Mamusie marzec 2013

Koticz ja dopiero jutro wybieram się do lekarza rodzinnego po skierowanie do diabetologa. Na razie staram się jeść według tej strony, bo nie mam glukometru:/ Mam nadzieję, że w miarę szybko dostanę się do poradni diabetologicznej i ustalę z lekarzem co można a czego unikać, a potem będę się testować metodą prób i błędów, widzę, że Ty już fajnie w tym śmigasz i nawet możesz zjeść co nie co i jest ok.

Zaraz muszę zwlec męża z łóżka i podjechać na jakieś zakupy bo całą zieleninę i warzywa nam wyjadłam z lodówki:/

koticz wg przeliczników:
www.mojacukrzyca.org/?a=text&id=141
www.xido.pl/index.php?page=przelicznik-mg-mmol

mamy identyczne wyniki po obciążeniu - Twoje 146 to jest moje 8,12. Wobec tego mam nadzieję, że ja też będę mogła coś porządnego zjeść, właśnie gotuję ziemniaczki - bez porządego obiadu i bez mleka nie wyżyję... nie lubie zimnych jogurtów i kefirów, zdecydowanie wolę mleko. I nie ukrywam, że będę się próbowała kłuć w inne części ciała oprócz opuszków palców. Kiedyś miałam pobieraną krew z palca i mnie bolało tylko że podobno nie można wyciskać kropli krwi tylko poczekać aż sama wypłynie, żeby wynik nie wyszedł zafałszowany. Zobaczymy. Zaglądałam na forum cukrzycy ciążowej, ale już od kilku miesięcy jest nieaktywne, więc chyba tutaj będę Was zamęczać moimi wątpliwościami

Spokojnie tu u Nas dziś mysmy właśnie wrócili z 3h spaceru. Rewelacja,mróz, słońce, całkiem sympatycznie. Teraz zjadłam mega obiad i leżę jak obrzartuch pod kocem. I dalej będę się lenić.
3mam kciuki za słodkie mamy

Ja przed pobraniem myję łąpy w ciepłej wodzie,wtedy lepiej krew krąży i można też "masować" rękę po ukłuciu dzięki temu też ta kropla się pojawia,po kilku dniach już nie jest tak lekko z tym wypływem krwi lepiej zapytaj lekarza czy można pobierać próbkę z innego miejsca,bp ja nie słyszałam,żeby ktoś tak robił.


Ja mam jutro wizytę u ginki,czy ktoś jeszcze???Zobaczę moją Malutką

Agnieszka86 napisał:

A ja mam jeszcze pytanie do dziewczyn, które stosują dietę cukrzycową, patrzę na tabelkę na stronie słodkiemamy i powiem, Wam, że nie potrafię sobie tego pozamieniać i nie rozumiem do końca o co chodzi z tym, że śniadanie: węglowodany 3 itd. 3 jest wyznacznikiem czego? Ciemna masa ze mnie, ale nie wiem, nie mogę się połapać Jak któraś może mi to łopatologicznie wyjaśnić to będę bardzo wdzięczna

Powiem Ci, że mnie się też nie chce czytać tych wszystkich tabelek, już raz to przeglądałam i mam dosyć. Wzoruję się na tych dwóch przykładowych jadłospisach ze strony slodkiemamy. Poza tym uważam, żeby nie jeść produktów o wysokim IG. I tyle. Jak się zacznę kłuć, to będę wiedziała jak mi idzie komponowanie posiłków

I jeszcze Agnieszka86 jeśli chodzi o te ilości porcji z tabelki:
www.slodkiemamy.edu.pl/index.php?page=sp...lospis_1800_a&hd=sdt
to patrzysz na poszczególne grupy podzielone po lewej stronie, np. węglowodany czy produkty białkowo-tłuszczowe:
www.slodkiemamy.edu.pl/index.php?page=sp...e=weglowodany&hd=sdt
www.slodkiemamy.edu.pl/index.php?page=sp...wo-tluszczowe&hd=sdt
i tam masz podzielone grupy produktów na porcje. Jeśli na śniadanie masz zjeść 1 porcję węglowodanów i 3 porcje białkowo-tłuszczowe, to np. wybierasz z tych tabelek przykładowo: 1 kromka chleba graham i 9 cm kabanosa drobiowego

Gosia27 napisał:

Spokojnie tu u Nas dziś mysmy właśnie wrócili z 3h spaceru. Rewelacja,mróz, słońce, całkiem sympatycznie. Teraz zjadłam mega obiad i leżę jak obrzartuch pod kocem. I dalej będę się lenić.
3mam kciuki za słodkie mamy

Dziękujemy i nie życzymy tego samego miłego odpoczywanka w naszym gronie

koticz napisał:

Ja przed pobraniem myję łąpy w ciepłej wodzie,wtedy lepiej krew krąży i można też "masować" rękę po ukłuciu dzięki temu też ta kropla się pojawia,po kilku dniach już nie jest tak lekko z tym wypływem krwi

na jakimś forum wyczytałam, żeby napić się wody przed pobraniem krwi, wtedy z łatwością kropla wypływa

A mnie dopadło przeziębienie jakieś, ból gardła ostry przy przełykaniu, katar, więc leczę się domowymi sposobami, piję właśnie sok z buraków - rewelacyjny! Daje dużo energii, ma mnóstwo żelaza, poprawia odporność i jak ktoś ma problemy z nadciśnieniem, to w naturalny sposób je obniża. Polecam

No się się zbieram pół dnia, żeby upiec sernik, bo od wczoraj za mną chodzi... swoją droga, jak tutaj w UK nie robią testu na obciążenie glukozą, to niby JAK chcą wykryć, czy u danej kobiety jest wszystko z tym parametrem ok?

A co do badań, tego cieknięcia całego - wczoraj byłam u polskiego gina, zbadał mnie dokładnie, pooglądałam moją Kruszynkę i wszsytko jest ok - szyjka długa, twarda, zamknięta. Robił mi jakieś testy na reakcję mięśni macicy przy obicążeniach, np. jak kaszel. I USG. I takie cieknięcie wodniste, bez zapachu, bez śluzu może się zdarzyć przy infekcji, ale zawsze to trzeba sprawdzić, czy to nie są wody. Ważne, że wszystko ok. Zupełnie jakby mi ktoś zrobił zastrzyk z pozytywnej energii

Ps. Ania śliczny brzuś. Maluszek musi mieć wygdonie
Pss. Zauważyłam przy lekkim ściśnięciu brodawek przezroczystą wydzielinę, odrobinkę. To już ta przeslawna siara?


Buziaki dla Was i brzuszków :*

offca moja przyjaciólka co mieszka w UK mówiła,że z nią lekarz tylko wywiad przeprowadził,czy ktoś w rodzinie jej ma cukrzyce itp i na tym koniec.Podobno jeśli by ktoś w twojej rodzinie chorował to Ci wtedy robią badanie.
Tak ja myślę,że to już siara.Gratki Ja ostatnio ja ścisnęłam sutka to już poleciało troszkę białego mleczka


Widzicie w takim np.cywilizowanym kraju jak UK nie robią w ogóle badań na obciążenie glukozą,więc pewnie nasi lekarze troche przesadzają z tą dietą,skoro my mamy nietolerancję glukozy to i angielskie matki ją mają,a jednak dzieci zrdowe się rodza...

offca superrr wiadomości cieszę się, że u Was w porządku.
Tak, ten przeźroczysty płyn to siara

najlepsze jest to, że ja myślałam, że w brodawce jest jedna dziurka z której płynie mleczko, a potem się dowiedziałam, że jest ich kilka tak samo jak jeszcze parę miesięcy temu myślałam, że po porodzie zawiązuje się pępowinę na węzełek, chi chi

offca super,że wszystko ok nie ma to jak polski gin A ta wydzielina z sutka to oczywiście siara Tylko nie próbuj tego wyciskać - nie wolno, bo możesz zaburzyć sobie laktację.

A mi sie dziś strasznie nudzi. Mąż siedzi na kompie a ja zaraz zniose jajko z nudów, bo nie ma nic w TV.

A jeśli macie chęć obejrzeć sobie jakiś fajny film to ściągnijcie sobie "Nietykalni" Naprawdę świetny film A koniec zarąbisty Polecam

Hello
Zyje... wprawdzie mam takiego siniaka na obojczyku, ze jakbym poszla po obdukcje, to jak nic mojego by chyba wsadzili. Nic nie robie.

Dopiero co sciagnelam do domu, bylismy u tesciow. Robilam porzadek w ciuchach po Laurce, mam tego troche. Takich od r. 56 do 80 mam 108 szt plus rajtuzki i czapki to pewnie ze 140-150. Wszystko kupowane jako nowe. Jak sie moja kolezanka nie odezwie jakos teraz to wystawie chyba na aukcje. Odlozylam to co sie dla Kuby nada, za wiele nie ma tego, bo wszystko dziewczynskie. Ale jaka miala malutka glowke, czapeczki te pierwsze jak ogladalam. Nie wiem tylko ile powiedziec tej mojej znajomej za te ciuchy.

Chyba musze ograniczyc zakupy dla mlodej, bo rozmiaru 86 ma wielkie zbiorcze pudlo po papmersach i jeszcze zimowe ciuchy w drugim.

Offca to super, ze sie wyjasnilo. Myslalam dzis o Was.

Ale mi zimno,grzeje się termoforem...

depeche jeśli ciuszki są w dobrym stanie to myślę,że możesz zażyczyć sobie nawet ze 540zl to i tak wychodzi zaledwie 5zl za szktukę,a czapeczki i rajtuzki dorzucić w gratisie nooo chyba że chcesz więcej...to wtedy sobie na aukcję wystaw