Mamusie luty 2013 !

Oskar 4 dzien ryczy w lozeczku zostawiony samemu do spania bez ,,mamusi,, zaczynam sie zastanawiac ile to jeszcze potrwa, bac ma trwac. Ale nie drze sie juz godzine tylko 15 min: Na samo slowo ,,spac,, ma lezki w oczach biedaczek ,nie wiem czy robiee doobrze bo az mi sie serce kraja Jak to nei podziala to trzeba bedzie wrucic do tego jak siedzialam z nim az zasnol

Justyna ciężko na to patrzeć, ale myślę, że szybko się przyzwyczai, musisz być tylko stanowcza i dać mu chwilę popłakać i zaśnie Nie powinnam się udzielać, ale wiem po braciach Mimo, że pierworódka to mam troszkę doświadczenia w tym, bo braci też trzeba było do innego pokoju przenosić i to nie tak dawno

jadzia 3 lata bez pracy to można się załamać, wiem jak ja przez 8 miesięcy nie mogłam znaleźć pracy, dotychczasowy pracodawca mi nie wypłacał od pół roku pensji. Człowiek czuje się wtedy taki bezradny i do niczego. Masakra ;/
Znalazłam też pracę która daje satysfakcję ale nie siano O tyle chociaż dobrze że mój M ma dobrą pracę a jego firma to firma niemiecka i on pracuje w zespole z Niemcami, którzy stacjonują właśnie w Niemczech. Jest informatykiem więc to nie problem. Często tam wyjeżdza na spotkania i w każdej chwili może tam się przenieść bez problemu.Najlepsze jest to że oni tam na IDENTYCZNYCH stanowiskach jak mój zarabiają 4x więcej! Także niby jedna firma ale jaka dyskryminacja. Dodatkowo mamy kredyt w euro więc łatwiej by się go spłacało jakby on zarabiał w euro Powstrzymuje nas to że ja też bym chciała się realizować i robić karierę w swoim kierunku a nie znając w ogóle niemieckiego nie wiem czy by mnie na sprzątaczkę wzięli. Także na razie jest tak jak jest.

Dziewczynki mam pytanie .. Po przytulaniach z M tez mialyscie twardy brzuch przez ok. 20 minut ? Momentami jeszcze bardziej sie nasila .. To normalne ?

Patii kopnij w dupe tego kolesia, nie warto sie nim przejmowac :*

Jeszcze pare miesiecy temu bym tego nei zniosla i te male sliczne oczka by ublagaly mamusie ale ja ide do szpitala i mnie nei bedzie a pozatym musi sie uczyc bo bedzie maluszek M powiedzial ze jak bedzie z nim to tak dlugo bedzie tyral az padnei sam wiec nei wiem czy na cos zdaja sie teraz moje starania te chlopy to mnie wkurzaja czasami ja ucze dziecka zeby sie sluchalo a on z mamuska ryknac na niego nei umia bo malutki

Jadzia cos mi sie wydaje ze ta chwila to cale zycie bedzie bo u nas sie nic nei zmieni ja juz w to nie wierze

ja sie nei seksuje bo M sie mnei boi

Dominia a żebyś wiedziała bym takiego kopa zasadziła tylko bym musiała buty założyć, których nie szkoda, bo but w tyłku by został jakbym mu w sam środek zasadziła, hahaha najlepsze takie z czubem

Justyna no niestety trzeba małego nauczyć, bo potem będzie ciężko jak dwójka Ci ryku narobi...

Dominia sorki za pytanie...a mialas orgazm? pytam bo jezeli tak to normalne
Chomiczka ale dyskryminacja...i jak tu zyc w tym naszym kraju. Ja jednak wierze,ze cos sie zmieni na lepsze...moze nie za rok,za dwa ale kiedys na pewno Ja juz sobie obiecalam,ze nie dopuszcze do takiej sytuacji jak mielismy wtedy w Polsce....dobrze,ze twoj m ma taka prace i ze macie mozliwosc w razie w przeniesc sie.
Justyna czas pokaze a z synkiem to faktycznie dobrze by bylo,zeby nauczyl sie sam zasypiac ja juz nie pamietam jak to bylo...wszystko przede mna. Wiem tylko,ze niestety malo konsekwentna mama jestem i malo stanowcza ale uzupelniamy sie ...ja daje duzo milosci a moj R jest stanowczy i konsekwentny moze damy rade jakos

Jadzia ja też wierzę że będzie lepiej, nawet widzę że małymi kroczkami się poprawia, ale czy my doczekamy tego czy nasze dzieciaczki dopiero ? masz rację, trzeba być dobrej myśli

Bardzo ciekawa dyskusja się wywiązała, ale muszę uciekać spać bo rano trzeba wstać. Mam wizytę dopiero na 10.30, ale najpierw czeka mnie koszenie trawnika, na samą myśl wyć mi się chce z godzinę pewnie mi zejdzie jak nic Ciekawe co lekarz powiem, może już będzie widział mniej więcej czy mały się szykuje do drogi
Dobranoc ciężarówki

Domina Ty mialas lezec i nic nie robic a tu widze hehe...odwazna jestes..ja bym sie nieodwzyla jeszcze.jak sie skonczy 37tydz to tak zeby juz te pluca napewno dojazale byly aale wczesniej pierdziele...moze Ci dziewczyny napisza...

Alinka przykro mi z powodu pieska.

Mrufka dasz rade...moze sie zacznie porod naturalny...

Princess ja naturalnie rodzialm i syn sie okrecil peowina i tetno bardzo spadlo.niby dostal 9punktow ale...zreszta 3 lekarzy go wypychalo.uszkodzili go i dlatego ja mysle o cesarce od poczatku ciazy.jutro sie dowiem wszystkiego u hematologa...

Monia mowisz ze po paczku zadnej hiperglikemi...dobra wiadmosc bo zbliza sie tlusty czwartek hehe;)

Chomiczka to lec do spanka milych snow i bede trzymac kciuki za wizyte....i czekac na relacje
Kasia a ty jak sie czujesz?

Jadzia jak po ograzmie to normalne to spokojniej sie czuje chociaz dalej sie stawia ale mam nadzieje, ze przejdzie

Kasia nie usiedze caly dzien na czterech literach wtedy czuje sie gorzej niz jakbym caly dzien cos robila jak sie czujesz ? Jak synek ?
A jezeli chodzi o przytulanki to w zabezpieczeniu tak bez to sie boje jeszcze przez to wlasnie, ze moze sie wczesniej zaczac .. Juz nie moglismy wytrzymac, M to byl chyba w raju

Dominia przejdzie...przejdzie mi tez sie tak stawia...i przechodzi w koncu...

Dominia ja ostatnio po orgazmie to myślałam, że rodzić zaczęłam takie skurcze i tak brzuch się stawiał hehe tzn z M, ale to sporo czasu temu było...

Czytam Was caly dzien ale jakos weny niemialam pisac.przeszlo mi to parcie wczorajsze i klucie.dzis. rano bylam w osrodku zrobilam afere noi przy okazji skontrolowali dziecko.noi swiszczal...on bedzie mial asme po tesciowej.doskalismy skierowanie do pulmonologa ale tam gdzie nam polecili to beda w maju rejestrowac a na kiedy niewiadomo.porazka.a potem miala jakies nerwy ze mllodemu znow cos jest.zmeeczona jakas mega bylam i bez ochoty na nic...i tylko Was podczytuje caly dzien.sasiadka dzwonila ze zaczely na aerobik wodny chodzic...tez bym chciala,choc raz w tyg zeby mi M z dziecmi zostal a ja bym sie rozerwala.dieta mnie dobija.dzis znow zjadlam dwa ciastka i kapusta przegryzlam.psychicznie mnie ta dieta przytlacza.mam nadzieje ze mlody pochodzi do przedszkola od pon bo mam tyle wizyt u lek i wogole czas szybciej leci jak on w przedszkolu bo cos sie dzieje.poprzytulac do M tez bym sie chciala...ale znajac mojego pecha to pewnie by sie cos zlego podzialo.ja juz nawet nie chce dzwonic o te wyniki paciorkowca bo mnie sie wszystko czepia w tej ciazy.Jakos mnie to dobilo wczoraj ze nic sie jeszcze niedzieje...bo niechce lazic tak az do marca...ech..

Kasia na pewno do marca nie będziesz chodzić nie martw się kochana I może nic nie będzie u Kacperka, trzymam kciuki, myśl pozytywnie to będzie dobrze