BezpiecznaCiaza112023

Mamy Kwietniowe 2013

9 lata 3 miesiąc temu #1002870 przez tysiiiak
Azja Kuba ogólnie to jest zajęt swoją zabawą ;) co jakiś czas podbiegnie do Kacperka i pokazuje gdzie ma oko, nosek, brzuszek itp najlepsze jak pokazuje stópkę to mówi 'o taka taka mała' :D jak Kacperka odkładam do łóżeczka czy też zapłacze to zaraz biegnie sprawdzić ;) więc jest ok ale bez większych czułości puki co :) czasem wiadomo jak cos chce to ciągnie mnie za rękę kiedy karmię ale generalnie jakiś mega scen zazdrości nie ma chociaz bunt dwulatka chyba przybrał na sile. OStatnie dwa dni jakoś jest lepiej ale czasem to na prawde przechodzi sam siebie. Wrzask, pisk i płacz potrafi być o to że nie do tej szklanki nalałam mu picie i tak całymi dniami. Bije mnie i M mając przy tym mnóstwo radości i nic żadna proźba ani groźba na niego nie działa :angry: Już czasami brak nam sił na niego. Na szczęście na braciszka ręki nie podnosi.

Ja gdyby nie choroby to byłam mega zadowola z uczestnictwa Kuby w żłobku. Zupełnie inne dziecko, co chwile czymś nas zaskakiwał :) mimo że Kuba to taki mały dzikusek i raczej od dzieci to na bakier to i tak wiadomo, że podpatrywał ;)

No to popisane... :( z telefonu niestety nie ma szans bo jak zaczynam pisac to mi sie klawiatura chowa :/ szlak mnie trafia..

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

9 lata 3 miesiąc temu #1002872 przez Suzi
Agat - żłobki to dla mnie zło w czystej postaci, wymysł komunistów i innych zloczyńcow, dybiących na rodzinę. A kedyś byly jeszcze żłobki i przedszkola tygodniowe..........siostra cioteczna mojego m chodzila do takiej placowki, spuśćmy zaslonę milczenia na to zjawisko. Żłobek to zło ( moim zdaniem) i wspólczuję każdemu dziecku , ktore musi tam chodzić i każdej matce ktora musi z tej formy opieki nad dzieckiem korzystać. I Bogu dziękuję, ze zadne z moich dzieci tego "dobrodziejstwa" nie musiało zakosztować.
Nie demonizuję przedszkola, tylko dzielę się moimi spostrzeżeniami na ten temat a silą rzeczy z racji dlużej nabywanego doświadczenia życiowego je mam i tyle. Sama bylam wielbicielką tej instytucji, choć czasem obrywalam od pań przedszkolanek, bo kiedyś byly takie czasy że można bylo dzieci karać , nawet cieleśnie ( pamiętam, oj pamietam :pinch: , ale ja bylam niesforna, więc za nic nie dostawalam) ale i tak kochalam jedną wuchowawczynię, tę drugą, ostrą juz raczej nie. Moja corka rownież przepadala za przedszkolem i generalnie nie bylo z tym tematem żadnych przejść ( oprocz w cześniej opisywanego ) ale calościowo -bardzo dobrze je wspomina, natomiast syn wielbicielem do konca nie zostal, teraz też wspomina rożnie. A to samo przedszkole. Ot, rozne są dzieci, i z tego co obserwowalam, więcej bylo antywielbicieli, zwlaszcza na początku.
Podobnie bylo z koloniami -ja wyjechalam na moje pierwsze kolonie jak skonczylam 1 klasę podstawowki, corka chyba jak skonczyla trzecią, zaś Jasiek bronil się rekami i nogami. Ja to uwielbialam i juz najczesciej w kwietniu zaczynalam sie na kolonie pakować, corka rownież entuzjastycznie podchodzila do tematu. Najdlużej przelamywał sie starszak....i co? Ta sama rodzina, to samo wychowanie, pozytywny przyklad siostry a postawa na "nie".....sprawa indywidualna.
Ale kiedyś w sumie nie było tylu patologii i przerożnych niebezpieczeństw czyhających na dziecko z roznych stron. Jak teraz czytam, ze wg zakusów MEN cytuję :" najmłodsze dzieci, w wieku O-4 lat, mają uczyc się doswiadczać radości i przyjemności z dotykania wlasnego ciala, masturbacji, mają poznać prawo do badania nagości i ciala, do bycia ciekawym siebie i innych...mają nauczyc sie wyrazania wlasnych potrzeb ( !!) , życzeń i granic w kontekście zabawy w lekarza, oraz zaufania wlasnym instynktom. Należy w nich rozwijać akceptację roznych sposobow stawania sie czlonkiem rodziny, ciekawość dotyczacą wlasnego ciala i ciał innych osób, pozytywne nastawienie w stosunku do wlasnej plci biologicznej i spoleczno- kulturowej, pozytywne nastawienie wobec roznych stylow życia oraz świadomość ze związki są rożnorodne" to bardzo przepraszam, ale budzi sie we mnie kedynie sprzeciw i bunt, przeciwko manipulowania moim malym dzieckiem i w moim przekonaniu -deprawowaniu go od najmłodszych lat. Dla mnie to sa praktyki niedopuszczalne i wolalabym zeby w ogole nie uczęszczalo do zadnych placowek "edukacyjnych" do wieku szkolnego a jego wychowanie do życia w rodzinie pozostawiono rodzicom i tylko im. Wszelkie wartosci i zasady moralne powinni wpajać dzieciom wylącznie rodzice i rodzina jak bylo przez wieki, a jacyś ciężko chorzy i zdeprawowani ludzie powinni byc trzymani od dzieci z daleka wraz z ich pomyslami na "ulepszenie edukacji"
Jesli Was interesuje ciąg dalszy planow MEN , bo jest osobny dział "wiedzy"dla 4-6 latków, 6-9 latkow, 9-12 latkow i 12-15 latkow, to Wam mogę w odcinkach serwować bo teraz czasu brak na jednorazowy wpis....
Dla mńie MASAKRA ....

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

9 lata 3 miesiąc temu #1002942 przez monia89
Hejo.
Tak Antoś chodzi do przedszkola 2-3 dni w tyg na pare godzin. Odejscie od mamy jest ciężkie ale potem świetnie daje rade. Chodzi do przedszkola prywatnego do grupy3 i 3.5 latków mam tam kamere więc jest luzik. Dobrze mu to robi bo w domu i okolicy oprócz Olusia i 3 kl nie ma nikogo w swoim wieku. Ma już swoją naj Rozalke i Hele i uwielbia zajęcia plastyczne i taneczne. Mam nadzieje że takie kontakty z różnymi dziećmi uodpornią go na przyszłość.
Boje się jak Wy chorób no ale coś za coś zawsze możemy zrezygnować.
Zaliczyliśmy już pierwszą wojne z jedną ciocią...
Ale każda z nas ma prawo do odmiennego zdania.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

9 lata 3 miesiąc temu #1002969 przez Magdalena9t
Agat to nieźle Cię Adaś urządził :woohoo: może poproś jeszcze raz tą ekipę,powiedz,że liczysz na zniżkę B)
Tomek ma pozwolenie pisać po jednej ścianie w swoim pokoju,ale tylko kredą, bo akurat jedną ścianę ma pomalowaną farbą tablicową ;) :laugh:

Jeszcze tak śmiesznie w nawiązaniu do przedszkola,Tomek jeszcze nie jest na to gotowy,bo czasem jak opowiadam,że kiedyś pójdzie, to on już z wyrzutem(nie wiem jak to opisać,takim żalem w głosie)że,nie pójdzie bo w przedszkoju jest bjudno(brudno) :laugh: :laugh: nie wiem skąd mu się to ubzdurało :blink:

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

9 lata 3 miesiąc temu #1003042 przez pauluska
Ale się dyskusja wywiązała aż się wtrące ;) Iga poszła do żłobka w styczniu czyli dwóch lat nie miała popłakała 3 dni i to tylko przy rozstaniu później biegła bardzo chętnie i tak jest do tej pory :) na weekend nie mówi nic innego tylko ze chce to dzieci pomijam już fakt ze siedziałam w domu jak poszła do żłobka to dla niektórych mamusiek wyrodna jestem ze hoho. Uważam że to bardzo dobra decyzja była Iga jest bardzo samodzielna, bez problemu nawiązuje kontakty z ludźmi z otoczenia i ma koleżankę z którą się bawi bardzo dużo wiec dziwne jest twierdzenie ze nie ma "przyjaźni" w takim wieku codziennie po przyjściu ze żłobka mówi co robiła z Lenka. Jedyny minus to choroby niestety pierwsze pół roku ciężkie teraz już ok :)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

9 lata 3 miesiąc temu #1003085 przez agat
Przedszkola, zaraz szkoły, egzaminy, matury i nam wyfruną dzieciaki w szeroki świat :P

U was też jesień? Dziś od rana leje, szaroburo, a jeszcze 3 dni temu było 35 stopni... Muszę kupić Adasiowi jakieś kalosze, bo jestem pewna, że nie ominie żadnej kałuży...

Siedzę dzis w kuchni i słyszę z pokoju "w imię ojcia i sina i ducha amen" (i na amen głośne klaśnięcie) :P
Podziękowania: Magdalena9t

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

9 lata 3 miesiąc temu #1003236 przez Anabelle
Magdalena, to juz tak niedługo <3

Długopis i kanapa? ;)
Przyjaciele wg Antosia ;)
Na szczęście mamy kanapę z czarnej, byczej skóry i nie widać długopisów :P
Czyścić nie mam zdrowia ;)

Oj Agat bardzo trafnie z tymi przedszkolami, szkołami, zaraz będziemy nietoperami jak suzi :P :P

Dla mnie złobek to też zło. Nawet nie było dyskusji. Jednomyślnie z mężem odrzuciliśmy taką formę opieki. Co innego jak dziecko chociaż mówi, ale malutkiego dziecka bym do żlobka nie dała. Kontakt z innymi dziećmi można nawiązać poznając inne mamy z dziećmi, chodząc do klubu mam, na place zabaw czy poznając mamy na forach takich jak ZP ;) Ja poznałam jedną mamę w szkole rodzenia i nasze chłopaki bawią się do tej pory. Zanim padło mamazone to mam kontakt z mamami z niego i np za 2 tygodnie idziemy razem z 6 dzieci do zoo. Tylko, że chodzenie z dzieckiem na basen dla maluchów, do klubów dla mam, na zjazdy, warsztaty, ćwiczenia z dziećmi jest bardziej pracochłonne niż oddanie dziecka do żłobka. Małe dziecko potrzebuje matki a nie tłumu "kolegów i koleżanek" - leżących każdy w osobnym łóżeczku czy bawiących się każdy inną zabawką.

WIem, że niektórzy ludzie oddają już 4-6 msc dzieci do złobka, ale szczerze? Jak się nie ma czasu dla dziecka, to po co się na nie decydować?

Agat, modlitwa jak znalazł :D z oklaskami :P

Odnośnie przedszkoli :P
U teściów na dole jest 2 przedszkolaków i 1 podstawówkowy, z którymi Antek się bawi codziennie i o dziwo :P :P Od wczoraj Antek ma zatkany nos, lejący katar i gorączkę 39 stopni.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

9 lata 3 miesiąc temu - 9 lata 3 miesiąc temu #1003253 przez Suzi
Anabelle- w punkt! Aż szukalam ikonki "lubię to" :laugh: :laugh: :laugh:

Tylko jedno "ale" - proszę mię tu nie wyjeżdżać z nietoperami, w razie wątpliwości odeślę do mego zięciunia a od niego dowiecie się ze nazywa mnie ( i tak ma moj numer w telefonie zapisany!!!!! ) nie inaczej jak "MUMUSIA" ( pisownia oryginalna, slowo ściagnięte od Mikusia :woohoo: )
No.....
To dobranoc ;)

Jednak jeszcze nie dobranoc, bo mi sie coś przypomnialo B)
Tez uczę Mikiego modlitwy z uporem i samozaparciem a on rownie uparcie i wytrwale odmawia wspólpracy, i nasz dialog brzmi mniej wiecej tak
Ja " no Mikusiu - "Aniele Bozy.....
Miki "Simak, simak.....
Ja - strożu mój....
Miki - wyśtaw jogi.....
Ja -Ty zawsze przy mnie....
Miki - "TUJ"
Ja -rano wieczor....
Miki - " damcisielanapiejogi"
Ja - ( jeśli juz nie leżę i nie kwicze na podlodze) -we dnie ...
Miki -"Nociiiiiiii"
Ja -bądź mi zawszeeeee.....
Miki - najeśnikiiiiii
Ja -BĄDŹ MI ZAWSZEEEE....
Miki -TAAAAKI dziki!!!

Kurtyna
Idę się umyć ( usmarkana) i przebrać ( posiusiana) :woohoo: :laugh: :silly:

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

9 lata 3 miesiąc temu - 9 lata 3 miesiąc temu #1003269 przez kaikai
Anabell ja się nie zgadzam z tym co napisałaś.
Decydując się na dziecko nie każdy ma ten " komfort" lub chce siedzieć przez 3 lata lub więcej w domu i się uwsteczniac, żyjąc tylko warsztacikami i klubami dla mam :laugh:
Nie każda mama jest w stanie zrezygnować ze swojego życia, ale czy to znaczy, że nie powinna mieć dziecka ?? Jest gorsza, bo jej dziecko chodzi do żłobka lub przedszkola .
Moja mama też oddala mnie i siostrę do żłobka i przedszkola, musiała pracować, więc Twoim zdaniem, nie powinna w ogóle nas rodzić, bo czasu nie miała biegać po klubach czy basenach.
Moja mama jest dobra, jakoś nie odczuwam źle tego, że byłam w żłobku czy w przedszkolu.
Piszecie przedszkole, żłobek ZŁO !
Czasem nadopiekuncza matka to też ZŁO ;) :)


Suzi, Agat modlitwy super :)

Ja wczoraj uszylam królika dla Dawida.
Dumna i blada podaję mu go i mówię :
Zobacz Dawidku, mama uszyla dla ciebie króliczka, ładny ? Podoba ci się ?
A Dawid - Ta, dziwny.
Powiedział to takim tonem, że prawie poplakalam się ze śmiechu :) :)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

9 lata 3 miesiąc temu #1003303 przez Anabelle
Kaikai ja pisałam o 4-6 msc maluszkach w żłobkach, bo takie się zdarzają, a tego nie pojmuję i moim zdaniem to jest stawianie na piedestale czegoś innego niż dziecko. Moja koleżanka jest samotną matką, a nawet ona nie oddawała córki do żłobka. Mimo,, że córa nieplanowana. Jeśli więc ktoś chce mieć dziecko, żeby mieć, a za chwile 4-6 msc dziecko oddaje na pół dnia jak nie cały do żłobka, to widocznie coś innego jest dla niego ważniejsze niż dziecko.
Miałam bardzo dobrą prace, fajnie płatną, z perspektywami bo w klinice a mimo to uważam, że większą wartość ma mój czas spędzony z dziećmi niż na rozwoju personalnym.
Moja mama ma zupełnie inne podejście. Dla niej mega ważna jest kariera zawodowa. Jednak nie oddawała nas do żłobka. Pod nieobecność mamy tj po pół roku zajmowała się nami babcia, która poświęciła masę czasu na moje wychowanie i co ciekawe - znacznie więcej radosnych wspomnień mam z babcią, niż z mamą, mimo, że mama była codziennie, to z babcią miałam olbrzymią więź.
MOIM zdaniem niemowlęta powinny być przy kochających rodzicach bądź dziadkach a nie w placówkach.

O przedszkolu kaikai nic nie pisałam, więc mi tu nie dodawaj :P
Pisałam jedynie, że z racji, że jestem na macierzyńskim, to Antek został w domu i nie idzie do przedszkola.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

9 lata 3 miesiąc temu #1003328 przez Azja
ja tez bym takiego maluszka kilku miesiecznego do złobka nie oddała, ale nie popadajmy w paranoje, ze złobki i przedszkola to samo zło :evil: wiekszosc dzieci chodzi, my chodzilismy i mamy sie dobrze, wiadomo ze jak dziecko zle reaguje na przedszkole czy złobek to nic na siłe zeby sie jakis wiekszych urazów nie nabawilo. Ja poszłam do przedszkola jak mialam 5 lat bo mama była w domu, ale pamietam ze chciałam isc wczesniej tylko mama nie chciała mnie puscic, zawsze zazdrosciłam innym dzieciom ze chodza do przedszkola :whistle:
no ale jak widac kazdy ma inne zdanie i kazdy niech robi jak uwaza za słuszne dla swojego dziecka :silly:

czy u Was tez taka zmienna pogoda?? wysłam z Wojtula na spacer było 13 ubrałam go w polarowy kombinezon, za chwile zrobiło sie 22 uciekalismy do domu bo było goraco, a teraz znowu jest zimno, :blink: chyba jesien daje o sobie znac :S

starszy spi, ide Mlodego ululac i biore sie za przegladanie garderoby bo cos ciasno sie tam robi, trzeba cos wyrzucic :P

Kaikai pokaz co uszyłas :lol:

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

9 lata 3 miesiąc temu #1003371 przez kaikai
Azja, jeszcze muszę nogi doszyc, oczy i nosek ;) niewygledny ten mój zajączek. Jeszcze P się śmieje ze to na pewno facet, bo ma taką grdyke hehe. Kolejny będzie ładniejszy :)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

9 lata 3 miesiąc temu #1003452 przez Azja
Dziewczyny jak u Was z "buntem dwulatka"? U nas był spokój a od jakiegoś czasu masakra wszystko na nie i wymuszanie krzykiem krzykiem płaczem :woohoo: żadne argumenty nie trafiają trafiają do niego

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

9 lata 3 miesiąc temu #1003463 przez kaikai
Azja u mnie byl bunt po urodzeniu Darii, pisałam Wam o tym. Mówiło się jak do słupa, a Dawid robił swoje i jeszcze się śmiał jakby na złość. Nawet jak go trzymam na siłę juz, to on płakał i śmiał sie i dalej chcial robić to co było źle lub nawet niebezpieczne. Czytałam dużo co robić, bo nie chciałam cały czas krzyczeć, a i reka już swierzbila do klapsa.
Zaczelismy odwracać jego uwagę i to pomoglo, teraz jest już bardziej posłuszny, a jak ma takie akcje to zajmuje go czymś innym.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

9 lata 3 miesiąc temu #1003465 przez Magdalena9t
Azja wlasnie mialam pisac o buncie. U nas masakra od paru dni, przy ubieraniu bo majtki nie te, koszulka nie ta. Taki ryk jest,rzucanie sie na podloge i tupanie nogami. Wzoraj tak sie darl ze gardelko sobie zdarl. Ryk przy kapieli tez jest, ostatnio na szybko Tomka mylam, bo takie darcie sie.

Anabelle coraz blizej a tu zadnych oznak zblizajacego sie porodu, we wtorek mam wizyte, zobaczymy co powie,po wizycie zabieram sie za meza, :cheer:

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

Moderatorzy: ilona
Reklama

Bestsellery

  • Koszulka Regularna mama

    Regularna mama

  • Koszulka Brioko baby

    Brioko Baby

  • Dzienniczek ciąży

    Dzienniczek ciąży

  • Dzienniczek żywienia dziecka

    Dzienniczek żywienia

  • Dzienniczek żywienia maluszka

    Dzienniczek żywienia

Reklama

Wszelkie prawa zastrzeżone © 2007-2024 ZapytajPolozna.pl