Zostanę mamą w styczniu 2011 roku!

Witajcie dziewczyny, przez kilka dni mialam zepsuty komputer (skutkiem jest chwilowy brak sterownikow i polskich znakow), wiec nie zagladalam do Was. Wyniki badan mam dobre,, z czego wynika, ze niepotrzebnie przez tydzien trzeslam portkami (jak to czlowiek potrafi sobie wkrecic). Jutro mam wizyte u gina, wiec dowiem sie wiecej na temat moich nowych wspolrzednych .


Mszydlowska... dopiero teraz przeczytalam, ze spotkala Cie ta okropna tragedia. Przyjmij prosze wyrazy wspolczucia. Nam pozostaje jedynie pomodlic sie za Twoje Aniolki... , chyba nie jestem w stanie napisac niczego sensownego wobec takiej sytuacji. Trzymaj sie w pionie kochana.

Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript. Wogóle się nie znamy ale człowiek tak się czuje jakby to dotkneło kogoś najbliższego. Takie niby sobie forum ale strasznie łączy. Bardzo mi przykro z powodu twoich maleństw. Nic więcej nie potrafię napisać.
Trzymaj się mocno.

Witam wszystkich. Jestem tu dzisiaj po raz pierwszy i chciałabym się przyłączyć do tematu. Mam termin porodu na 5 stycznia 2011. Dzisiaj idę do gin. i jestem bardzo ciekawa jak się ma moja córeczka. Miesiąc temu, a był to początek siódmego miesiąca ważyła 1 400. Podobno to troszke ponad norme. Pozdrawiam wszystkie przyszłe pełne niepokoju mamy i przesyłąm słowa otuchy dla tych, które bardzo cierpią w ciąży z różnych problemów. U mnie też nie przez całą ciąże jest wesoło ale o tym może nie teraz.

Mszydlowska, Kochana czegokolwiek nie napiszemy to i tak nie umniejszy Twojego bólu. Wiedz jednak, że jesteśmy serduchami z Tobą i zapewne wszystkie modlimy się za Twoje dzieciątka.

Rodzynka, witamy na forum, mam nadzieję, że z Twoją córcią wszytko w porządku:)

Jakiś czas mnie nie było z powodu braku internetu, w końcu się udało, a tu takie straszne wieści
Mszydłowska, przyjmij proszę wyrazy wspóczucia, tak okropnie mi przykro, aż się łezka w oku zakręciła... Żal ściska serce... Trzymaj się

Rodzynka witaj

Witam
Ja termin porodu mam wyznaczony na 28 stycznia,jestem w 28 tyg
Pozdrawiam wszystkie przyszłe mamy:).

Hej dziewczyny. Jestem w 33 tyg. ciazy i córcia waży 2 450 kg. Jest ktos kto ma podobnie.

<a href=" www.zapytajpolozna.pl " title="Pobierz swój własny suwaczek"><img border="0" src=" www.zapytajpolozna.pl/components/com_widgets/view.php?sid=13353 " alt="Suwaczki ciążowe" /></a>

[link=http://www.zapytajpolozna.pl]
[image noborder] www.zapytajpolozna.pl/components/com_widgets/view.php?sid=13355 [/image] [/link]

Coś mi nie wychodzi z tym suwaczkiem. Raz go dodam a później się nie pojawia.

Mszydlowska,
współczuję ,nic więcej w tej sytuacji nie potrafię sensownego Tobie napisać.

Witam nowe mamusie, które dołączyły do nas.

4 listopada trafiłam do szpitala z regularnymi skurczami, na całe szczęście udało się zatrzymać akcję porodową chociaż już było blisko decyzji o cc. Mała na szczęście się rozmyśliła i mam nadzieję, że poczeka jeszcze troche. Dziś wyszłam ze szpitala z nakazem leżenia. Zakaz jakiejkolwiek aktywności fizycznej i leki przeciwskurczowe.
Jestem tak zdołowana tym, że mój organizm ma problem z donoszeniem tej ciąży do terminu że dosłownie żyć mi się nie chce. Zastanawiam się co takiego żle zrobiłam.

Pozdrawiam Was wszystkie, drogie koleżanki!!!

petronella
ja też miałam z tym suwaczkiem problem ale odpuściłam, teraz już jest mało ważny dla mnie.

Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript. napisał:

wczoraj pożegnałam Marcinka dzis Adasia

Aż się poryczałam
Jakie to życie bywa okrutne.....