Mamusie marzec 2013

Ale się dziś narobiłam:/ najpierw zakupy z mężem, zrobiliśmy już takie świąteczne to co może poleżeć dłużej i kupiliśmy już prezenty więc już mamy z głowy, w tym roku skromniej będzie ale jakieś drobne upominki będą potem ogarnęłam dom nawet mężol mi trochę pomógł, dwie pralki się wyprały, obiad na dziś i na jutro podszykowałam:) aniołki prawie całkowicie dokończyłam a na jutro bombeczki zostały jeśli siły starczy:) A Franek się wierci jak nie wiem i z dnia na dzień jesteśmy coraz więksi:)

a to my dziś

AniaCzajka napisał:

Ale się dziś narobiłam:/ najpierw zakupy z mężem, zrobiliśmy już takie świąteczne to co może poleżeć dłużej i kupiliśmy już prezenty więc już mamy z głowy, w tym roku skromniej będzie ale jakieś drobne upominki będą potem ogarnęłam dom nawet mężol mi trochę pomógł, dwie pralki się wyprały, obiad na dziś i na jutro podszykowałam:) aniołki prawie całkowicie dokończyłam a na jutro bombeczki zostały jeśli siły starczy:) A Franek się wierci jak nie wiem i z dnia na dzień jesteśmy coraz więksi:)

a to my dziś

Ale masz energii, chyba Ci się skumulowało przez te kilka dni choróbska. Franio ma już naprawdę ładniutki domek:)

A ja mam jeszcze pytanie do dziewczyn, które stosują dietę cukrzycową, patrzę na tabelkę na stronie słodkiemamy i powiem, Wam, że nie potrafię sobie tego pozamieniać i nie rozumiem do końca o co chodzi z tym, że śniadanie: węglowodany 3 itd. 3 jest wyznacznikiem czego? Ciemna masa ze mnie, ale nie wiem, nie mogę się połapać Jak któraś może mi to łopatologicznie wyjaśnić to będę bardzo wdzięczna

Ale Zosiątko się mocno rozpycha! <wow> Idę się wykąpać i zabieram się za oglądanie:)

Dziewczyny, ja jestem mega pokraka.Wlasnie mylam podloge, zawadzilam sie o swoja wlasna nogawke i sie wywalilam, ale tak, ze oderwalam noge od blatu uderzajac barkiem. Az mi brzuch scisnelo, chyba ze strachu. Pobeczalam sie, ale maly sie rusza, Nic nie robie, jestem sierota!

Dobranoc!

depeche-ty naprawdę już nic nie rób:) uważaj na siebie.

właśnie wygrałam:) ale to już ostatni zakup póki co-B dał mi szlaban:) a dziś kupił sobie bardzo podobny sweterek tylko większy:)))

allegro.pl/sliczny-welniany-sweter-cubus...70396.html?source=oo

Hej brzuszki

My już po andrzejkach Rodzinka się już o 16 zjechała .Fajnie było ,posiedzieliśmy ,pogadaliśmy ,faceci jak zwykle popili I o 22 się rozjechali do domów wszyscy.Facet śpi a ja włączyłam na chwilę laptopa ,bo ostatnio wcześniej jak 1 nie mogę zasnąć ,ale za to mogę spać do 11 Ślub za 28dni a my już drugi prezent dostaliśmy
Najpierw od mojej chrzestnej zestaw obiadowy 12talerzy itd. z porcelany , a dziś kołdrę i 2poduszki od drugiej ciotki Tłumaczą się ,że pod kościół nie będą z takimi dupnymi prezentami jeździć więc dali nam teraz ,a potem tylko kopertę

AniaCzajka Super domek
Depeche Uważaj na siebie


Dobrej nocki !Słodkich snów !

Cześć
Ale dziś zimno... brr

AniaCzajka skąd Ty bierzesz tyle sił... tyle wczoraj zrobiłaś...

xxElaElaEexx fajne dostaliscie prezenty - akurat to co mi brakuje
No i dobrze, ze siedzieliscie tylko do 22:00 Ja bym dłużej nie wysiedziała,a 22:00 to tak odpowiednio

Depeche ja juz Ci od kilku dni powtarzam - Ty już więcej nic nie rób Masz pozwolenie tylko na odpoczywanie

Witam:) w zimny poranek.

Depeche moze zaczniesz ubierac strój do hokeja

Ania daj mi 1/10 twojego zapału do roboty. A twój maluch ma juz gdzie mieszkać. mam pytanie do ciebie, karczochy to robiłam ale jaja na świeta, koszyki i kurczaka a chodzi mi czy robiłas juz te z cekinów?
Ela zacznij cześciej odwiedzac rodzinke

Lafi napisał:

Witam:) w zimny poranek.

Depeche moze zaczniesz ubierac strój do hokeja

Ania daj mi 1/10 twojego zapału do roboty. A twój maluch ma juz gdzie mieszkać. mam pytanie do ciebie, karczochy to robiłam ale jaja na świeta, koszyki i kurczaka a chodzi mi czy robiłas juz te z cekinów?
Ela zacznij cześciej odwiedzac rodzinke

nie z cekinów nie robiła, cekinów uzywam tylko tak trochę do wykończenia:)

a co do zapału to proszę przesyłam


MIŁEJ NIEDZIELI:)

Cześć dziewczyny, brrr ale pizga
Wyciągnął mnie R wczoraj do klubu studenckiego;) czułam się w nim wyśmienicie. Nie wiem jak reszta ale ja byłam mega zadowolona. Piłam drinki bezalkoholowe ( pinacolada vergin ) pycha. He he. No nic,mój R dosyć sobie pofolgował, wypił 4 piffa i włączył mu się ciężki żart no i tak jeden ze znajomych walnął focha i wyszedł...i było po imprezie.

Dziś w planach nic wielkiego. Spacer ale taki krótki bo wczoraj miałam wieczorem dosyć spuchnięte nogi mała kopię i widać że brzuch mi wystrzelił. Ale swój dół jeszcze widzę
AniaCzajka ale z Ciebie pracuś.
Depeche bido jedna uważaj na siebie
Andzia_zg, Agnieszka, Vernix jak się dziś czujesz kochana.Jak brzuch?

Mam pytanie do dziewczyny mieszkających w Bielsku-Białej.Chciała bym, żebyście poleciły mi dobrą przychodnie,gdzie są odpowiedni pediatrzy. Musze się już orientować, jak mamy się przeprowadzać.

Miłej niedzieli.

Gosiu ja nie mieszkam w bb, musze pomyślec czy mam tam jakis znajomych, którzy maja małe dzieci, rodzina mi mieszka w bielsku ale dzieciaki maja starsze odemnie:) jak sie czegos dowiem to dam znac.

Gosia ja dziś juz mam miękki brzuch,ale czuje jeszcze napięta skórę no i te za małe ciuchy mąż jak się patrzy na mój brzuch to się chichra i nie chce powiedzieć czemu

A tak w ogóle to jeszcze bolą mnie zatoki. Kurcze nie chce mi to z nich zejść. Nos pusty a czuje że zaraz mi sie łeb powiekszy dwukrotnie ale na szczęście gardło już nie boli,tylko mam suche.

A ja siedzę sama. Mąż poszedł pobiegać. On co jakis czas ma fazę,że biega ale nie jakieś krótkie dystanse tylko po kilkanaście km. Dziś stwierdził,że idealna pogoda do biegania i że sobie przebiegnie chociaż 10km Latem to po kilka razy w tygodnie przebiegał po 15km.skąd on ma na to siły to nie wiem. Ja bym nie przebiegła 1km
Więc teraz z 2 godz będę sama...

Hej Brzuchatki. ale produkujecie jak szalone

AniaCzajka synek ma gdzie mieszkać

Depeche sierotko Ty nasza, uważaj na siebie!

Andzia trza było spacerkiem iść koło męża

Miłego dzionka dziewuszki u mnie dziś ładna pogoda

Cześć Dziewczyny!!!

Ja siedzę sama bo mężol już do pracy poszedł i wróci dopiero rano ostatnio zawsze w niedziele siedzę sama bo on ma maratony w pracy.

Aga ja nawet nie zaglądam na takie strony.Na śniadanie jem 2kromki cheba orkiszowego(kupuję w biedrze) z czymś cięższym polędwicą sopocką,serem żółtym,a nawet dżemem,potem idę na zakupy więc przez godzinę zdążę ten cukier spalić.Na drugie śniadanie(jeśli w ogóle jej jem) skrajam 1kiwi z jogurtem naturalnym i odrobiną cukru.Jeśli chodzi o obiad no wczoraj jadłam spaghetti i cukier przawie nie drgnął,czyli ja mogę jeść i ziemniaki i makaron na szczęście.Podwieczorek-pomarańcz lub 2mandarynki(jabłek nie jem bo cukier mi skacze), na pierwszą kolację jem 2kromki z warzywkami i chudą wędliną np polędwicą drobiową i warzywka to wiadomo pomidor,ogórek,rzodkiewka i jeśli mi się chce to jeszcze gotuję jajo na twardo.,na drugą kolację jem 1kromkę np z samym pomidorem.Po posiłkach staram się wypić dużo wody.Ale słodycze też jakieś jem tylko się nie opycham na raz tak jak wcześniej.Kupiłam np pierniki i trzymam schowane,żeby ich nie widzieć i w ciągu całego dnia zjem kilka i cukier mam w normie.Po obiedzie dobrze jest wyjść na spacer,żeby spalać.Jak jem coś i podejrzewam,że może być za ciężkie to np zaczynam zamiatać na kolanach podłogę,albo idę wyszorować wannę,żeby to spalić trzeba sobie jakoś radzić a się nie zadręczać dietą



paulina a dostałaś skierowanie do poradni cukrzycowej?Bo jeśli tak to umów się jak najszybciej i od diabetyka dostaniesz glukometr za darmo i recepte na te paski do sprawdzania cukru.Nowy glukomert kosztuję na allegro ok.50pln i te paski bez recepty też około 50zl za 50pasków.A na recepte ja płaciłam 27zl za 100pasków.
Lepiej nie kłuć się w kciuki i palce wskazujące bo są mocniej unerwione i podobno boli,ja się kłuję w te trzy pozostałe u obu dłoni na zmianę i nie boli.Dasz radę!


Wiecie kiedyś będzie tak,że właśnie w weekend będziemy dużo pisać bo dziećmi się będą męzowie zajmować i będziemy miały chwile czasu dla siebie:)

koticz napisał:

paulina a dostałaś skierowanie do poradni cukrzycowej?Bo jeśli tak to umów się jak najszybciej i od diabetyka dostaniesz glukometr za darmo i recepte na te paski do sprawdzania cukru.Nowy glukomert kosztuję na allegro ok.50pln i te paski bez recepty też około 50zl za 50pasków.A na recepte ja płaciłam 27zl za 100pasków.
Lepiej nie kłuć się w kciuki i palce wskazujące bo są mocniej unerwione i podobno boli,ja się kłuję w te trzy pozostałe u obu dłoni na zmianę i nie boli.Dasz radę!


Wiecie kiedyś będzie tak,że właśnie w weekend będziemy dużo pisać bo dziećmi się będą męzowie zajmować i będziemy miały chwile czasu dla siebie:)

Tak dostałam skierowanie od gina, zapisałam się na wizytę zanim jeszcze przyszedł wynik z obciążenia 75g. Z wynikami (nie cukrzyca, ale nietolerancja glukozy - naczczo 5,05 mmol/l, po 2 h 8,12) dzwoniłam do gina, ten sie "wkurzył" że wizyta u diabetologa dopiero 11 grudnia i kazał mi założyć zeszyt, kupić paski testowe i glukometr Contour TS - w sobote w Krakowie w określonej aptece. Ta apteka jest w centrum Krakowa, koszmarny dojazd, więc kupiłam paski i zamówiłam glukometr u siebie, będzie jutro koło 11.00. Refundacja jest tylko przy cukrzycy, więc za wszystko płacę 100% chyba że diabetolog zadecyduje inaczej. A jakie Ty miałaś wyniki i jakiego używasz glukometru? Bo widzę, że możesz sobie pozwolić na nieco więcej i cukier Ci nie skacze.
Aha i żeby było śmiesznie, to u nas nie ma diabetologa z kontraktem nfz, tylko prywatnie i kolejki są takie, że widzisz, jaki mam termin! nieważne, że ciąża - nie dało się mnie wcześniej wcisnąć... oczywiście gin mi przesunął wizytę u siebie na 10.12. i będzie mi osobiście sprawdzał ten zeszycik.. już poprosiłam m, żeby ze mną poszedł na wizytę, bo się boję,że dostanę znowu jakiś opieprz... a jak jest na wizycie facet to wiadomo - drugi facet się może trochę pohamuje:)
W zeszycie zapisujesz dokładnie to co jadłaś wraz z godziną skończenia posiłku?

AniaCzajka słodki masz brzuszek
Depeche ja się normalnie o Was martwię! nie wywalaj się więcej, pliiisss
patrycja85 niezły jest Twój mąż z tym sweterkiem, chi chi

paulina ja też właśnie tego glukometru używam.Ja miałam inny przelicznik,po glukozie do 140mg a ja miałam 146mg czyli też to jest ta nietolerancja.Najniższy cukier mam po kaszy jęczmiennej,ale przecież nie sposób jeść jej na okrągło.Staram się jest więcej surówki do obiadu a mniej ziemniaków,no i jak zjadłam kluski śląskie(4 ) to cukier po godzinie miałam 136mg(a można mieć po posiłku do 120) i tak samo mam po białym pieczywie.Nie wiem jak by było po owocowych sokach bo nie próbowałam!Zadowalam się wodą.Wydaje mi się,że nie ma się co spinać przesadnie.Po kilku dniach dopracujesz to co Ci nie zawyża cukru i to co musisz absolutnie odstawić.Na początku pewnie kilka razy norme przekroczysz,a musimy pamiętać,że nie możemy przestać jeść,żeby maluchy miały energię.

Coś mi tam dietetyczka mówiła o zapisywaniu posiłków,ale jeszcze nie zaczęłam,a wizyte mam już 6 wię będę musiała coś ściemnić,w zasadzie to śniadanie i kolacje jem cały czas taką samą więc z tym akurat nie będzie problemu a obiad jakiś wymyślę.