Mamy Kwietniowe 2013

a to w takim razie u nas kupki takie same

a czerwona dupcia u nas tez chyba od pieluszek dada odstawiam na pare dni i zobaczymy,nawet chusteczki narazie odstawilam i myjemy dupcie woda

u nas nastala godz wiszenia na cysiu, mam nadzieje ze Jasiek sie nad cyskami zlituje i dlugo wisiec nie bedzie

Hej!
U nas też kupki musztardowe z malutkimi grudkami (jak mini serek wiejski) A wargi ma wywinięte raz obie raz tylko dolną.

Byliśmy u pediatry: wszystko z Leosiem w porządku, tylko mój największy koszmar prawie zaczął się ziszczać - malutki przybrał na wadze minimum - 500g w ciągu 3 tygodni z hakiem. I po rozmowie z lekarzem, i bardzo rzeczową pielęgniarką w przychodni okazało się, że to przez to przysypianie przy piersi. Kazali mi przystawić Leosia, a on po 5 min zasnął, czyli ssał aktywnie za krótko. Mam go rozbudzać, wyciągać cyckę z buzi, łaskotać po policzku i pod brodą, nie przegrzewać przy karmieniu (ciepło+ cycka=sen). Musi ssać ostro i przytomnie co najmniej 10-15 min po wtedy wypija to wartościowe mleko. Po udanym karmieniu powinien przespać minimum 1,5h. I tak często, póki co, zamierzam go budzić, żeby nadrobić tą wagę. Za 2 tyg kolejne ważenie i zobaczymy. Bardzo nie chciałabym dokarmiać mm, ewentualnie mogę odciągać swoje mleko i podawać w butli, bo wtedy będzie wiadomo, że ściągnęłam i to wodniste i to tłuste.

A jak Wasze maluchy przybierają?

Ja na szybko.

U pediatry Maja i Mati ok.

Mati przez 3 tygodnie przybrał 1150g Waży 5070g
Wszystko dobrze, ale płakał tam bo był wybudzony i Pani doktor zauważyła jakieś zasinienia. W związku z tym dostaliśmy skierowanie do poradni kardiologicznej. Mam nadzieję, że tam też będzie wszystko good. Ciekawa jestem ile będzie trzeba czekać na wizytę Jutro będę dzwonić.

creaturko mamy tak samo

Dave gratuluje wielkich osiągow, chyba stres Cię w tym momencie opuścił?

Creaturko mój Adaś przybiera mocno na wadze, przynajmniej na pierwszej wizycie przybrał 800g w ciągu 2,5 tyg. Dobrze, że lekarz z pielęgniarką dopatrzyli się w czym tkwi wasz problem, musisz próbować zmienić nawyki synka. To Ty pisałaś, ze karmisz malucha na leżąco w nocy? Może warto się przemęczyć i karmić go na siedząco, wtedy łatwiej dzieckiem "poruszać", pobudzić go czymś.

Suzi - jakoś o "osiągi" nie mam stresu. Ważę się z małym na normalnej wadze i pi razy oko wiem, że waga idzie w górę.
Bardziej stresuje mnie to, że przez te zawirowania z brodawkami, nie pokarmię za długo. A dla mnie takim minimum to 3 miesiąca, a już tak fajnie to by było 6-7 miesięcy.

CO do kupek to u nas, nie w każdym pampku jest kupa. Często jakiś pierdek A takich typowych, wiekszych kupek to może 2-3. Mają kolor zółto-pomarańczowy z grudkami. Taka jajeczniczka

Madzia - siostra mi wspominała o promocjach w Biedro.
Kurde, miałam teraz upatrzone jakieś drobiazgi i nie mam jak jechać. Cholera, wiedziałam że tak będzie.
Zaraz lukam, co tam jest w tej gazetce.

Creatura - mam nadzieję, że Leoś ożywi się przy jedzeniu i waga wystrzeli do przodu. Będzie dobrze

Tak, dokładnie Agat, musimy wykorzystać te noce na normalne, rozbudzone karmienie, bo wtedy też i mleko jest bardziej kaloryczne.
Na bank wykorzystam wszystkie metody - budzenie maluszka, częstsze przystawianie, pobudzenie piersi laktatorem, wizyta w poradni laktacyjnej zanim przejdę na mm.

Suzi, wyszło na to, że wiszenie na cycku i memlanie nie ma nic wspólnego z jedzeniem

Dave, piękna waga . A gdzie Mati miał to zasinienie?

creatura - jak się tak mocno rozpłacze, wkurzy to taki się siny robi. No i niby widziała jakiś trójkącik siny wokół ust - ja tam nic nie widziałam, ale nie wiem czego szukać. No i taka marmurkową skórkę miał, ale moim zdaniem to od tego, że tam było chłodno, a sporo czekaliśmy na lekarkę.
Więc póki co się nie schizuję. Sprawdzimy i wszystko z jego serduszkiem będzie ok. Nie ma innej opcji.
Choć przyznam, że jaki o tym kardiologu powiedziała, to mi się dziwnie zrobiło, taki wewnętrzny niepokój.

Mati śpi, więc chyba pora się o drobić.

Mąż chce zabrać Maję do babci do Gliwic. Sam pojedzie na ryby, a ona tam zostanie sama na noc. Hmmmm....średnio mi się ten pomysł widzi. Już bym wolała z dwójką zostać sama.
Nie mam zaufania do nietopery!!!

Co do płaczu, to jak wasze dzieci mocno się rozwyją to też zanoszą się aż gubią oddech? Mój robi się aż fioletowy...

Znalazłam fajny komplecik na stronie h&m. Myślę, ze na chrzest w lato mógłby być, nie?
www.hm.com/pl/product/13223?article=13223-A

moj jak placze to cale szczescie sie nie zanosi

a co do wagi to zwazylam sie z nim i wychodzi ze przez tydzien przybral 500g

ten komplet z h&m bardzo fajny

Agat - jasne, że się nada Fajny komplet. Taki mały elegancik będzie
Mati jak się rozwrzeszczy to sinieje, ale się nie zanosi na szczęście.

Azja - to nieźle, mały gigancik. Ale jak ja się z Matim ważyłam na takiej normalnej wadze (a mam teraz porównanie z taką pediatryczną), wyszło mi jakieś 200g różnicy, czyli na mojej pokazywało więcej.

Dziś z ciekawości przymierzyłam moje przedciążowe rureczki z wielką obawą. A okazało się, że na luza wchodzę Ale jeszcze w nich nie chodzę, bo uciskają na ranę i jeszcze pobolewa. Póki co pomykam na luzaka, dresiara ze mnie

creaturko, no właśnie, w tym cały ból, ze Miki sobie leży, przysypia, memła cycusia, niby buzią rusza ale połykanie słyszębtylko na samym początku, później juz nie, chyba ze sie włączy ten samoistnie wypływa, to z musu połyka zeby sie nie zaksztusic, poczym znowu memłanie bez połykania i tak może godzinami... bez cycusia w buzi świat go drażni, sam na trzeźwo nie polezy w związku z czym jestem więźniem własnego syna z siedziba w sypialni. Juz zejście na dół bez niego wydaje mi się nie lada atrakcją, a juz na zewnątrz to juz po prostu szal

Dave ale Ci zazdroszczę (pozytywnie oczywiście) ja nie mieszczę się w nic a nic jedynie w getry a tu takie upały no i ciężko mi się zabrać za dietę konkretną jak nie karmie piersią to i ograniczeń mniej ehh nie ma co narzekać trzeba wziąć się do roboty

Suzi, u nas tak samo. Właśnie się karmimy i znowu wyszło, że tak porządnie ssie 5 min a potem zasypia, więc walczę z nim i go budzę

a jak Mikuś wagowo, bo to jest ważniejsze?