Mamusie luty 2013 !

Dzień dobry ja też już wstałam, a M pojechał z psem na spacer na górkę widokową, z której widać caaałe miasto. Byliśmy tam wczoraj na pokazie fajerwerków, no bajka

Kasia nic nie szkodzi, ja z tego wszystkiego robię na śniadanie pastę jajeczną, a rybną robię tak, że dodaje zamiast sera białego jajka na twardo, cebula i ketchup, nie wiem czy wolno Wam ketchup.., bo bez takie trochę suche jest.

Jadziu czyżby u Ciebie za chwile wybijała północ? Wszystkiego najlepszego na drugim końcu świata

hej poranne ptaszki my troche przespalismy...obudzilismy sie o 00.10 teraz zjadlam male co nieco i idziemy znowu spac. To pierwszy taki sylwester w moim zyciu i do tego jeszcze sie poplakalam nie wiem dlaczego i poklocilam sie z moim bo mi sie przykro zrobilo ,ze poszedl zmeczony spac po pracy ...a ja sobie inaczej wyobrazalam tego sylwestra. Efekt jest taki,ze sama sobie podnioslam cisnienie i teraz pewnie do rana nie usne

Wszystkiego dobrego w Nowym Roku kochane
Kasia to i tak dalas sobie rade z nocka sylwestrowa
Sylwia gdzie spedzalas sylwestra? w domku?
Jestem tak mega nabuzowana,ze nie wiem co mi sie dzieje...powinnam sie cieszyc Nowym Rokiem a jestem tak wkurzona ,ze sama siebie nie poznaje hormony???

Hej kochane my z mężem też spędziliśmy sylwesta w domu posiedziałam wczoraj 5 godzin bo wystawiałam koleżance ciuchy po dzieciach na allegro i przepłaciłam to bólem brzucha ale po magnesie nospie i drzemce przeszło potem wykąpałam się popatrzyliśmy na fajerwerki i o 1 spać

hej Dziewczynki w Nowym Roku!

a my ok 20.00 pojechaliśmy do znajomych, akurat w wigilię koleżanka miała urodzinki to z prezentem ;P a ok 22.00 pojechaliśmy do moich rodziców, mama się przygotowała, fajnie nam czas zleciał ;)ok 1.30 wstąpiliśmy do innych znajomych -miało być na chwilkę a tu dopiero o 3.00 byliśmy w domu. Przez cały wieczór bolał mnie brzuch.. tak jakby wzdęcie, jelita, nawet nie wiem jak to wyjaśnić, nic nie mogłam przęknąć.. czułam się średnio, ale nie dawałąm po sobie poznać.. zasnąć nie mogłam, bo tak mnie bolał.. nospy nie pomagały.. o 6.00 się obudziłam i nie mogłam zasnąć, wziełam sobie taki syrop na przemianę materii, potem tylko takie pochlapywanie, gazy w brzuchu.. dopiero teraz jem śniadanko.. i już mnie nie boli..
Mały przez całą noc się wiercił to mnie uspokajało..

Jadzia nie przejmuj sie ja tez mam czasem takie nerwy, ze bym rozniosla wszystko i wszystkich i nie wiadomo tak naprawde do konca o co a pozniej placze jak mi te nerwy schodza, czasem nabuzowana chodze caly dzien ostatnio wlasnie tak mialam i nie wiedzialam skad to hormony chyba nam szaleja

Wczoraj jednak zebralismy sie i pojechalismy do wujka tam bylo troche ludzi oczywiscie starszych bo to pokolenie moich rodzicow czyli 45+ ale fajnie bylo i wiecie co zrobilam zjadlam torta na bezie z bita smietana i kawalkami owocow .. Chyba wyszlo z 7 kęsow ale jakie bylo pycha pozniej biegalam po gorze zeby spalic troche to bo az mi sie w glowie krecilo, mysle, ze cukier to teraz mieszanka wybuchowa dla mnie i trzeba bedzie powoli w jedzenie go wprowadzac jak juz sie bedzie dalo nie mierzylam wtedy nic ale po 15 minutach Igi skakal biegal i wypinal dupeczke

Kasia ja robie tak kapusta pekinska, ogorek, pomidor i szynka. Kroje sobie na bierzaco zeby woda z pomidora mi nie stala wiec miseczke spokojnie zjem dodaje majonezu ile mi sie uwidzi, troche jogurtu naturalnego i jakas przyprawe do smaku wsypuje do salatek albo jakas grecka sypne i tez jest pycha sa takie male saszetki zielone

Poszlam spac po 2 w nocy i snily mi sie takie glupoty, ze szok a Wam jak minela ta noc ? dzisiaj co robicie ? Ja ogarne cos do szkoly ale tak to mysle, ze dzien w domku sie zapowiada

hej mamusie w tym pieknym nowym roku 2013

ja od 10 dopiero nie spie , a spało mi sie przyzwoicie nawet dzisiaj
MArlena to chyba brak wyproznienia na mnie tez tak dziala , a nie moge sie wy76proznic cholercia ;/
my na sylwka bylismy u brata mojego , a po 12 do taty na picolo i do domku spac

milego dnia

Marlena najgorzej jest jak trzyma sie gazy w sobie bo nie wypada walic bakow przy gosciach, juz nie raz tak mialam, ze brzuch jak balon i bol taki, ze ani siedziec ani chodzic .. Ale jak klade sie w lozku na boku to zaraz przechodzi z wyproznianiem raczej problemow nie mam ze wzgledu na jedzenie takich wzdmujacych rzeczy, jak nie jadlam to tez byl problem bo czasem 3-4 dni sie meczylam .. Dobrze, ze jakis lek Ci pomogl i ulzylo bo boli cholernie

Dziewczyny pewnie macie racje.. ale przechlapane;) a tyle jedzonka było dobrego, no cóż..
Dzisiaj mam nadzieję że będzie lepiej

Wszystkiego dobrego w Nowym Roku!

Ja staram się Was czytać na bieżąco, ale baaardzo dużo piszecie
U mnie wszystko po staremu, a północ przespałam
A co do tych "dolegliwości" jelitowych to rzeczywiście brzuch może rozboleć nieźle.

Dzień dobry
Pojechalismy jednak do mojej mamy bo nie bardzo chciała sama siedziec z bratanica,zostalismy na noc a kataru nie mam,wit C i tantum chyba pomogło,nie wiem co to było.

Dzien dobry

My wczoraj pojechalismy do znajomych kolo 20, wracalismy do domu cos kolo 2 zahaczyliśmy o cmentarz m chcial isc do mamy na grób, a mała caly czas na sylwestra sie krecila w brzuchu wszyscy sie smiali ze sobie tanczy bo to w koncu sylwester jest chyba bedzie lubila chodzic na imprezy Oczywiscie wszyscy pili za nowy rok i za mała Dagusie m sie tak ululal ze szkoda gadac Pozniej w domu mial troche sprzatania z tego wszystkiego zasnelam dopiero przed 4 rano a obudzilam sie juz po 9 jestem mega niewyspana ale co zrobic

Mam nadzieje dziewczyny i goraco w to wierze ze ten nowy rok bedzie dla nas duzo pomyslniejszy niz ubiegly

Dzień dobry

Ale piękny ten pierwszy dzień Nowego Roku U Was też tak słonecznie? My odpoczywamy, bo wróciliśmy dopiero ok. 4 i nawet nie byliśmy zmęczeni, ale widzieliśmy, że nasi gospodarze troszkę tracili formę, więc zarządziliśmy odwrót Było super miło i noc uważam za udaną Dziś odpoczywamy, Misiek leczy lekkiego kaca, ja właśnie troszke ogarnęłam mieszkanko, wstawiłam obiadek i wróciłam na kanapę

Jeszcze raz wszystkiego naj naj w Nowym Roku!!!!

Przegladalam sobie wczoraj allegro w poszukiwaniu biustonosza do karmienia i powiem wam kurka mega wybor jest kupilam dwa jeden taki zwykly po domu podaje linka jakby ktoras chciala :
allegro.pl/biustonosz-stanik-do-karmieni...80c-i2866174416.html ten sprzedawca ma różne rozmiary i naprawde taniocha.
A drugi zamówiłam juz taki pozadny a do tego figi czyli caly komplecik podaje linka:
allegro.pl/biustonosz-do-karmienia-mama-...80c-i2858027969.html

Na obrazku wyglada pieknie ciekawe czy bedzie taki w rzeczywistosci mam nadzieje ze tak

Co dziewczyny porabiacie? Powiem wam ze mi sie tak nic nie chce zaraz dopiero obiad bedziemy miec to juz bardziej obiadokolacja

Banamana jak Ci przyjdzie ten tani to powiedz jaka jakość bo właśnie ostatnio też na niego patrzyłam tylko jaki rozmiar sobie kupię to nie mam pojęcia

ale dzisiaj mi się nic nie chce masakra.. zaraz jedziemy do kuzyna, wczoraj miał pierwszy swój 'występ' na imprezie bo gra na perkusji
boję się dni od jutra do soboty .. jutro: praktyki, lekarz, czwartek: praktyki, lekarz, piątek: praktyki, szkoła i w sobotę też szkoła .. mam nadzieję, że dam radę

hej, my byliśmy u tych znajomych i było bardzo fajnie. Była jedna para z 10-letnią córką, druga z 4-letnim synem i córeczką, która ma 2 miesiące. Ale słodka ta Mała i była na początku bardzo grzeczna, ale koło 11 niestety włączył jej się płacz-chyba czuła, że nie jest w domu i chyba dlatego, ale później już nie było jej słychać. Nasi znajomi też mają prawe 2-tetnią córkę, która sobie tańcowała no i za 8 dni termin porodu drugiej córki. Także "dzieciate" towarzystwo. Jedna karmiąca, 2 ciężarne. Poszłam spać po 2, Paweł jeszcze do prawie 4 siedział. A dziś byliśmy w kościele i chyba leniwe popołudnie się zapowiada, bo jakoś tak trzeba wypocząć.
WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO W NOWYM ROKU!