BezpiecznaCiaza112023

Mamusie luty 2013 !

12 lata 1 miesiąc temu #474666 przez natalka
Princess passat b5 kombi :) ogólnie jestem zadowolona z wyboru.
Kasia jakie słodkie ciuszki, moja królewna ma więcej niebieskich rzeczy niż różowych i nawet jedne body w traktorki :)
Vini cudnie wyglądasz :)
lena witaj!
Sylwka ale niespodzianka, będziesz miała co opowiadać synkowi jak podrośnie :)
U mnie zrobiło się całkiem ładnie na zewnątrz i poszłam na spacer z psem a teraz odpoczywam z ciepłą herbatką.
Ja ciuszki dla małej mam w większości poprane, poprasowane i schowane do komody te rzeczy mogę godzinami przekładać, składać, prać i prasować ale w swojej szafie mam taki bałagan że strach otwierać tam nie chce mi się robić porządku.



*23.01.2012 ANIOŁEK

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 1 miesiąc temu - 12 lata 1 miesiąc temu #474672 przez jadziatopol
Lena79 witaj! :)
Dominia u mnie na razie tez ok :lol: ale wlasnie zjadlam obiad i troche sie obawiam ;) zobaczymy za godzine.
A gdzie sie podziewa mama bliźniaków??? była i zniknela :( a tak chcialam sie dowiedziec co i jak

[/url]

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 1 miesiąc temu #474678 przez MartaB
Witam:) widzę, że Wam zdrówka dopisują, mnie niestety dopadł kaszel, na szczęście z dnia na dzień jest coraz lepiej. Polecam Wam sok z cytryny z oliwą :) U córki dalej w przedszkolu wirusownia jestem tym przerażona..:(:( wolałabym uchować się już w zdrowiu:):). No ale czasami na pewne rzeczy nie mamy wpływu. Szukam jakiejś inspiracji na dobry obiad , macie coś ???:D:D:D dziś zjem wczorajszy ale na jutro totalnie weny nie mam.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 1 miesiąc temu - 12 lata 1 miesiąc temu #474695 przez jadziatopol
MartaB codziennie mam z tym problem ;) dzisiaj tez nie mialam pomyslu na obiad. Z tym ze ja musze cukrzycowy :( wymyslilam ciemny ryz, indyk, surówka z czerwonej kapusty, surówka z marchewki i kapusta kiszona. Rosół z makaronem i duza iloscia koperku i natki :P
A gdzie Madlen???? Jestes?

[/url]

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 1 miesiąc temu #474701 przez Monia_T
Ja właśnie zajadam się makaronem ze szpinakiem :silly:
Uwielbiam :)

Natalka fajne auto wybraliście i będzie dużo miejsca na wózek :lol:
Kasia ładne ciuszki upolowałaś.
Jadzia, Dominia cieszę się, że mogę Was choć troszke podnieść na duchu :) Ja już oswoiłam cukrzycę :)

Lena79 witam na forum :)

http://www.rodzice.pl/suwaczki/showticker/13743

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 1 miesiąc temu #474741 przez MartaB
Monia szpinak mi wchodzi jak talalla ale już mi się przejadł.A tak poza tym to widzę po suwaczku że jedziemy toćka w toćkę , ja mam termin na 1 lutego:)
Jadzia chyba tego indyka upiekę :>:> a co do warzyw to mi niestety nie wchodzą jem je na siłę:>:>:>Zgagę mam 24 na dobę i czasami płacze z bezsilności...migdały mnie ratują najbardziej.Ale to pryszcz w stosunku do Waszych diet, pełen szacun dla Was kobiety:).
A propo zakupów dla mojego Jasia to źle się z tym czuje ale jestem totalnie nieprzygotowana...:( mam lenia jak tu już któraś pisała...ciuchy mam od kumpeli;ale nie piorę ich jeszcze, wózek z początkiem grudnia, łożeczko to pewnie po urodzeniu bo mam wiklinową kołyskę:), pościel pod Agacie ...musze kupić sprzęt butelkowy, smoczkowy i higieniczny:).
Ja jednego dnia mam tak że myślę pozytywnie natomiast drugiego widzę wszystko w czarnych barwach, że nie dam rady z dwójką, że będe mieć ciężki poród, już nie mówiąc o chorobach ....pocieszcie mnie że macie podobnie??!!!:)Czasami łapie się, na tym, że z Agatą w ciąży bardziej wszystko przezywałam, a małego kocham przecież tak samo jak ją:).

Nic idę po młoda do przedszkola :)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 1 miesiąc temu #474742 przez lena79
Spodziewam się drugiego potomka, co prawda nieplanowanego, ale bardzo się cieszę. Mój Syn ma już 7 lat i trochę się obawiam powrotu do pieluszek. Urodziłam za wcześnie, bo w 34 tc i było troszkę komplikacji, nie mówiąc o stresie. Teraz też się boję, że i drugie Dzieciątko się pospieszy, co nie musi być regułą wg gina, no, ale strach jest. Tym bardziej, że brzuch się stawia i stawia. Mam nadzieję,że jednak dotrwam :)
Tak więc życzę sobie wytrwałości i Wam również :)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 1 miesiąc temu - 12 lata 1 miesiąc temu #474748 przez kasia123m
MOnia uwierz mi jak sie Ciebie czyta to az ochota wraca do zycia...dzis patrzylam na takiego malusiego paczka w cukierni ale brakloo mi odwagi...
za 10min pomiar po obiedzie a bylo bez kiszonej kapusty i sie boje troche...ale ten strach to nic w tym co przezylam kolo 12...polecialo ze mnie tyle wody...pewnie jakis zalegly mocz..lalo sie i lao..tak strasznie sie wystraszylam ze wody plodowe...ze jak doszlam do pokoju to sie polozylam i lezalam 20min bez ruchu i sie modlilam,....i mowilam sobie ze pewnie mi sie wydaje...potem bylam siku dwa razy jakbym ciagle parcie na mocz miala i poszlam po mlodego...cala drogie nic sie nie lalo...i teraz tez nic wiec to pewnie z pecherza...no normalnie lalo sie przechodzilo lalo przechodzilo..az chlustalo..cala droge sobie powtarzalam ze sobie wmawiam ze schizuje...do tej pory mam nerwy...sprawdzam wkladke co jakis czas czy nie mokra...MI pecherz pekl przy pierwszej ciazy..ale wtedy lalo sie niekontrolowanie to raz a dwa juz w drodze do przedszkola przypomnialam sobie ze te wody byly cieple wtedy...schiza totalna...stwierdzialm ze jak wyczuje po drodze ze cieknie to bede dzwonic do meza i do szpitala..ale raczej jest ok...
cukier po obiedzie 104 wiec super...musze sobie cos na podwieczorek kupic

witam nowe mamusie:)



Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 1 miesiąc temu - 12 lata 1 miesiąc temu #474760 przez jadziatopol
Marta mam to samo...tez martwie sie wszystkim...chociaz czasem sa dni,ze nie mysle o czarnych scenariuszach. Jak bylam w pierwszej ciazy to wogole nie myslalam o tym co bedzie, nie mialam takiej wiedzy jak teraz i informacji o zagrozeniach a teraz to wszedzie cos...jak nie cukrzyca to wiek powyzej 35 lat, usg genetyczne (kiedys tego nie bylo), liczenie ruchow ( nie wiedzialam kiedys ,ze trzeba liczyc ruchy) i bylo mniej stresu :( ale musimy myslec pozytywnie i najlepiej nie przejmowac sie wszystkim :) pracuje nad tym i nawet od jakiegos czasu mi sie udaje :lol:
Lena79 nie martw sie ...wiem,ze to łatwo powiedziec ale kazda ciąża jest inna i poród też. Moze teraz bedzie o czasie i bez komplikacji. A brzuszek kazdje z nas sie stawia czasem. Glowa do góry :lol:
Dominia po obiedzie 85 i po 5 minutach 91...i juz wiecej nie bede mierzyc. Jak mierzysz po obiedzie...liczysz czas od kiedy? bo nam kobieta powiedziala na szkoleniu ,ze jak jest 10 minutowa lub 15 minutowa przerwa miedzy zupa a drugim to liczymy czas od poczatku drugiego dania. Tak wiec licze. Ale niski dzisiaj. No ale ryz jadlam brązowy (torebke) i calkiem twardy byl ...fuj...a makaron wielozbozowy w rosole tez twardy...fuj
Kasia jak to ci pęcherz pękł?
Acha...zrobiłam te bułęczki twarogowe co Pliszka poleciła. Czekam az wystygna i sprobuje...a potem opisze doznania :lol: wyglądają pięknie...jak grahamki :lol: :lol:

[/url]

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 1 miesiąc temu #474772 przez lena79
Tak,to prawda, jak rodziłam pierworodnego to szłam na żywioł :blink: Człowiek nie wiedział, jak to wygląda i mniej się bał, ja przynajmniej tak miałam. Teraz wiem, z czym wiąże się poród i boję się bardziej. Paradoks.
Dziękuję za miłe przyjęcie :kiss:

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 1 miesiąc temu - 12 lata 1 miesiąc temu #474781 przez kasia123m
no przy pierwszej ciazy pecherz plodowy pekl...i wody w nocy sie laly jak z kranu..o 4 w nocy sie obudzilam..poszlam niby siku a tu cieknie i cieknie.takie bardzo cieple...wiec weszlam do pokoju i mowie do meza ze jedziemy bo mi wody odeszly...a on stwierdzil ze napewno falszywy alarm ale juz kolo 6 rano bylam na kopernika..przy kazdym ruchu chlustalo..przy wysiadaniu z auta itd...a potem troche mnie brzuch bolal jak na okres..o 11 przeszedl wiec zaczeli na sile oksytocyna porod wywolywac...Najlepszy byl moj maz..on myslal ze jak mam termin na 12 listopada to nie moge urodzic 5....haaha...ze pewnie mnie wpypisza i wrocimy do domu...moja mama od rana pisala jak tam a ja spacerowalam po porodowce i pisalam ze spko...dopiero jak ciocia z pracy wylazila kolo 14 to juz jej napisalam ze jestem od rana na porodowce bo wiedzialam ze ciocia prosto ze szpitala do niej pojedzie bo niewytrrzyma..maz chodzi za drzwiami a ja po porodowce i psialismy do siebie smsmy...urodzilam 15.30...noi lezec musialam..juz chyba od 13 lezalam bo mi wstac niepozwalaly...a te bole krzyzowe na lezaco..ale to byl porod wywolywany..z tona oksytocyny..mam nadzieje ze ten sie sam potoczy..

Lena ja teraz gore brzucha mam tak twarda ze az mi pod cycki podlazi..zaraz magnez zayje..ale tylko gora jest taka scisnieta..powyzej pepka..nie martw sie ..staraj sie wiecej lezec jak brzuch sie stawia i bedzie ok...dotrwamy do konca...



Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 1 miesiąc temu #474790 przez dominia
Witaj Lena rozgość się :) powiem Ci, że domek mojego syna też się stawia :dry: i to czasem sie boje co bedzie z tego bo niepokoi to bardzo :(

Jadzia ja też dzisiaj mam ryż brązowy .. troche mi on nie podchodzi no ale nic nie zrobie .. fuj :lol: Powiem Ci, że masz bardzo ładne cukry :) robiłaś te buły ? kurde ja chciałam ale nie znalazłam żytniej mąki z pełnego przemiału :dry: są tylko z innych zbóż, podjade jeszcze do almy tam powinna być i też zrobie :) oczywiście poczekam na Twoją opinię :) ja normalnie licze od końca kęsa ostatniego posiłku ale rzadko mam dwa dania :) a jak już są to liczę tak, że pomiar biorę 15 minut wcześniej :)

Kasia to napewno nic poważnego i tak jak mowisz to z pęcherza :) nie denerwuj się bo Malutka będzie niespokojna :kiss:

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 1 miesiąc temu #474798 przez kasia123m
no wlasnie ztym liczeniem to dziwnie...bo obiad jemy 15min...i nam kazali liczyc od rozpoczecia obiadu...a czytalam na necie ze licza od konca...zglupiec mozna...



Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 1 miesiąc temu #474809 przez Pliszka
Jadzia, mam nadzieję, że będą Ci smakować i że cukier będzie po nich ok. Jeśli użyłaś mąki typu 2000 lub 1850 to chyba powinno być ok. Trzymam kciuki.

Marta, ja w ogóle do siebie nie dopuszczam negatywnych myśli. Jak tylko coś złego mi zaczyna chodzić po głowie, to od razu zaczynam myśleć o czymś pozytywnym, zaczynam coś czytać albo oglądać jakąś komedię, wyobrażam sobie mojego małego misia jaki będzie rozkoszny w lutym :lol: Grunt żeby zająć czymś innym głowę. Z doświadczenia wiem, że najgorzej zacząć się martwić, bo potem wyobraźnia zaczyna szaleć i podsuwa nam nieprawdopodobne scenariusze... Ja mam niestety wyobraźnię nie od parady, ale już ją okiełznałam i teraz ja tu rządzę, nie ona ;) Szkoda życia na smutki.


Racja, Madlen, nie było chyba tu od soboty... Kochana, daj znać, ze u was wszystko ok!

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 1 miesiąc temu - 12 lata 1 miesiąc temu #474811 przez jadziatopol
Kasia Dominia no wlasnie...Moniatez liczy od konca...moja kolezanka ktora jest starym cukrzykiem i 3 ciaze miala cukrzyce tez liczy od konca bo tak ja uczyli na Klinice :ohmy: a nam juz mowili co innego Kasia...prawda? szok! niech sie ku...wreszcie zdecyduja bo cholery mozna dostac ! no dobrze Jadźka...uspokoj sie juz :silly: buleczki jak ta lala...moj syn probowal i powiedzial,ze sa extra...jutro zrobie takie na sniadanie bez twarogu. Wygladaja jak grahamki i tez tak smakuja...tego sera wogole nie czuje..dlatego jutro robie bez. Teraz zjadl druga bulke z maslem i mowi,ze wysmienite. Cala robota zajmuje 15 minut(w tym pieczenie 10 minut) :lol: Ja dopiero sporbuje na podwieczorek. Na razie zajadam sie orzechami bo maja niskie IG :lol: codziennie podjadam i cukry sa extra :lol: polecam
Pliszka mam 1850 graham... :lol: dam znac jaki cukier niebawem :) dzieki za przepis :lol:

[/url]

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

Moderatorzy: ilonaInsomnia
Reklama

Bestsellery

  • Koszulka Regularna mama

    Regularna mama

  • Koszulka Brioko baby

    Brioko Baby

  • Dzienniczek ciąży

    Dzienniczek ciąży

  • Dzienniczek żywienia dziecka

    Dzienniczek żywienia

  • Dzienniczek żywienia maluszka

    Dzienniczek żywienia

Reklama

Wszelkie prawa zastrzeżone © 2007-2025 ZapytajPolozna.pl