Mamusie luty 2013 !

Suzi napisał:

Dzięki Dominia za szybką odp. ale czytam sobie, ze Wy sie martwicie cukrem 90 na czczo. Czemu, skoro to jest dopuszczalna wartość???
Ja mam zazwyczaj powyżej np dziś 98...., jak mam 92 93 to jest ok
Po posiłku czasem i 140 jak sobie pofolguję ale zazwyczaj jest to sto parenaście. Jak pokazywałam zapiski mojemu ginowi to go tylko interesowały te wartości powyżej 140, serio, a on już stary i raczej doświadczony jest, nie schizował na temat tych nieco powyzej 120 i do 130kilku zachowywał spokój. Oczywiście radził, żeby było mniej ale bez paniki.
Co do bułek czy pieczywa pszennego to ja 0 takich rzeczy. Chleb - czasem , tylko żytni razowy i to najlepszy jest taki juz dwu, trzydniowy, świeżutki choć smaczny to niestety bruździ w cukrze.

Suzi 90 na czczo jest na granicy, ale w normie. Takim wynikiem nie musisz się przejmować, jest ok. Ja mam chyba najgorsze przejścia z cukrzycą i był okres, że 2 razy w tygodniu musiałam u diabetologa się pokazywać.
Masz stwierdzoną cukrzycę czy tylko nietolerancję?
Jaki miałaś wynik po obciążeniu glukozą?

Buziaczek niepokojące jest to co piszesz...
W którym Ty jesteś tygodniu? Ten biały sluz może wskazywać na rozwieranie szyjki, jeśli maleństwo nie uciska na górze, to też znak, że się opuszcza. Ja rozumiem, że nie chcesz jechać do szpitala, ale może zadzwoń na patologię, opisz objawy położnej i zobaczysz co Ci doradzi. Ja na Twoim miejscu jechałabym już na IP...trzymam kciuki żeby wszystko było dobrze.

Suzi do diabetologa kieruje gin. Mam koleżankę, która leczy się na Karowej. Powinnaś skontaktować się z tamtejszym diabetologiem, jesli wyniki są ponad normę, zwłaszcza jeśli gin wiekowy...bo tacy inne normy znają. Z tego co wiem, to tam dosyć szybko przyjmują. Zrobią Ci badania, dostaniesz glukometr i zlecą dietkę. Badanie ketonów też zleca diabetolog, więc tym się nie przejmuj dopóki on tego nie nakaże.
Nie ma co panikować, tylko trzeba dziadostwo kontrolować

Monia_T napisał:

Suzi napisał:

Dzięki Dominia za szybką odp. ale czytam sobie, ze Wy sie martwicie cukrem 90 na czczo. Czemu, skoro to jest dopuszczalna wartość???
Ja mam zazwyczaj powyżej np dziś 98...., jak mam 92 93 to jest ok
Po posiłku czasem i 140 jak sobie pofolguję ale zazwyczaj jest to sto parenaście. Jak pokazywałam zapiski mojemu ginowi to go tylko interesowały te wartości powyżej 140, serio, a on już stary i raczej doświadczony jest, nie schizował na temat tych nieco powyzej 120 i do 130kilku zachowywał spokój. Oczywiście radził, żeby było mniej ale bez paniki.
Co do bułek czy pieczywa pszennego to ja 0 takich rzeczy. Chleb - czasem , tylko żytni razowy i to najlepszy jest taki juz dwu, trzydniowy, świeżutki choć smaczny to niestety bruździ w cukrze.

Suzi 90 na czczo jest na granicy, ale w normie. Takim wynikiem nie musisz się przejmować, jest ok. Ja mam chyba najgorsze przejścia z cukrzycą i był okres, że 2 razy w tygodniu musiałam u diabetologa się pokazywać.
Masz stwierdzoną cukrzycę czy tylko nietolerancję?
Jaki miałaś wynik po obciążeniu glukozą?

Monia, po obciązeniu 75 glukozy miałam po godzinie 200 a po dwóch 180. A kto Cie kierował do diabetologa? może ja powinnam na własną reke sie tam wybrać skoro nikt mnie nie wysłał oficjalnie? A jakie Ty ,miałaś przej scia, o których napisałas myżej?

Suzi mi też nikt nie powiedział żeby iść do diabetologa.. sama poszłam do lekarza pierwszego kontaktu i załatwiłam sobie skierowanie, sama sobie kupiłam paski na badanie moczu na czczo żeby sprawdzać ciała ketonowe. Jeżeli się pokazują to znaczy, że dziecko nie dojada, jest głodne co raczej nie jest dobre
teraz wizyty u diab mam co 2 tygodnie i on również patrzy inaczej niż ginekolog na moje wyniki, jakbym miała dużo wyników ponad normę to napewno miałabym już insulinę nawet z wynikami do 140.

Monia, Dominia - gin jest "stary" no ale bez przesady, pewnie obraziłby sie gdyby to przeczytał stary czyli pewnie gdzieś koło 60tki.
Cukier mierzę i to od 16 tc, glukoometrem 4 x dziennie, a jak mnie nikt do diab nie wysyłał to sama nie szukałam kontaktu. Nie znoszę lekarzy, szpitali, lekarstw i leczenia się, buee. Ale skoro mówicie, że same do diab sie skierowałyście to moze powinnam sie skonsultowac??, ehhhh

Suzi u mnie dietą bardzo ciężko było uregulować cukrzycę. Na początku małe dawki insuliny, które w ogóle nie działały, później coraz większe. W końcu mam inną insulinę, jedną na dzień, drugą na noc i dawki ogromne...teraz ok. 140 jednostek na dobę w 8 zastrzykach.
Czasami dopadają mnie też niedocukrzenia, poziom glukozy spada bardzo gwałtownie, prawie tracę przytomność przy ataku. Chociaż odpukać ostatnio jest pod tym względem dobrze
To co ważne, to obserwowanie ruchów maluszka. Jeśli jest za spokojny to znaczy, że nie dostarczasz mu potrzebnych składników i nie ma sił, a co za tym idzie nie rozwija się prawidłowo. Poza tym ważne jest, żebyś delikatnie ale przybierała na wadze.
Twój wynik z próby cukrowej jest wysoki, na Twoim miejscu zadzwoniłabym z wynikami glukozy przy diecie do pielęgniarek i zapytała czy diabetolog może Cię przyjąć.

Jeszcze jedno mi się przypomniało...podwyższony poziom cukru może też powodować zbyt duże przybieranie malucha, to też jest niebezpieczne. Masa dziecka i ilość wód płodowych mogą być duże, przez to dzieciątko też będzie ospałe i bez siły, a Tobie przyjdzie urodzić 4-5kg maleństwo.

Suzi ja bym na Twoim miejscu chciała być pod kontrolą diabetologa, zanim zaczełam wizyty u tego lekarza minął miesiąc od stwierdzenia nietolerancji .. i powiem Ci, że teraz jestem o wiele spokojniejsza. Jeżeli by to chodziło o mnie to może bym inaczej patrzyła na tą 'przypadłość' ale tutaj wchodzi w to również mój syn i Jego zdrowie i jeżeli się tego nie pilnuje mogą wystąpić jakieś konsekwencje, wcale nie muszą ale lepiej dmuchać na zimne

A propos wagi, miałam o to spytac ale mi wyleciało z głowy. Ja póki co tylko schudłam ok 10 kg i na dzien dzisiejszy wróciło 0.5 kg a zaczełam 6miesiąc. Jak u Was z wagą?

Monia ja jestem w 33 tygodniu i 6 dni,kurcze i tak muszę poczekać do 13 jak mój m wróci z pracy bo nie mam z kom dzieciaczków zostawić ,dziękuję ...Suzi witaj ja przybrałam 7 kilo...

Ja przytyłam niecałe 7kg, a jestem w 9 miesiącu - 36tc.

Buziaczek mam nadzieję, że wszytko się uspokoi, poleż i odpocznij, a jak tylko będziesz mogła skontaktuj się z medykami. Lepiej dmuchać na zimne...

Suzi ja przytyłam od początku 2 kilo, było 3 ale spadło i diabetolog też miała o to ale.. bo lepiej trzymać się wagi albo chociaż minimalnie przybierać, boję się, że później nie będę mogła się zajmować maluszkiem z braku siły .. patrz na wagę dziecka i jaki ma obwód brzuszka przy USG bo to też bardzo ważne przy cukrzycy, najlepiej jak będzie miał taki jak według tygodnia ciąży, nie za mały nie za duży

Witaj Susi..widze ze tez sie borykasz z cukrzyca.wynik 180 po 2 godzinach obciazenia glukoza to duzy wynik.ja Ci powiem ze ja mialam 143 a pewnie jak nas podczytujesz widzisz ze tez musze byc na diecie i nawet insuline na noc mam.
Ze szkolen z diety pamietam ze nabialu rano sie nie je,zwlaszcza na 1 sniadanie.jesli po pierwszym sniadaniu cukier masz wysoki rozbij go na pol...zjedz pol zmierz cukier i dopiero zjedz drugie pol.znaczenie ma tez pora wstawania niestety...
Ketony w moczu sprawdzasz paskami ketodiastix ktore kupujesz w aptece za 17zl.jest ich az 50 wiec na tyle dni starcza.ja jak mialam ketony jak zaczynalam diete to lekarze bardzo sie nimi przejmowali bo azeton czyli ketony moze doprowadzic do zatrucia organizmu naszego i dziecka.ja jak mialam 6lat lezalam 3 dni w szpitalu wlasnie z powodu zatrucia acetonem.
Ja jakbym wtedy nieuregulowala tych ketonow to by mnie w szpitalu polozyli bo widzialam panike.
Prawda jest to co mowi Domina ze jakbysmy mialy cukry powyzej 120 to dostalysbysmy insuline na dzien..ta zaostrzona norma dla diabetologow naszych jest swietoscia i co poroadzic.
Monia ja zwieksze dzis insuline na noc...wiem ze insulina bezpieczniejsza niz zawysoki cukier rano.juz nieczekam 3dni tylko odrazu podniose.dzieki.
Czytam potege podswiadomosci i tam pisze ze jak sobie wmowie ze dzis cukry beda dobre to beda...hehehe...wiec sobie wmawiam..narazie po 90pare:)
Pedze do sklepu
Buziaczek brzmi to niewesolo...duzo sluzu bole.polz sie i lez,zazyj cos...kurde wypadaloby sie lekarzowi pokazac

Kasia, z tą porą wstawania to ja mam zasadniczy problem uwielbiam sobie pospac, więc śniadanie to tak dopiero gdzieś 9.30..... a nawet później ale z niedocukrzeniem to nie miałam nigdy problemu, wręcz odwrotnie. Ostatni posiłek to tak koło 21.00 -21.30, jak jadałam później to o 90 na czcxo zapomnij...

Suzi czyli insulina na noc jak najbardziej wskazana