Styczniówki 2015 :)

Na zgagę można brać Renni .

To u mnie bylo tak : W sobotę 6.09 pojechaliśmy. Narzeczonym i jego kolegami na kebaba, w drodze powrotnej zaczął mi się spinać strasznie brzuch.. Kolega mojego Marcina jechał zbyt szybko i myślałam, ze od tego. Również ostatnie ruchy Majki czułam w sobotę.. W nocy obudził mnie okropny bol brzucha i pleców, ledwie co do wc mogalm dojść. Z racji tego ze to moja 1ciaza (mam 20lat) myślałam, ze poprostu zle spalam.. Rano sie budzę a bole coraz większe, kolo 10 pojechaliśmy do szpitala zanim podpisalam wszystkie papierki to kolo 11:30 bylam badana dopiero przez położna okazalo sie ze mam 3cm rozwarcia, przyszedł zastepca ordynatora i powiedzial ze nie będzie zatrzymywać mi akcji i jak się uda to dzis urodzę, zalezy jaki postęp będzie. Wzięła mnie pani dr na us okazalo sie ze mala jest juz w kanale rodnym ale przy każdym skurczu - podczas usg miałam juz je co 5min,Majka sie cofa w gore.. No lekarz kazał dać sterydy na plucka i zastrzyk rozkurczowy .. Mimo zastrzyku miałam takie bole ze myślałam ze się normalnie zesram jeszcze trzebabylo non stop leżeć pod ktg na sali porodów rodzinnych,byl ze mną Marcin i polozne.. Odwiedził mnie lekarz zbadal i mówi ze rozwarcie bardzo wolno sie powiększa wiec za nami ciezka noc. Zaraz po tym jak wyszedł ja dostałam gorączki 39,7 + Majce tętno do 200 skakało + mi ciśnienie. Zbadal mnie jeszcze raz kolo 17:30 rozwarcie 4cm. Stwierdzi ze nie będzie mnie męczył, kazał założyć cewnik - podczas przejścia na inne lóżko okazalo sie se polozna go nie zamknęła i wszystko wylało sie na mnie haha, podpisalam papierki. Pojechalam na blok. Anestezjolog do mnie " proszę usiac i zrobić coś w stylu koci grzbiet" ja " chyba pani nie wie co mówi.. Przy takich bolach ledwie co sie ruszam a pani mi jeszcze wygiac sie kaze?" Pośmiałyśmy sie tam dostałam znieczulenie,leze grzecznie lekarz informuje mnie co będzie robił. Zaczął ciecie- wolalbym rodzic naturalnie.. Tyle szarpaniny,myślałam ze spadne z lóżka! Lekarz mówi " miała być dziewczynka? " ja " no tak a co?" A on " chłopiec" ja " niech pan mi tu glupot nie pierdoli hahah " a lekarka ktora mu asystowała " niee no Karolina. Nie będzie Michaela". Majka dostala killa klapsow od lekarza i uslyszalam jej placz i za chwile mi zniknela ..Ogólnie atmosfera przy stole byla ok! Zespół operacyjny jak i położne zajebiste ! O 18:00 urodziła sie Maja,3100g i 51cm 9/10 pkt- zabrali za kolor skóry :\. Panie od noworodków nie bardzo chciały mi ja pokazac ale położne sie uparly i sie cieszę bo zobaczyłam ja ale tylko 3min . Płuca miała rozwinięte w pełni . W 3dobie po porodzie miałyśmy wyjść do domu, ale Maja dostala zaawanoswanej zoltaczki i musiała sie naświetlić + posiew w moczu pokazał jakaś bakterie.. A wszystko przez to ze ja miałam zapalenie pęcherza w ciąży :\ i mala byla na antybiotyku.. Wyszliśmy półtora tyg po porodzie.. Jeść z piersi mi nie chciała.. Odciągałam pokarm ale w 3tyg zycia plula nim :\ przeszliśmy na MM.



A oto moja Maja:)

Witam dziewczyny;)
Ja dziś lecę na wizytę, więc trzymajcie kciuki, mam nadzieję,że będą same dobre wieści. Wogóle pracowity dziś dzień przede mną, bo najpierw wizyta, później znowu wizyta- tym razem teściów i jeszcze w międzyczasie jakies zakupy spożywcze planuję zrobić, żeby 11 głodem nie przymierać;P Dzięki wsyztskim za informacje na temat tego nawilżacza i alternatywnych sposobów nawilżania , no i tego monitora. Ja powiem szczerze wcale o nim nie myślę, tylko mój mąż się upiera,że to warto kupić. Jak będzie się upierał strasznie, to najwyżej kupi i tyle.

Jagodzianka - dzięki za słowa otuchy, od razu można się poczuć spokojniejszym;), duża taTwoja gwiazdka się urodziła- gratuluję serdecznie i życzę dużo zdrówka dla dzidzi i Ciebie!

Ela no ja w podróż 4- godzinną to też bym się nie wybierała, ja mam do rodziców godzinę, półtora drogi i na dodatek autostradą, więc ciągle mam nadzieję,że święta spędzę jak zawsze w gronie rodziny, powiem Wam szczerze,że jakoś nie wyobrażam sobie Świąt tutaj tylko z mężem, to nie byłoby to samo;(, ale to dzidza zdecyduje, jakiebędą Święta w tym roku;) Mąż już się lepiej czuje? Żeby to tylko nie jakas jelitówka, mój jakiś czas temu to przechodził i cała byłam zestresowana,żeby się przypadkiem nie zarazić... Co do położnej, to ja też jestem zdania,że przy porodzie naturalnym jest niezastąpiona i jesli już inwestować to w nią ,a nie w lekarza, zwłaszcza w dużych szpitalach. Bo np u mnie w rodzinnej miejscowości, w takim powiatowym szpitalu to znowu lekarze się interesują pacjentkami którym prowadzili ciążę, moja bratowa chodziła na NFZ i lekarz bardzo się nią zajmował z tego co mówiła. A kapturki już mam- taka panikara ze mnie

Ninoczka już wszystko naszykowane i torba spakowana- jesteś Moim Mistrzem;D też sobie od razu pomyślałam,że do końca listopada koniecznie muszę się z tym uwinąć! Dzięki za info o pampersach! Ja gąbki nie kupuję,bo tak jak mówią dziewczyny, dla mnie to siedlisko bakterii i więcej z tym suszeniem i praniem kłopotu niż pożytku. JA mam zamiar kupić wanienkę z ogranicznikami,że dzidzia się nie zsuwa, na początek tą z Ikea, taką małą, nawet położna ją polecała w SR. Początkowo planowałam kupić jakąś większą,ąle mama mówi mi,że włąsnie taka mała jest bardziej przydatna, bo przecież dziecka się nie kąpie na leżąco jak jest większe, tylko na siedząco, więc szkoda mi miejsca na trzymanie dużej. 4

Luśka z tego co wiem, to w tych kocykach można wybrać grubość, przynajmniej u tej dziewczyny, u której ja planuję zamówić, spójrz na NIETUZINKOWO na facebooku, dzięki za patent z tym szybkim praniem,na pewno wykorzystam;)

Kasiah dzięki za info o tym nawilżaczu, ja z kolei niani nie kupuję, mieszkanie mamy 60 metrów, więc myślę,że usłyszę, jak się mały w drugim pokoju obudzi;), pocieszyłaś mnie z tą mniejszą aktywnością, bo mój szkrab właśnie osatnio już tak bardzo nie szaleje jak wcześniej

Maja fajny patent z tym nawilżaniem czajnikiem, nie wpadłabym na to;) widze ,ze szaleństwa zakupowego c.d.]

Martadiana mnie tez wszystkie koleżanki z malutkimi dzidziami powtarzają,żeby cieszyć się z ciąży póki trwa, wypoczywać póki można i zbierać siły, bo początki są ciężkie. Co do tego odciągania to jest to jakaś opcja,ale akurat dla mnie tylko w przypadku, gdyby były jakies problemy z przystawianiem do cyca. To chyba dużo więcej czasu zajmuje, później jeszcze przechowywanie, podgrzewanie itd, poza tym w nocy pierś jest niezastąpiona, wyciągasz i gotowe;) A niestety dzidzie podobno dokarmiane butlą robią się leniuszkami i nie chce im się poźniej pracować przy cycu;) Ja biorę wit D taką w kropelkach, jakieś tabletki też,nie pamiętam niestety nazwy, bo zawsze sobie przesypuję do wygodnego opakowania, ale nieregularnie, bo mnie żołądek jakoś boli po tych wielkich tabletach,blee

Stokrotko dzięki za info o monitorze, jeśli się zdecydujemy jednak na kupno, to bejrze tego, o którym mówisz;)

Asik materiały poszły

Monika ale z Ciebie drobinka;) widzę wogóle,że Ty jesteś Kobietą Rozlicznych Talentów;), tu piękna kartka, tu przewijak, podziwiam! Ja to jestem kompletne beztalecie niestety w takich kwestiach.. Nie wiedziałam nawet,ze na kapcie promocja też jest w Tesco,to moze zapoluję na jakies do szpitala;)

Kelis jeszcze jak bylam w szpitalu w 25tyg bo zlapala mnie kolka nerkowa to lezala ze mną taka laska na sali juz 6tyg byla w szpitalu bo szyjke miękka miała + taka jedna bo wymiotowala no i ja wyszłam po tyg one zostały. Później jak juz bylam po porodzie to spotkałam na polozmictwie ta laske co wymiotowala i z tg powodu w szpitalu leżała i opowiadala mi ze Marta (ta od miękkiej szyjki) urodziła dziewczynke ale najlepsze bylo to ze ona wgl bólów nie czuła ani skurczy ani bólów partych! Wziął ja lekarz na badanie i z tekstem do niej "przyj" a ona" słucham?po co" a on "no przyj i szybko po panie od noworodków proszę mi dzwonić" i tak laska bezboleśnie urodziła

jagodzianka no właśnie ja wogóle bóli partych nie czułam, położne do mnie ze mam im powiedziec jak będzie chciało mi sie jak na kupe, a ja do nich ze mi sie nie chce, po czym jak sprawdziły to mogłam już rodzic od dluższego czasu. Tak samo jak do 5 cm wogóle nic nie czułam skurczy i wcale się nie rodzi lepiej, bo one mi każą przec a ja nie czułam bóli zeby przec, ale szczescie ze za półtora partego urodziłam, mam wpisane w książeczce 2 faza porodu 5 min


Przyszło mi reszta rzeczy które zamówiłam do szpitala, teraz muszę spakowac tylko wodę i biszkopty i gotowe może i dobrze bo jutro już 32 tydzień poleci.
Zamówiłam też Nose Frida www.ceneo.pl/8473973 za 21 zł A przy Alicji płaciła za to 37 zł w aptece, kilka kolorowych pieluszek, rożek.
Wyprawke zrobiłam całą przez internet bo jak mam zakaz wyruszania z domu

Kelis Powodzenia i oczywiście trzymamy kciuki!!!

luska ja nastawiam sie na karmienie piersią, ale już się boje bo przy Alicji nic nie jadłam bo miałam taką restrykcyjną dietę, bo miała straszne wysypki (wspominałam wam już ze mielismy już skierowanie do szpitala itp.) i przez cały okres karmienia piersią (4 miesiące) Alicja ani razu nie zrobiła sama kupki, miała takie zaparcia, sorki za szczegóły, ale nikt mi nie powiedział ze tak wyglądają zaparcia, osobno jakby tryskała woda, a przy tym takie twarde bobki, zdarzyło sie ze nie robiła 9 dni kupki (wszyscy mi wmawiali ze to normalne jak sie karmi piersią, ze dziecko w 100% wchlania pokarm matki) ale jak dziecko płacze przy tym strasznie i podkurcza nóżki to to coś znaczy, a potem (przy mojej pomocy) robi kupki ze 3 albo 4 pampersy nie dają rady.

Luska sorki:-)
Agnieszka Szadkowska, napisz do niej fajna dziewczyna polecam:-) Placilam 130 zl za jeden.
Wg mnie to jest cieple bo procz minky i bawelny w srodku jest otulina, ponoc jakosc jak w la milou ale tego ja nie potwierdzilam tylko kolezanka:-)
A jak nie bedziesz mogla znalezc osoby to jak wroce podesle linka, bo pedze zobaczyc dzidziusia kolezanka zaprasza:-)

Kelis kciuki mocno zacisniete daj zanc po wizycie!!!

asik widzę że ty też z tych początkowo grudniowych i z podobnymi sylwestrowymi rozterkami do mnie
Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

monika humorkami się nie martw, mnie nawet czasem niektóre reklamy wzruszają ale ty drobniutka jesteś-zazdroszczę ja też biorę żelazo a z nosa i dziąseł jak z kranika krew ucieka dobrze, że wodny lakier bo już się martwiłam a synusiowi faktycznie chyba tak wygodnie bo siedzi sobie w tym miejscu od 24 tygodnia co do sylwka to dobrą decyzję podjęłaś moim zdaniem a swoją drogą fajnie spotkać kogoś kto tak jak ja nie przepada za imprezami w sylwka bo to rzadkość ja najmilej od lat wspominam sylwka 2 lata temu kiedy mężu pracował do 19 i spędziliśmy go tylko we 2 i małym wtedy pieskiem w domu
luska u mnie mąż też chyba zaraził się bezsennością bo oboje już przed 5 buszowaliśmy ja ten obrót mojego to myślę że bardziej po zmianie miejsc ruchów bym poczuła bo siedzi tak sobie na tej pupie już prawie 10 tygodni i ciągle czuję go w tych samych miejscach ale bywa różnie więc nic mnie nie zdziwi
a twoja dwójeczka na pewno daje Ci się we znaki dzięki za info odnośnie pieluszek
jagodzianka dzięki za opis śliczna jest twoja córeczka
kelis kciuki zaciśnięte czekam na wieści a widzę że nas dzieli tylko tydzień różnicy terminowo no właśnie a my kupiliśmy tą większą wanienkę bo posłuchałam męża i teraz żałuję a z tą aktywnością to gin mi mówiła że ok 30 tyg zaczyna się tak dziać ale to też zależy od wagi dziecka
chasiamiwiem że już ci to pisałam ale napiszę raz jeszcze: jesteś moją porodową idolką

a ja zmykam z pieskiem choć pogoda za oknem taka że nawet on się w kocyk wtulił i nie chce nigdzie wychodzić a potem lecę do Lidla bo mają być anyżki, wanilia,cynamon i co roku kupuję a potem w święta wrzucam do misy mieszam z goździkami i jest świąteczny zapach w domku

hej jestem z powrotem po małych zawirowaniach szyjkowo - cukrzycowych ale już wszystko niby ok szyjka dłuższa a z poziomem cukru to jakaś komedia wyszła wypiłam w szpitalu w czwartek rano glukozę pobrali wszystko jak trzeba potem pielęgniarka mówi wyniki że niby podwyższone i w piątek miałam mieć pobieraną krew po posiłkach w szpitalu ale lekarz ordynator na południe stwierdził że w ciągu ostatniego tygodnia pojawiły się nowe normy i według nich cukrzycy ciążowej nie mam ( tydzień wcześniej bym miała ) i wszystko jest ok ale dietę cukrzycową mam stosować i poszukać sobie w internecie glukometr mi nie potrzebny i wizyta u diabetyka też nie normalnie paranoja już nie wiem sama co o tym myśleć no i w książeczce ciąży jednak mi zaznaczyli że po dwóch godz cukier mama podwyższony odszukałam te normy i wcale nie są nowe tylko od prawie początku roku i według nich powinnam podlegać pod cukrzycę ciążową brak słów na to wszystko

dzidzia ułożyła się już główkowo i niech tak zostanie to już na 99 % dziewczynka( bo 100 % będzie po porodzie ) i nawet mąż się nie dziwił i oswoił z tą myślą teraz imię jeszcze trzeba wybrać konkretnie a to będzie znów niezła przeprawa

tyle postów na trzaskałyście że szok

Ulka- jakie są teraz normy? Ja miałam cukrzyce ciążowa:D

hej Jagodzianka bo chyba jeszcze się nie znamy ale miałam właśnie czytać twoją historię jaką przeżyłaś ze swoim maluszkiem
dostałam namiary od dziewczyn na stronkę www.cukrzyca.mp.pl/lista/show.html?id=104976 i tak jak piszą jeśli się spełnia któreś z kryteriów to podchodzi pod cukrzycę ciążową a ja po dwóch godzinach mam 8,78 czyli się łapię a poprzednie wyniki miałam po 1 godz 11,8 a po 2 godz 9,7 czyli w dwóch przypadkach bym się łapała ale lekarz uważa że jest ok

hej dziewczyny.
wy to tak moment naskrobiecie ze potem ciezko odpisac wszystkim.
luska wydaje mi sie ze jednokosmowkowa to automatycznie cc ale nieiem jak to jest czy to jakos gorzej sie naturalnie rodzi czy o co chodzi.
na zgage wiem ze reni mozna brac.
dzieki za info o gabce do wanienki-narazie nie kupuje.
a wlasnie niewiem czy papmers 1 maja wyciecie,bede otwierac zeby do torby spakowac to zobacze.wiem ze Dada1 maja wyciecie.i chyba happy.
kelis powodzonka na wizycie
jagodzianka ladna dzidzia i niezla historyjka porodowa

Jagodzianka w sumie to miałaś najgorszy z rodzajów porodu , bo 2w1 ......no ale najważniejsze , że mała miała płucka w pełni rozwinięte.Właśnie ja się w razie co o o boje , ale na szczęście dostane też profilaktycznie sterydy.

Majeczka śliczna

Kelis daj znać jak po wizycie u lekarza

Dzięki za info odnośnie tych kocyków .Podobają mi się strasznie tylko jak już mam kasę wydać , to chce sensownie i na cos jakościowo dobrego
Stokrotka dzia tez za namiary .W nocy nie miałam co robić i znalazłam laskę "minki Edwinki " na razie gadam z nią , ale robi 4cm wypełnienie właśnie z otuliny 89zł kasuje

Chasiami o ja , nic nie czuć to bajka :)ciekawe jak ci tym razem pójdzie
o i jaka już przygoowana , no ale fakt już czas najwyższy
Kurcze to faktycznie z Alcją się namęczyłaś , w jak dla mnie to nie jest normalne , że dziecko tyle dni kupki nie robi.U nas z małym tęż kolorowo nie było .Dopiero jak skończyłam karmić , to się okazało , że mały był wrażliwy na laktozę (cukier zawarty w początkowym mleku mamy) i też robił kupkę raz na tydzień ale taką , że pampek ledwo to znosił zielone i pieniste .Lekarka tez mi wmawiała , że to normalne .........ale w koncu zmieniłam lekarza.A z mała obyło się bez problemów żadnych.

Ula no rozwalił mnie ten ordynator , a twój lekarz prowadzący co na to ??

Niniocza jak dla mnie na pewno jest większe ryzyko w końcu to jest jedno łożysko, nie wiem .......ja bym tam była zeschizowana i bym inaczej jak cc nie rodziła.Poszukaj info na necie będziesz wiedziała o co pytać w razie co lekarza

Kelis trzymam kciuki

Luska wizytę mam 24 listopada ale mam zamiar umówić sie do diabetologa no i oczywiście dietę już stosuję bo różnie to może być

właśnie dziewczyny podczas wizyty w szpitalu miałam podany celeston 2 razy na rozwój płucek u dziecka czy po jakimś czasie to się powtarza czy już nie ?????

ulka ja tez juz po podaniu celestonu ale nie pytalam czy jeszcze pozniej podaja.ale chyba nie.

Ulka mi na poczatku TOG wyszedł 8,28 powtórzyłam badanie w szpitalu 7,82 norma byla wtedy 7,80 po 2h chyba i wg lekarzy ze szpitala nie miałam cukrzycy ciążowej a wg ginekologa tak.. Diety jako takiej nie stosowałam bo kierowałam sie opinia lekarzy ze szpitala.

Jagodzianka a mi kazali dietę stosować ale niby stwierdzili że cukrzycy nie mam i w karcie zaznaczyli że wyniki podwyższone próbowałam dzisiaj sie zarejestrować do diabetologa ale jest na urlopie