- Posty: 1071
- Otrzymane podziękowania: 0
- /
- /
- /
- /
- /
- Mamusie luty 2013 !
Mamusie luty 2013 !
- Pliszka
-
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
-

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Madlen
-
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
-
- Mój promyczek słońca :-)
- Posty: 1726
- Otrzymane podziękowania: 0
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- michasia
-
- Wylogowany
- gadatliwa
-
- Posty: 759
- Otrzymane podziękowania: 0
Princess cieszę się, że już dobrze. Dbaj o siebie, dużo wypoczywaj.
Ja od czerwca siedzę w domu i na nudę nie narzekam. Czasem się polenię, ale teraz jak mama studiuje, to prawie sama muszę dom ogarniać, a przy 2 kotach i psie, to mam już czasem naprawdę dość, do tego mąż i brat, też czasem nie pomyślą, a ja tak jak aganobla wolę czasem sama zrobić niż się prosić. Mąż czasem mówi, że mam usiąść, odpocząć, ale żeby za mnie podłogę posprzątał albo naczynia pomył, to już sam się nie domyśli...
No a jak coś robię, to siedzę trochę w necie, czytam, gotuję i piekę no i szyje swoje średniowieczne wdzianka. Wczoraj i przedwczoraj to ponad pół dnia siedziałam, ale mam już tylko dół do wykończenia, może dziś się uda, i wtedy jeszcze chcę futerkiem obszyć. Jak skończę, to wstawię zdjęcie. Mąż też szyje sobie wdzianko. Takie na wypasie, mocno pikowane z rękawami złożonymi z 5 czy 6 elementów.
Dziś też było mi ciężko zasnąć. Najpierw zasnęłam przy książce, później się przebudziłam i był już problem. Często wychodzimy z mężem z założenia, że najlepsze na niemożność ułożenia się lub zaśnięcia-to seks, ale wczoraj nie pomogło. Jak w końcu zasnęłam, to słyszałam, że kot się tłucze po pokoju i mając pewne podejrzenia było trzeba się rozbudzić... Kot-Pysia, przesłodki stworek, wchodzi do naszego pokoju przez lufcik w oknie, teraz jak jest zimno, to czasem miauczy, by mu uchylić, ale już nie pierwszy raz wrócił ze zdobyczą - przyniósł żywą mysz i sobie ją ganiał po pokoju... Dołączam zdjęcie mojej Pysi.
Rano mama zadzwoniła, bo jadąc do Gniezna do szkoły chciała zatankować. Mamy taką małą stacje prawie na przeciwko domu. Ale jakoś niewiem co się stało, że nie zjechała z ulicy, więc postanowiła wjechać drugim wjazdem, którego nie ma:) W rezultacie wpadła kołem do takiego wąskiego, a głębokiego rowu i na progu się zawiesiła... Mama zadzwoniła po nas, jeszcze do kuzyna mechanika, który dopiero po 40min dojechał...i tak 1,5 godz na mrozie zeszło:) Wróciliśmy zjeść z Pawłem ciepłe śniadanko i kakao i sobie leniuchowałam, poczytałam i pospałam, później zakupy, robienie obiadu i teraz komp.
Jutro chcę jechać do Szubina, musimy farbę kupić do sufitu. I mam nadzieje, że uda się pomalować sufit, okno i drzwi( do tego farba jest). Nawet samo okno i drzwi będzie dobrze, bo czas najwyższy.
I mam w planach zrobić rogaliki i blok czekoladowy, bo mąż marudzi już długo. Jak pomoże, to zrobimy:) Lubię z nim w kuchni roś robić. I kopytka na obiad chcę zrobić, bo uwielbiam:)
Wczoraj miałam taką chcicę na słodycze w ilościach hurtowych, że jak przeglądałam gazetę i zobaczyłam przepis na jakieś tam ciasto to aż się zatrzęsłam:) Jakieś dziwne instynkty się we mnie odzywają

Ale się rozpisałam...połowę ostatnich myśli przelałam:)
Jadzia szukaj innej szkoły rodzenia, jak widać na forum wiele mam będzie sama, także u Ciebie też pewnie nie będziesz jedyna. A może syna rzeczywiście uda się namówić.
Fajny ten Dom Narodzin w Warszawie. Dobra inicjatywa. Szkoda, że u nas czegoś takiego nie ma.
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Madlen
-
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
-
- Mój promyczek słońca :-)
- Posty: 1726
- Otrzymane podziękowania: 0
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- jadziatopol
-
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
-
- Posty: 2263
- Otrzymane podziękowania: 0




Pliszka uwielbialam Musierowicz....na pewno przeczytam


dziewczyny tak przeginam dzisiaj z dieta ,ze nie wiem co to bedzie...malymi kroczkami przekraczam granice....dzisiaj juz byly ciasteczka i kawa zozowa z cukrem i jak dotąd cukier w normie. Teraz mialam zjesc 1 parówke i mala kromke. Zjadlam 2 parówki i 2 kromki i caly talerz warzyw (pomidor,ogorek,rzodkiewka,cebula). Nie moge sie dzisiaj opanowac



Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- michasia
-
- Wylogowany
- gadatliwa
-
- Posty: 759
- Otrzymane podziękowania: 0

Kasia też mam te ocieplane getry. Jedne nieocieplane kupiłam w sklepie i leżą nowe w szafie, a ocieplane z allegro, allegro.pl/cieplutkie-legginsy-ciazowe-m-164-i2691378073.html dziś ubrałam po raz pierwszy. Nie zwykłam nosić getrów, a teraz kupiłam sobie takie 2 swetro-tuniki i świetnie pasuje:)
Jadzia to co teraz szyje, to później wstawię, jak skończę. A mój kotek waży niecałę 2 kg, także jest malutki, na tym zdjęciu tylko tak wyszła. Ogólnie jak byłam u weterynarza po tabletki na odrobaczenie i powiedziałam, że koty u nas ważą ok.2 kg, to weterynarz powiedział, że nie niemożliwe, bo dorosły kot powinien ważyć ok.4, jak wróciłam zważyłam- Pinda (mama Pysi) ważyła 2,4 kg, a Pysia jest od niej jakieś 5 cm mniejsza, ale nie chciała się zważyć.
a tu kilka moich ciuszków www.facebook.com/media/set/?set=a.130302...1661167980739&type=3 , ( z tego profilu łatwo mnie znaleźć na FB, tam jest też kilka fotek) ale właściwie tyko jedno zdjęcie w kiecy XIII-stkowej ( a mam 3 i wierzchnią do tego), no i XIVw jest tylko ta niebieska, a mam jeszcze zieloną i czerwoną(każda trochę inny krój), i na XIV mam wierzchnią cotehardie kremową, a teraz szyje surcot czerwony o takim kroju arachnee.canalblog.com/images/surcot.jpg tylko bez guziczków z przodu.
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- natalka
-
- Wylogowany
- rozmowna
-
- Jesteś całym moim światem:*
- Posty: 506
- Otrzymane podziękowania: 0
Gabilee mój mąż ma rodzinę i w Tczewie i w Pszczółkach. Na zaspie moja sąsiadka rodziła miesiąc temu mówiła, że jest zadowolona. Ja mam niecałe 50km do Gdańska

Sylwka moja mama tak samo chowa coś w takim miejscu "żeby się nie zgubiło" a potem dosłownie diabeł nakrywa ogonem, znika.
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- sylwka727
-
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
-
- Posty: 1177
- Otrzymane podziękowania: 0

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- michasia
-
- Wylogowany
- gadatliwa
-
- Posty: 759
- Otrzymane podziękowania: 0
Jadzia- a talentu krawieckiego nie mam, po prostu umiem wszyć razem 2 kawałki materiału, które mi mąż poda:D Na maszynie nie umiem kompletnie nic, ale mąż ma w pracowni nowa maszynę i bardzo ładnie chodzi, to może i ze mną chciałabym współpracować


A jedzenia- życzę Ci z całego serca, byś mogła bez karnie jeść co chcesz i ile chcesz:) i aby dietetyczka zobaczyła, że mimo modyfikacji diety nie ma problemu z poziomem cukru. U mnie dziadek ma cukrzyce, ostatnio byłam z nim u lakarza, ale on tak się trzyma diety, że...ma cukier we wtorki mierzony kilka razy dziennie i czasem ma ponad 400-lakarka się złapała za głowę i powiedziała, że to już prawie śpiączka, ale dziadek i tak wie lepiej:) No tylko wtedy miał 6-8 dawek insuliny 3 razy dziennie i na noc, a teraz mu po 12 dajemy (mama, ciocia lub ja, takie zmiany, jak komu pasuje u nas, bo dziadek jakoś sam nie lubi, choć też umie)
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- jadziatopol
-
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
-
- Posty: 2263
- Otrzymane podziękowania: 0





no wlasnie...cukrzyca...tego sie boje,ze bede musiala brac insuline...a nie naleze do zdyscyplinowanych pacjentow

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- michasia
-
- Wylogowany
- gadatliwa
-
- Posty: 759
- Otrzymane podziękowania: 0
a co do pamięci, to jakoś od kiedy jestem w ciąży, to jakoś rzadziej zapominam gdzie są kluczyki, albo gdzie co przestawiłam:), choć ostatnio szukałam 2 tyg karty ciąży:), bo położyłam "by wiedzieć gdzie jest"

A podobno w ciąży jest mniej istoty szarej w mózgu i dlatego jest się często rozkojarzonym i w ogóle...Tak mi koleżanka mówiła, ale podobno ta istota szara wraca później, niewiem, nigdzie nie szukałam nic na ten temat, ale mój mąż często się śmieje z tych ewentualnych moich "ciążowych braków"
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- natalka
-
- Wylogowany
- rozmowna
-
- Jesteś całym moim światem:*
- Posty: 506
- Otrzymane podziękowania: 0

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Pliszka
-
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
-
- Posty: 1071
- Otrzymane podziękowania: 0

Jak lubisz klimaty wojenne to te książki Pauliny Simons Ci się powinny spodobać. Ja się nie mogłam oderwać. Czytałam też ostatnio "Ziele na kraterze" Melchiora Wańkowicza i nie pamiętam kiedy ostatni raz tak płakałam nad książką, nie wiem czy to też ciąża tak na mnie wpłynęła, ale generalnie motyw Powstania Warszawskiego zawsze był mi jakoś bliski mimo że nikt z mojej rodziny w nim nie zginął. Ja bardzo lubię Warszawę, choć moim wielkim marzeniem jest mieszkanie nad morzem, a Trójmiasto uwielbiam


Jadzia, super, że Twój cukier nie szaleje! Oby tak dalej!
Koleżanka z pracy przyniosła mi w prezencie genialną czekoladę do picia na gorąco. Mniam mniam. Z reguły nie mam wieczorami ochoty na słodkie, ale dziś wyjątkowo się rozpieszczam

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Pliszka
-
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
-
- Posty: 1071
- Otrzymane podziękowania: 0
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- anoda89
-
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
-
- Moje Słoneczko 08.10.2012 [*]
- Posty: 3440
- Otrzymane podziękowania: 72

Postawiłam sobie cel że od kwietnia zaczynam starania o dzidzie i jakoś tak mnie to motywuję. Rana ładnie się goi, czasami ciągnie ale nie jest źle. Staram się nie omijać tematu Małego i sama zaczynam rozmowę. Pomaga mi to bardzo, wygadam się siostrze bo z nią przeważnie rozmawiam i lżej się na sercu robi. Wkurzyłam się ostatnio bo ludzie gadają że to lekarza wina bo odstawił mi duphaston. Zaczęłam się po tym zastanawiać czy to nie prawda ale krwiak się wchłonął. Mętlik mam w głowie, nie wiem co o tym myśleć.
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.