Mamusie luty 2013 !

Jadzia to superrr! Widzę, że tam jest o wieleee lepsza opieka kobiet w ciąży.. Na pewno mniej stresu zjesz tam, niż my tu tam jest zawsze co 2 tyg wizyta tak?

Sylwia, my też w domku. Misiek wpadł na chwilę po pracy na obiadek i pojechał na niemiecki. Jak wróci to sobie coś obejrzymy. Specjalnie nie żałuję, bo tak się dziś nabiegałam, że chętnie odpoczywam Za to jutro wieczorem idziemy do znajomych
Wykorzystałam patent z perfekcyjnej pani domu, natarłam zarówki olejkiem fiołkowym i teraz mi tak ślicznie pachnie

Satine, rewelacyjne te pantofelki

Jadzia, ale fajnie!!!!!! Podoba mi się to amerykańskie podejście do życia

Marlena, ja w zeszłym tygodniu na IP nie byłam w stanie podać ani swojego numeru telefonu ani telefonu do mojego Miśka
Miłej kolacyjki!

Gabilee no to fakt, ale widzisz on nawet w swoim gabinecie nie miał sprzętu do USG, pytał się o ruchy i wogóle, to mówie, że cały czas go czuję, że mały wierci się non stop, a pewnie po następnej wizycie USG będzie, ale zresztą pójdę prywatnie na to USG tak dzisiaj ustaliłam z moim miśkiem , że to będzie najlepszy pomysł, bo tak to nigdy się nie dowiemy...

Jadzia kurczę, żeby u nas była taka opieka nad ciężarnymi to byłby raj chyba hee ale super, że wszystko z Hubim ok, bardzo się cieszę ;**

Jadziu fantastyczne nowiny, do takiego lekarza chodzi się jak do przyjaciółki na ploteczki ciekawe kiedy w Polsce wejdzie taki system, może nasze dzieci go doczekają

Marlena ostatnio jak czekałam w kolejce do kasy, to musiałam wyciągnąć telefon i na jego klawiaturze przypominać sobie układ cyfr kodu PIN a i tak udało się dopiero za drugim razem

Dziewczynki ja dziś czuję się fatalnie, nawet w pierwszym trymestrze nie miałam tak słabego dnia. Od rana co zjem wszystkim mi się odbija, mdli mnie, jest mi duszno że ciągle muszę się wietrzyć i do tego te okropne zawroty głowy, nawet jak siedzę ...

jadzia super wiadomosc a predzej tez tak wyjatkowo dobrze cie traktowali ?
moja przyjaciolka jak wrocila ze stanow to mowila , ze brakuje jej tej pogody ducha ludzi tam mieszkajacych , wszyscy usmiechnieci i wgl nie to co w pl ;/

Marlena w 8 miesiacu jest 2 razy a w 9 mmiesiacu co tydzien za wizyte zaplacilam 200$ ale warto. Rodzici chcemy na ubezpieczenie stanowe...ale zobaczymy . Porod u mojej lekarki w prywatnym szpitalu kosztowalby 7 tys dolarow pod warunkiem,ze naturalna metoda i 2 dni pobytu.
Pliszka tez uwielbiam to...a najbardziej ten luz tutaj ...mozna w pidzamie pojsc do sklepu i wpantoflach i bez makijazu i nikt na ciebie nie patrzy krzywo...wszyscy usmiechnieci i przyjaznie nastawieni...nikt nie burczy i nie ma ponurej miny Pamietam jak pierwszy raz tu przyjechalam to nie wiedzialam jak sie zachowac...obcy ludzie na ulicy pytaja jak sie czuje i wogole banan przyjazny na twarzy...odbieralam to jako cos sztucznego...ale teraz inaczej calkiem to odczuwam...oni maja po prostu od urodzenia wpajane pozytywne podejscie do ludzi , do zycia...i dlatego odnosza sukcesy w zyciu...sa przekonani ze ich kraj jest blogoslawiony i wybrany przez Boga...
To jest stronka mojej dr Alli i tego szpitala gdzie moze bede rodzic.
www.sheismyob.com/home.html
www.mills-peninsula.org/birthcenter/

Wiecie, że dzisiaj jak byłam u tego diabetologa to powiedziała, że norma na czczo jest od 65 a my myślałyśmy, że od 70

Sylwia a wczesniej tez tak sie czulas? wspolczuje ci bardzo...ale juz niedlugo do konca mam nadzieje,ze to jeden dzien taki bedziesz miala i ze jutro juz bedzie lepiej
Dominia ja mam wpisane w ksiazeczce do pomiarow z Kliniki norma od 60 ale ja sie zle czuje jak mam 70-78 No i ketony wychodza mi teraz przy 80-89 ...oby mi tylko cukry nie skoczyly za kilka dni
Wczoraj kupilam truskawki organiczne i malinki i dzisiaj bede je pochlaniac...wreszcie
Gabilee predzej czy mnie traktowali? czy wczesniej mnie tak traktowali jak tu bylam ? o to chodzi?

Jadzia cukry będziesz miała takie jakie masz do tej pory weszłaś przecież już w tą 'najgorszą' fazę ciąży z cukrzycą
Ale wiesz .. ta diabetolog dzisiaj podkreśliła mi wszystkie podwyższone wyniki cukru nawet te np 123.. i powiedziała, że jak nie będę trzymać diety to insulinę mi wsadzi .. a od 8 dni przekroczyłam tylko 4 razy i to niewiele z czego akurat jestem dumna

jadzia czy jak bylas u niej kiedys na wizycie to tez tak szczegolowo wszystko mowila ? czy tak wygladala wizyta? bo pamietam , ze narzekalas , ze niedokladne usg , ze badan ci nie robia , ze nie ma genetycznego ale moze zle doczytalam

Gabilee tak. Genetycznego nie robila...badan tez nie.Oni tak niestety tutaj traktuja kobiety w ciazy...ale mila zawsze byla i zawsze wizyta wygladala tak jak teraz...tyle tylko,ze nie stresuja ciazowek i nie przesadzaja z badaniami. Wczesniej wydawalo mi sie to nie ok...bo bylam wystraszona,ze w moim wieku ciaza i wogole bylam przyzwyczajona do polskich lekarzy i mnostwa badan . A teraz wydaje mi sie ,ze maja troche racji w tym...mniej stresu mniejsze ryzyko. Szczegolny nacisk klada na komunikacje z pacjentem...sama nie wiem ktory system jest lepszy. Jedno jest pewne,ze na pewno ja jestem troche spokojniejsza bo bylam w Poslce i zrobilam porzadne usg i wykonalam mnostwo badan. Teraz juz tylko pozostaje czekanie na porod. Ona powiedziala wczoraj ,zebym tylko wytrwala do 35 tygodnia. Zobaczymy jak bedzie wygladal porod. Juz zaczynam sie troche bac Wy tez tak macie,ze myslicie o tym coraz czesciej?
Dominia nie przejmuj sie tym 123. Spokojnie bron sie przed ta insulina dzienna...jak dasz rade. Ja tej dziennej nie chcialabym za nic....no ale gdyn=by bylakoniecznosc to wiadomo lepiej brac ale to przy kosmicznych cukrach rzedu 150 wzwyz

Jadzia, obejrzałam sobie te stronki i wygląda to super Fajnie, ze podkreślają na każdym kroku ten ludzki pierwiastek bo u nas w służbie zdrowia sie zapomina jak to ważne. Hihi, to chyba kraj dla mnie, bo ja też rano chodzę w piżamie po bułeczki, zarzucam tylko na siebie jakąś kurtkę a właściciel sklepu mnie wita: "Dzień dobry Śpiąca Królewno"

Sylwia, odpoczywaj w takim razie. Dzielna jesteś, że wciąż pracujesz, dobrze, że już weekend, poleniuchuj sobie

Jadziu wczoraj wieczorem bolał mnie cały brzuch, a przed chwilą doszły mi do tego wszystkiego dreszcze i biegunka ;/ na jedzenie to patrzeć nie mogę, ale coś muszę zjeść, chyba chleb z masłem..

jadziu mysle , ze takie podejscie na luzie bardzo pomaga , bo moj gin taki jest i leiej sie z tym czuje niz ciagle straszona ... a co do porodu to tez juz zaczynam sie bac ogolnie bardziej sie boje tych 3 pierwszych mcy zycia po urodzeniu , czy dam rade jak bedzie to wszystko wygladac , czy bede umiala sie zorganizowac i ulozyc wszystko tak jak sobie zamierzylam ? ahh tyle pytan bez odpowiedzi :/

sylwia może to wirus,dużo pij żeby sie nie odwodnić a jesli nie przejdzie to do lekarza

gabilee ja też sie boje jak to będzie jak już bedzie z nami Gabrys,czy da spać czy będzie dużo płakał itd