Mamusie marzec 2013

Mamcia, to już jesteśmy dwie , ja też w lesie z zakupami

mamcia ja wczoraj szukałam opinii bo mąż oglądał cały dzień TV, oglądał jakies straszne filmy więc wolałam siedziec na necie i szukać opinii niż patrzeć na to co on ogląda. Na bank bym miała potem koszmary w nocy.

allegro.pl/twing-super-promocja-super-ze...rex-i2765770828.html

co myslicie?

Andzia , nie zycze, ale jezeli nie przejdzie i do tego nie daj Boze bedziesz miala wysoka goraczke ( taka ok 40 stopni i z delirium ) to moze to byc zapalenie nerek. Czesto zdaza sie w ciazy. Pod wplywem wzrostu brzucha, zaczyna on naciskac na nerki, gdzie robia sie zastoje moczu, I robi sie zapalenie. Maja na to leki w szpitalu, proponuje kup sobie urosept, to jest ziolowe, mozesz brac w ciazy, zrob bdanie moczu ( jezeli jest zapalenie to wyjda tam biale krwinki). Gdyby nie przeszlo zapierniczaj do lekarza,zreszta to tak boli, ze sama pojdziesz. Ja mialam w zeszlej ciazy, lezalam dwa tyg. w szpitalu , a potem bralam dlugo furagin, Nic sie nie stalo ani malej ani mi, ale wyszlo, ze mam zdeformowane miedniczki nerkowe, musialam czesto miec ukryte infekscje i tak juz sie zdeformowaly.Podobno to sie czesto zdaza. Nospa tez ci pomoze, ale jakby sie przytrafila goraczka to natychmiast do lekarza.

Gosiu, naprawde Ci wspolczuje. Ja mysle, ze bezie wszystko dobrze z twoja Malutka.

AAAA Andzia i dziewczyny, duzo trzeba pic, nerki trzeba zmusic do filtracji. Tyle .

Mnie tez czasem boli, ale ja wiem, ze sie musze z tym liczyc. Na szczescie z corka mialam taki rozlany brzuch i pewnie wiekszy ucisk, a z Kubciem to mam taki do ptrzodu i bardziej mam z pecherzem problemy. Od 2 m-cy biore juz urosept, profilaktycznie.

Cześć Dziewczynki:)

U mnie też jest nieciekawa aura-taka do spania: szaro i buro.Nie mogę doczekać się kiedy spadnie pierwszy śnieg. Także wyglądam świąt, bo to oznaczać będzie, że nasze maleństwa już niedługo będą z nami.

Beata i Koticz cudowne macie brzuszki! Uwielbiam oglądać kobiety w ciąży, gdy jestem na spacerze zawsze wyłapuję je wzrokiem, nie wspominając o maluszkach

Beata podejrzewam, że jedyna i wyjątkowa w swoim rodzaju jest tylko atmosfera świąt w Polsce...ja 2 lata temu nie byłam w kraju na święta wielkanocne i bardzo to przeżyłam.Niby wszystko podobne, ale inne..

Gosia na pewno to będą dla Was inne święta.Podejrzewam, że pełne wspomnień i wzruszeń, ale nowych nadziei: Wasza córeczka rośnie, daje znać o sobie. To jest budujące.Tak po cichu przyznaję rację Patrycji, że może powiedzenie Twojej mamie o wadzie serduszka po Nowym Roku to nie taki zły pomysł. Tym bardziej, że pisałaś, iż jest jeszcze w kiepskim stanie psychicznym, ale zrobisz to, co uważasz za słuszne. Wspieram Cię

AniaCzajka te kółka, zwłaszcza przedni wyglądają na "zdradliwe". Takie jakieś piankowe. Nie lepiej wybrać troszkę większe, pompowane?

Wybrałam się dzisiaj do rossmanna po wkładki laktacyjne.Wczoraj siedziałam przy obiedzie,aż nagle mąż mówi, że cycek mi przeciekł, pojawiła się spora plama, chcąc nie chcąc, musiałam włożyć sobie waciki, ale mam już sprzęt specjalistyczny i nie zawaham się go użyć
Poprawiłam sobie humor, bo mąż w pracy od rana do 19. nowym pokładem nawilżającym , bo twarz mi się coś przesusza ostatnio i stary uwidoczniał te podrażnienia (suche skorki wokół nosa).
Kupiłam herbatę karmelowo- śmietankową i zaraz biorę Judi Picoult i jej "Kruchą jak lód" i ładuję się pod koc

AniaCzajka zastanawiam sie jak te malutkie koła by sie zachowywały na naszych drogach... bo cos mi się wydaje, że na wertepach moga nieźle dostać w kość i sie psuć.
ale to tylko moje zdanie. Ja bym wolała miec też z przodu duże koła.

Depeche mnie na szczęście juz nic nie boli.Bolało kilka dni i przeszło.

Andzia kopnij męża w kostkę i niech się ocknie zamiast siedzieć i oglądać TV niech czasem przytuli żonkę i pogłaska brzusia

Ania jakbym miała kupić taki wózek to brałabym z czarnym stelażem wózek sam w sobie nie jest zły.

Kurde, a ja pomimo, ze w kolejnej ciazy nie mam jeszcze nic w cyckach. Szalu mleka jak urodzilam mala tez nie mialam, czyzby sie sytuacja miala powtorzyc.

Depeche mi też nic nie cieknie

mamcia2013 napisał:

Andzia kopnij męża w kostkę i niech się ocknie zamiast siedzieć i oglądać TV niech czasem przytuli żonkę i pogłaska brzusia

On na razie nie przytula brzusia. Jedynie polozy ręke na brzuchu jak Wojtus sie wierci. I wykład tez mu wczoraj zrobiłam na ten temat

mi tez na razie nic nie cieknie z cycków.Na sutku mam minimalne ilości zaschniętej siary ale nie na tyle żeby coś mi leciało czy robiło plamki na piżamie czy ciuchach.
No i cycki nie powiększyły mi sie zbytnio od początku ciąży.Mialam pewien czas na początku większe a potem znów wróciłam do swojego rozmiaru.

Chiczimamcia2013 ja też jestem z wyprawką w czarnej d...nawet nie czytam co lepsze a co tańsze. Jeszcze zdążę
Póki co ogórkowa wyszła wyśmienita a Murzynek w piekarniku,już mi ślinka cieknie

andzia_zg napisał:

AniaCzajka zastanawiam sie jak te malutkie koła by sie zachowywały na naszych drogach... bo cos mi się wydaje, że na wertepach moga nieźle dostać w kość i sie psuć.
ale to tylko moje zdanie. Ja bym wolała miec też z przodu duże koła.

Depeche mnie na szczęście juz nic nie boli.Bolało kilka dni i przeszło.

To super, nikomu nie zycze tej goraczki z delirium , straszne to bylo.

Ja natomiast mam czesto tkie normalne kolki, dzis poszlam z mala do parku, jak wracalam to az musialam sobie usiasc. Oczywiscie dopadly mnie cyganki, ale im powiedzialam, ze w d.mam wrozby bo w grudniu koniec swiata )))))

glukoa miałam takowa: na czczo: 79, po obciążeniu 110:)

Ania w tym wóżku też mnie koła przerażają, ale najlepiej sprawdzic to organoleptycznie, ja sie w styczniu będe przechadzać za wózkiem:), mam tam mały traf ale sie okaże, reszte potrzebnych rzeczy teżw styczniu:)

Depeche ja tez z melkeim przy młodym nie ciekawie, strszanie bym chciała zeby teraz co było,

Ja was zatluke, zachcialo mi sie ciasta, nie mam murzynka, ide zrobic jablecznik. no to paaaaa brzuchale.