Mamy Kwietniowe 2013

Creo on do tej pory zajadal wszystko i jogurty naturalne ze swoiskimi owocami i budyn domowy i wszelakie obiadki i rzeczy kupne. A teraz daje mu te by co kolwiek zjadł zawsze lepszy paluszek niz nic. U nas problemy sa od ponad miesiaca z jedzeniem. I już ulubione piersi rybki frytki z piekarnika rosołek ze swoiskimi kluskami winogrono a nawet monte jest be. System czekania az sam zawoła jest jeszcze gorszy. Bo jest taki głodny i zły ze az nic nie je. No ale pediatra twierdzi ze jest ok ale chyba pojade z nim tak profilaktycznie na morfologie. A dziś mamy ortopede. Ciekawe co nam " fascynującego" powie.

To Monia, rzeczywiście niejadkowy okres u Was nastał. Może przez te zęby?

Wczesniej przez ząbki apetyt spadał ale po 2-3 dniach wszystko wracało do normy. Ja osiwieje poprostu.

hej

nareszcie przestało padac, bylismy na spacerku, az miło wyjsc z domu, za cieplo nie jest, ale lepsze to niż kiszenie sie w domu obecnie mamy drzemke

Monia Jasiek tez ma ostatnio mniejszy apetyt, najlepsze jest mleczko, bułke to troche poskupie, obiadek to musze kilka podejsc zrobic, dobrze ze jeszcze banana, albo jakis owoc mozna mu wcisnac, a w te dni co nie chce jest, ograniczam mu zapychacze, bo mi sie wydaje ze to jeszcze pogarsza apetyt,

Creo sama robisz mleczko kokosowe czy kupujesz gotowe?? Ja ostatnio zrobiłam i nawet Jaskowi smakowało, ale nie wiem ile mozna tego podac i z czym mu to dawac ?? z czym dajesz Leosiowi ??

chyba mi sie @ zbliza, bez kija nie podchodzic, dzis sobie melisa parzyłam, bo mnie nosiło

Azja, sama raz robiłam mleko kokosowe, ale na zwykłym blenderze i mi nie wyszło, tzn. wiórki sie nie zblendowały. Ty robisz na wyciskarce? Jak robisz? Dziś ma przyjechać nasza - w końcu zamówiliśmy z firmy Kuvings nie Hurom, bo Kuvings ma 10 lat gwarancji na wszystkie części i silnik, a technologicznie sa identyczne) - więc będę próbować ;] Kupuje mleko kokosowe w puszcze lub kartonie, w Almie znalazłam bez konserwantów i innej chemi, tylko woda i kokos. Cenowo wychodzi też ok 7 zł za puchę, czyli tak jak to "ulepszane".
Próbowałaś już jaglankę z bananem i mlekiem kokosowym? Ostatnio zmiksowaliśmy to sobie na koktajl - boskie, wyszłyby z tego przepyszne, puszyste lody wegańskie, ale nie mam maszynki do chłodzenia. Niedawno w Lidlu była, oczywiście już się nie załapałam. Trzeba się pewnie było bić, jak o Crocksy ;]

Suzi, więcej zdjęć z imprezy roczkowej prosimy. Zdjęcia się jakoś dziwnie teraz dodaje: klikasz "wybierz plik", wybierasz z kompa to, co chcesz, potem wprowadzasz cały wpis i juz powinno być na forum jako załącznik. Widzę, że upodobanie to bliźniacy mają podobne, Leoś w weekend majowy też "kosił" trawnik, nie można było normalnie trawy wykosić, bo się darł w niebogłosy, że on też musi choć rączki dotknąc ;] Dowód na zdjęciu - kosiara była wyłączona, tylko się nią woził. W sobotę upolowłam mu na allegro podobną zabawkową kosiarę do Waszej, tylko nasza robi bańki mydlane i udaje dźwięki, a Wasza ma jakiś bajer za szybką?

Adminy i Inni Odpowiedzialni, kiedy forum do ładu dojdzie? Gdzie emoty, pogrubienie, ukrycie tekstu, i inne udogodnienia? Reklamę na górze strony zdążyliście już "wsrać" - sorki, za wyrażenie, ale ona właśnie takie robi wrażenie ;]

Linda, oh, nerwy pewnie straszne przed powrotem do pracy. Masakra, jak ten rok szybko minął..... Ilonka, pewnie posłuży radą, jak odnaleźć się w tym początkowym Matrixie.

Dave, hop, hop. Całkiem nas zignorowałaś ;P

Pati, śliczni jesteście, a synuś cały Twój.

Zaraz pewnie cos mi się przypomni, to dopiszę ;]

wegetarianka.blox.pl/2012/10/DOMOWE-MLEK...OSOWE-Z-WIORKOW.html z tego przepisu robiłam mleko, wyszło super, kręciłam blenderem, bo mi sie wyciskarki nie chciało pozniej myc

tez miałam ta wyciskarke kuvingsa zamawiac, troche zle o niej na necie ludzie pisali, ale mam nadzieje ze bedziecie zadowoleni, a ludzie jak to ludzie lubia sobie ponarzekac

Creo dużo Leos tego mleka dziennie pije?? bo sie zastanawiam ile mozna tego dac ja to jak zwykle mam dylematy

Pati, Leo też sypia w takiej pozycji i jeszcze w innych dziwacznych, ale to jak śpi sam, w nocy, jak wszyscy śpimy razem, to jakoś po ludzku potrafi:) Dawałaś już loda? Ja się jakoś boję takiego sklepowego dać...... nigdy nie wiadomo, ile raz tak naprawdę był zamrażany..... Dal starego to trudno, najwyżej rewolucja żołądkowa, ale dla roczniaka. Choć być może przesadzam, jak zazwyczaj ;]

Nam się weekend pod znakiem Dnia Dziecka udał wyśmienicie, pewnie dlatego, że wszystko było na spontanie. Przyjechała do nas rodzina i w 7 starych koni +Leoś wybraliśmy się do zoo, było pełne ludzi, ale fajnie się chodziło. Za to od wczoraj kiszonka domowa i Leosia roznosi po weekendzie pełnym wrażeń - chciałby kontynuacji, a tu tylko mama w domu i to na dodatek bez wyjścia na powietrze. trzymam kciuki za tą lepszą pogodę.

Madzia, ospa Cie dopadła, czy z innego powodu nie piszesz????;]

Ilonka, nom, udała Ci się ta niania

Agat, a Ty coś obstawiasz u siebie? Jakieś przeczucia?

Oł, Azja, a ja właśnie dobre opinie znalazłam, ale raczej na Amzon.com czytałam. A co źle pisali? Bo jeszcze mogę oddać. Kilka łyzek dziennie wychodzi tego mleczka, do kaszki, żeby nie była za gęsta.

Zadziwiacie mnie dziewczyny z każdym dniem coraz bardziej Mleczko kokosowe własnej roboty! Ja to jednak jestem leniwa

Monia Adaś miał bunt na jedzenie w wieku 8 miesięcy, prawie dwa miesiące to trwało, żadnego obiadu nie chciał, ani łyżeczki. Na szczęście mleko ładnie pił. Samo przyszło, samo poszło. Może i u Was tak będzie No ale ile się wtedy nadenerwowałam to moje :/

Właśnie wcinam czereśnie Mąż mi kupił

U nas jeszcze mży, ale z godziny na godzinę jest coraz lepiej, może jak Adaś wstanie z drzemki to wreszcie uda nam się na spacer wyjść

Zastanawiam się jak rozegrać sprawę z tymi dwoma tygodniami czerwca, które mam teoretycznie przepracować. Mogłabym wziąć zwolnienie od gina, ale wtedy po 5 min od momentu jak trafi w ręce ksiegowej cała szkoła będzie wiedziała o ciąży :/ A jednak to pierwszy trymestr, wiadomo jak to jest. Ale z drugiej strony kombinować z pediatrą, której dobrze nie znam (mojego internisty to już w ogóle) też mi się nie uśmiecha, a poza tym potrącą z pensji... Nie wiem, chyba pójdę do pracy i pogadam na boku z kadrową, równa z niej babka i wiem, że nie rozpowie na lewo i prawo.

Creo niepotrzebnie moze Ci pisałam, w sumie o mojej wyciskarce też niektórzy zle pisza, a ja jestem zadowolona, jak bedziesz miała chwile to tu jest taki wątek f.kafeteria.pl/temat/terapia-gersona-jak...ka-soku-p_4097196/24 moznapoczytac

dzis zrobiłam rybke i Jasiek wsuwał az mu sie uszy trzesły, chyba poczytał na forum, ze narzekam ze mało je

u nas piękne słoneczko wyszło i z 14 stopni zrobiło sie 20, oddelegowałam chłopaków na spacerek, a sama biore sie za sprzatanie łazienki

Jasiek tez juz jadł lody, najczesciej kupuje mu dodatkowy wafelek i odkładam od siebie troche, ale jest mega zadowolony, jak go zjada

Ja Adaśkowi też kilka razy dałam polizać loda, zawsze się zaciesza, bo go zaskakuje temperatura

Jejku dziewczyny ja wam wspolczuje z tymi Waszymi niejadkami ,ja to musze chowac przed Fabkiem jedzenie hehe
Jak tylko zobaczy ze ktos je to on tez musi

Creatura- moze bedziecie uwazac mnie za dziwaka ale ja daje Fabianowi wszystko niema zeczy nie mozliwych ktorych by nie zjadl
ostatnio byla kolezanka z synem i mial zelki , Fabian dorwal i zjadl kilka, balam sie ze bedzie go brzuch bolal ale nic , on pozera wszystko hehe

Azja, czytałam też ten wątek i tam raz wychwalają raz krytykują. My w sumie kupiliśmy Huroma, ale gość zadzwonił, że nie ma akurat tego koloru,a Kuvings jest taki sam i ma gwarancje na 10 lat na wszystko, a Hurom miał krótszą. Już wypróbowaliśmy, soczki pyszne

Emi dopiero padła. Spłakała mi się przed snem bidulka była już tak senna ale nie mogła zasnąć i złościła się na koniec. Ale już słodko śpi.

U nas z jedzeniem identycznie jak u Tosika z tym, że ja właśnie nic Emilce pomiędzy posiłkami nie dawałam nawet owocka, tylko pić a i tak nie chciała jeść ale dziś (odpukać) ładnie jadła. Wsunęła całą kaszę niani rano, później całą porcję zupki a przy mnie zjadła prawie całe drugie danie oby tak już zostało.

U ortopedy ok. Generalnie ja opowiadalam mu o nowinkach medycyny a on słuchał. Ale ciesze się że wszystko dobrze z barkiem Antosia i że kręgosłup i klatka prawidłowa
Jutro daje Antosiowi same główne posiłki bez wspomagaczy zobaczymy co będzie.
patrycja to się ciesz bo mi się płakać już chce....