Mamusie Marcowe 2015 :)

Aleksandra super że wszystko dobrze i że już jesteś w domku Lekarz mówił o kłuciach tak, bo chyba jakieś lekkie pobolewanie podbrzusza to nie? Ja ostatnio na połówkowym pytałam to mówił że lekkie to rozciąganie,a że kłucia też są niebezpieczne....

Saga bo Nikodem to cudne imie Patryk też fajne, u nas jest tylko jeden na ulicy, rudy, super pocieszny chłopczyk

Alesandra super, że już w domku jesteś, odpoczywaj

LoveMami Kevina też mam na wsi

Malina gratulacje córci

czyli nowa strona
Malina gratuluje dziewczynki, heh Karlinka baby z naszymi chłopakami idą łeb w łeb
Ja mam na imię Anna, ogólnie mi się podoba ale mała Ania fajnie, jak już byłam taką nastolatką to jak z kimś nowym się witałam to nie lubiłam się przedstawiać Anka, Anna za poważnie a Ania za dziecinnie więc niby normalne imię a też może sprawiać dużo kłopotu. A na drugie mam Walercia i w podstawówce kiedyś płakałam przez to imię

Aha nadal to samo

Ja nie znoszę Anka, nigdy się tak nie przedstawiam. Mój ojciec mówił na mnie Anka jak był na mnie wściekły. Dla rodziny swojej jak i męża jestem Ania. Całe życie Ania i tylko to akceptuje

Aleksandra super, że już wszystko w normie co do objawów to do mnie lekarz mówił, że lepiej niech w szpitalu wezmą nas za histeryczkę niż ma się coś złego stać wiec nigdy nie ma co zwlekać.
Co do imion to czasem tak bywa, że rodzice sobie ustalą a dziecko się urodzi i okazuje się że inne imię do niego pasuje więc niczego nie można być pewnym
Ja na swoją dzidzie mówię Lusia albo Lusija a imię jeszcze się wybierze. Dzisiaj tak wariowała w brzuchu, że udało mi się nagrać jak mi brzuch faluje mąż się zdziwi a mnie zastanawia skąd ona ma tyle siły
Jutro jadę do rodzinki wiec nie wiem jak was zdołam nadrobić jak wrócę w sobotę bo tyle piszecie

Alesandra bardzo mocno współczuję ci przeżyć, szkoda, że nie mozesz sie w pełni cieszyc ciaza, ale tak jak pisze syza, lepiej robic za wariatke lub histeryczkę niz cos pominąć. ściskam cie mocno

Alesandra dobrze, że najgorsze już minęło.

Mój brat ma na imię Tymoteusz i nie spotkałam się z jakimiś złośliwymi docinkami. Ja mam na imię Karolina, a w rodzinie wołają na mnie Asia . Jakoś tak wyszło. Natomiast drugi brat Krystian a ma ksywkę Kubuś i wiele osób myśli, że ma na imię Jakub. Niestety nie przewidzimy tego czy będzie się dziecku imię podobało. A jak byłam z synkiem w ciąży też przeszedł mi Nikodem przez myśl i się okazało że siostra męża ma psa Nikodema;/,

Kalinka to u nas na wsi sąsiadka ma psa Kube, drugi sąsiad Kajtka a na następnej ulicy mają psinke o imieniu Kacper ludzie chyba zaczeli dawać imiona psom jak dla ludzi spotkałam się też że wołali suczke nina i anastazja świat warjuje

Aaa jeszcze mi się przypomniało, mój kuzyn ma króliczke tosie powiem Wam, że często się spotyka zwierzęta o ludzkich imionach, moja babcia miała kiedyś psa maksa, wujek mojego męża ma czarka.

Hej hej nie wiem czy dobrze zerknęłam, że padły pytania o chustę ? To ja mogę powiedzieć jak było w moim przypadku
sprawdziło się w 100 procentach - Mikuś uwielbiał chustę - jak był malutki to prawie natychmiast zasypiał w niej - cała rodzina była w szoku, gdy poprostu przyjmowałam gości trzymając malucha w chuście - że taki spokojny i że wszystko można na spokojnie zrobić mówi się, że dzieci noszone w chuście są "tulaśne" i faktem jest, że Mikuś to przylepa ale żeby nie było tak lajtowo ... słyszałam o dzieciaczkach, którym chusta się nie spodobała i już ...

Ola, Syza ma racje i nie ma co sie przejmowac co sobie pomysla. Wazne zeby miec czyste i spokojne sumienie.
Co do imion mi az tak z tymi psowatym nazewnictwem nie prseszkadza. Troche dystansu, chyba ze pies jest glupi i smierdzacy wtedy moze sie zle kojarzyc Mi osobiscie podoba sie imie oskar i nawet jest w pierwszej trojce imion ktore biore pod uwage dla synka, a miala piesela Oskara i jakos nie widze przeszkod. Ale do tego trzeba sie przelamac wiadomo.
Chuste ja tez kupuje obowiazkowo.
O rety powiem wam ze nadszedl ciezki okres, problem z bolacym pepkiem i twardniejacym brzuchem, juz nie dam rady tyle chodzic ani siedziec bo od razu to uczucie ....

Ja mam na imię Krystyna Ale mówią do mnie kristi i to mi najbardziej odpowiada, inni mówią jeszcze justyna,
Dla chłopca podoba mi się Filip, ale koleżanka w pracy na wszystkie zwierzaki woła filipek...

Dokładnie Dżasta też tak myśle jak Ty z tymi imionami. Mi także nie przeszkadza, że jakiś tam psiak nazywa się np Kuba bo imie Kuba też mi się podoba nawet mieliśmy je na naszej liście typów

Dziewczyny zakupiłam sobie takie geterki
allegro.pl/show_item.php?item=4636514889
wczoraj doszły, i wstępnie polecam, nie wiem jak po praniu, ale myślę, że ten czas do końca ciąży jest nie długi i za taką cenę warto. Są rzeczywiście cieplejsze niż zwykłe getry, ale w zimie pewnie rajstopy pod spód się przydadzą. Idealnie przykrywają brzuszek i też trochę plecki .

Ja mam na imię Arieta ale nienawidzę jak ktoś mówi do mnie zdrobniale (Arietka) nawet jak byłam mała..
A na synusia wołam niuń, niuniuś..Narazie mu to nie przeszkadza hehe ciekawe jak długo ;p
Powiem Wam, że niestety ja mam też skojarzenia co do imion i baaardzo dużo mi się nie podoba haha ;D bo np z Anią mi sie kojarzy głupia koleżanka..
Nie wiem czemu tak mam bo każdy człowiek jest inny ale tak mam ;p heh

Co do chusty chyba też się skuszę