zostanę mamą w maju 2011 roku :)

dobry wieczór

megi współczuję nerwów, ja też do MOPS wracałam wiele razy bo ciągle im czegoś z dokumentów brakowało

Gosia zdrówka dla Was

agi co za okropna ta znajoma, małpa jakaś. Pewnie tak tylko chciała pokazać że niby kupi Ami prezent za 100 zł a potem kupi jakieś badziewie za grosze i wciśnie kit że było drogie.

Sylka Kubuś jak zawsze bombowy

Ja tak na szybko, wybaczcie, ale w moim lapku spalił się zasilacz i dooopka, nic nie mogę zrobić A bateria padła już wiele miesięcy temu i tylko na tym zasilaczu działał. Zajechałam kompa, hahaha.
Stacjonarnego nie specjalnie lubię bo niczego tu nie ogarniam

Mam nadzieję że T szybko zaradzi coś na ten zasilacz bo będę przebierać nogami

Pochwalę się tylko że list do Mikołaja skończony, średnio wyszedł no ale już musi być, koperta też gotowa i zaadresowana
Lecę na Rodzinkę pl.

udanego wieczorku

Agusiak napisał:

agi co za okropna ta znajoma, małpa jakaś. Pewnie tak tylko chciała pokazać że niby kupi Ami prezent za 100 zł a potem kupi jakieś badziewie za grosze i wciśnie kit że było drogie.

Rozwaliłaś mnie tym tekstem. Nic dodac nic ująć hahahahahah

Dzień dobry

Sylka no Kuba to już mały facet i chce być samodzielny w każdej dziedzinie Ale , ze nawet się wspina po szafkach...uff Oczy dookoła głowy teraz

Agusiaczku z tą znajomą , to może być tak jak piszesz . Szczerze już mnie to wali Wkurzyła mnie do tego stopnia , że nie chce ich widzieć . Nie chodzi o to ile przeznaczy na prezent , bo nawet jak kupi autko za 10 zł , to Ami się pewnie ucieszy . Ale naprawdę zawracała mi głowę przez dłuższy czas , wiec siedziałam pewnego wieczorku nad kompem dobre 2 godz , w następnym tez trochę .Zaznaczałam , czas traciłam i nerwy , a ta takie hasło ... niech ją szlag .Ona chyba nie rozumie ,że ja mam co robić . Pewnie myśli ,ze siedze w domu i tylko tv oglądam !!!!

A Kochana jak Lince list do Mikołaja się podobał ??? Uczestniczyła w przygotowaniu go ? Na pewno jest świetny i zostanie pozytywnie rozpatrzony przez Mikusia

A Rodzinkę wczoraj pierwszy raz oglądałam tak długo

Do Nas chyba dziś przyjedzie moja kuzynka . Chrzestna Ami . Z dwoma córeczkami,z których jedna to moja chrześnica Z jednej strony się ciesze , ale z drugiej tej typowo materialistycznej , to wkurzona jestem .Muszę znowu jechac do sklepu , dusić się tam i kupić jakiś drobiazg dla dziewczynek !!! A za chwilę mikołajki i znowu kase trzeba wydać Wiem , ze brzydko mówię ,ale taka prawda . Co chwilę kasa , kasa, kasa ...a wypłata jedna i to pomniejszona ,bo pogoda nie taka Jakaś zdołowana jestem tymi mnożącymi się wydatkami , tym bardziej , ze święta za pasem ....

Ale już nie wprowadzam dołującego nastroju

Miłego dnia

dzień dobry

agi doskonale Cię rozumiem, niestety ale takie czasy że na wszystko trzeba patrzeć z tej strony materialnej. Druga sprawa że kiedyś nie było czegoś takiego że na każde odwiedziny kogoś z dzieckiem zaraz kupowało się dziecku jakiś prezent. Dawało lub dostawało się czekoladę a to i tak nie zawsze. Ktoś kiedyś wprowadził taką modę, niby fajnie ale jak się ma kasę, a tak to powiem Wam szczerze że z niektórymi staram się umawiać np tylko po 10 jak jest wypłata i mogę coś kupić ich dzieciom, no masakra jakaś. Niedługo osoby bezdzietne w ogóle przestaną odwiedzać tych dziciatych bo nie wyrobią na symboliczne upominki
No ale może to ja źle do tego podchodzę.
Ale mam już takie coś że jak jesteśmy gdzieś w sklepie i jest jakaś promocyjna czy niska cena fajnej zabawki lub ubranka to mówię żeby to wziąć to będzie na kiedyś tam dla kogoś tam jak nas odwiedzi lub my pójdziemy w odwiedziny, jakby to powiedziała moja matematyczka z podstawówki "PARANOJA"

Aguś Linka jeszcze kartki nie widziała i w tym roku nie brała przy jej robieniu udziału. Pojechała z tatą do teściów więc ja mogłam spokojnie się tym zająć
Dzisiaj jej pokażę

Kochane mój Kochany, genialny mąż jeszcze wczoraj naprawił zasilacz więc mam mój komputerek

Dziś na 17 jadę do Asi to mam nadzieję się nieco zrelaksować i nagadać za wszystkie czasy Muszę tylko kupić jakieś dobre winko

Miłego dnia

Ja wam powiem ze u mnie nie ma zasady co odwiedziny prezen bo kazdy to rozumie. mikolajki, dzien dziecka czy switea wielkanocne to drobna zabawka czy jakies ubranko do 20- 30 zl a urodziny i Bozenarodzenie to wieksze. Przy czym mowie o bliskiej rodzinie a nie znajomych. Czasem jak ide szwagierki to kupie cos drobbnego dzieciom np kolorowanke czy kaszke dla Mai bez okazji i dzieci happy Do znajomych misia czy cos slodkiego kuba tez raz na jakis czas dostanie z okazji odwiedzin cs slodkiego czy ksiazeczke. Nie robimy drogich prezentow tylko drobnostki bo to tylko odwiedziny a nie wielka uroczystosc. U nas ze znajomych malo kto ma dzieci a jak sa to my czy oni nie obrazaja sie za czekolade, puzzle czy ksiazeczke a nie zabawki z FP czy inne markowe. Co innego gdy idziemy na urodziny.

Agusiu udanej imprezki Babskiej Aż Ci zazdroszczę :0Zrelaksujesz się , nagadasz i miło spędzisz czas

Co do prezentów,to my mamy znajomych takich , do których jak jedziemy ,to dla dzieci kupujemy np czekoladę czy jakieś ciacha i Oni tak samo robią jak jada do Nas. Ale mamy i takich ,którzy wpadają z upominkami i tego chyba tez wymagają . A przynajmniej ja czuję obowiązek kupna ich dzieciom tez czegoś .

Dla mnie zdrowym układem jest to,że kupuje się tylko czekoladę , tak symbolicznie . Wiadomo nie mówię o żadnych uroczystościach .

Ale strasznie mnie wnerwia jak np przyjeżdża ktoś do Nas i dla Amy coś ma ,a dla Pauli nic !!! Jak ja jadę gdzieś , gdzie jest 2 dzieci i jedno starsze , to mu chociaż czekoladki kupuję .

A takie to wszystko głupie .Sami sobie w sumie to komplikujemy .

My już po zakupach . Ale nie kupiłam żadnych cudów ... trochę słodyczy i dla młodszej kolorowanki z naklejkami , a dla starszej takie zagadko-krzyżówki dostosowane do wieku

Agi,no i prezent super. Nie wygórowany i nie badziewiasty
U nas jest zwyczaj,że drobny upominek(najczęściej coś słodkiego)daje ten,który odwiedza. I oczywiście jeżeli jest to ktoś z kim widzimy się rzadziej,bo jak znajoma odwiedza nas raz w tygodniu to nie ma sensu.
I tak jak piszesz Aga,wkurzające jest faworyzowania jednego dziecka. Bo,co bo Twoja starsza córa tego nie potrzebuje? A guzik!
Jak przychodzili do nas "goście"(że ich tak nazwę)z okazji narodzin Hani to każdy miał coś dla Miśka,choćby jajko niespodziankę,a tak na prawdę też by nie musiał,bo Miśko nie był jeszcze na tyle kumaty,że tego potrzebował. Ale tak się przyjęło. Trzeba pamiętać o wszystkich

Agusiak,miłego wieczorku! Zrelaksuj się na zapas (żeby tak było można,co nie?)

Ja chyba wyślę później męża po jakieś chipsy,bo mi się chce i trochę filmów mamy do obejrzenia(chyba nigdy ich nie nadrobimy). Chociaż z drugiej strony nie wiem czy wytrzymam. Ostatnio strasznie zmęczona i śpiąca jestem. O 21 już idę w kimono i to śpię jak kamień. Dzisiaj nawet się nie zorientowałam,kiedy Michu nam się do łóżka wpakował. Dopiero jak mi ręka zdrętwiała i się ruszyć nie mogłam to go spostrzegłam(a że spałam od ściany to byłam na straconej pozycji,bo Miśko mnie zepchnął w środek). Ostatnio tak się czułam jak byłam w ciąży z Michem. Po pracy od razu kładłam się spać,bo taka dętka byłam,potem jadłam obiado-kolację i szłam spać,wstawałam rano,szłam do pracy i tak non stop.

Miłego dzionka kochane!

I przypominam o głosowaniu x3. Już niewiele czasu zostało akademia-super-przedszkolaka.pl/voting/s...9B&type=kindergarten

Kurcze Kuba ma biegunkę.Co chwila mu leci P. pojechał do apteki po ORS i acidolac baby.

Sylka ciekawe z czego biegunka ? Mam nadzieję , ze to żaden wirus . Moja Ami już od 2-3 dni robi wodne kupki . Co siada na nocnik , to coś jej wyleci A śmierdzące ...fuuuu . Ale pije dużo wody,więc mam nadzieję ,że nic z tego nie wyniknie .

Gosiu ja tez chipsy kupiłam A co tam...ciągnie mnie okropnie to tego śmieciowego jedzenia
Miłego maratonu filmowego
Na przedszkole głosujemy Chyba dobry wynik maja ???

A ja dziś znowu nerwy miałam . Przygotowałam się na przyjazd kuzynki z dzieciakami ... a tu cisza ...nie ma jej i nie ma . To w końcu dzwonię do niej , a ta mi mówi , ze zapomniała mi wczoraj dzwonić ,że nie przyjedzie !!!! No przeciez oszaleć można !!!

Pojechaliśmy z Mężusiem na zakupy i zamówiliśmy w końcu stół z krzesłami,kupiliśmy kilka rzeczy jeszcze i dla Linki resztę prezentu . Jutro po kościele jedziemy jeszcze za spodniami dla mnie , bo juz powyrastałam A dziś nie miałam ochoty na mierzenie .

Agusia pewnie się już odstresowała porządnie

A mi Mężus pojechał do znajomego z autkiem coś porobić i opony kupić .
Niedługo wykąpie Amcie , położę ją i będe się relaksowała w ciszy i spokoju

Kubie wręcz tryska sama woda.

TEż bym wkurzyła siena kuzynke. Nie lubię takich sytuacji. Zapomniała!!! Jak mona zapomniec od razu po postanowieniu zostaje w domu dzwoni się do danej osoby.

Pokaż jaki stół i krzesła

Dzień dobry

Sylka pokażę , pokażę Jak tylko przyjdzie i Mężulek mi to poskręca
Już nawet obrus kupiłam wczoraj hahaha

Agusiaczku i jak imprezka ??? Zapewne udana

Wiecie już się zastanawiam , czy jestem jakaś przewrażliwiona przez tą ciążę i wszystko mnie drażni . Czy ludzie są tacy beztroscy . W ciągu tego tygodnia i znajoma mnie wkurzyła i kuzynka wczoraj . Dla mnie to totalny brak szacunku dla mojej osoby ...
Ale już nie marudzę .

Jedziemy dziś szlakiem marketów ,może uda mi sie spodnie kupić A popołudniu do Igorka

Miłej niedzieli

Agi,na pewno nie jesteś przewrażliwiona! Ja jak to czytam to mi ciśnienie rośnie Masz rację,że to brak szacunku dla Ciebie.

Życzę udanych zakupów! Pochwal się potem

Sylka,jak Kubuśko dzisiaj?

Agusiak,impra udana? Wyluzowałaś się? Odstresowałaś? Zrelaksowałaś?

Przypominam akademia-super-przedszkolaka.pl/voting/s...9B&type=kindergarten

Agi nie jesteś przewrazliwiona bo takie sytuacje i mi podnioslyby cisnienie. Masz racje z brakiem szacunku, tez bym to tak odebrala.

Kuba poki co duzo pije i kup nie ma, ale pupa odpazona apetytu tez nie ma.

Agusiak jak spokanie sie udalo?

Witam niedzielnie dobrze ze Kubusiowi przeszlo nam bepanthen pomaga jak sie odparzy
wczoraj wieczorem Tymek pokonal lozeczko rozwalil je mama edo mnie ze nie zapielam mowie zapielam lukam a tam dziura i reka malego maca co sie da haha zzszyla je poszlo na szwach tandeta moze jedziecko traktuje lozeczko jjak trampoline hehe S powiedzial ze nie wyrobi na nas . Bo mi sie tez wczoraj buty zimowe rozwalily .... A ja nie mam czasu lazic po klepach nie lubie zakupow b o na mnie ciezko wszystko dostac..... S powiedzial ze w pracy zespawa malemu metalowe lozeczko to juz nie zniszczy jeszcze 6 dni dam rade powtrzarzam sobie jak mantre

dobry wieczór Kochane

U nas weekend był bardzo udany i obfitujący we wrażenia, w większości pozytywne
U Asi było rewelacyjnie ale butelkę wina wypiłam sama bo Asia jest w CIĄŻY!!!! OGROMNIE się cieszę bo miała bardzo nieregularne miesiączki i nastawiała się na leczenie przed ciążą a tu się udało To sam początek jest ale betka pięknie rośnie, pierwszą wizytę ma ok 6 grudnia
A co za tym idzie biorą w styczniu ślub
Niestety tylko dla najbliższej rodziny, ale dla znajomych planują jakąś imprezę w górach ale termin bliżej jeszcze nie określony.

Dzisiaj też ostatecznie sprzedaliśmy naszego trampeczka Ale tyle się cieszę że kupił go fotograf i będzie właśnie służył do sesji, czyli tak jak my chcieliśmy zrobić. Będzie gwiazdą Koleś strasznie napalony, już tamtym razem dzwonił o tego trabanta no ale wtedy wycofaliśmy ogłoszenie. Ale widocznie był mu pisany bo teraz od razu po niego przyjechał, zapłacił gotówką i zabrał go dzisiaj
zachowała , ja to pewnie powiedziałabym jej do słuchu no ale ja to mam nerwicę hahaha

Sylka, biedny Kubulek, może to zębiszcza?
Paulinka też dziś miała jedną luźną kupkę że aż się wylała z pieluchy.

Też byliśmy dziś na zakupach bo chciałam sobie kupić taką spódniczkę typu bombka ale nie wizytowa tylko taka bardziej bawełniana,żeby była na co dzień i w tych sklepach NIC nie ma

agi super że Kupiliście stół i krzesła

megi 6 dni szybko zleci

Miłego wieczorku