Zostanę mamą w styczniu 2011 roku!

Jestem po wizycie Z mała wszystko w porzadku, ze mna tez-co mnie niezmiernie cieszy.
Gin powiedział, ze mam sporego dzieciaczka,niunia wazy juz 2700 g (to tyle co ja przy urodzeniu )

Reszta bez zmian, czekamy na kolejna wizyte

Jestem po badaniu. Malutka się obróciła główką do dołu :D super niespodziankę mi na mikołaja zrobiła hehe. Poza tym jest zdrowa i ładnie rośnie, waży nieco ponad 2200 g. Przytyłam kolejny kg, i mogę powiedzieć, że od 17 tyg przybyło mi równe 10 kg (85.7) Gin powiedział, że mam dosyć krótką szyjkę, ale nie mam się niczym martwić. Następna wizyta dzień przed wigilią Ciesze się, bo nie muszę się oszczędzać. Seks jest nawet wskazany bo im bliżej rozwiązania tym jest nawet bezpieczniej się kochać.

Wczoraj prasowałam pierwszą partię ciuszków, w tym pieluszki tetrowe. Po dwóch godzinach stania wymiękłam resztę prasowałam na siedząco hehe. Niektóre rzeczy prasuję nawet z dwóch stron. Druga partia prania się suszy, a kolejne przynajmniej dwie pralki jeszcze przede mną dobrze że mama mi pomaga!

Gosia_ann, no to kamień z serca ... oby już tak nam się wszystkim teraz dobrze działo .

Miskiewicz88, wykuruj się porządnie, a jak nie zdążysz, to może lepiej odpuść te zakupy, bo po co się niepotrzebnie pakować w dodatkowe kłopoty

Pustulkaag, trzymaj się i pilnuj dzidziusia, żeby nie uciekał jeszcze. Wierzę, że wszystko pójdzie, jak należy .

Makaja, pierwsze słyszę o tym "baby shower". Zresztą, i tak nie mam tu żadnych koleżanek tylko parę porozrzucanych po różnych zakątkach Polski, więc o takiej imprezce mogę sobie co najwyżej poczytać i pomarzyć .

Ja dziś natomiast postanowiłam odwalić trochę porno i pochwalić się Wam moim metrowym brzucholem



Swoją drogą, nie wyobrażam sobie, że on dalej będzie rósł... już teraz jestem szersza niż wyższa ...jeszcze trochę i będę się turlać zamiast chodzić

Ivyładny masz brzuszek:) i jakoś nie zakwalifikowałabym tego jako porno
Ja też nie mam szans na baby shower, ale jakoś mi nie żal specjalnie
Gosia cieszę się, że wszystko ok, mam nadzieję, że mi dzisiaj gin też przekaże dobre nowiny!

Od jakiegoś czasu śni mi się, że Jaś już się urodził...

Ivy śliczny brzusio

gosia_ann dobrze, że malutka odwrócona

Dziewczyny pamiętam, że niektóre pisały, że wybierają się na spotkanie z cyklu "Mama rozmawia". Czy faktycznie ktoś na tym był?? Ja wybieram się 9.XII do Katowic i zastanawiam się czy warto. Jak ktoś był niech da znać.

super dziewczyny że wszystko z WAmi oki ja ię na wiztyę 7.12 ale mój lekarz to jajcarz i zbytnio nie informuje mnie co i jak .... ale tym razem mu nie odpuszcze i przycisnę go do ściany i zaptyam czy mały już jest dobrze ułozony.... chociaż czytalam dziś , że u pierworódek ten proces się troszkę opóźnia.....no dobra to chyba na tyle pozdrawiam stycznioweczki i grudnioweczki.... p.s śliczny brzusio

Jestem po wizycie u gina. Wszystko jest z małym ok, ułożony już główką w dół, szyjka prawidłowa, więc nie ma zagrożenia przedwczesnym porodem. Jaś waży ok 3200g, więc jest już większy niż ja po urodzeniu (miałam 2910g).
Pani dr wysłała mnie jeszcze dziś na zrobienie TSH (czekam na wynik), a FT4 jej się nie spodobało, bo ciut za niskie... Reszta wyników super, więc mam kolejną wizytę już po przewidywanym terminie (4 stycznia). Tylko za 2 tyg mam zrobić KTG i kolejne na koniec roku.

Jeśli chodzi o cykl "Mama rozmawia" to byłam w Poznaniu i byłam zadowolona. Nie wszystko wiedziałam, a pokazały panie jak kąpać maleństwo. Było trochę o porodzie, pielęgnacji, karmieniu itd. Można było zadawać pytania, a w przerwie napić się herbatki, soku, zjeść ciacho i odebrać gratisy Na końcu było losowanie nagród wśród wszystkich pań ( w trakcie wypełniałyśmy ankietę), np. wanienki.

Moja była ułożoną główką w dół już w 31 tygodniu

Moja znajoma miała cały czas ułożenie główką w dół a dzień przed porodem mały się obrócił i miała pośladkowe.

Witajcie!
Ja mam USG w nastepnym tyg. Powoli wracam do zdrowia. Jutro ostatnie zakupy...Zastanawiam się jaki termometr kupic...Dziewczyny powiedzcie mi czy warto teraz kupic laktator czy dopiero po porodzie...Bo nigdy nie wiadomo jak to z pokarmem bedzie...
Aslani Twój Jaś to naprawdę dyży chlopczyk, ciekawe z jaką wagą się urodzi:) Ja również często mniewam sny, że Marcelka jest juz na świecie:)
Ivy śliczny brzuszek:)Ja swoim tez sie pochwale.
36tydzien:)

Laktator kupiłam, bo była promocja z dodatkową butelką (firma Lovi). Siostra przy dwójce dzieciaczków obyła się bez tego, ściągała ręką. Wiem, że w szpitalu można ewentualnie wypożyczyć. Wolę być przygotowana, gdy pojawi się nawał pokarmu (zamierzam karmić tylko piersią, ale w życiu różnie bywa). Po porodzie nie będę miała czasu, ani energii latać po sklepach.
Termometry mam 3 różne, elektroniczne. Jeden normalny, dwa do mierzenia temperatury w uchu. Na razie interesowałam się nimi, funkcje mają podobne, tylko są różnych firm (zaznaczam, że nie ja je kupiłam, tylko to dary od teściowej, która jest pediatrą i dostaje różne gratisy:))
Postaram się niedługo dołączyć zdjęcie swojego brzuchola

Sliczne macie brzuszki dziewczyny

Sunflower ja również byłam na spotkaniu z cyklu "mama rozmawia". Bardzo mi się podobało. Fajnie było spotkać się w gronie tyluuu brzuszków hehe. Faktycznie dowiedziałam się kilku ważnych rzeczy, sama zadawałam pytania w trakcie spotkania. Dobry poczęstunek, miła atmosfera. Jak dla mnie było ok. Do tego kilka drobiazgów przy wyjściu i losowanie nagród (szkoda że się nie załapałam )

Brzuszki macie cudowne Takie okrąglutkie hehe

Mam nadzieję, że Zosia już się nie odwróci pupcią do dołu, ale tego się pewnie nie da przewidzieć. Na razie ciesze się, że jest dobrze ułożona.

W przyszłym tygodniu urządzamy pokój dla małej, już się nie mogę doczekać

Dwa dni temu miałam koszmarną noc. Za dużo chodziłam po zaspach śnieżnych i w nocy umierałam z bólu. A bolało mnie między nogami, te cholerne żylaki. Nie mogłam się przekręcić z boku na bok, to było straszne. Do tego jeszcze podbrzusze zaczęło mnie boleć, koszmar jakiś. Teraz już jest dużo lepiej, ale prawie pogotowie wzywałam!!!

Laktator też kupiłam przed porodem, z takim mechanizmem tłokowym (LaktaPlus).

Dziewczyny a jak to jest z tym programem "Mama rozmawia" - że tak spytam-wpuszczają tylko kobiety,czy mężczyźni też mogą uczestniczyć??
Ja wysłałam swoje zgłoszenie,wczoraj dostałam zaproszenie i tak się teraz zastanawiam,bo mąż musiałby mnie tam zawieść i co potem - ma na mnie czekać w samochodzie,czy co?? Szczerze mówiąc,chciałabym żeby uczestniczył w programie razem ze mną..

bombel779 no właśnie ja też się zastanawiałam czy nie przytachać na to spotkanie swojego M. Tylko obawiam się, że tam będą same kobietki...Pisałam do organizatorki czy zaproszenie jest jednoosobowe czy można przyjść z kimś to napisali mi, że mogę wziąć osobę towarzyszącą tylko mam wcześniej podać jej dane.
gosia_ann a u na twoim spotkaniu byli jacyś faceci???

Z innej beczki, wczoraj miałam taki mały babski comber i zeszłyśmy na temat porodów. Dziewczyny opowiadały mi jak to u nich było i po wysłuchaniu tego - jedna wielka masakra...
Tu jedną rozerwało do odbytu, szwy jej się rozeszły i ogólnie miesiąc leżenia, w szpitalu w ogóle raną się nie zajęli jak trzeba i dopiero mąż lekarz w domu leczył. Inna miała jakieś zakażenie wewnętrzne, nie czyściła się od wewnątrz. Ogólnie wrażenie takie, że w szpitalach jak sama o siebie nie zadbasz to nikt tego nie zrobi, wszystko trzeba sobie wywalczyć.
Dziewczyny rodziły kilka lat temu, mam nadzieje, że teraz jest lepiej...

Buziaki brzuszki.