Mamy Kwietniowe 2013

Dave ja swojego susełka wybudzilam, wykąpaliśmy,,teraz karmię inznów przysypia może jest meteopatą i go taki biomet usypia?

I mozenTwoj ma podobnie?

Suzi-chlopaki lubia sobie pospac:-)

No w końcu można iść spać
Dzisiaj sama umyłam Tomeczka bo mąż na rybach był i nie chciałam czekać aż wróci
Melduję,że dałam radę
Dobranoc

Nocny meldunek.
Jest po 2 Mata cos brzuszek boli. Teraz spi na brzuszku. Mam nadzieje, ze mu lepiej i pospi.

Niestety spania nie ma:'(

Dzień dobry
Dziś tak wcześnie bo łapaliśmy mocz do badania - i udało się za pierwszym razem. Nocka wzorowa, jedna przerwa między karmieniami trwała 3,5 - aż mi cycki przemokły z takiego odstępu

Dzień dobry

U nas tez nocka nienajgorsza cycuś o 1.30 i o 4.30 i spanko do 6.20, teraz przysypianko przy cycusiu, ale jak po całym niemal wczoraj przespanym dniu, to i tak niezły zawodnik ma to po bracie

No zobaczymy jak to dziś będzie. Wieczorem skończymy 4 tygodnie

Hej Dziewczyny może coś doradzicie. Iga od kilku dni ma problemy z kupa co prawda robiła codziennie ale ile przed tym było płaczu i spinania. Wczoraj nie zrobiła no i noc była ciężka Mała płakała , napinała się przy prukaniu. Rano postanowiłam dać jej kawałek czopka i od razu poszło no ale nie chce jej do tego przyzwyczajać. Karmię mm i nie wiem czym ją przepajać ? Podaję herbatkę humana ale chyba nie działa ajj tak mi szkoda Malutkiej bo płacze okrutnie a ja nie wiem jak jej pomóc

Dzień dobry
Ja jednak wczoraj zaliczyłam spacerek, było zimno ale fajnie się wędrowało, dziś niestety od świtu pada i pewnie nie pójdziemy.
Wczoraj Emilka miała problem z zaśnięciem wieczorem, pierwszy raz takie cyrki były a ja akurat zostałam sama bo mąż wyjechał. Po kąpaniu (też sama wczoraj kapałam) pojadła troszkę, poprzytulałyśmy się i niby strasznie śpiąca była bo ziewała, tarła uszko i przysypiała mi na rękach a jak ją odkładałam to ryk był straszny i tak w kółko od 19:30 do 22:30. Strasznie mnie wymęczyła, bo zwykle zasypia po 20:00 bez noszenia. Obudziła się przed 2 zjadła zasnęła, a później po 4 zjadła i już nie chciała spać i taka zabawa była do 6, troszkę pospała i punkt 7 już wyspana. Teraz ją kołysze w wózku w domu z nadzieją, że zaśnie ale czuje, że się kokosi. Ciężki dzień się nam zapowiada.

Dzień dobry!

U nas nocka z gatunku bardzo średnich. młodego męczył brzuszek, budził się często a potem nie mógł zasnąć. Ale poleżeliśmy sobie dziś długo w łóżku i dopiero się za śniadanie zabieram. Ale skoro chata pusta, to należy się nam taki totalny luzik.

Creatura - fajnie, że łowy się udały A dlaczego robicie badanie?? Oczywiście mam nadzieję, że wyniki będą dobre

Suzi - ja już teraz składam NAJLEPSZE ŻYCZONKA SOLENIZANTOWI

Pauluska - jeśli nie przesadzasz z czopkami to dobrze, bo to szybko przyzwyczaja i rozleniwia pracę układu. A czym przepajać, kurcze nie pomogę. Ale na pewno zwykła woda będzie dobra, żeby masa kałowa był "luźniejsza". Masaże brzuszka, wymachy nóżkami też nie zaszkodzą.

Ilona - u mnie też dziś beznadziejna pogoda. Kolejny dzień domówki Takie dłuuuugie wieczory męczą, wiem coś o tym. Mam nadzieję, że to jednorazowo było. No i dzielna mamuśka z Ciebie, sama ogarniasz wszystko

Ciekawe jaki dzień nas czeka

Dzień dobry u nas pobudka o 3;30 trochę się pomęczyliśmy bo nie chciał zasnąć, później punkt 7 ,ładnie zjadł i trochę pospaliśmy, kolejna pobudka ok 9, też ładnie zjadł ale czuję,że coś go męczy , nie może sobie srujnąć ale trochę popłakał i teraz spokojnie śpi pewnie jak się obudzi to będą prezenty dla mamusi
miłego dnia dziewczynki

Suzi, buziaczki dla solenizanta Jednakże większa impreza czeka go w niedzielę

Dave, robimy badanie ogólne moczu żeby wykluczyć infekcję układu moczowego jako przyczynę wolnego przybierania na wadze. Po 15 będzie wynik. Dziś też zważyliśmy jeszcze raz Leosia u położnej i było już 600g więcej, czyli w dwa dni przybyło mu 100g.

Pauluska, a kupki robi miękkie? I kropelki nie działają? Może rzeczywiście najlepiej wodą przepajać, czasem zioła odwrotnie działają na dzidziusia.

Ilonah, też nam się takie atrakcje zdarzały I Leoś jakby mógł to przesypiałby za każdym razem na rączkach

O już nie śpi

To widzę, że większość z nas miała podobne nocki. Adaś nie mógł po jedzeniu zasnąć, bo go pruki męczyły, prężył się i spinał. I tak większość nocy. Mam nadzieję, że dzionek będzie lepszy.
Wybieramy się dziś z synkiem sami do miasta Ciekawe jak nam to wyjdzie. Najgorzej z samochodem, bo by włożyć stelaż wózka muszę wyjąć wszystkie koła No ale damy radę może jakoś. Kupujemy samochód i kupić nie możemy. A został nam niecały miesiąc, bo 20 czerwca końćzy się OC w naszym graciku.

O, Agat, odważnie
My się karmimy od prawie już godziny. Oczywiście z małym przysypianiem, ale dużo konkretnego ssania też jest - mój zuch

Mati zasnął Ale coś mnie słuchy dochodzą jakiegoś kwękania, więc to raczej lekka drzemka.

Creatura - no brawo, oby tak dalej