Mamusie marzec 2013

Waszka87 napisał:

depeche tylko ja bym się pod ziemie zapadła gdybym miała ugościć ich kaszakiem 3 dniowym i herbata

to wyjdz z domu na te okolicznosc, sie nie zapadniesz, aon niech sie rzadzi jak taki madry. Nie placz, nie warto, dasz mu nauczke nastepny razem sie zastanowi ( mam nadzieje). Ja to mojemu mowie, ze nie mam i ch. mnie to obchodzi.

Dziewczyny
caly dzien maly nie kopie, ie wierzga, tylko sie tak wypina... jutro wizyta, wypina sie wiec musi sie ruszac, ale mam malego stresa. Macie tak?

Waszka tak jak Depeche napsała, jak masz możliwość to wyjdź gdzieś.
Depeche jak właśnie, odczuwam wypychanie się małej. bez konkretnych kopniaków. Rzadko ale się zdarz

Depeche napisał:

Dziewczyny
caly dzien maly nie kopie, ie wierzga, tylko sie tak wypina... jutro wizyta, wypina sie wiec musi sie ruszac, ale mam malego stresa. Macie tak?

ja tak miałam w zeszłym tygodniu

Depeche mój mały juz od jakiegoś czasu mało kopie, tylko się mega rozciąga.. nie ma miejsca by przyfasolić kopniaka więc tylko rozciąga girki na wszystkie strony. Twój Kubuś pewnie ma tak samo.

Waszka ale bym się wkurzyła... Twój m jest jakiś niepoważny...

Malinka ja też jeszcze nie wyparzałam butelek. Cche to zrobic jutro lub pojutrze. Mam nadzieję, że nic nie zrobi się z tym plastikiem który trzyma na butelce smoczek... Wrzucę butelki i smoczek do gorącej wody i chwile pogotuję. Mam nadzieję, że będzie ok.

Gosia fajnie, że miło spędziłaś dzień.

patrycja u mnie w szpitalu dla dziecka trzeba mieć tylko niedrapki, chusteczki i pampersy. Reszta tzn rozki i ciuszki daje szpital. Ja się spakowałam w jedna torbę + mam jeszcze reklamówkę, w której mam szlafrok i ręczniki jednorazowe.

andzia_zg napisał:

Depeche mój mały juz od jakiegoś czasu mało kopie, tylko się mega rozciąga.. nie ma miejsca by przyfasolić kopniaka więc tylko rozciąga girki na wszystkie strony. Twój Kubuś pewnie ma tak samo.

Waszka ale bym się wkurzyła... Twój m jest jakiś niepoważny...

Malinka ja też jeszcze nie wyparzałam butelek. Cche to zrobic jutro lub pojutrze. Mam nadzieję, że nic nie zrobi się z tym plastikiem który trzyma na butelce smoczek... Wrzucę butelki i smoczek do gorącej wody i chwile pogotuję. Mam nadzieję, że będzie ok.

Gosia fajnie, że miło spędziłaś dzień.

patrycja u mnie w szpitalu dla dziecka trzeba mieć tylko niedrapki, chusteczki i pampersy. Reszta tzn rozki i ciuszki daje szpital. Ja się spakowałam w jedna torbę + mam jeszcze reklamówkę, w której mam szlafrok i ręczniki jednorazowe.

GOTOWANIE:
butelki, smoczki, te wszystkie el. butelek, laktator, smoczek do buzi, nakladki silicon. Gotujemy wodę, wrzucamy na 3 min. na wrzątek i gotujemy i nic sie z niczym stac nie moze.

Może glupia jestem ale głupio mi.sie zloscic bo on brata prawie 2 lata nie widzialale dlaczego ja man sie zawsze srac narobic I nameczyc żeby ich mamunia była szczęśliwa niech on weźmie odpowiedzialność ja i tak ich zaprosiłam na obiad w sobote=/

Waszka87 napisał:

Może glupia jestem ale głupio mi.sie zloscic bo on brata prawie 2 lata nie widzialale dlaczego ja man sie zawsze srac narobic I nameczyc żeby ich mamunia była szczęśliwa niech on weźmie odpowiedzialność ja i tak ich zaprosiłam na obiad w sobote=/

no to sama sobie odpowiedzialas .

Depeche napisał:

Dziewczyny
caly dzien maly nie kopie, ie wierzga, tylko sie tak wypina... jutro wizyta, wypina sie wiec musi sie ruszac, ale mam malego stresa. Macie tak?

Kurde mam dziś dokładnie to samo... już odchodze od zmysłów.... Rusza się tylko wtedy gdy zjem batona albo loda! Zaraz się w drzwi nie zmieszczę!
Jutro wizyta... no chyba że znowu nie wejde bo domofon będzie zepsuty...

ide was nadrabiać!

No ale jak się teraz zachować w stosunku do niego nie odzywać się czy być niemila czy co.jeszcze ten brat obiecal ze nawiezie gadzetow dla malego a przyeiozl tylko koszulkę dla l do biegania. I tak będą siedzieć i pić tu a ja będę się paletac po koleżankach w 9 miesiącu ciąży po nocach?

Zrobisz jak chcesz, ja bym mu focha przywalila... ba ja to pewnie jescze bym mu przywalila jak ostatnio mojemu ( ale nie nie nie rob tego). Wyjdziesz, wrocisz sobie i powiesz dobry wieczor i dobranoc i pojdziesz spac. A niech robia co chca, za bardzo sie przejmujesz, toz to nie twoj brat. Niech sie goszcza, nie musisz w tym uczestniczyc. Moj o pewnie sam by odwolal, a jak nie to co ciebie to, nie twoja sprawa, sam zaprosil to chyba wie co ma robic. Waszka , daj spokoj, nie zamartiwaj sie.

hoborr napisał:

Jutro wizyta... no chyba że znowu nie wejde bo domofon będzie zepsuty...

ten domofon dalej mnie bawi hahaha aparatka

Waszka no nie mogę, takie atrakcje jeszcze Ci funduje Twój pod koniec ciąży !! focha mu przywal jak nic, no przecież on jest niepoważny a nie Ty.. jak chce pić to niech jedzie do mamusi, a jak picie ważniejsze niż dziecko.. szkoda że nie masz gdzie pojechać na noc, ja bym go zostawiła samego, po prostu bym pojechała do kogoś bliskiego i tam nocowała ;/
jednak ci faceci to mają defekt mózgu...

moja mała jakaś niemrawa jest, wkurzam się na to rodzenie, bo wczoraj znów mnie ginka nakręciła a tu cicho sza !

Ufolka jeszcze troszkę i będziesz miała malutką , wiadomo że czekanie najgorsze ale trza wytrzymać

Waszka ja to bym konkretnie powiedziała o co chodzi, na głos i przy wszystkich. Mojemu nieraz narobiłam siary przy kumplach więc wie na co mnie stać uszy do góry jutro będzie lepiej

bosheee ja jestem co chwilę głodna to jakieś nieporozumienie!