Mamy Kwietniowe 2013

Monia zdrówka!

Kurde dziewczyny nie mogę uwierzyć, że wy już jedną nogą na porodówie Strasznie szybko to leci, moja Dżaga w niedzielę 2 miesiące skonczy.

Zimno dziś, wieje jak cholera :/ Ja nie wiem po co ludzi denerwować 2-3 cieplejszymi dniami a potem wyskakiwać z syberią na nowo :/ Marzec :/

Byliśmy wczoraj w kościele, chrzciny ustalone na 19.04, za godzinkę jadę do knajpki zaklepać termin.


Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Agat ale masz boską szałaputerie widać, że już trzymają sztamę i wkrótce będą razem nieźle łobuzować Jagódka jaka już duża uśmieszek ma przeuroczy a i włoski już odcieniem do Adasia zbliżone

MAgdalena ja mam urodziny 13 września blisko siebie jestesmy urodzinowo ;D

Bella dzięki za pocieszenie ...

Agat - przeboscy oboje
A. Jagodzianka to na jakims niezlym "koksie" jedzie

Magda -no fakt, zachodzisz na "pstryk" az zal byloby konczyc po dwojeczce, zachęcam do "popstrykania" jeszcze ...

Tysiaku -nie przejmuj sie centymetrami, to przecież schodzi... a czytalam troche nieuwaznie i w pierwszym momencie myslalam ze piszesz o KILOGRAMACH i zamarlam a skoro to tylko centymetry, to spoko luz

U nas dzis nic szczególnego, odnajdujemy sie i aklimatyzujemy po powrocie, w zw z czym Miki spał po poludniu 3 godz z hakiem i spałby zapewne jeszcze ale nie wytrzymalam psychicznie jako ze dochodzila juz 18.30..... A wizja zasypiania o polnocy jakos mi nie przypadla do gustu.....
Good news jest taki, ze zaczyna moja niemowa powtarzac wyrazy... w koncu! Moze w niedoskonalej jeszxze formie, ale ZACZĄŁ! dzis był "gooool" i "dzi"( drzwi) i "bua" ( buła) to juz dla mnie COŚ, bo dotychczas wszystko nowe było "LA"....

KAIKAI!!!!!!!!!! Martwimy się!!!!!!!!

To dobranoc

Dzien dobry:)

Agat - ale słodziaki. Jagódka ślicznoteczka a młody to pięnie wygląda na biegówce:))

Suzi- omg drzemka do 18.30 dżizas!!!! Wybacz ale ja strasznie reaguję na dzieci "drugozmianowe". Jakbym nie miała choć chwili choć wieczorem już by mnie w kaftanie odwieźli.

A się zapytam jak u Was spreawa z zębami - 5 już macie?? My tak już wszystkie wylazły. Teraz na jednym takie mięso wisi, i dziś Mateo obudził się jakiś rozpalony. Ale tak to wszystko ok. Humory dopisują.

A i dawno, dawno pisałyście o wzroście i wadze. My to jesteśmy przeciętniaki - Mateo ma 89cm i 13,5kg. Jakoś tak. Więc przeciętniak, ale taki zbity że wygląda jak pudzian i takie też ubrania nosi,

Dzień doberek a może nie doberek .. nie wierze w jakieś tam piątki 13-go. Sama się urodziłam w tai dzień ale ten zaczął się jakoś pechowo hmmm chociaż nie ten pech to już od wczoraj wieczora kiedy to Kubuś zasnął a po pół godzinie zwymiotował... M. go przed kąpielą uraczył kilkoma monsterkami (takie takie chrupki, chipsy czy jak to tam nazwać ) no i to chyba było przyczyną ewentualnie antybiotyk, który bierze już 9 dzień. JEżeli chodzi o dzisiejszego pecha to Kubula zwalił cały serek wiejski na fotel boskooooooo a przed chwilą stał przed pralką ze szklanymi oczami patrząc jak jego naukochańszy miś się kąpie. Mam nadzieje, że pan misio vel Kubuś Puchatek wyschnie do wieczora bo niewiem jak Kuba bez niego zaśnie.

Ja ostatnio zauważyłam jedną górną piątkę pod dziąsłem więc możliwe, że teraz wyłazi bo Kubie co jakiś czas leci woda z nochala. Bubu waży ok 13 kg i ma z 87 cm więc też standardowo

Musiałam szybko kończyć, bo mi dzieci zwiały Maja potrafi już otwierać bramkę na schody i mi gołego Mateona sprowadziła. Maton kiedyś spadł ze schodków dwóch i od tego czasu sam sie boi schodzić.

A golas był, bo ucieka przed ubieraniem. Z resztą uciekanie to najlepsza radocha

Tysiak - niech moc będzie z Tobą

Hej

Doczytałam wszystko ale już nie pamiętam co miałam napisać. A pisze z tel wiec bardzo podglądu nie mam.

Tysiak nawet nie wiedziałam że dziś piątek 13. Choć i tak bardzo w niego nie wierzę.

Agat dzieciaczki śliczne. A Jagoda to rośnie ja na drożdżach. Przyznaj się czym ja tam podkarmiasz

Dave Jasiek chyba 5 jeszcze nie ma choć do końca nie wiem bo nie daje zajrzeć nawet do buzi

Suzi 18.30 U nas max musi być o 17 pobudka. Żeby poszedł o w miarę ludzkiej porze spac.

Mam tyle dziś roboty w domu. A sił brak chyba mam niskie ciśnienie
Trzeba chyba kawę uruchomić

U nas nocne spanie najwcześniej o 22 mimo drzemek kończących się max o 14 czy 15.

Co do 5 to chyba nie mamy ale nie wiem

A Antoś waży ok 12 kg. Wzrost raczej przeciętny. Ubrania na 86 są za małe, ubrania na 92 troszke luźnawe ale w takich chodzi

Mnie wczoraj coś łupnęło w kręgosłupie. Zrobił się na bank stan zapalny bo takie ciepło tam czuję. Chodzą zgięta w pół. Normalnie szok.
Brzuch mnie boli od zastrzyków, plecy a o nogach ne wspomnę. Sypię sie normalnie.

Kurka wczoraj zrzucili dachówkę, a w nocy padało teraz z resztą też, ale na szczeście nie leje ale taki kapuśniak. Wspólczuję im po tym dachu chodzić, ślisko i zimno że ja pitole.

Ja nie wiem o której by Mateo szedł spać gdyby spał dp takich godzin. U nas jest drzemka max o 12.

uuuu uciekam, bo mi młodzi na kuchence w garnkach mieszają.....

Agat pokazałam Jaskowi zdjecie Adasia i Jagodki a on "o dzidzie" pytam czy chcsz taka dzidzie w domu to pokazał na Adasia, ja mowie ze to Adas, teraz chodzi i mowi Adas Adaś

ale mam powera dzis, sprzatam chate, przejrząłam garderobe, cały worek moich ubran do wyrzucenia, zbieram tak nie wiadomo po co, a ze moze bede chodzic, ale koniec z chomikowaniem, bo i tak pozniej sie w tym nie chodzi, jeszcze M musze pogodnic zeby swoje rzeczy przejrzał, bo on to juz w ogole w 3/4 rzeczy nie chodzi a przy okazji ile miejsca sie w garderobie zrobiło

Anabelle Jasiek moj ma wymiary podobne do Antosia 12,5 i koło 86 cm, ciuchy 86 małe a na 92 luz jeszcze

dobra lece dalej ogarniac, Gagatek usnał, top teraz bez rozrabiaki troche łatwiej bedzie sprzatac

Azja może ewentualnego synka nr 2 nazwiecie Adaś, skoro Jaś już opanował wymowę Adaś na siostrę mówi "Goga" lub "Goda", choć z reguły i tak mówi na nią dzidzi.
Ja sprzątałam w szafie w zeszłym tygodniu, wielką siatę znowu wyrzuciłam.

Ależ pogoda paskudna. Wyszliśmy na spacer, pospacerowaliśmy dookoła bloków w tym siąpiącym z nieba czymś :/ Adaś poskakał po kałużach.

Kurde dziecko mi się uwstecznia przez to, że nie mam czasu :/ Tak ładnie już jadł zupki łyżeczką, ale od kiedy jest Jagoda często karmię go sama, by było szybciej i żebyśmy się wyrobili z jedzonkiem w czasie jej drzemek No i się rozleniwił cwaniak i nie chce mu się jeść samemu. Woli ogladać bajke i tylko buzię otwierać :/ W ogóle u nas ostatnio króluje Akademia Pana Kleksa - "Dzik jest dziki" i "Kaczka dziwaczka".

Macie już jakieś buty na wiosnę dla dzieciaków? Ja planuję coś kupić Adasiowi w weekend, jakieś takie przejściowe za kostkę.

Agat Adasia bralismy pod uwage, bo mojemu M sie bardzo podoba to imie, ale przypomina sie Adam z mojej klasy z liceum i odrazu psuje mi cąły obraz, takie ciamajda eh

mam nadzijee ze pralki nie zajezdziłam własnie konczy sie 4 pranie łazienka i kuchnia wysprzatane, pokoje posprzatane, odkurzone, jeszcze przydało by sie troche poprasowac, ae nie mam duzo wiec nie wiem czy opłaca sie stawac do deski, M sie zapytał co mi dzis dolega ze cały czas cos robie a jeszcze tylko sałatke zrobie, ale M brokułka musi ugotowac

Agat tez sie własnie rozgladam za butami dla Jaska, jak cos znajdziecie fajnego to dajcie znac

Ja chyba coś zamówię z Mrugały, tylko muszę pomierzyć kopytka. W CCC dziś widziałam niegłupie za 69 zł, nawet miękką podeszwę miały. O te:
ccc.eu/pl/kids/catalog/all/345318
i te:
ccc.eu/pl/kids/catalog/all/345316

WYskoczyłam po południu na miasto, tym razem tylko za dziecięcymi rzeczami chodziłam W ciucholandzie parę szmatek im kupiłam, Adaś dostał koparę, bo ma ostatnio na nie mega fazę. No i Rossmann - pieluchy, mleko itp.

Azja faktycznie imie opanowane to już coś, Adaś fajne imie

Buciki na szczęście mamy kupione - bałam się że sie nie wyrobie przed porodem więc mamy już Emele w domu

Pucowałam dzisiaj kuchnie, odkurzyłam, zmyłam podłogi i jedyne skurcze które mnie łapią to w pachwinach
Wytoczyłam też piłkę na której siedzę - wziąłby się mój syn ogarnął i już wyszedł

Jagódka zaraz 2 miesiące skończy. Wow!
Powiedziałabym, że czas leci, ale ostatnio u mnie się zatrzymał