Mamusie marzec 2013

Własnie wydaje mi sie, ze to dla niej jest duzo, bo oni nie maja za bardzo kasy. I nie chcialabym jej jakos urazic, ale jak to wszystko policzylam to przeciez nie oddam za 100 zl, bo 1/4 z tego to sweterki, sukienki, ktore troche kosztowaly, poza tym musze tez cos Kubie kupic, bo bidak zostal bez niczego po siostrze.

No to sobie to podziel,że np bodziaki,rajtuzki po 3zl(ja kupowałam wczoraj małej rajtuzki takie cienkie za 12pln!) kaftaniki,śpiochy za 5,i pajace sukienki za 10itp i niech sobie wybierze na co ją stać,a reszte na allegro,za dużo też nie możesz spuścić,bo to co na tym zarobisz przeznaczysz na ciuszki dla Kuby pewnie,więc im więcej tym lepiej

noo a jak nie bardzo ma kaskę to niech do lumpka idzie a ty sobie pogoń te rzeczy na allegro

Kurde, troche tego ma , a juz czesc wydalam.

Witajcie Brzuszki!

Jak to w niedzielę mały ruch na forum, ale jutro ruszymy pełną parą. Ja całą niedzielę (Boże przebacz ) sprzątałam z mężolem. W ciągu tygodnia ogarnę trochę mieszkanie, ale w sumie to powoli nie mam sił i wszystko robię na raty, więc i tak po czasie nic nie widać, aby było sprzątnięte. Ogarnęliśmy chałupę już prawie na święta. Jest w miarę czysto
Ale i tak cały dzień łupało mnie pod prawą łopatką. W tym miejscu zawsze coś mnie bolało-jakiś nerw czy coś, a w trakcie ciąży czuję jakby ktoś wciskał mi pod nią szpilkę.

AniaCzajka, Andzia cieszę się, że już lepiej się czujecie. Ania, na serio dużo nadrobiłaś: i w domu i z aniołkami, podziwiam!A Franiową chałupkę masz sporą, niech mały mężczyzna rośnie!
Andzia ja też wczoraj poodkładałam do kartonu za małe t-shirty, golfy. Znowu trzeba będzie się rozejrzeć za ciuchami na te ostatnie 3 miesiące. Powiedziałam mojemu D., że kolejne dziecko zrobimy tak, abym chodziła w ciąży latem, w tunice i szortach:)

Patrycja przeczytałam od wczoraj 300 stron "Kruchej jak lód". Dzisiaj rano skończyłam. Faktycznie niesamowite zakończenie! Byłam w szoku, że Willow się utopiła..
Sweterek dla Ignasia przecudowny!

Gosia[/b]bierz termofor i wskakuj z mężem pod koc, niech Cię rozgrzewa

Offca Dobrze, że ten "wyciek" to nie płyn owodniowy. Jenak co polski lekarz, to polski.

Koticz trzymam kciuki za jutrzejszą wizytę.

Depeche ja jestem zdania tak jak koticz żebyś wyceniła poszczególne typy ciuszków. Cena sweterkow, cena bodziakow, sukienek itp (np wg cen jakie chodza po allegro) Niech sobie wybierze co chce (za ile ja stać) Nie puszczaj za 100zł, bo przeciez sama wydałaś na to full pieniędzy. Powiedz jasno, że wyceniłas ciuszki i jeśli chce to może sobie wybrać a jak nie to wystawiasz je w takich cenach na allegro.

A jutro już 3 grudzień... ale ten czas leci... jeszcze 3 tygodnie i Święta... a po Świętach w styczniu i lutym tak nam sie będzie dłużyło do porodu, że szok...

A za parę dni zaczną się wizyty...

Kurcze, tak mysle, ze moze powiem jej 250 zl za wszystko. Nie chce zeby sobie wybierala, bo potem z tego co mi zistanie moge nie miec jak zrobic paki do wystawienia na allegro. A tak to ta czesc, ktora jej sie serdnio podba wyjdzie jej gratis, a za reszte wyjdzie ze zaplacila. Zobaczymy co powie. Glupio mi , bo jak bedzie chciala sobie powybierac, to ja sie potem z ta reszta bede bujac, a mam juz dwie paki w r. 86, ktore musze zrobic na aukcje i zbieram juz 92. Tego tez nie bedzie malo, dopiero teraz zobaczylam ile to kasy w tych ciuchach. A na zime mlodej zawsze kupowalam kombinezonik i do tego jakis kozuszek na okazyjne wyjscia, do tego rozne czapki, spodnie ocieplane. Szok.

A za te aukcje, ktora kiedys wygralam dla mlodej z ogrodniczakmi, co bluzka do nich przyszla sprana, dzis wystwilam neutrlany komentarz. Tydzien temu napisalam maila do sprzedajacegol, ze kolor sie znacznie rozni i nie bylo o tym info w aukcji, zero odpowiedzi. Zaplacilam za komplet 40 zl,a naprawde bluzke to dam do rezerwowych w zlobku. Ludzie to jednak nie maja wstydu, moglby zaproponowac jakas obnizke w cenie, ale nawet nie odpisal. Jak mi wystawi tez neutralny, to sie wku.wie.

Kupilam wafelki w Macro, zaraz sie za nie wezme.

wiesz... ja na Twoim miejscu, jesli chciałabyś mieć jeszcze jedno dziecko, pare takich naprawdę super rzeczy bym odłozyła sobie gdzieś w kartonie. Ja tak robiłam z rzeczami po chrześnicy... siostra chciała je oddać jak popadnie, a ja sobie takie ładniutkie rzeczy odłozyłam, a reszte ona oddała. Co prawda teraz mi się nie przydadzą, bo będę miec przecież chłopca więc przebrałam te ciuszki i wybrałam to, co może pasowac dla chłopca a resztę dałam znów na worki i na strych.

Mam wizytę na 15:20,rano wypiję kawkę i pojadę do rodziców na obiadek i od nich do gin,ale będę miała postów do nadrobienia!!!Dobrze,że chociaż numer strony taki okrągły to będę wiedziała gdzie zacząć

Trzymajcie kciuki za moją córeczkę,żeby wszystko było dobrze.Z jednej strony bardzo się cieszę,że Ją zobaczę,a z drugiej już mam nerwówkę...

Więc zaczyna sie teraz tydzień wizyt i my z Jagódką lecimy na pierwszy strzał

Do usłyszenia jutro wieczorem.Spokojnej nocy mamusie i brzusie

Witajcie kobietki

U mnie w końcu dziś zaczął padać śnieg
Dziś cały dzień z facetem przeleżeliśmy w łóżku oglądając tv
We wtorek mam wizytę u gin Już nie mogę się doczekać

Miłego wieczorka

andzia_zg napisał:

wiesz... ja na Twoim miejscu, jesli chciałabyś mieć jeszcze jedno dziecko, pare takich naprawdę super rzeczy bym odłozyła sobie gdzieś w kartonie. Ja tak robiłam z rzeczami po chrześnicy... siostra chciała je oddać jak popadnie, a ja sobie takie ładniutkie rzeczy odłozyłam, a reszte ona oddała. Co prawda teraz mi się nie przydadzą, bo będę miec przecież chłopca więc przebrałam te ciuszki i wybrałam to, co może pasowac dla chłopca a resztę dałam znów na worki i na strych.

Andzia, ja jestem w drugiej ciazy, wiecej nie planuje. Generalnie Laura miala byc jedynaczka, ale jak widac, bedzie miala brata.

a ja wlasnie robie kalendarz dla babc, z moim sloneczkiem, zastanawiam sie czy nie dac tam zdjecia Kuby z ostatniego usg, ale wyglada chyba jeszcze dosyc malo ludzko, bynajmniej porownujac do zjec mojej 2-latki.

AAAA zalozylam jej dzis pierwszy raz rajtuzki frotte z Lidla i tak wam napisze, lpeiej moze nie wywalac pieniedzy w bloto. Miedzy nogami sie tam zmechacily, jak po roku uzywania takich z Gatty. Nie kasa i nie jakosc.

Nooooo co tu tak cichutko z rana Mamusie?

Ja w piątek otrzymałam tylko informację z laboratorium że wynik jest w normie, bo Pani powiedziała, że po wyniki mam iść do lekarza prowadzącego, bo ona nie może mi ich wydać Dziwne to dla mnie, ale kłócić się nie będę, ważne że wszystko w normie i w weekend mogłam sobie Bueno wciągnąć
Teraz patrzy na mnie ogromny syf w domu, bo w weekend malowaliśmy, narazie tylko kuchnię i Lenkowo, ale i tak bałagan mnie dobija, więc zaraz zbieram się zlikwidować wroga.

Patrycja udało mi się wylicytować tą kurteczkę o której pisałaś
allegro.pl/mis-bluza-kurteczka-baby-gap-...ace-i2810197695.html

unbreakablejakie kolorki pochwal sie

Witajcie dziewczyny

Te moje "słabości" są męczące :|. Wczoraj jak szliśmy do Kościoła to musiałam się trzy razy zatrzymać i kucnąć, bo mi się ciemno przed oczami robiło...Zauważyłam, że dzieje mi się tak tylko rano, podczas pierwszego takiego "rozruchu", dłuższego "wyjścia" na własnych łapkach . Chyba po prostu zmienia się ciśnienie po nocy, serducho musi intensywniej zacząć pracować, no i Kropek też może jakąś żyłę uciskać .

Lenusia7, jak dobrze pamiętam Ty też miałaś (masz?) problemy z tymi zasłabnięciami?

Hmmm... generalnie żółty. Kuchnia ma taki stonowany żółty kolor i uważam że w tym wypadku jest ok, bo do bardzo tradycyjnych mebli to fajnie pasuje.
Jeśli natomiast chodzi o pokój Lenki to kolejny raz miałam ochotę udusić męża. Pokój był wściekle zielony i powiedziałam Mu że trzeba przemalować bo jest zbyt intensywny. Mój mąż pojechał więc i kupił kolor żółty, żeby pasował do zapowiadanego już nieba... i tu pojawia się ale... Nigdy w życiu nie widziałam tak intensywnego żółtego koloru. Taka kwintesencja żółtości:/ zobaczymy jak będzie jak pojawią się dodatki. Jedyny plus jest taki,że mamy bardzo ciemne mieszkanie a dzięki temu kolorowi pokój wręcz świeci.