- Posty: 10230
- Otrzymane podziękowania: 43
Mamy Kwietniowe 2013
10 lata 1 miesiąc temu #969772 przez Dave
Aniołek - tak maleńki i tak ważny!
Creo - małe dwa szałaputy 
Póki co mam te zastrzyki i tablety, no i kontrolne usg co chwilę. Się zobaczy co dalej w środę.
Suzi - właśnie, OMG cóż to jest za ustrojstwo z tym nadgarstkiem.
Zdrowia dla wszystkich choraków i sił dla ciężarówek na prawie rozładunku
Póki co mam te zastrzyki i tablety, no i kontrolne usg co chwilę. Się zobaczy co dalej w środę.
Suzi - właśnie, OMG cóż to jest za ustrojstwo z tym nadgarstkiem.
Zdrowia dla wszystkich choraków i sił dla ciężarówek na prawie rozładunku
Aniołek - tak maleńki i tak ważny!
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
10 lata 1 miesiąc temu #969802 przez agat
Wszyscy się sypią, wszyscy chorują, wszędzie lekarze...
Zdrówka dla wszystkich chorowitków małych i dużych!
Dave ale słodkie szałaputy z loczkami
Bardzo do siebie podobni U mnie na razie jedno blond, a drugie czarne, ciekawe czy się zsynchronizują włosami w przyszłości.
Jestem padnięta, dwie ostatnie noce strasznie niedospane. Dopijam więc herbatkę i idę spać. Poczytałam o tej przepuklince Jagody i wychodzi, że obklejanie plastrami to trochę przestarzała metoda nieprzynosząca wielkich efektów... No ale 2 lekarzy widziało i 2 kazało przyklejać. Także chyba nie będę zgrywać mądrzejszej od lekarzy, o ile oczywiście mała będzie dobrze znosić te zabiegi.
Wasze dzieciaki boją się wiertarki? Adaś panicznie się boi jej odgłosu, wpada wręcz w histerię. Dziś właśnie po raz kolejny już strasznie się rozpłakał, gdy sąsiad szalał z wiertarą :/
Zdrówka dla wszystkich chorowitków małych i dużych!
Dave ale słodkie szałaputy z loczkami
Bardzo do siebie podobni U mnie na razie jedno blond, a drugie czarne, ciekawe czy się zsynchronizują włosami w przyszłości.Jestem padnięta, dwie ostatnie noce strasznie niedospane. Dopijam więc herbatkę i idę spać. Poczytałam o tej przepuklince Jagody i wychodzi, że obklejanie plastrami to trochę przestarzała metoda nieprzynosząca wielkich efektów... No ale 2 lekarzy widziało i 2 kazało przyklejać. Także chyba nie będę zgrywać mądrzejszej od lekarzy, o ile oczywiście mała będzie dobrze znosić te zabiegi.
Wasze dzieciaki boją się wiertarki? Adaś panicznie się boi jej odgłosu, wpada wręcz w histerię. Dziś właśnie po raz kolejny już strasznie się rozpłakał, gdy sąsiad szalał z wiertarą :/
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
10 lata 1 miesiąc temu #969812 przez monia89
Suzi musisz pomyśleć nad tym i ogarnąć temat jak Miki podrośnie.
Dave zdrówka.śliczne blond Aniołki
Agat Antoni uwielbia takie sprzęty
Dave zdrówka.śliczne blond Aniołki
Agat Antoni uwielbia takie sprzęty
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
10 lata 1 miesiąc temu - 10 lata 1 miesiąc temu #969822 przez creatura
Leoś pala miłością wielką do wiertarki i jej powinowatych 
Dostał na gwiazdkę dwie: od ciotki wiertarkę na bateria z Boscha - czego to ludzie nie wymyslą 
. Fajna jest, bo ma bieg przod, tył, 5 predkości, ,swiatełko, różne wiertła, od babci taką, że trzeba naciskać "spust" i sie wiertlo kręci, troche mniej wypasiona 
Ale obie ciagle w ruchu, a jak dziadek coś wierci, to Leoś oczywiscie pomaga naciskać i trzymać. Mowiłam wam? Kiedyś wchodze do garażu ( a było to jeszcze przed Bozym Narodzeniem, czyli L młodszy jeszcze był), a tam Leoś trzyma z dziadkiem szlifierkę/kątówkę (nie wiem dokładnie jak sie nazywa) i tna jakiś metal, aż iskry leciały. Leoś zaczarowany....................
On ogolnie to jest taki chłopczyk....... Dorwał kiedyś mlotek do wbijanie parawanu (taki młotek z twardej gumy) i codziennie wali nim w drewno kominkowe w salonie, mowiąc przy tym: " Buch,Buch! Leuś jumbie (rąbie ) drzewo śekeją (siekierą)!" a jak sie sypie z tego drzewa, to mówi: "Dimi (dymi) się!" Albo wchodzimy do drewutni, a Leoś: "Leoś włąći imbaka (rembaka) i bedzie jumbal (rąbał) drzewo jak tatuś"
Dostał na gwiazdkę dwie: od ciotki wiertarkę na bateria z Boscha - czego to ludzie nie wymyslą . Fajna jest, bo ma bieg przod, tył, 5 predkości, ,swiatełko, różne wiertła, od babci taką, że trzeba naciskać "spust" i sie wiertlo kręci, troche mniej wypasiona Ale obie ciagle w ruchu, a jak dziadek coś wierci, to Leoś oczywiscie pomaga naciskać i trzymać. Mowiłam wam? Kiedyś wchodze do garażu ( a było to jeszcze przed Bozym Narodzeniem, czyli L młodszy jeszcze był), a tam Leoś trzyma z dziadkiem szlifierkę/kątówkę (nie wiem dokładnie jak sie nazywa) i tna jakiś metal, aż iskry leciały. Leoś zaczarowany.................... On ogolnie to jest taki chłopczyk....... Dorwał kiedyś mlotek do wbijanie parawanu (taki młotek z twardej gumy) i codziennie wali nim w drewno kominkowe w salonie, mowiąc przy tym: " Buch,Buch! Leuś jumbie (rąbie
) drzewo śekeją (siekierą)!" a jak sie sypie z tego drzewa, to mówi: "Dimi (dymi) się!" Albo wchodzimy do drewutni, a Leoś: "Leoś włąći imbaka (rembaka) i bedzie jumbal (rąbał) drzewo jak tatuś" Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
10 lata 1 miesiąc temu #969823 przez Suzi
Alez Leo gada pieknie!
A Mikusiowa mowa wciąż w polu...ostatnie osiągnięcie to "kukuka" czyli kukułka i "damami" czyli dla mamy. Jak mu czytam np ukochanego "Żuka" to zostawiam ostatnie slowa,,zeby dopowiedzial. I zawsze slyszę niezawodne "la" a jesli mialoby sie tam znależć slowo dwusylabowe to "la-la" . Jedynym miejscem gdzie Mikuś moze sie wykazać slowem 100% zgodnym z tekstem jest..."bo ja jestem piegowata a pan -NIE! krzyczy tryumfalnie moj syn
pieknie!A Mikusiowa mowa wciąż w polu...ostatnie osiągnięcie to "kukuka" czyli kukułka i "damami" czyli dla mamy. Jak mu czytam np ukochanego "Żuka" to zostawiam ostatnie slowa,,zeby dopowiedzial. I zawsze slyszę niezawodne "la" a jesli mialoby sie tam znależć slowo dwusylabowe to "la-la" . Jedynym miejscem gdzie Mikuś moze sie wykazać slowem 100% zgodnym z tekstem jest..."bo ja jestem piegowata a pan -NIE! krzyczy tryumfalnie moj syn
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
10 lata 1 miesiąc temu #969841 przez Dave
Aniołek - tak maleńki i tak ważny!
Aniołek - tak maleńki i tak ważny!
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
10 lata 1 miesiąc temu #969847 przez Azja
hej
ja juz zaliczyłam laboratorium, jutro wizyta tylko ze bez uSG szkoda 
Mlody jeszcze spi, mam nadzieje ze zaliczymy spacerek, poki co piekne słonko, przy okazji musimy skoczyc do przedszkola dokumenty zaniesc
Agat Jasiek sie chyba wiertarki nie boi, w sumie az takiego długiego kontaktu z wiertara nie miał, ale chyba jest ok, ale za to jak ostatnio bylismy u znajomych chłopczyk miał jakas taka gadajaca zabawke to jasiek nie chciał sie nia bawic i mowil ze Jas boi
Dave swietne sa Twoje dzieciaczki :)Majos to cała mama
lece ogarne snaidanko na spokojnie poki Mlody spi
ja juz zaliczyłam laboratorium, jutro wizyta
tylko ze bez uSG szkoda Mlody jeszcze spi, mam nadzieje ze zaliczymy spacerek, poki co piekne słonko, przy okazji musimy skoczyc do przedszkola dokumenty zaniesc
Agat Jasiek sie chyba wiertarki nie boi, w sumie az takiego długiego kontaktu z wiertara nie miał, ale chyba jest ok, ale za to jak ostatnio bylismy u znajomych chłopczyk miał jakas taka gadajaca zabawke to jasiek nie chciał sie nia bawic i mowil ze Jas boi
Dave swietne sa Twoje dzieciaczki :)Majos to cała mama
lece ogarne snaidanko na spokojnie poki Mlody spi
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
10 lata 1 miesiąc temu #969953 przez agat
U nas znowu z rana śliczne słonko, a teraz zimno, pochmurno i wieje :/ Zaraz pewnie będzie padać. Pospacerowaliśmy trochę, pooglądaliśmy kopary, ale musieliśmy wracać do domu bo Adaś narobił w galoty Zasraniec mały
Wiertarki boi się panicznie. Kiedyś bał się też takiej małej nakręcanej kaczki u moich rodziców.
Młoda od rana koncerty dawała, kiedy jej przejdzieeeeeeeee. Mam nadzieję, że po magicznych 3 miesiącach będzie lepiej Czekam na to z utęsknieniem.
Zasraniec mały Wiertarki boi się panicznie. Kiedyś bał się też takiej małej nakręcanej kaczki u moich rodziców.
Młoda od rana koncerty dawała, kiedy jej przejdzieeeeeeeee. Mam nadzieję, że po magicznych 3 miesiącach będzie lepiej
Czekam na to z utęsknieniem. Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
10 lata 1 miesiąc temu #970153 przez Dave
Aniołek - tak maleńki i tak ważny!
Aniołek - tak maleńki i tak ważny!
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
10 lata 1 miesiąc temu #970163 przez Suzi
Bo malo piszesz, Dave i rzadko 
My dzis bez większych przygód, tylko pogoda jak to w marcu -szalała odśnieżycy po sloneczną plażę ( przesaaaada ) raz zmoklismy, zaraz nas wysuszyło i jakos spacer przelecieał. Fuj, najgorzej sie bylo zebrac zeby wyjść - ja bym najchetniej do kwietnia sie z domu nie ruszyla a tu czas myslec o pakowaniu ( brrrrr) bo w czwartek eskapada w gory ( robie to TYLKO i WYLACZNIE dla malza -zeby troche odsapnął, i syna...sama będę odliczac dni do powrotu, bo tam ZIIIIIIIMAAAA 
)
Agat - czyzby Ci się trafiło HNB??? Bo rozpoznaję w przypadlościach Jagodzi malego terrorystę Mikusia
To narazka
i rzadko My dzis bez większych przygód, tylko pogoda jak to w marcu -szalała odśnieżycy po sloneczną plażę ( przesaaaada
) raz zmoklismy, zaraz nas wysuszyło i jakos spacer przelecieał. Fuj, najgorzej sie bylo zebrac zeby wyjść - ja bym najchetniej do kwietnia sie z domu nie ruszyla a tu czas myslec o pakowaniu ( brrrrr) bo w czwartek eskapada w gory ( robie to TYLKO i WYLACZNIE dla malza -zeby troche odsapnął, i syna...sama będę odliczac dni do powrotu, bo tam ZIIIIIIIMAAAA )Agat - czyzby Ci się trafiło HNB??? Bo rozpoznaję w przypadlościach Jagodzi malego terrorystę Mikusia
To narazka
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
10 lata 1 miesiąc temu #970205 przez tysiiiak
Hejka
Ja już powoli zdrowieje za to jak się wczoraj na kontroli okazało Kubula ma zapalenie oskrzeli więc antybiotyk i siedzimy w domu. Z jednej strony masakros, znów antybiotyk, choroby i wogóle a z drugiej wkońcu jest jakaś przyczyna tego jego kaszlu okropnego i licze na to, że po kuracji przestanie wkońcu kaszleć!!
Żadna pogoda nam teraz nie straszna. Niech se leje, wieje i grzmi a jak wyzdrowiejemy ma nam przywiać piękną wiosnę!! O!
Dave jestem zakochana w Twoich maluchach ! No Maja to piękna mała mama a Mateo nie jedno serce złamie a tak właściwie wygląda jak taki amorek tylko strzały mu brakuje Oboje sa boscy i te loczki 
Między nimi jest mniej więcej taka różnica jak będzie między Kubulkiem a maleństwem. Pamiętasz jak Maja reagowała na braciszka? Coraz bardziej mnie to zastanawia żeby nie powiedzieć że przeraża Tylko ze straszymi dziewczynkami jest chyba łatwiej mają wrodzony instynkt opieki nad innymi No cóż nie ma co myśleć i tak pewnie będzie zupełnie inaczej niż sobie wyobrażę
U mnie w rodzinie też są problemy z żylakami na szczęście mnie puki co omijają i mam nadzieję, że tak zostanie... Maaasakra z tymi lekarzami O właśnie sobie przypomniałam, że 5 marca mamy wizytę z Kubą u okulisty na którą czekaliśmy ROK!!!!! i nie pójdziemy bo chorzy! JAaaaaaaa ppppppppppppp...........
Kubula nie boi się wiertarki ani trochę Ostatnio M. przewiercał jakąś dziurę u nas to Kuba pobiegł z zaciekawieniem i stał i patrzał oczarowany a tych koparek i innych wielkich sprzętów Ci Agat zazdroszczę to też by było ulubione miejsce na spacery na Kubulka haha
Ja już powoli zdrowieje za to jak się wczoraj na kontroli okazało Kubula ma zapalenie oskrzeli więc antybiotyk i siedzimy w domu. Z jednej strony masakros, znów antybiotyk, choroby i wogóle a z drugiej wkońcu jest jakaś przyczyna tego jego kaszlu okropnego i licze na to, że po kuracji przestanie wkońcu kaszleć!!
Żadna pogoda nam teraz nie straszna. Niech se leje, wieje i grzmi a jak wyzdrowiejemy ma nam przywiać piękną wiosnę!! O!
Dave jestem zakochana w Twoich maluchach ! No Maja to piękna mała mama
a Mateo nie jedno serce złamie a tak właściwie wygląda jak taki amorek tylko strzały mu brakuje Oboje sa boscy i te loczki Między nimi jest mniej więcej taka różnica jak będzie między Kubulkiem a maleństwem. Pamiętasz jak Maja reagowała na braciszka? Coraz bardziej mnie to zastanawia żeby nie powiedzieć że przeraża
Tylko ze straszymi dziewczynkami jest chyba łatwiej mają wrodzony instynkt opieki nad innymi No cóż nie ma co myśleć i tak pewnie będzie zupełnie inaczej niż sobie wyobrażę U mnie w rodzinie też są problemy z żylakami na szczęście mnie puki co omijają i mam nadzieję, że tak zostanie... Maaasakra z tymi lekarzami
O właśnie sobie przypomniałam, że 5 marca mamy wizytę z Kubą u okulisty na którą czekaliśmy ROK!!!!! i nie pójdziemy bo chorzy! JAaaaaaaa ppppppppppppp...........Kubula nie boi się wiertarki ani trochę
Ostatnio M. przewiercał jakąś dziurę u nas to Kuba pobiegł z zaciekawieniem i stał i patrzał oczarowany a tych koparek i innych wielkich sprzętów Ci Agat zazdroszczę to też by było ulubione miejsce na spacery na Kubulka haha Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
10 lata 1 miesiąc temu #970281 przez agat
Tysiiiak ja się strasznie bałam o to jak Adaś będzie reagował na Jagodę, ale po pierwszych nerwowych dwóch tygodniach teraz już jest spoko.
Adaś walnął dziś dwie nieciekawe qpsztale, ciekawe o co kaman, może jednorazowo tylko. Ale aż sobie dupsko odparzył, choć szybko pieluchę zmieniłam.
Bardzo możliwe... Też o tym myślę. Chociaż ona HNB jest od rana do południa, później już o wiele lepiej. No ale przedpołudnia są masakryczne :/Suzi napisał: Agat - czyzby Ci się trafiło HNB??? Bo rozpoznaję w przypadlościach Jagodzi malego terrorystę Mikusia
Tysiiiak ja się strasznie bałam o to jak Adaś będzie reagował na Jagodę, ale po pierwszych nerwowych dwóch tygodniach teraz już jest spoko.
Adaś walnął dziś dwie nieciekawe qpsztale, ciekawe o co kaman, może jednorazowo tylko. Ale aż sobie dupsko odparzył, choć szybko pieluchę zmieniłam.
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
10 lata 1 miesiąc temu #970298 przez Magdalena9t
Hejo
pogoda dupna, dziś nici z ogródka
Agat, Tomek nie miał kontaktu z wiertarką,ale chyba by polubił ,on lubi wszystko co niebezpieczne i zakazane
ostatnio włożył jakiś kabelek do kontaktu, i prąd wyłączył, lekko paluszek zabolał, oczy muszę mieć dookoła głowy
Dave, Ty ciągle na nogach, nie zazdroszczę żylaków
Suzi, najpierw jedną a potem drugą rękę zrobisz mąż chyba pomoże w opiece nad Mikusiem
Zabrałam się za pokoik Tomeczka, parapety szlifuje i trzeba będzie pomalować, jak mąż się nie bierze to pokażę co potrafię Naoglądałam się programów: Dorota was urządzi i teraz szaleję
pogoda dupna, dziś nici z ogródka
Agat, Tomek nie miał kontaktu z wiertarką,ale chyba by polubił ,on lubi wszystko co niebezpieczne i zakazane
ostatnio włożył jakiś kabelek do kontaktu, i prąd wyłączył, lekko paluszek zabolał, oczy muszę mieć dookoła głowy Dave, Ty ciągle na nogach, nie zazdroszczę żylaków
Suzi, najpierw jedną a potem drugą rękę zrobisz
mąż chyba pomoże w opiece nad Mikusiem Zabrałam się za pokoik Tomeczka, parapety szlifuje i trzeba będzie pomalować, jak mąż się nie bierze to pokażę co potrafię
Naoglądałam się programów: Dorota was urządzi i teraz szaleję Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
10 lata 1 miesiąc temu #970315 przez creatura
Suzi-Q, kiedy nasze mainstreamowe media opublikuja rzetelny artykuł? www.cnbc.com/id/102473744
www.cnbc.com/id/102473744 Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
Moderatorzy: ilona
