Mamusie luty 2013 !

Satine, ściąganie szwów nic nie boli Leciutkie uszczypnięcie

Pliszka Tak, wiem że nie boli heh ale mam wrażenie, że jak je ściągnie to się brzuch popruje. Co do szczepionek to nam położna środowiskowa też polecała te skojarzone bo są bardziej oczyszczone. No i jeden zastrzyk a nie trzy.

Mi mama mówiła żeby wziąć płatne szczepionki .. że są martwe i oczywiście mniej ukłuć, bo w tych bezpłatnych kłują nawet dwie rączki i dwie nóżki za jednym razem a same wiecie jak to boli ..
jeszcze zobaczę co mi lekarka powie ale bardziej jestem narazie za płatnymi

Grzeczna... jak spi

madlen robia proby i sprawdzaja wody plodowe...

monia tez jestem tego zdania o jedzeniu ograniczam tylko niektore produkty na razie...

madlen tak mozna ja pic ...

natalia witaj powiem ci z musisz odpoczywac jest jeszcze wczesnie wiec uwazaj na siebie...

aga grsatulujemy i sciskamy

pati nie martw sie ja na poczatku tez siusialam jak mi sie przypomnialo i czesto przy towarzystwie cieplej wody... pati a sprobuj zjesc pieczone jablko...

dominia tez takie dostalam a to jest zwykle dha wiec nastepnym razem kupie tansze a my dostalismy do kompletu witaminki dla malej gratis przy tym wiec o tyle zarobilismy

ola jaka cudowna ta twoja corunia...

satine to nocny marek z twojej marysi :P

Alinka mi polozna powiedziala, ze te witaminy sa super bo przechodza tez troche na malenstwa z mlekiem naszym wiec w sumie juz troche mniej szkoda mi tej kasy

Kochane przede wszystkim chcialam wam bardzo podziękować za wsparcie, naprawdę przez cały okres ciąży i teraz bardzo wiele mnie nauczylyscie.

Olus urodził się dziś równo w południe, wąży 3400 i jest najpiękniejszy na świecie i kocham go nad życie. O 3 zaczęły mi odchodzić wody, na patologii byliśmy o 4. Do godz 6 przeszlam szereg nieprzyjemnych badań. O 6 zaczęły mi się mega mocne skurcze co 2 minuty!!!!!! I tak było do 11 myślałam ze umre. Potem to już był jeden wielki skurcz non stop, przec zaczęłam o 11.45 a o 12 mały już na mnie leżał. Położna była w szoku. Bo o 6 nie miałam żadnego rozwąrcia, i ze urodziłam jak 3 dziecko a nie pierwsze. Ból był niesamowity, nie do opisania, byłam pewna ze nie dam rady. Nie nacinali mnie, leciutko peklam, szycia nie czułam, po porodzie od razu mogę siedzieć normalnie i czuje się jak nowo nafodzona. Mały leżał ze mną 2 h teraz wzięli go na badania i zaraz do mnie wróci. Ma dużo ciemnych włoskow. Jak miałam skurcze to oddalabym życie za znieczulenie, ból był jak samo piekło. Ale wiem ze było warto. Jak olusia przywiaza to podesle wam zdjęcia

Chiczi jak u Ciebie? Pewnie tulisz już synusia

Monia, Ola, Katriss, Jadzia, Kasia, Martyna, Satine buziaczki dla Waszych pociech

Justyna gratulacje

Martyna mój mały czasem płacze przy przewijaniu, ale w kąpieli za każdym razem. Nie wiem czemu, w końcu mówią, że kąpiel dzieci uspokaja...

Mrufka mi nikt nie kazał dawać glukozy między karmieniami. A Ty podajesz małej? Śliczną masz córeczkę
u mnie krwawienie już słabnie.

Pliszka ja zamierzam smarować bliznę maścią Contractubex, dzięki niej ładnie zagoiła mi się rana na szyi.

Jadzia może rzeczywiście te dreszcze to z powodu tego nawału pokarmu. Ja tak nie miałam, tylko strasznie się pocę w nocy.

Pati no to miło ze strony teściów i M, że tyle prezentów przynieśli Nie są może tacy źli i prawdopodobnie mają wyrzuty sumienia, że dopiero po porodzie się ogarnęli i zainteresowali Tobą i Marcelkiem. może jeszcze Wasze relacje się poprawią? Marcelek śliczniutki.
Bardzo możliwe, że coś nie tak po jabłkach, słyszałam o takich przypadkach.

Kasia ja po kąpieli smarujęAdaśka mleczkiem do ciała Nivea, oliwek nie lubię.
Z karmieniem mam to samo codziennie wieczorem... W domu mam mleko, które podawali Adasiowi w szpitalu, Bebilon płyn, gotowe do spożycia.

Banana gratulacje ! Współczuję Ci przykrych przeżyć. Stopami też mogłam ruszać po ZZO.

Dominia zamówiłam leżaczek i jak muszę coś zrobić a mały nie śpi to go do niego odkładam, przypinam pasami i elegancko mały siedzi a ja w tym czasie mogę coś zrobić, włosy wysuszyć czy coś zjeść na szybkiego. Polecam kupno leżaczka.

Aganobla gratulacje !

Ten film "Szczęśliwe niemowlę" jest super. Polecam go każdej mamie. Wczoraj udało mi się uśpić Adasia dzięki metodzie jaką poleca ten doktor

My już od poniedziałku jesteśmy sami, M wychodzi przed 6 i wraca po 17. Rano na chwilę wpada mama z obiadem i siedzimy z Adaśkiem caly dzień sami w domu. Wczoraj go werandowałam a dziś jest piękna pogoda, świeci słonko i jest ciepło, wyszłabym z małym na spacer ale nie dam rady znieść wózka, mieszkamy na 3 piętrze. Zresztą jak ubieram małego w jego kombinezon wyjściowy to się drze jakby go parzył. I co to za spacer jak się będzie darł w niebogłosy. Ogólnie to dopadł mnie chyba ten cały baby blues. Ciągle siedzę sama z dzieckiem, brakuje mi pokarmu, mały nie dojada. Dziś od 8 wisi mi na cyckach i nie chce spać a mnie już szlag trafia bo ani nic zrobić w domu nie mogę ani położyć się na drzemkę. I nikt do mnie nie przyjdzie i nie zabierze mi małego, żebym chociaż godzinę mogła odpocząć, M po pracy zmęczony, moja mama pracuje do późna i ostatnio ciągle przeziębiona więc się do dziecka nie zbliża. Jutro M nie będzie na noc, musi zostać w pracy a w poniedziałek jedzie na 2 tyg. poligon. Mama obiecała, że się na ten czas wprowadzi...

I do tego Adam słabo przybiera na wadze. W 2 tyg. życia osiągnął wagę urodzeniową. Położna mówi, że to mało ale jeszcze nie panikujemy. W piątek ponownie go zważy i zobaczymy.

Chomiczka gratulacje !!!

Czytam wasze posty o dzieciaczkach i zazdroszczę... Mój pierwszy termin był na 23.02 kolejny na sobotę. Męcze się , czekam, odpowiadam na telefony sms i inne zapytania o narodziny, czekam, egzystuje, kaszlam, kicham, czekam.

Jak u Was było z tymi terminami ?

Chomiczka gratulacje !! buziaczki dla dzielnej mamusi i Olusia od forumowej Cioci ! w końcu masz swoje szczęście przy sobie !!
Jejku jak ładnie Nam się dzidziusie wykluwają dzisiaj ciekawe jak Natalka

Princess mam leżaczek i też go tam wkładam wczoraj chciało mi się na dwójkę i leżał sobie w nim na podłodze a ja miałam otwarte do Niego drzwi toalety i byliśmy obydwoje bardzo zadowoleni

Majkon ja miałam z om na 18 lutego a z usg na 24 Igor wybrał całkiem inny termin i wyszedł 15 lutego

Chomiczka serdecznie gratuluje ładnie poszło

Ola, Satine piękne te Wasze córcie

Majkon spokojnie, ja też czekam, najchętniej to bym zasnęła i obudziła się dopiero jak faktycznie coś zacznie się dziać, bo to czekanie jest bardzo męczące..

sylwia1986 a na kiedy masz termin?

Moje oba terminy już minęły, miałam na 20 i 24 lutego (on jest wpisany w karcie ciąży), jeżeli do niedzieli nic się nie podzieje to mam się zgłosić do szpitala.

Chomiczka gratulacje !!!!!!

Majkon witaj ponownie. W liście porodow widze, ze spodziewasz sie dziewczynki?

Jesli chodzi o termin porodu to ja termin z usg mam na dzis a z OM 6 marca. A w karcie ciazy mam ten 6 marzec