;)

A mi gin powiedziala ze od kiedy zaczne wydalac skrzepy wtedy mam to liczyc jako pierwszy dzien miesiaczki, tuz po miesiaczce mozna ponownie sie starac. Ona tak zaleca kazdej z tego wzgledu ze w organizmie utrzymuje sie jeszcze poziom czegos tam( niepamietam) i bardzo szybko zachodzi sie w ciaze i z tego co mowila to duzo kobiet wraca po miesiacu w nastepnej ciazy,tym razem z zarodkiem, ona nie widzi zadnych przeciwwskazan aby czekac 3-6 m- cy

Kasiunia napisał:

A mi gin powiedziala ze od kiedy zaczne wydalac skrzepy wtedy mam to liczyc jako pierwszy dzien miesiaczki, tuz po miesiaczce mozna ponownie sie starac. Ona tak zaleca kazdej z tego wzgledu ze w organizmie utrzymuje sie jeszcze poziom czegos tam( niepamietam) i bardzo szybko zachodzi sie w ciaze i z tego co mowila to duzo kobiet wraca po miesiacu w nastepnej ciazy,tym razem z zarodkiem, ona nie widzi zadnych przeciwwskazan aby czekac 3-6 m- cy

no tak, traktujesz ten dzień jako 1szy miesiączki, ale organizm musi sie "zorientować" że nie ma już ciąży i jeśli za miesiąc będziesz mieć miesiączke tzn że wszystko jest ok że organzm wrócił do normy. Raz mówią 3miesiące raz 6 miesięcy, ja napewno niezdecydowałabym się wcześniej. Lepiej poczekać.

Moja lekarka też mówiła , że nie trzeba czekać ani 3 miesięcy ani żadnych 6-ciu. od razu po pierwszym krwawieniu można się starać. Nie wiem może zachodnich lekarzy podejście jest inne... i chyba wydaje mi się, że dobre (przebywam w Niemczech). Ja po poronieniu mogłam się też od razu starać. Powodzenia Kasiunia

Hania84 napisał:

Moja lekarka też mówiła , że nie trzeba czekać ani 3 miesięcy ani żadnych 6-ciu. od razu po pierwszym krwawieniu można się starać. Nie wiem może zachodnich lekarzy podejście jest inne... i chyba wydaje mi się, że dobre (przebywam w Niemczech). Ja po poronieniu mogłam się też od razu starać. Powodzenia Kasiunia

Haniu napewno na zachodzie macie lepiej, Polska wiadomo-same nieporozumienia czy to w nfz czy w polityce:/, tak naprawde każda kobieta powinna wiedzieć kiedy zacząć się starać, ja np w pierwszych tygodniach wogóle nie chciałam się kochać z mężem bo ciągle miałam przed oczami te wielkie szczypce którymi wyciągali mi puste jajo:/

Tak agusia masz racje, że dla każdej kobiety to indywidualny czas, bo to zależy od jej psychiki. Też miałam opory by się kochać ale nie ze względu na szczypce ( bo nic nie widziałam bo byłam pod narkozą) , ale ze względu na świadomość,że coś tam miałam robione i bałam się by nic nie uszkodzić. Ale po miesiącu już było okej jeśli chodzi o moje nastawienie do tych spraw

Hania84. I po jakim czasie zaczelas ponownie sie starac? Ginekolog powiedziala ze ona przez 27 lat nie spotkala sie z tym aby tej samej kobiecie zdarzylo sie 2 razy miec puste jajo plodowe

Myśmy zaczęli się starać ponownie jakoś po 2 miesiącach od zabiegu. A zabieg miałam pod koniec maja. I pod koniec września już byłam w ciąży (choć o tym jeszcze nie wiedziałam ) na początku października zrobiłam sobie test i wyszedł pozytywny, w połowie października poszłam do ginki i potwierdziła że to 7 tydzień Obecnie jestem w 20 tygodniu
Ja nie wiem jak to jest z pustym jajem płodowym bo przed poronieniem byłam u gina ( co prawda w polsce bo akurat wtedy byłam na urlopie tam) i potwierdził mi ciążę był to 6/7 tydzień wtedy.
Jeśli ginekolog powiedziała Ci, że nie zdarza się by dwa razy kobieta pod rząd miała puste jajo to pewnie tak jest

Teraz wyczytalam w jakims artykule,ze jesli nie bylo robionego zabiegu to mozna starac sie w 1szym cyklu po poronieniu,tak wiec mam nadzieje ze za pare dni sie to wszystko skonczy i bedziemy mogli starac sie ponownie. Jak na razie mam malutkie krwawienie,nasila sie kiedy robie siku,jeszcze nie ma skrzepow

widzę, że nawiązała się dyskusja?
Więc zadam pytanie: jak to w końcu jest? Że 2 tygodnie po poronieniu już można zajść w ciąże? Tego to nie słyszałam jeszcze. Ja odczekam i po pierwszej miesiączce po poronieniu(więc z miesiąc albo dłużej) zacznę starania... Wcześniej sprawdzę czy wszystko się oczyściło i czy hormony ok. Już nie wiem kogo słuchać. Jeśli chodzi o psychikę to chcę jak najszybciej zacząć kolejne starania. Ale już nie wiem kogo słuchać ;(

Ja po poronieniu ide na usg,tam bedzie widac czy wszystko sie oczyscilo jesli tak to zaczynamy starania

www.poronienie.pl/poronienie.html Warto poczytac tutaj

Kasiunia w szpitalu jeszcze przed wyjsciem do domu masz robione usg i wtedy masz pewnośćc ze wszystko sie pczyscilo, poza tym czekasz na wyniki badan z tego co wyszło z ciebie. Zastanów się czy chcesz tak od razu się starać, ja bym sie bala, lepiej poczekac, przynajmniej masz pewnosc ze organizm jest gotowy do ponownych zmian bo nie wyobrażam sobie ze zaraz po poronieniu, oczyszczeniu macicy od razu starać sie o dziecko.
Mi też pani doktor powiedziała ze drugi raz puste jajo się nie zdarza ale ja i tak wolalam poczekac na pierwsze usg aby miec pewnosc, bo różnie z ta natura bywa.

Agusia26 mi ginka nic nie mowila o zadnym szpitalu,powiedziala ze teraz bede miala normalny okres tyle ze troche obfitszy