Mamusie marzec 2013

Cześć Dziewczynki!

Czy wiecie dlaczego są 2 rodzaje obciążenia glukozą? właśnie się zastanawiałam, gdy czytałam jak Wy to robicie.
Mnie położna powiedziała, że mam kupić glukozę- 75g, rozrobić, dodać cytrynę, przełknąć na czczo, a potem po 2 godzinach pojechać do laboratorium na pobranie krwi.

U Was w większości jest inaczej, pobierają krew na czczo, potem pijecie i znowu pobranie krwi. O co kaman?

Leniusia ale sobie pospałaś podaj nam numer tel. to o 5.30 jutro do Ciebie wszystkie będziemy dzwonić i mówić:pobudka!

Gosia ja też mam takie schizy, hormony buzują..Zazwyczaj zanim wstanę mówię-narzekam mężolowi o porodzie, o tym, że samego jakoś drastycznie się nie boję, ale tego, żeby ktoś z personelu czegoś nie przeoczył...nie zaniedbał..to powraca do mnie jak bumerang i nie wiem czemu na samym początku dnia

Sylwka dobrze, że jesteś

Andzia hahha, ale sen proroczy? mnie dzisiaj śniła się świrka, moja mama, Antoni Pawicki=byliśmy na jakiejś pielgrzymce nad morzem pojawiło się tsunami na molo wariactwo jednym słowem

CZesc kobietki

Ja zaraz sie biore za prasowanie , wiec tylko wpadlam sie przywirac.

Lenusia, nie za czesto robisz te krzywa i po co????? Tez to troche dziwne , bo najpierw biora krew na czczo , potem sie pije, a nastepnie biora krew za godz. i za dwie. Ja tez jeste siochem w ciazy.

Mnie kiedys mojamaz nagral jak chrape, wtedy jeszcze byl moim chlopakiem, ale ja nie wierze, ze to bylam jak, to na pewno sabotaz jakis!

Ja z drugim imieniem to mam 34 litery

vernix Moja gina mówiła,że przy obciążeniu glukozą czas,po którym jest pobierana krew jest bardzo ważny, nawet 10 minut ma znaczenie. Dlatego mam iść do laboratorium, mają mi pobrac krew,potem mam wypić glukozę,czekac pod gabinetem z gazetką i po 2 godzinach pobrac krew. Baa... po dwóch godzinach od wypicia mam się wprost domagac pobrania krwi. Mówiła,że żadnych spacerków i wypraw w tym czasie na miasto.
Poza tym pijąc glukozę w domu idąc do laboratorium spalasz ją, co ma wpływ na niewiarygodność wyniku,bo będzie on zaniżony. Wiadomo ruch = zapotrzebowanie na energię. A skąd? właśnie z glukozy. Stąd tak ważne jest by siedzieć tam na miejscu i bo dopilnować tego czasu. Ruszając się spalamy glukoze i wynik badania będzie błędnie zaniżony.I np będziemy się cieszyc,że np mieścimy się w normie a to nieprawda.

Depeche łączę się z Tobą w bólu. Deska stoi obok mnie i żelazko się rozgrzewa...

Jak ja nie lubię prasować!co dziwne, tylko tego nie znoszę z domowych porządków, ale kiedyś trzeba się przełamać. U mnie to "kiedyś" trwa od poniedziałku, bo prasuję na raty...

Andzia no właśnie, to inaczej wygląda niż mnie mówiła. Powiedziała, że mam to przełknąć, położyć się, a potem wsiąść w samochód i przyjechać. Zastanawiam się z czym porównają poziom glukozy we krwi, jeśli tylko po jej wypiciu mi pobiorą krew? zgłupiałam..ale cóż muszę jej uwierzyć i zrobić jak kazała.

Co do chrapania to mój mąż zamienia się co noc w ryczącego niedźwiedzia i mi nie daje spać.

Wiem że się martwiłyście też myślałam czy u was wszystko dobrze.

Katarzyna nie było mnie bo miałam wisielczy humor cały czas płakałam o synkach myślałam dobijało mnie że cały czas wychodziła ta bakteria i muszę małego faszerować lekami i tak wszystko mnie dobijało oswajałam się z myślą że córce coś wyrosło poza tym kręgosłup tak mnie boli że czasami mam wrażenie że mi pęknie.

Nic mi nie mowia ze chodze tu i tu bo nikt o tym nie wie , chodze poniewaz ile lekarzy tyle opinii takze mam jako takie porownanie

vernix napisał:

Andzia no właśnie, to inaczej wygląda niż mnie mówiła. Powiedziała, że mam to przełknąć, położyć się, a potem wsiąść w samochód i przyjechać. Zastanawiam się z czym porównają poziom glukozy we krwi, jeśli tylko po jej wypiciu mi pobiorą krew? zgłupiałam..ale cóż muszę jej uwierzyć i zrobić jak kazała.

Ja mówie jak mi tłumaczyła lekarka, a poza tym potwierdza się to z tym co mialam na studiach na biochemii.

Moze dlatego nie robią Ci glukozy na czczo, bo mialas to robione na początku ciąży, stąd tylko obciążenie glukozą. Ja mialam glukoze na czczo na początku i teraz.
Rób tak jak zaleca Ci lekarz. Na pewno wie co robi.

dzien dobry:)
ale pospałam:) prawie jak lenusia:)

a wiecie co my wymysliliśmy z prasowaniem? raz na 2-3 tyg B prasuje w trakcie jakiegoś meczu:) zazwyczaj w sob jak leci bundesliga. prasuje wszystkie swoje koszule pracowe na 2-3 tyg i moje rzeczy:) sprawdza sie to niesamowicie:) kiedyś prasowaliśmy na zmianę ale odkąd jestem w ciąży wziął to na siebie. spróbujcie!!! oni mogą oglądać mecz a my mamy z głowy:)

co do tego badania lenusi i vernix-to skoro jej tak powiedzieli to chyba wiedza co mówią nie? wzieli pod uwagę że musi dotrzec itd... nie bądzmy mądrzejsze od fachowców:)

w kwestii porodu-dziewczyny już nie ma odwrotu:) nie ma co kalkulować i planowac bo to jedna z tych sytuacji gdzie niewiele od nas zależy. a zeby nikt z personelu niczego nie przeoczył to dobrze żeby ktoś byl przy porodzie-niekoniecznie mąż. wtedy będziemy spokojniejsze. teraz niektóre szpitale pozwalają (za opłatą-w wawie 200 zł) żeby ktoś był przy cc.

andzia-super sen. mojemu B kiedys się sniło że plywał łodką z giertychem i kazał mu wiosłowac:)

ja sie chyba kawki napiję bo przez przypadek znalałam w szafce u mamy całą gamę ciastek-delicje, jeżyki, milka:)

Ale mnie zaskoczyło, przez okno na polu paskudnie mgła, wrr, wyszłam sie przewietrzyć i nawet nie jest tak źle, tylko ponuro, ale mój m juz mi zapalił w pieciu:)

sny macie zarąbiste:)

Normalnie wymiękam, sąsiad od 3 tygodni codziennie(oprócz niedzieli) tnie drzewo, najpierw piłą spalinową a potem rąbie, masakra, zasatanawiam sie czy on całą wieś che w drzewo zopatrzyć, porażka, a nie miał teo tam az tak dużo.

Wcinam musli z serkiem homo, mniam:)

andzia_zg napisał:
Moze dlatego nie robią Ci glukozy na czczo, bo mialas to robione na początku ciąży, stąd tylko obciążenie glukozą. Ja mialam glukoze na czczo na początku i teraz.
Rób tak jak zaleca Ci lekarz. Na pewno wie co robi.[/quote]

Dzięki, masz rację. Zupełnie zapomniałam o tej glukozie robionej w lipcu! oświeciłaś mnie

lenusia7 napisał:

Nic mi nie mowia ze chodze tu i tu bo nikt o tym nie wie , chodze poniewaz ile lekarzy tyle opinii takze mam jako takie porownanie

i co masz dwie karty ciąży?

Tak mam dwie chociaz zawsze przy sobie mam ta od prywatnego ,bo tam dokladnie ze szczegolami wypelniona a panstwowo na odwal sie a to bez wagi a to bez cisnienia mam ja schowana w szafie ona jest tylko dla mnie , ale chodzenie tu i tu to dla mne troche oszczednosc bo obie dopatrzyly sie tarczycy a badania od panstwowej mialam za darmo tylko je zeskanowalam i tak jak mowie porownuje co mowia, leki czy inne biore tyko te zalecone przez prywatna

Lenusia7 to wcale nie głupie rozwiązanie. Większość prywatnych gabinetów nie ma podpisanych umów z laboratoriami i trzeba dodatkowo płacić za badania.A tak badania robisz państwowo a i tak je konsultujesz z lekarzem do którego chodzisz prywatnie. Tylko pice dwa razy glukozy to nie wiem czy można tak.Zrobisz jak uważasz.
Która z was ma dobry przepis na śledzie w śmietanie?

Dupa blada z prasowania, zajelam sie zabawkami na allegro.

MI tez sie dzis snilo, ze urodzilam, nic nie pamietam;-)


Moj nie oglada meczow, to chyba nie bedzie chcial prasowac, ale wczoraj szorowal piekarnik... musialam go dzisiaj przepalic. Ja genaralnie to lubie tylko gotowac, sprzatac nie znosze, no jakas taka jestem malo domowa dziewczyna. Robie co musze, syfu chyba nie mam , ale zeby super czysto to tez nie. Pocieszam sie, jak poogladam " Perfekcyjna pania domu", ze u nas, to w porownaniu do tych babsztyli cud miod i malina.

Kurka, pozarlam dwa knoppersy, nawet nie poczulam!!! Siedze i sie rozgladam za drugim, a tu nie ma!