Mamusie luty 2013 !

Jadzia tam są prawie same dziewczynki też sobie czasem patrze jak tam im idzie rozpakowywanie
To parcie na sikanie mam czasem okropne, ledwo dojdę do kibelka

Jadzia w pubie to nawet jakiś po 70 się przypałętał i zaczął opowiadać mi o tym, że ma w Polsce rodzinę i że Polska taka piękna jest itd itp Po angielsku trochę sobie pogadaliśmy, bo akurat w palarni siedziałam i poszłam, a w dodatku tam w szoku byłam, bo obcy facet podszedł do nas do stolika usiadł obok i położył 100 na stół i co chwila tylko jak dopiliśmy to następne piwo kupował mi i dla wujka i tylko kelnerka sobie brała sama i reszte kładła on wychodził i tak dalej, nie ma tam że kradną nikt nie ruszy cudzych pieniędzy a u nas żeby na chwile wyjść pewnie to i ani pieniędzy ani znajomych od piwa by nie było Nauczyliśmy go parę słów po polsku to się cieszył mówił że ma córkę w moim wieku i takie tam mili ludzie ogólnie tam są, kurde można iść w łachmanach czy piżamie i nic nie powiedzą i się nie gapią jak na debila jak u nas

Patii dokladnie jak tutaj tu tez ktos kto idzie w pizamie na zakupy nie wzbudza sensacji....zreszta ameryka to kraj freak'ow a w Polsce wszedzie cie mierza wzrokiem i oceniaja...a najgorzej jak pojdziesz to sephory albo jakiegos drozszego sklepu w galerii...to ekspedientka nie dosc ,ze wypindrzona jak na wybieg albo pod latarnie to mierzy cie od samego wejscia wzrokiem i ocenia czy cie stac na produkty czy nie. A tutaj ekspedientka nie dosc ze ubrana normalnie (zasada nie wygladac lepiej niz klient) wita cie od samego wejscia usmiechem i czuc w tym szczerosc i sympatie az milo mi sie robi tu zakupy bo czuje sie jak ksiezniczka a nie jak zlodziej . Nie wiem ...moze macie inne odczucia...ale teraz jak bylam te 2 miesiace w Polsce to odczulam wyraznie....niestety i to nie tylko w sklepach...we wszystkich placowkach medycznych, panstwowych, w urzedach...na kazdym kroku. Pewnie to wynika w duzym stopniu z zarobkow jakie mamy w Polsce...ale tu nawet bezdomny ma humor i kulture i zyczy milego dnia z usmiechem

Ja właśnie nie mam przekonania do tego śmiesznego Ewusia, w sumie u gina świecę się na zielono, ale grom wie co będzie w szpitalu, najwyżej dopytam jak będę na konsultacji. Wiem, że można donieść dokument po porodzie ale ja pracuję w innym mieście i jeżdżenie, pobieranie tego i potem jeszcze zawożenie do szpitala, chyba nie będę miała czasu i ochoty na takie wycieczki jak Adaś znajdzie się po drugiej stronie brzuszka

Monia Michasia śliczne brzuszki

Alina przykro mi z powodu pieska Dobrze, że się chociaż biedak nie męczy i biega sobie pewnie teraz z moim za tęczowym mostem

Satine trzymamy kciuki

Mrufka moja teściowa mówiła, że rodziła sn i cc i po tym i po tym czuła się tak samo źle tylko inaczej przechodziła. CC to też mniejsze ryzyko dla dziecka, może przemyśl to jeszcze?

Spokojnej nocki Wam życzę

Jadzia ja jak mam porównanie tam i tu, to rzeczywiście Polska jeżeli chodzi o kulturę, traktowanie ludzi w sklepach czy jakiś placówkach jest strasznie zacofana, tam ciężarnym ustępuje się miejsca wszędzie z tego co zauważyłam, nawet staruszeczka taka wstanie i ustąpi, czy przepuści w kolejce... I szybko można zauważyć, którzy są polakami, bo zero kultury i za lepszych się wszędzie uważają

Patii dokladnie niestety Polska wypada blado na tle innych krajow jezeli chodzi o kulture
Princess spij dobrze

No nie uwierzycie M jest w mieście, moja mama go widziała to łeb schylił i udał, że jej nie zna, a rano jeszcze u mnie na osiedlu był, dosłownie 2min od mojego domu, bo ciotka go widziała, ale ja myślałam, że to nie możliwe i że im się przywidziało, bo myślałam, że on w domu jest... Matkooo co za bezczelny typ... Nie wierzę w to po prostu...

Jadzia zgadzam sie z toba ze w Polsce wlasnei tak jest troche glupio sie to gada bo to nasz kraj ,ale powiem ci ze ja odkad jestm w Niemcach to porownanie jest duze tutaj tez wszyscy sa mili zyczliwi nie znaja cie a mowia ci ,,haloo,, usmiechaja sie do ciebei nikt krzywo nei patrzy nawed mozesz zostawic zykupy przed kasa i nikt ci ich nie zapierdzieli u nas to by ich nei bylo w piec sekund wogole w sklepie mozesz cos strzaskac i nie musisz za to placic .Kiedys jak chcialam przejsc przez droge z Oskarem podleciala do mnie baba i powiedziala ze mi pomoze wziala Oskara na rece i mnie przeprowadzila zebym nei musial go podnosic ,a jeden dziadek chcial mi pomoc z wozkiem jak oskar szdl na nogach wszyscy sa bardzo zyczliwi. Tutaj wogole maja straszne parcie na dzieci nie moze im spasc wlos z glowy i wlasnei jak ide do lekarza to za nic nei place za leki za szczepionki do szpitala nic nei potzrebuje dla siebie (tylko osobiste) i dla dziecka znieczulenie zoo mam za fri a nei to co u nas ... Ja jestem zadowolona ze tu przyjechalam tylko teskno za bliskimi ,kwestia przyzwyczajenia zreszta z 2 dzieci to napewno mi sien ei bedzie nudzilo.

Tak gadacie o farbowaniu i wogole a czemu teraz sie nei zafarbujecie ? ja pamietam jak po porodzie chcialam wyjsc chociaz sie przejsc na chwile nie bylo mnie pol godziny a maz juz za mna dzwonil bo maly sie darl i przez pierwsze tygodnie nei moglam sobie na wiele pozwolic bo karmilam dopiero jak maly mial 3 miesiace to poszlam na wesele a on zostal z moja mama mleko bylo odmrozone a mama zabawiala wnuka

Patii pieprz...y gnoj! dokladnie jak ten mojej przyjaciolki...jak przechodzi kolo jej domu i mija jej matke albo ja to odwraca glowe ...sku...yn jeden! te typy tak maja!. do tego stopnia,ze widzi ta moja przyjaciolke jak idzie z jego corka i nic....udaje ,ze nie zna . Ona ma pecha bo mieszka obok niego ale twojemu to sie dziwie....ja na jego miejscu nie pokazywalabym sie w twoim miescie. Jak mu nie wstyd?! no chyba,ze przyjechal do ciebie i przyjdzie....
Justyna tak,...slyszalam ,ze w Niemczech tez pelna kultura. Moj kuzyn tam mieszkal. Ja tez cierpie na samotnosc tutaj...no ale trudno. Cos za cos. A farnowac nie chce bo i tak lepiej sie nie bede czula....nie czuje sie za dobrze...do tego jeszcze pasowalby makijaz, ladny ciuch i figurka wole poczekac i wszystko na raz miec. Na poczatku ciazy farnowalam 2 razy...a teraz juz mi sie nie chce

No masz racje ja sie zafarbowalam obcielam na krodko myslalam ze mi to samopoczucie poprawi a tu dupa i tak czuje sie jak slon i w niczym sie sobie nie podobam malo tego jestem gruba i nei umie sie wypruznic bo nic na mnei nei dziala , tesciowa mi kupila olej rycynowy i jest lepiej zawsze ,cos kurw... idzie dostac
Wy tam macie jeszcze jakis znajomych a my nie mamy nikogo jestesmy sami zreszta jakby nei patrzec to kazdy zajmuje sie soba .Tym bardziej teraz gdzie ja pujde moglam isc na zabawe karnawalowa ale co z brzuchem jeszcze zeby czlowiek te samopoczucie mial lepsze ,bo tak to zemna nei jest tak zle a tesciowa nei ma znajomych w naszym wieku

Jadzia ja wątpię, że do mnie, on się boi chyba mojej mamy, bo była na spotkaniu jakimś dla podróżników i taka fajna para opowiada za każdym razem o innym kraju, który zwiedzali i on tam był z 2 koleżankami i kolegą... Jak matkę zobaczył to łeb spuścił, a potem po sali się rozglądała, bo chciała gnoja ochrzanić trochę, to już go nie było tam... No jak widzisz on chyba do koleżanek przyjechał, ale jak kur*a tak można zostawić dziewczynę w zaawansowanej ciąży, żeby do innych startować..? Bo ja nie rozumiem tu czegoś... Ale trudno, ja mam gdzieś to, bo mam swojego mężczyznę małego hehe śpi dzisiaj ze mną, bo tak mnie prosił, tylko, że już na całe łóżko się rozwalił i będę musiała go trochę przesunąć

Justyna a ja Ci powiem, że to samo mam ciężko jest bo niby się chce a nie chce i mogę tak parę dni chodzić i nic, a dzisiaj zjadłam activie sobie, godzina nie minęła i jak ręką odjął hehe poszło wszystko chyba i lżej na kichach

Pati mnie do tego brzuch boli doszlam do wniosku ze to zadne skurcze jakie mam tylko ta kupa ;)Ciekawe bo mowia ze teraz dziecku nic nei zaszkodzi w tych ostatnich tygodniach ,nawed tak doczytalam ze teraz to maly cwiczy wszystko polykanie i wogoole ,ale ja tam sie boje np piwa napic szklaneczke sobie lykne ale m mnie rozwala bo muwi ze moge wypic cale bo malemu juz nei zaszkodzi, no i te pluca jescze sie rozwijaja nawed jakby nic nei szkodzilo to nie odbije sie to potem w puzniejszym wieku

Ja staram się nie uogólniać i nie wsadzać wszystkich do jednego wora. Nie można powiedzieć że Polak to złodziej i pijak, bo są różni ludzie i charakteru nie przypisuje do narodowości. Dlatego też często mnie drażni takie narzekanie że Polacy to tacy, siacy i owacy. Będą trochę w Niemczech nie zauważyłam żeby tam jakoś szczególnie ludzie byli dla siebie mili i uprzejmi, powiedziałabym że odczuwałam taką obojętność, każdy idzie w swoją stronę i nie spojrzy na innego. Zresztą dzisiaj Niemcy to już nie Niemcy, ogromna część mieszkańców to różnorodne narodowości, Arabowie, Turcy. Z drugiej strony mam rodzinę we Włoszech, byłam tam kilka razy i muszę powiedzieć że byłam w szoku za każdym razem będąc tam - ludzie, zwłaszcza młodzi są po prostu chamscy, głośni, wulgarni i tacy jacyś rozpuszczeni, idąc ulicą ciągle ktoś mnie potrącał szturchał, jak rozmawiają przez telefon to drą się, że cała ulica słyszy. Także byłam mocno zdziwiona i zarazem zmęczona bo ciężko było przejść po chodniku nie będę przez kogoś szturchniętą. Bardzo się cieszyłam jak wróciłam wreszcie do domu.

Wiadomo, u nas jest różnie, ale nie można mówić że wszyscy są tacy czy tacy. Ja spotykam się na codzień z chamstwem ale też ze zwykła ludzką uprzejmością, wszystko zależy od człowieka. I tak naprawdę wygłaszając takie teorie że Polacy sa tacy i tacy sami sobie wystawiamy wizytówkę. Trzeba też zrozumieć, że w nasz kraj jest młodą demokracją po przejściach i ludzie dopiero teraz zaczynają normalnie funkcjonować i myślę że z każdym pokoleniem będzie coraz lepiej. Przynajmniej mam taką nadzieję

To się rozpisałam

Satine trzymam kciuki

No ja jak za długą przerwę mam to też boli właśnie, ale mi akurat dzisiaj właśnie activia pomogła a wcześniej też na śniadanie jadłam musli z otrębami z mlekiem to też pomagało i wtedy to codziennie mogłam się oddać posiedzeniu

Chomiczka no na pewno nie wszyscy są tacy chamscy i tak dalej, ale doświadczając tamtej kultury to Polska według mnie trochę gorzej funkcjonuje, chociaż nie wszędzie, bo też da się z kulturą spotkać, ale rzadziej niż tam, a o polakach za granicą odniosłam takie wrażenie, bo poznałam paru i na prawdę zachowują się jakby wszystkie rozumy postradali, bo zbijają kupę forsy tam i sodówka uderzyła do głowy...

Justyna my tez nikogo nie mamy oprocz tych 2 par...ale ja ich jeszcze nie poznalam za dobrze a poza tym to pewnie u was jest tak jak i tutaj...ze w tygodniu nawet nie ma sie z kim spotkac bo pracuje sie od rana do wieczora,,,a moj jeszcze w weekend i tak jakos wychodzi
Patii slow brakuje na tego gnoja przepraszam
Ja tez dziewczyny mam problem z wyproznianiem 2 dni potrafie chodzic i nic....a jak chce baka puscic to sikam po nogach masakra same przyjemnosci
Chomiczka nie oburzaj sie tak...nikt tutaj nie uogolnial. Faktem jest ze w kazdym kraju jest chamstwo....kazdy z nas ma tez inne doswiadczenia. Ja z obserwacji stweirdzam tylko,ze w urzedach, sklepach i placowkach medycznych w Polsce mam problem ze zwykla ludzka zyczliwoscia...i tak jak napisalam najprawdopodobniej wynika to z warunkow w jakich Polacy musieli zyc i nadal musza....na to potrzeba czasu. I niestety to fakt,ze w wiekszosci przypadkow tak jest. Oczywiscie,ze spotykam rowniez pania Basie z miesnego,ktora jest mila osoba czy pana Jozka mechanika ale to wciaz za malo . Porownujac stwierdzilam tylko,ze na swojej drodze spotkalam wiecej uprzejmosci w innych krajach niz w Polsce zastanawiajac sie dlaczego a nie obwiniajac Polakow i generalizujac ze wszyscy sa BE.