Mamusie marzec 2013

cześć dziewczyny!
U mnie burzy nie było ale spało się i tak dość kiepsko
Ha ha ha lenusia7 ale mnie rozbawiłaś z rana tą umarłą kukrydzą

Koticz he he to moja mała też bo emek ma też odstające uszy

Lafi widziałam właśnie jak oglądałam porodówkę że niektóre dzieci rodzą się z bardziej szpiczastą główką a niektóre mniej.

sylwka na początku byłam w szoku bo nie miała mo niczym takim pojecia, nawet mój mąż się zdziwił.

Kobitki trzeba mi sprzątać a mi się za nic w świecie nie chce, maluszek cały czas mi się dziś wierci.

Gosiu trzymaj się Kochana i myśl pozytywnie to najważniejsze.

A co do poduchy to spało mi się na niej bardzo bardzo dobrze jestem zadowolona z zakupu.

Cześć laseczki

Pospałam dziś dłużej,bo po dwóch dniach wstawania o 6:00 czułam się jak zombie. Jakby ktos na mnie spojrzał to by pomyślał "idź stąd i nie wracaj" Wory pod oczami itp. ale dzis troszke odespałam i jest już lepiej. Jutro znów pobudka o 6:00 rano i jadę do rodziców.Nie lubie jeździć tak daleko sama, bo nie mam sie do kogo odezwać w aucie.

Gosia dobrze,że już jesteś po amniopunkcji. Bardzo dobrze, że starasz się być radosna.Dajesz dzieki temu duzo szczęścia dziecku,które bardzo odczuwa Twoje uczucia.Ty jesteś wesoła to dziecko też. Będziemy teraz razem z Tobą wyczekiwały na wyniki badań.

Sylwka727 czyżbyś bawiła się z "Perfekcyjną Panią domu"? Mi by sie nie chciało rozbebeszać łóżka - pełen szacun dla Ciebie

lenusia kolejny mega tekst na naszym forum - "umarła mi kukurydza"

hej ja się dziś wyspałam choć poduszka w nocy spadała z łóżka
byłam dziś z dominikiem u okulisty no i niestety ma nosić okulary więc od razu wybrał sobie oprawki ładne wada nie duża bo +0.75 no ale jest
teraz jadę z mamą na cmentarz a potem do koleżanki

do później

hej ho
u mnie też burza była,pioruny grzmoty mega wiatr dziwnie tak w pazdzierniku

mój małż wczoraj wpadł do lidla i wyłowił poduche mówi że jeszcze dwie były walczył jak lew, z tego co mówił dobrze że nie pojechałam bo ludzie jak zwierzęta eh, poducha fajna myśle że muszę się do niej przyzwyczaić bo rano się obudziłam a poducha na ziemi

dziewczyny proszę o radę umarł dziadek mojej przyjaciółki w sobote pogrzeb, byłam nastawiona żeby iść ale moja mama mnie prosi żebym nie szła,że w ciąży się niby nie chodzi na pogrzeby ja nie wiem co mam myśeć

aksa wszystko zalezy od tego jak bliska jest to osoba.
Jeśli to byłby np Twój dziadek to dlatego mówia żeby w ciąży nie chodzić,bo są duże emocje,płacz i wiadomo,że skacze wtedy ciśnienie a to odczuwa tez dzieciaczek. Poza tym kiedyś było tak, że ciało nie lezało w kostnicy tylko w domach. Jak np umierał mój dziadek to potem leżał kilka dni w domu, a ze było gorąco ciało zaczęło puchnąć, śmierdzieć itp.Wiadomo,że wtedy niebezpieczny jest ten jad trupi stąd mówiono żeby kobiety w ciąży nie chodziły na pogrzeby (łatwo można było sie podtruć) Teraz ciało jest w lodówce,zresztą to dziadek przyjaciółki więc nie będziesz do niego podchodziła i nie będziesz sie z nim żegnała dotykając go, tylko pewnie będziesz stała gdzieś dalej wiec myśle, że nie ma przeciwskazań abyś tam nie szła. Tylko musisz uważac żebyś nie zmarzla przy tej pogodzie. Takie jest moje zdanie ale decyzja nalezy do Ciebie.

hej dziewczyny tez kupiłam wczoraj poduszkę w Lidlu i nawet wygodna i meciutka, od razu usnęłam jak się położyłam spać ale obudziłam się o 5 jak maż się szykował do pracy i poducha leżała na podłodze. dziś sobie pospałam aż do 9 bo od paru dni budziłam się o 7 i już nie mogłam wyleżeć. Mam pytanko na którym boku trzeba spać,czy to jest obojętne bo gdzieś wyczytałam ze niby na lewym a ja za ,, chiny'' nie mogę się przyzwyczaić i przekręcam się na prawy,

Niby powinno sie spać na lewym boku, bo spiąc na prawym uciska się żyłę główną. Ja cały czas spałam na prawym boku więc też mi ciężko się przestawić ale czego sie nie robi dla bobaska

sylwia na lewym, nie martw się ja też ze sobą walczę ;p

andzia dzięki za wytłumaczenie o co w tym chodzi, myślę,że pójdę bo zle bym się czuła sama ze sobą jakbym nie szła, to dziadek mojej najlepszej przyjaciółki i jego znałam od dzieciństwa..rozmawiałam z małżem wcześniej skończy to pójdziemy razem

aksa ja bym na Twoim miejscu poszła, tym bardziej, że mówisz, że znałaś go od dzieciństwa. Nie podchodź tylko blisko trumny. Napewno Twojej przyjaciółce będzie miło jak po pogrzebie złożysz jej kondolencje i będzie wiedziała, że byłaś z nia w tej chwili. To dużo znaczy jak wiesz, że masz przy sobie przyjaciół w chwilach smutku.

Hej kobiety ja mam dzisiaj jakiś dzień do kitu, wszystko mnie drażni i najchętniej strzeliłabym komuś w łeb!

Gosia jesteście bardzo dzielni. Ja też wierze że dzidzia się nie podda. A te 3 tygodnie szybciutko zlecą

Lenusia a pochowałaś swoją "umarłą kukurydzę"? hahahah

Aksa na pogrzebie mojego dziadka, moja siostra też była w ciąży. NIc jej nie jest, dziecku również więc jeśli się dobrze czujesz to pewnie że idź.

Sylwia2 ja też walczę z tym bokiem. Leżę na lewym ale mimo wszystko śmigam na prawy później.

Hahaha Nie nie czekam moze łaskawie jakis sasiad z Nk mi ja odratuje :DDDD Uciekam dziewczynki do endokrynologa trzymajcie łapki pa

Lenusia trzymam łapki no i za kukurydzę też