Zostanę mamą w styczniu 2011 roku!

żadna tajemnica , wiek to co innego hahaha . 162 cm i 47 kg niestety

ifka napisał:

żadna tajemnica , wiek to co innego hahaha . 162 cm i 47 kg niestety

no to rzeczywiście ''patyczak'' z Ciebie Ja mam 164 cm i 56 kg - czyli normalna waga. Przytyj kobieto! zacznij sie rozpieszczać słodyczami (tak jak ja ) a na pewno waga pojdzie w górę tak własnie przybrałam 3 kg hehe

a myślisz,że kto je pyszne ciacho czekoladowe mniam, mniam i nic z tego, ale to może dlatego,że czasem przy Lence i nie mam czasu i zapominam o sniadaniu np. , ale dziś zjadłam pysznego pączka .Twoja waga faktycznie fajna , ja przed ciążą miałam 52 kg, w ciązy przytyłam 10 z czego 8 spadło podczas porodu a reszta to już systematycznie.

Ifka my też z mazowieckiego hahaha:D

yyyyyyyyy....to ja już nic nie rozumiem ,dobrze,że za 15 min. idę z niunią na spacer, to ochłonę

heh fajnie się to wszystko ułożyło:) jeszcze chyba nie spotkałam się aż z takim zbiegiem okoliczności:D

ja też nie . w sumie to moja mama i mąz stąd pochodza. Ja i mój tata z W-wy, jak miałam chyba 12 lat,to z mamą tu się przeniosłyśmy .A imię tak: Iwona a Twoje? Oho moje dziecię wyprodukowało kupkę, jak zwykle przed wyjściem ehh .Czas na zmiany hehehehehe .Do później .

miło mi, Natalia jestem:D

w takim razie: witaj Natalio hehe jak oficjalnie ,również mi bardzo miło

a właśnie, ostatnio przerobiłyśmy z Lenką grochówkę - polecamy, u nas smakowała

Znów mam chwilę dla siebie (Lenkowa drzemka).Z czego najbardziej cieszą się chyba moje plecy i żołądek .Oprócz pączka w locie, nic nie jadłam jeszcze to zaraz sobie coś zorganizuję no i plecy -tragedia dziś.Lenka jest takim marudkiem i chce prawie cały czas na raczki .Tylko czekam,aż Jarek wróci,bo przecież jeszcze trochę i nie ogarnę .

Dawno mnie nie było i mam dzięki wam sporo do nadrobienia

Ifka no powiem Ci że faktycznie jesteś szczuplutka ,ale ja mam znacznie gorzej wzrost ten sam co ty tylko waga 40kg a przed ciążą 43kg. Tak dla pocieszenia

Antek jeszcze nie raczkuje ,ale zrobił postęp i próbuje (jeszcze trochę nieudolnie) wstawać przy szczebelkach na nóżki i niestety ma tylko jedną drzemkę w ciągu dnia i to godzinną, wiec czas dla siebie mam dopiero koło 20.

Jakiś czas temu szukałam w sklepach rajstopek dla Jasia, ale takich do raczkowania. Chodziło mi o antypoślizgową część na stopach i oczywiście na kolanach. Znalazłam tylko jeden sklep w internecie, ale sobie darowałam. Wszystko dla tego, że w mieszkaniu mamy głównie płytki i parkiet, po którym fajnie się mu pełzało, ale przeszkadzało w raczkowaniu. Chałupniczo naszyłam mu na kolana łaty i chyba go to ośmieliło, bo następnego dnia zaczął raczkować!!! HEHEH
Dzisiaj w pobliskim sklepie znalazłam antypoślizgowe nakolanniki!!! Szok! Fajne i tanie, bo 5,90 to chyba cena ok? Można zakładać na rajstopki.
Używałyście czegoś podobnego? Bo my z mężem myśleliśmy, że to dobry pomysł na biznes...a tu ktoś nas ubiegł!

a jednak ktoś jest .Już myślałam,że zimowy sen już czy jak .Ja dziś jestem mega niewyspana+zmęczona=poirytowana .Lenka mi się co 30 min. budziła.Odkąd odciągamy te wstrętne gile,to płacze znów w nocy ,boi się fridy .Justynka,to też straszna kruszyna z Ciebie .nie masz problemu z ciuchami,bo u mnie to różnie bywa .1 drzemka w ciągu dnia,oj współczuję, mało czasu na odpoczynek .Może Anotś zacznie chodzić od razu i ominie raczkowanie .

aslani, nakolanniki bardzo przstępnie cenowo , na allegro znalazłam najtaniej po 4,80 ale + przesyłka,to szału już nie ma .Więc zakup korzystny .No i gratulacje raczkowe,teraz to już z górki .U nas 2 górne 1 już na wierzchu,także posiadamy 4

a to Lenusia, jeszcze przed katarowym natarciem:

ifka, jeszcze nas przegonicie z tymi zębolkami
Lenka na fotkach nie wygląda na chorowitka Jak zawsze uśmiechnięta i radosna. Czy ona kiedykolwiek Wam płacze hehehe

Czy Wasze dzieciaczki dużo przez noc nasikają w pieluszkę? Moja jakiś czas temu maiła zawsze po nocy pełną pieluchę, a teraz tak jakoś mało. Czy to normalne?

Monix,to jeszcze przed choróbskiem było. Jasne,że płacze ,dziś w nocy co 30 min. taka pobudka ,ale ogolnie jest bardzo pogodna .Lenka mało pije to mało siusia,ale w dzień jak zmieniam jej pieluszkę to wyadje mi się normalnie zasiusiana, po nocy natomiast jest niemalże sucha,chyba 2 razy się zdarzyło,że nam przemiękła.

Śliiiczna Lenka:D
a ja muszę się pochwalic, że mój mały już od dośc dawna przesypia caaałe nocki (zaczęło się jak skończył 4 miesiące chyba i dostawał butlę na noc zamiast cyca) teraz ma już swoje pory i tak kładzie się około 21.30 a wstaje mi teraz o 8:20:D pierwsza drzemka od 10:30 (właśnie śpi;D) do około 12:30 (nieraz nawet dłużej), druga drzemka w okolicach 15:30 ale to nie zawsze i potrafi mi do 17 spac:D co do pieluch to różnie bo mimo, że się nie budzi jeśc to zdarza się, że chce mu się pic (to po mamie chyba, ja zawsze muszę miec przy łóżku butlę z wodą na noc) to i rano pielucha zasikana cała a nieraz i przesikana, a jak jest chłodniejsza noc i nie pije to kilka siśków jest ale w normie myślę. Nie ma się chyba co przejmowac, że mało nasikana w nocy pieluszka, dobrze, że tak jej się normuje:) mojej ciotki mała to wcale w nocy nie sikała a to były jeszcze czasy tetrowych pieluch więc miała przynajmniej święty spokój w nocy:D