Mamy Kwietniowe 2013

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.


Mąka z kasztanów jadalnych , czego to ludziska nie wymyslą, nie?

Magda tez widziałam to ciasto i miałam ochotę je zrobić. Ale weny nie miałam. Jak zrobisz to napisz czy dobre to może szybciej sie skuszę

Dziewczyny Jasiek podobno nie jest w ogóle do mnie podobny jak będę miała chwile to wrzucę Wam zdjęcie małego M i jego brata to zobaczycie do kogo Gagatek podobny

Suzi no jak przegonilas szarlotke z głowy czy szukać zdrowego przepisu ?

Azja -powiem tak, exterminatorki pokus z Was żadne... szarlotka juz częsciowo skonsumowana
Na pocieszenie - z mąki orkiszowej 200g, maki orkiszowej pelnoziarnistej150 g, mąki jaglanej 100g i zytniej 50g , jablka zrobilam wlasnoręcznie w termomixie z malutką ilościa ksylitolu i cynamonem, bez lukru, posypalam trochę cukrem pudrem trzcinowym..o ciasto bylo krucho-drożdżowe, mniam

Ale jesli masz jakiś superzdrowy przepis to chetnie poczytam

Ten ksylitol jest zdrowszy od cukru? wiem wiem pewnie głupie pytanie kupie go normalnie w sklepie?

Suzi wiem jedno żadnych leków na zatrzymanie nie będę brała płucka ok waga też już dość mały nałykał się chemi...
A co do imienia nie jestem pewna czy Olek zostanie
Ja mam wilczy apetyt jem i jem dosłownie co mi w ręke wpadnie

Monia, imię Leoś poleca się

Alex, ksylitol to nie cukier, ale alkohol, który nie upija, a słodzi może być używany w kuchni, ale z umiarem i dzieci poniżej 3 roku życia nie mogą go spożywać. Ma bardzo silne działanie ogólnobójcze - zabija wszystko, co mu stanie na drodze i dobre i złe, stąd może zaburzyc florę jelit i powodować sraczki przy tym dobrze tez radzi sobie z pasożytami, grzybami itd, zapobiega próchnicy, mozna nim płukać jamę ustną. Ogólnie i z umiarem. U szczurów w testach powodował guzy w jelitach, nie potwierdziło się to u ludzi, ale to produkt stosunkowo nowy, więc ostrożnie z nim. Ja namiętnie słodzę wypieki i inne dania gotowane/pieczone miodkiem daktylowym (daktyle ugotowane w wodzie i zmiksowane na miodek).

Alex - indeks glikemiczny ksylitolu to 8 zas cukru 70 więc różnica znacząca. Zdrowym zamiennikiem cukru jest teź erytrol.
Ja kupuje ksylitol w internecie bo tamiej ale w skleoach w dziale ze zdrową zywnoscią tez jest

No poczytałam sobie o tym ksylitolu i jak powiedziałam J. że to alkohol to stwierdził, że ok możemy zamienić cukier na alkohol Hmm ale J. ma taki wrażliwy żołądek, chyba by z kibla nie wyszedł już zupełnie bo tym ksylitolu hehe

Creo ty kupujesz te różne produkty których uzywasz w kuchni w sklepach stacjonarnych czy przez neta?

ja tez ksylitol kupuje przez neta i duza czesci rzeczy z e zdrowa zywnościa, choc ost w mojej budce na hali targowej ze zdrowa zywnoscia poobnizali ceny i nie wszystko opłaca sie z neta sciagac, plusem jest to ze nie trzeba dziwgac, ale jak cos mi zbraknie i potrzeba na juz to lece do hale

wrzucam zdjecia M i jego brata, zobaczcie do kogo Dżon podobny

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Alex, tu ciekawy artykuł www.akademiawitalnosci.pl/czym-najlepiej...zym-najlepiej-solic/

Jestem i ja.

Zacznę od końca, bo później zapomnę.

Azja Jasiek bardzo podobny do twojego M "za młodu"

Suzi widzę, że już Cię nie trzeba od pokus powstrzymywać, to napiszę, że robiłam ciasteczka owsiane wczoraj z Adasiem. Szybkie, proste, smaczne Nawet mąkę pszenną na gryczaną zamieniłam, od waszego zdowego odżywania tak mi się udzieliło No ale cukier był kingaparuzel.pl/blog/2015/02/najlepsze-ciasteczka-owsiane/

Monia, jeśli nie Olek to kto? Moje dwie znajome, które są w ciąży też spodziewają się dziewczynek Tzn jedna na pewno, bo w 28 tyg jest, a druga prawdopodobnie, bo w 17tyg. U tej pierwszej będzie Alinka (po nieżyjącej mamie tej koleżanki), a u tej drugiej jeszcze nie wiadomo, ale może Zuzia.

Co do staran o potomstwo to ja sobie nie wyobrażam nawet jakbym zniosła jakieś poważne problemy z płodnością, nam się udawało bardzo szybko (nawet za szybko w jednym przypadku ). Także ja również nikogo nie krytykuję i nie oceniam w tym temacie.

Co u mnie? Z mężem się pogodziliśmy, ale ile gromów przeleciało przez ten tydzień to głowa mała. Guuuuupi ten mój chłop i uparty, jak focha zarzuci to koniec świata (a jakbym ja z podobnym fochem wyskoczyła to to by było "dziecinne i niedojrzałe", jego fochy są zajebiście dojrzałe ).

Była dziś u nas rehabilitantka w związku z tymi bioderkami małej. Mam nie pieluchować szeroko, nawet nie układać na żabkę jakoś specjalnie. Stwierdziła, że to fizjologia i przy poprawnej sylwetce same się ukształtują. No ale własnie z tą sylwetką problem, bo Jagoda za bardzo odchyla głowę do tyłu (też to widziałam i nie wyglądało mi to na "normalne") i pręży się przy tym jak foka, więc nogi prostuje i biodra nie pracują jak należy. Brzuszek ma za to słaby, napięcie obniżone i przez to najprawdopodobniej przepuklina. Mam zakaz pionizowania jej, zakaz leżaczka (pół godz w foteliku może spędzić jak marudzi a ja coś musze robić). Pokazała nam jak przewijać, podnosić, nosić i czuję się jak młoda mamusia, wszystko teraz robię nieporadnie, bo muszę się uczyć od nowa Mam nadzieję, że uda nam się ją trochę ogarnąć, bo jak nie to nas będzie czekała rehabilitacja. Tego w sumie się nie boję, oby te biodra się ukształtowały odpowiednio, bo nie uśmiecha mi się zakładać jej jakiś uprzęży dziwnych. Muszę sobie Zawitkowskiego odpalić i utrwalić sobie to prawidłowe noszenie, układanie.
Obejrzała też Adasia i jego koślawusy - wkładki mamy ok, ale buciki złe :/ Musi mieć też usztywnianą kostkę by wkładka miała szansę zadziałać odpowiednio. Facet dobierający wkładkę mówił, że to nie jest konieczne. No i weź tu bądź mądry i pisz wiersze. Dała nam namiar na miejsce gdzie za darmo badają bardzo dokładnie stopy nie tylko w spoczynku ale też w ruchu i wyniki będą bardziej miarodajne niż tego badania, które robiliśmy. Wkładka pewnie zostanie ta,, którą mamy, ale nam buty inne dobiorą.

Ja pitolę ciągle coś ostatnio... Jutro chirurg z przepukliną Jagody a w czwartek szczepienie. Strach się bać iść gdziekolwiek.

Zastanawiam się ile z nas miało wzmożone/obniżone napięcie czy też inną asymetrię za młodu. Nasze mamy raczej o takich "wymysłach" nie słyszały, zawinęły w bety i spokój był

czuje się wywołana
czytam na bierzaco ale dopisywać z tel nie luuuuubie bardzo. .. a z tel bom chora i leżę ile się da. Kubula do kaszlu dostał znów kataru więc ogólnie jest u nas glutowo: /

Azja ale nasz super brzuszek a Jasinek to rzeczywiście czysty tata z młodości chodz do Ciebie też podobny szczególnie oczy: ) a może Ty z Twoim mężem podobni jesteście do siebie?

Czytam, że wzmożone napięcie mięśniowe plus szczepienie niekoniecznie idą w parze. Może jej odroczę choć trochę.

Tak Agat, dobry tor myślenia A co się odwlecze, to nie uciecze. Poza tym min do 6 miesiąca życia u dziecka działają przeciwcała nabyte od mamy w życiu płodowym, wzmacniane karmieniem piersią. Z tego też powodu dzieciom poniżej roku nie można podać żywych szczepionek, bo te przeciwciała od mamy są tak silne, że zaburzyły by odpowiedź immunologiczną na szczepionkę - taka ciekawostka
Spoko, ogarniesz te metody pielęgnacji. Fizjo byla Bobath czy Vojta? My byliśmy z L jak mial 4 miesiace, żeby nam właśnie pokazała prawidłowe noszenie, układanie, zmienianie pieluchy, ćwiczenia itd i też było ciężko początkowo załapać, nakręciliśmy filmiki, które namiętnie oglądalśmy, ale potem samo weszło w krew. Chyba najgorzej to bedzie z tym zakazem pionizowania - dzieci uwielbiają właśnie odwrotną pozycję A z kolei jak teraz byliśmy konsultować stopki i chód i rozmawialiśmy o wkładkach, to nam powiedziała, ze właśnie buty muszą przy wkładkach być sztywne, bo inaczej nie utrzymają ich w prawidłowej pozycji. My na razie nie mamy wkładek, bo platfus jest (na razie) fizjologiczny, ale jak około 4 roku życia podeszwa się nie wysklepi, to też nas wkładki czekają.

Azja, Jasiek bardzo do tata podobny, ale oczy szczególnie oprawa twoje