Mamusie luty 2013 !

Widzę, że tamta KUPA...no więc za to moja dziś walnęła zielono-żółte bobki. Prawie nic w dzień nie spała. Teraz interweniowała ciotka i termometr poszedł w ruch. Kolejna partia bobków wyszła. Mała upłakana jak nie wiem...całe szczęście uspokoiła się i zasnęła. Mam nadzieje, że będzie już okej. A ja za to mam spodnie i koszulkę obsikaną...

ola ja tez bym nie ogladala ale zaczelo leciec i jakos sie oderwac nie moglam tylko ryczalam...

Dominia u mnie tez byl na brwi taki zoltawy strupek...posmarowalam oliwka raz,drugi i zeszlo
Ola moj tak samo zrobil ze smoczkiem....nie dalo sie go oszukac...ale teraz wyprobuje po jedzeniu...jak juz sie bedzie bawil cycuchem to wtedy mu wsune sztucznego zastepczego i moze go oszukam

Jadzia to moze przez sucha skorke takie cos jest ? Juz M byl po ten linomag i posmarowalam, mam nadzieje, ze zejdzie

Odnosnie kupek .. Satine z jakiej okazji Marysia ma bobki ? Jeju .. Ja sie balam bo kapie sie ze 30 minut temu imartwie sie, ze Igi dzisiaj nie zrobil kupki .. Nakarmilam Go, zjadl calego cyca to juz na noc dopakowal, stwierdzilam, ze popatrze w majty i byl jakis pierdzio to zaczelam przebierac a tu fru raz, drugi, chwila przerwy i tak ze 6 rundek wyszlo na poczatku byla troche zbita az sie wystraszylam czemu taka jest ale pozniej wyszla juz taka jak powinna i kamien z serca bo byla duza, napewno jakbym mu pozwolila zrobic ja w pampka to by wyszla gora albo bokiem

Jestem.

Jadzia kupki Igusiowe to musztarda ze ściętym jajem, ale dziś było tego tak dużo, że wyglądało mi biegunkowo, bokami wychodziło . No ale z drugiej strony tyle na cycu siedziała, więc miała czym kichać Teraz się uspokoiła, to chyba rzeczywiście ten skok rozwojowy. Niby jest w 8 tygodniu, akurat Iga ma 7 i pół

Ja w aucie jak jeżdżę sama wożę małą z przodu, tylko wyłączam poduszkę pasażera, jest taka specjalna funkcja jak się przewozi dzieciaczka w nosidełku tyłem do kierunku jazdy. Tylko chyba nie wszystkie auta tak mają, u mojego męża nie można wyłączyć airbaga.
Na początku miałam ją z tyłu i miałam takiego stresa, że nie widzę jej twarzyczki...to nie dla mnie. A nie zawsze ktoś może jechać ze mną dla towarzystwa.
Z Holandii jechałam 2 lata temu. W sumie dopiero jak zrobiłam 1300km, to w domu pomyślałam, że wariatka ze mnie, bo nawet koła bym sama nie zmieniła, nie mówiąc o poważniejszej usterce a sama z dzieckiem się wybrałam. No i GPS mi wysiadł więc trzeba było się skupiać na oznakowaniach...ale nie było źle

Po szczepieniu odpuściłam kąpanie przez 2 dni, tylko myjką Igunię obmyłam.

Pati jesoo aż mi łzy poleciały Biedny Marcelek z tym kłuciem, strasznie Wam współczuję.

Aganobla współczuję męża kretyna. Sorki za szczerość. Może niech sam przez jedną dobę zajmie się domem i dzieckiem? Jakaś terapia wstrząsowa by mu się przydała. Na teściów jedyny sposób jaki mi przychodzi do głowy to nieobecność jak wpadają.
Iga też ma czkawki i to jakie mocne Aż nią rzuca i co i nic! Niemowlaki tak mają

Alina trzymam kciuki, żeby malutka spokojnie przeszła czas po szczepieniu

Dominia linomag maść z zielonym paskiem.

Oho...Igula zaczyna marudzić. Ciekawe jaka nocka nas czeka...

Ola Gabryś nosi skarpetki cały czas a czkawki bo często je i może nałyka się powietrza

Monia dzięki za pomysła,nie wpadłam na to żeby wyjść po prostu z domu

aganobla, brak słów na takie zachowanie męża Nie mieści mi się to w głowie

dominia, u nas tez jak nas odwiedzają babcie czy prababcie to też zawsze pada, że Oluś chyba głodny bo ssie piąstkę, albo na pewno głodny bo tak tego smoczka energicznie ssie Mój ssaczek kochany
Fajna fryzurka
Ja chyba jutra zaeksperymentuję ze zmianą koloru, jedziemy do rodziców i się z mamą pobawimy w fryzjera

Alina, dobrze, że Nataszka bezproblemowo zniosła szczepienia.

Jadzia, no to nieźle zbadała Hubka A myślałam, że u nas do kitu badają Też będę z Olkiem płakać jak przyjdzie co do czego

pati, aż mi się płakać chce na samą myśl o tym wenflonie w główce Trzymajcie się cieplutko! Mam nadzieję, że już lada chwila będziecie zdrowiutcy w domu!

Byliśmy dziś u ortopedy, Oluś ma zdrową dupkę, wszystko super Na wszelki wypadek dostaliśmy skierowanie na usg. W sumie dobrze, lepiej sprawdzic dwa razy.
Byłam też u mojej pani doktor i wszystko jest w porządku
Dowiedziałam się, ze jeśli pierwszy poród zakończył się cc to przy drugim kobieta ma prawo wybrać czy chce spróbować sn czy od razu umówić się na cc. Kamień z serca. Nigdy więcej leżenia na porodówce i wpatrywania się z lękiem w zapis ktg.

Dobrej nocki!

Monia odwazna jestes Hubus tez mial ten skok rozwojowy tak jak Igusia
Pliszka no...dziwne dosc. tym bardziej,ze bardzo dokladnie zbadala bioderka, odruchy, posadzila go, postawila na nozkach...wszystko pieknie,ladnie tylko najwazniejszej rzeczy przed szczepieniem nie ogladnela...buziaka i uszkow super ,ze z Olusiem wszystko dobrze mam nadzieje,ze zaprezentujesz nam sie ladnie po zrobieniu fryzurki

Wzielo mnie na ogladanie fotek z okresu jak zaszlam w ciaze...i kto by pomyslal,ze wtedy juz sie zycie rozwijalo
tak,zeby wam ocieplic troszeczke i dodac sloneczka zamieszczam kilka foteczek z okresu kiedy juz bylam w ciazy ale nie wiedzialam
palilam sobie fajeczke nieswiadoma ,ze mam maluszka juz w brzuszku

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

a tu sie bawie kulka sniegu 9upal byl niesamowity) Silver Lake CA

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.


A to z moim synem ,ktory byl jak pulpet w maju . Od maja tak sie zmienil,ze teraz go ledwo poznaje

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

A to tutejszy swistak

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

A to jeziorko Silver Lake ...mnostwo tam pstragow mniam

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

A to na wzgorzu na ktorym stala laweczka ze stolem a wokolo tylko ocean
Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

A to lwy morskie strasznie smierdza i halasuja
Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.


Spijcie slodko i milego dnia

Jadzia ales chudzina a co za widoki o mamciu .. To jezioro piekne
Niesamowite .. Normalnie inny swiat
Ja tez palilam fajki bedac w ciazy dobrze, ze nie bylam nalogowcem to to bylo doslownie tyle co na palcach policzyc, jak tylko sie ogarnelam, ze jakis muminek u mnie mieszka unikalam nawet dymu z tego syfu

Mojemu Igiemu wylazlo ciemiaczko :/ jutro zaczynam robote przy tym .. Jak bedzie duze a na dzien dzisiejszy widze, ze jest to mi moga Go nie zaszczepic ...

Tosia steka od 2 godz.nakarmilam teraz a dalej sie mega prezy. O 3 w nocy dostla bobotic...ech.za oknem pada snieg,nwet jakbym chciala w wozek wpakowaac i do lekarza jego i ja to sie nie da.moj M ma dzis zlecen sporo i jeszcze do tesciowej jechac musi...Ja wczoraj do 11 w nocy mylam lodowke...jedyne co mam zrobione na swieta to czysciutka lodowka.jestem niewyspanaa,przemeczona...czeka mnie caly dzien samemu z dwojka dzieci.taamten bedzie kaszlal i bede go musiala odgaaniac od dziecka.nawet nie wiem co mu daac...sorki ze sie zale ale mam dosc...i ta pogoda to juz szczyt wszystkiego...

Jadzia jakie piekne widoki.patrzac na zdjecia i za okno to az sie plakac chce...

dominia my tez w nocy mielismy mega kupe na przewijaku a usmiech nataszki byl przy tym zaboczy ale tym razem tato sie nia zajal

tak generalnie noc bardzo spokojna mala wybudzilam o 1 bo spala od 18 i uznalam ze lepiej spradze co i jak... zjadla pieknie wysrutala sie tacie na blacie i posmiala sie i usnela dalej... kolejna pobudka kolo 5 wszamala i tradycyjnie probowala juz nie spac ale polozylam ja w lozeczku i od 6 spi sobie smacznie i slucha chrapania tatusia a ja sie nudze bo nic praktycznie zrobic nie moge ale niech spia... tatko wrocil kolo 24.30 a mala tez niech sie wyspi po tych wczorajszych wrazeniach... dalej usmiecha sie i zaczepia jak ja klade do lozeczka :

monia ja tez nie kapalam tylko myjka obmylam jednak wole troche chuchac na mala

monia i aga mnie znajoma polozna mowila ze czkawka niemowlakow tak nie meczy jak nas to tylko tak kiepsko wyglada... nataszka czka juz znacznie mniej wiec mysle ze cos tam sie musialo wyksztalcic ale ja tez mam tendencje do czkawek to kwestia przepony...

pliszka dobrze ze u ciebie wszystko oki

jadzia no ladnie hehe uczylas hubka palic czy raczej pokazywalas mu jakie to niedobre ??? a powiedz mi teraz palisz??? jakie ty masz kobieto widoki na tych fotach a bartek rzeczywiscie troche wiekszy byl znaczy pyzaty hehe ale nie ma co teraz poszedl w gore i sie wszystko wyciagnelo

dominia ciemiaczko??? czy ciemieniuszka???

kasia nie zalamuj sie nie jestes na swieczniku zeby sie martwic mega porzadkami... no mnie sie udalo ogarnac co nieco bo mala wczoraj sporo spala... mama nadzieje ze dzis dotra worki przniowe bo wczoraj zamowilam i dostalam info ze juz dzis powinny byc szok ale lepiej to moze czesc ciuszkow malej posortuje a i spakuje jej ciuszki zapasowe na wyjazd do mamy jakby sie obsrutala... ja tez jestem sama cale dnie moj m wczoraj wyszedl o 9.30 a wrocil o 24.30 tylko wpadl na moment i przyniosl mi mini pizze z szyneczka na kolacyjke...

a to moje dzisiejsze poranne spiochy

Zasnelismy razem z Tosia.teraz sie ocknelam.kaacper tez jeszcze spi
Tosia pojekuje przez sen ale tez purkala teraaz wiec moze nie jest tak zle.mam nadzieje ze przetrwam z nimi siwta bo skad w swieta wziasc lekaarza.na polu dalej sypie i sypie i pewnie zimno...oby kacper nie wstaal jaakis bardzo chory.
Myslalam ze do sklepu zdaze zanim M wyjdzie...a tu zasnelaam..

Witajcie,
jadziu - szkoda że wczoraj wieczorem nie miałam czasu wejść na forum, bo foty super, może miałabym bardziej kolorowe sny, bo jakieś głupoty mi się śniły...

U nas wczoraj mała parę minut po 22, sama zasnęła w łóżeczku, normalny szok, Na razie nie wiem czy odtrąbić sukces, czy może był to tzw. wypadek przy pracy, spała tak to 1 z hakiem, potem karmienie, nosiłam ją dość długo, ale nie odbiła więc położyłam ją u siebie na brzuszku i tak zasnęłyśmy. Potem miałam trochę wyrzuty sumienia że ją przegrzałam. Jak się obudziłam koło 3.30 i przełożyłam ją do łóżeczka to w pół minuty miała oczka otwarte ale że coś stękała i się prężyła bardzo to ponosiłam ją trochę, pomasowałam brzuszek, nakarmiłam, znowu ponosiłam i jak zrobiła kupkę to było od razu lepiej, znowu zasnęła, ale tym razem już w moim łóżku Potem od piątej to już regularne pobudki co 15 minut

Dzień dobry
Właśnie ululałam Bartka i zamiast coś porobić w domku, spakować nas na wyjazd czy podszykować obiad, to ja się patrzę w tego mojego szkraba jak zaczarowana i ryczę ze szczęścia, kocham go z dnia na dzień coraz mocniej, jeśli tak można

Jadziu co za zdjęcia cudowne, magia

Olu ja też w tych przerwach na sen mam takie sny że hoho, śniło mi się że urodziłam bliźniaki Michałka i Pawełka, ale za jakiś czas musiałam się zgłosić do szpitala bo coś zostało u mnie w brzuchu, najpierw myśleli że to kawałek łożyska, a okazało się że to rak, obudziłam się zlana potem i ze łzami w oczach..

Kasiu ja mam taki sajgon w domu, ale na szczęście przez święta nie będę musiała na niego patrzeć pogoda dziś do d.. 1 na plusie i deszcz ze śniegiem, dobrze że wczoraj nam się udało wszystko pozałatwiać.

widocznie kasiu potrzebowalas snu...

ola musisz systematycznie odkladac ja do lozeczka bo widac ze jak chce to umie zasnac...