Mamy Kwietniowe 2013

Maja wstała dziś o 10

Spała w kawałku 13,5 h

A Mati je II śniadanie

Witajcie

U nas tradycyjnie ( mam nadzieję ) nocka dobra, Mikuś pospał od 22.15 do 3, po cycusiu jeszcze do 6 i po cycusiu do 8

Teraz juz wyłącznie na rączkach ale dalej śpi , dobrze ze chusta juz zakupiona

Dziś jak się chwilę bawiliśmy po przewijaniu uraczył mnie 3 razy takim pęknym uśmiechem, ze serce stopniało mi jak masełko na patelni,
no cudo po prostu taki bezzębny, szczery uśmiech od ucha do ucha
poczułam, ze mogę go nosić i karmić bez końca za TAKI uśmiech......

Agat, myślę ze z pewnością na mammografię w Twoim przypadku jest duuuuuuuzo za wcześnie, myśle, ze to ogłoszenie jakoś niefortunnie zredagowali, bo kobiety od 25 roku życia to na cytologię, a te starsze na jedno i drugie. Myślę, ze z racji wieku i karmienia piersią nikt by ci tego badania nie zrobił, tym bardziej ze to podobno wymaga niemalże sprasowania piersi, tak jak w gofrownicy ,
wyobrazaszsobie TEN ból

A z przyjemniejszych tematówDUUUUZO ZDRÓWKA I POGODY DUCHA DLA NASZYCH DZIECIACZKÓW Z OKAZJIMICH PIERWSZEGO DNIA. DZIECKA!!!

No ja się właśnie na tę mammografię ze względu na to sprasowanie piersi wcale nie pcham Jak sobie wyobrażę, że moje wrażliwe obecnie na wszystko cycki ktoś by próbował ścisnąć mocniej to aż mnie dreszcze przechodzą :/ :/ :/

Oj uśmieszki naszych szkrabów są osłodą wszystkich trudów Adaś od kilku dni uśmiecha się do mnie, ja robię minki, gadam do niego, a on się cieszy od ucha do ucha I zaczyna sobie już coś gadać radośnie

Dzień dobry, chociaż pogoda za oknem nie najlepsza
Noc zaliczamy do tych gorszych, jak o 21 usnął to pospał sobie do 1.30 a już reszta nocy co chwilę budzenie, cycki mnie bolą już na sam płacz Tomeczka, całe wymiętoszolone
w końcu mi zasnął o 11, suszarka włączona ,mam nadzieję,że pośpi troszkę sobie teraz

Ja mojego próbuję przestawic na spanie w łóżeczku w dzień, ale ni chu chu. Śpi sobie pięknie w bujaczku rozłożonym na płasko i z włączonymi wibracjami. No ewentualnie na rękach u mnie, ale tego nie praktykujemy, boję się zostać drugą Suzi Łóżeczko chyba zostanie nam tylko na noc.

witam
u nas nocka pol na pol, jasiek usnal kolo 20 pierwsza pobudka kolo polnocy, niestety nastepna tak kolo 2 i od drugiej do 5 sam nie wiedzial co chce troche spal troche cysia doil troche plakal, mi sie oczy same zamykaly a ten rozrabial, teraz tez usnal na raczkach ale jak go odlozyam do lozeczka do sie co chwile budzi, chyba trzeba isc na dwor bo nic ze spania nie bedzie

I już nie śpi
a ja sama w domu

Pogoda nie dopisuje ale trze trzeba iść na spacer ,może zaśnie
Agat jak na razie to mi blisko do drugiej Suzi

No dzięki dziewuszki tak się właśnie zostaje antybohatrerem

Trzymam kciuki za Wasze pozytywne działania wychowawcze, mi nie wyszło.....

witajcie kochane, ja mam 10 dniowe maleństwo i podczytuję was żeby zobaczyć jak wam śpią maluchy i jedzą.
Mój malutki tak samo. Najlepiej śpi po kąpaniu od 21 nawet do 2, a potem już co 2 godzinki. Najgorszy kryzys jest od 8 do 12.

Coś się obawiam Suzi, że to nasze maleństwa jak na razie nas wychowują, a nie my je

Mój dziś dość grzeczny. Poje, poogląda i śpi. Teraz go wpakowałam do wózka. Wytarabaniłam sobie go do domu, żeby nie nosić go tak długo, albo nie w bujaku, bo tam taki pozwijany. A w gondolce to się może wyciagnąć i pobujać można.

Suzi - czyli czekamy na chusty, a potem grupa zamotanego wsparcia

Zjadłam właśnie obiadek, lecę pranie nastawić.Bo wczoraj mi Muminek takie atrakcje zapewnił, że ja do przebrania, wykładzinę czyściłam, polkę no i jego oczywiście

Co tu tak cichutko

Mój młodszy dzieć ma dziś ustawiony tryb, który najbardziej lubię - jedzenie i spanie

witam

u mnie nocka dzis jedna z gorszych pobudka co pol godziny pobudka a godzine temu kolka plakalam razem z Fabiankiem,

WSZYSTKIM DZIECIACZKA SLODKOSCI W ZYCIU I BUZIOLE OD CIOTKI I FABKA Z OKAZJI ICH SWIETA

Samych uśmiechów wszystkim naszym dzieciaczkom z okazji Dnia Dziecka

Pogoda z dooopy..... Na Dzień Dziecka odwiedzili nas dziś rodzice i pomimo pluchy, i tak zaraz "zakręcimy" grilla na tarasie

Suzi, nam też nie wychodzi - kolejny dzień rączkowy, ale jak widzę tą jego minkę szczęśliwą i błogi sen, to mi wszelka frustracja przechodzi

Demonique, super, że maleństwo daje Ci pospać.

Agat- congratsy z okazji nocki oby tak dalej

Dave, czyżbyś odparła wczoraj musztardowy atak?

u nas dzis dzien marudera, albo cysio albo raczki spania prawie w ogole w domu, jedynie pospal na dworze jak udalo nam sie wyjsc miedzy jednym deszczem a drugim, a teraz wykapny nakarmiony, oczy ma zamkniete jakby spal ale troche poplakuje, tatus go nosi na raczkach bo ja juz dzis wymiekam usne na siedzaco