Mamusie Marcowe 2015 :)

Chodzi Ci o witaminę? Napewno tą twist- off a firma nie ma większego znaczenia, i ma jeszcze znaczenie czy będziesz karmić piersią, bo jesli butelką daje sie prawdopodobnie tylko K.

Witam
Czy Was też męczą bezsenne noce? Ja od kilku dni śpię najwyżej 4 godziny ciągiem, a tak to budzę się co chwilę albo nie mogę zasnąć np tak jak dzisiaj od 1 do 5
Moja starsza córka ma na imię Lena, a ta co siedzi jeszcze w brzuchu ma być Bogusia. Za bardzo w rodzinie to imię się nie podoba, ale co oni maja do gadania prawda
Co do przygotowań wyprawki i torby do szpitala to właśnie czekam za pieniążkami za zwolnienie i jak ruszę w miasto to cały dzień będę buszować po sklepach:)

Kalinka - Tak o witamine D +K mi chodzi Ja chcę piersią karmić

Paula - Ja sie w nocy budze kilka razy A to siusiu,a to gorąco, a to pić Dziś mi w nocy palce u ręki prawej zdrętwiały i takz godzinę mnie to męczyło Nie narzekam, nie jest źle
Oo..ładne imie Lenka Cieszy się Lenciaz siostrzyczki, że niedługo ją będzie miała?
Bogusia mi to imię sie podoba
Dasz radę część rzeczy możesz przez internet zamówić, a część tak jak mówisz kupisz wsklepie Zdązysz na spokojnie

witajcie mamusie
powiem szczerze że tą tajną grupą na fb różnie może być bo ja rzadko na fb jestem i słyszałam że bardzo ciężko to potem nadrobić wszystko ale jak chcecie.

Witamy nową mamusię jeszcze troszkę nam do porodów zostało więc fajnie że dołączyłaś zawsze to fajniej jak jest nas więcej
ja z wyprawką już prawie na finiszu jeszcze tylko materacyk do łóżeczka i kilka pajaców dla małej ale czy coś jeszcze to dokładnie w praniu wyjdzie.

Krolincia gratuluję zdanego egzaminu
Kalinka też słyszałam, że jak się karmi mm to podaje się dziecku tylko witaminę k.

Paula Bogusia, ładne i rzadkie imię. jak jeszcze nie masz to stwórz sobie suwaczek bezsenne noce to u mnie codzienność mała się kręci i nie mogę zasnąć. nad ranem jak już padnę ze zmęczenia to o 6 u sąsiadów budziki co chwila no i rozbudzam sie do tego stopnia ze po 7 wstaję. niestety tylko na chwile bo potem mam legowisko przed telewizorem i muszę całe dnie leżeć. coraz bardziej dokucza mi też kręgosłup i nie wiem już jak się ułożyć by było dobrze i mniej bolało.
Ale co wam powiem dziewczyny,że już tak blisko rozwiązania, że już nawet nie wiem kiedy to zleciało.Styczniówki już prawie rozpakowane za chwile przyjdzie czas na lutowe i my

Alesandra - Ojj tak, czas biegnie jak szalony !!! Faktycznie styczniówki juz prawie wszystkie rozpakowane, zaraz lutowe mamuśki się rozpakowuja i Wy Marcowe Mamuśki !!!! A po Was Kwietniowe mamuśki w tym ja !!! ....
Biedna jesteś z tym spaniem Budza Cię sąsiedzi
Oj plecki to bolą i będa boleć niestety
Dziękuję za gratulację :*

Lenka cieszy się oczywiście zobaczymy jak będzie po porodzie, gdy wrócę z maleństwem do domu. Mam nadzieję, że nie będzie zazdrości:) Musze sobie zrobić zdjęcie brzucha takie " przyzwoite" i Wam pokazać, bo lubię oglądać Wasze śliczne brzuszki
W pierwszej ciąży przytyłam UWAGA 30 kg!!! a w tej jak na razie 14. Nie ukrywam, że w pierwszej to dałam sobie kompletnie totalny luz, a potem płacz, lament. Udało mi się wrócić do wagi sprzed ciąży czyli tak 57-58 w szczytowej formie nawet 54, ale ciężko było. Pierwszy poród odbył się przez cięcie cesarskie- powód brak postępu porodu. Liczę, że tym razem urodzę siłami natury.

Paula - Lenka na pewno będzie grzeczną dziewczynka i dobrą siostrzyczką Jest już spora i na swój wiek rozumie , że będzie maluszek drugi w domku A mąż się cieszy, że druga dziewuszka będzie?
Wow 30 kg to sporo, ale widzisz dałas radę zrzucić, teraz malutko przytyłaś
Ja codziennie musze zjeśc cos slodkiego Też się pilnuje z tym, bo tak to bym mogła nawet i 4 tabliczki czekolady zjesc, a tak to zjem np kilka kinder chockolate maxi I juz później cały dzien nic słodkiego nie jem
Może teraz uda Ci się naturalnie urodzic

Paula oby Ci się udało sn, ja też bardzo bym chciała. ja z kolei już 8 kg, ale to moja pierwsza ciąża i moja Alunia jest malutka i za pewne do 4 kilo nie dobije. Mam nadzieję, że do 3 chociaż jej się uda jak będę leżeć chociaż widziałam, że u dziewczyn nawet dzieciaczki rodziły się po 2,5 kg.
Karolincia oj tak, ja to zapomniałam że Ty jesteś z kwietniówek a wiec jeszcze masz troszkę więcej czasu.

ja w szczytowej formie to i 48kg ważyłam ale to już przeszłość

Hej Mamusie
Paula witamy cię
Karolincia gratulacje zdanego egzaminu
Co do witamin to ja jestem zdania że raczej kupi mąż jak będziemy wychodzić ze szpitala bo chciałabym strasznie karmić piersią ale jak się nie uda to co? a tak to mąż podejdzie do apteki i kupi wszystko co w szpitalu dostaniemy na wypisce

Ja miałam dość towarzyski weekend w sobotę przyszli znajomi do męża na urodziny więc musiałam zrobić torcika, sałatkę mięsko itp. więc się objadłam. No a wczoraj u teściów zrobił się zjazd męża rodzeństwa z okazji dnia babci i dziadka więc obżarstwo ciastami tortami no a na wieczór przez to objadanie się musiałam pić ziółka żeby brzusio się rozluźnił

No a dziś mąż poszedł na rano a ja jak zasnęłam to śniło mi się że urodziłam i to już takie duże dziecko takie jakby miało z 3-4 miesiące, Ja nie miałam jeszcze popranych i poprasowanych rzeczy do tego jeszcze kolega powiedział, że te ubranka co mam to mam im oddać bo to są ich ubranka. Ja się z nim kłóciłam że to są moje pokazywałam mu rachunki. Pojechaliśmy z mężem do lekarza żeby zobaczył dziecko a on mi mówi że nie wykąpał małej po szpitalu i że ma jeszcze te błony z brzucha więc poszliśmy ją wykąpać do koleżanki mąż kąpał ją a ja przezywałam że ciuch nie wyprane i nie wyprasowane że nie mam kosmetyków. Później znaleźliśmy się w domu a ja miałam ją położyć spać a znowu pościel nie wyprana ale położyłam ją zaczęłam śpiewać jej kołysankę ona zaczęła zasypiać a ja się obudziłam. Aż się zmęczyłam tym snem. i to chyba jakiś znak żeby już poważnie brać się za pranie i prasowanie !!!

to wstyd się przyznać bo ja ostatnio 4 pączki zjadłam:(

czesc mamuski u nas tez ponuro na dworze i lekki mrozik ale zdrowe powietrze
paula witaj milo ze dolaczylas lepiej pozno niz wcale baatdzo ladne imie jesli chodzi o noce to tez tak mam budze sie siusiu co 3 h potem nie mozna zasnac;/
Karolincia zdolniacha!! gratuluje 5:)
co do wyprawki to w sumie pojedyncze rzeczy brakuja no i lozeczko posciel ale to na poczatku lutego sypialnia skonczona jutro jedziemy po mebelki mam nadzieje ze do weekendu dowiaza i bedzie mezulek je skrecal
jutro jade do fryzjera bo juz nie chca mi sie wloski ukladac a po drugie jak ja to mowie fryzjer i poprawia mi humorek hehe
32 tydzien weszlam ciezko coraz ciezej maly jeszcze glowka do gory bo czuje go bardzo nisko depcze mi po pecherzu hihi oby sie obrocil juz bym chciala wizyte ae dopiero 2 lutego...;/
boze jeszcze nie zaczelam prac ciuszkow malego ;/ masakra no ale czekam az meble beda skrecone
dzis jeszcze fachowiec przyjedzie bo robimy emont lazienki konczy klasc plytki mam nadzieje ze dzis skonczy i zostanie fugowanie
milego dzionka

syza nie zazdroszcze uczucia z jakim sie przebudziłaś. ja za pranie i prasowanie zabieram się na początku lutego mam nadzieje że dam radę to ogarnąć

Alesandra - 4 pączki zjadłaś przez cały dzień?? Ojj czasem mozna sobie pozwolić, ja ostatnio zjadłam w zeszłym tygodniu całą tabliczkę czekolady :/ Kurczę staram się pilnowac, bo nie chce się bardzo roztyć, wiadomo,że z 12 kg to na bank będe mieć na plusie, ale nie chce 30 kg utyć
Kiedy masz wizyte Kochana u ginekologa- bo mi sie juz polątało wszystko i zapomniałam

Syza- No to weekend urodzinowy był Ojj Bidulka :*
Cóż to za koszmar Ci się śnił !!! :Przeżywasz zbliżający się poród, to że jeszcze masz coś do zrobienia, może nawet tak o tym nie myślisz, ale mózg zakodował a we śnie to odtwarza...Nie martw się zdązysz ze wszystkim :* Pamiętaj !! Poczekaj na mamę z tym praniem i prasowaniem
Dziękuję za gratulację :*

Aniołeczek - Dziękuję za gratulację !! :*
Obróci sie Ma jeszcze trochę czasu No to super, że do fryzjera idziesz jtro Zawsze humor Ci się poprawi i samopoczucie
Ooo..to czekamy na fotki efektu końcowego, bo jesteśmy bardzo ciekawe

Cześć Mamusie

Ja też w nocy co chwile się budzę ale już się do tego przyzwyczaiłam zrobiłam nasze pity Mezus jeszcze przed pracą zawiozl bo ten tydzień ma drugie zmiany do 19 i tylko zostaje czekać na pieniążki ze skarbówki może do porodu przesla bo im się nie spieszy ostatnio wybrałam z Mężem dekoracje na ścianę kolo łóżeczka dla Julisi w tym tyg powinny przyjść zabieram się powoli za prasowanie

karolincia ja mam 28.01 chciałabym aby to był cały dzień ale to było 5 minut ;p
ja tez na pewno na plusie z 12 bede. dla mniee to bez znaczenia najwazniejsze w tej chwili jest moje dziecko